KotNaDachu

Nie dodałam, że na rekuperacji będzie też grzałka do szybkiego zagrzania w chłodniejsze dni, kiedy nie potrzeba jeszcze włączać na stałe ogrzewania oraz klimatyzator

Jakoś działa, raz lepiej raz gorzej. Grzyb na ścianach tez nie jet rzadkością i ludzie jakoś żyją. Argument z gatunku: kiedyś ludzie nie mieli bieżącej wody I też żyli. Przemysl jeszcze ta kwestie. Może na razie nie rób wszystkich rolet zewnętrznych tylko puszki +prowadnice. Można poczekać z tynkami zewnętrznymi tylko dać ocieplenie + siatka + klej. [ QUOTE=piotr1991;8171262] orientujecie się może jaki mógłby być łączny koszt rekuperacji dla takiego domu? Dla trochę większego domu wstepna wycena rekuperatora i instalacji to ok 30 tys. Zapytaj po prostu w dwóch firmach w twojej okolicy i będziesz miał jakiś szacunkowy koszt

A w życiu! W kuchni mam wszystko pod reka, w tym zlew, zmywarkę, zapasowe ścierki, ręczniki papierowe i cały ten potrzebny majdan. No i piekarnik do pasteryzacji. Teraz jeszcze będzie klima, więc przyjemny chłodek vs 30 stopni na zewnątrz to nawet nie ma się nad czym zastanawiać.

W nieocieplonym domu będziesz mieszkał? Wycena robocizny to netto czy brutto? Dojazd do placu budowy masz utwardzony? Nawet jeśli działka jest przy drodze asfaltowej to pasuje utwardzić chociaż kawałek placu, bo gdzie stanie betoniarka czy transport na czas wyładunku? Dolicz sobie bufor na milion nieprzewidzianych wydatków: różne folie, taśmy, wkręty co ich zawsze okazuje się za mało , ceny transportu itd. Jednostkowo to są niewielkie wydatki, sumarycznie robi się spora kwota, a wiele osób o nich zapomina.

Oby ceny się unormowały, bo aż żal patrzeć jak zamyka się tyle małych firm prowadzonych od wielu lat.

Ano, tylko, ze producenci materiałów budowlanych kupują gaz od dystrybutora a nie na giełdzie. A co do okien to u mnie trochę ich więcej i hst podbijają cenę.

Ceny energii i gazu idą ciągle w gore, a do produkcji materiałów budowlanych potrzeba ich dużo. Stal może potaniała, za to kruszywa niekoniecznie. Każda dostawa betonu czy piasku na budowę byla droższa. Zeusik z ciekawości 25 tys za okna do całego domu? Ta cena to z drzwiami tarasowymi (hst, psk czy zwykle?) i oknami połaciowymi? I z montażem?

Myślę, że nierealne jest zmieszczenie się w założonym przez ciebie budżecie. Na stronie archonu jak wejdziesz w kosztorys szczegółowy to minimalne koszty stanu deweloperskiego wraz z instalacjami przekraczają 500 tys netto, do tego dolicz VAT, koszty przyłączy, wytyczania budynku, zakupu i adaptacji projektu, niwelacji terenu, mapek, badania geologicznego itd.

Zawsze znajdą się amatorzy cudzej własności. U mnie podobnie, nic dużego nie ginie, ale jakieś drobiazgi, których czasem trudno się dopatrzeć. A to malutki pojemniczek gwoździ, a to motek drutu, a to miotła. Nawet wiem tak na 99,99%, kto ma lepkie łapy, ale za rękę nie złapałam, a rzeczy niepodpisane.

Heh, podziwiam wytrwałość. Kiedyś też tak miałam, a potem mi przeszło. Komfort zaczyna brać górę

Rozważałeś posadowienie domu tak, żeby pokoje były na wschód lub/i zachód jeśli nie chcesz mieć pokoi od południa? Oczywiscie jeśli mpzp/wz pozwoli usytuować dom dłuższą ścianą wzdłuż drogi dojazdowej. Znam takich co w ogóle od południa żadnych okien nie robili i są zadowoleni. Rzecz gustu. Ale... Porównując dom do mieszkania weź pod uwagę, że im wyżej tym więcej promieni słonecznych wpada i inne jest nasłonecznienie mieszkania o tym sam rozkładzie na parterze, inne na drugim piętrze, inne na dziesiątym. Im wyżej tym jaśniej i cieplej. Posadowienie kuchni i spizani od południa też niekoniecznie się sprawdzi. W mieszkaniu mam okna kuchenne skierowanie na południe i zachod i to nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie. Samo gotowanie, pieczenie, zmywarka dają duzo ciepła, jak do tego dojdzie letnie słońce to odechciewa sie tam urzędować. W domu rodzinnym i u teściowej okna w kuchni sa skierowane na północ i wschod i to się zdecydowanie bardziej sprawdza. W nowym domu mam kuchnie od północy i mam nadzieje, że chlodniejsza kuchnia skusi mnie do powrotu do robienia przetworów Byłabym zapomniała. Rozważ czy na pewno chcesz mieć okno do samej ziemi w łazience. I tak będzie cały czas zasłonięte, przynajmniej do wysokości czubka głowy dorosłego człowieka, a jednocześnie zmniejsza ustawność pomieszczenia.