Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pyza

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    217
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Pyza

  1. Dziękuję , wiem już coraz więcej . Czyli jeśli dobrze rozumiem, takie anemostaty montuje się zamiast żaluzji, już na wylocie, tak jak kratkę w ścianie? Drzwi trzymam cały czas otwarte, a dół jest bez drzwi (są tylko do pomieszczeń, na których ogrzewaniu mi nie zależy). Mam jeszcze pytanie. Jeśli zamknę wyloty powietrza u góry na rurach (choćby żaluzjami) to czy nie stanie się nic złego (cokolwiek by to miałao znaczyć)?? Jak prosiłam kominkarzy przy budowie kominka, żeby założyli kratki z żaluzjami, to mi powiedzieli, że tak nie może być, bo to gorące powietrze nie będzie się miało jak wydostać. Sugerowali coś takiego (a może ja ich źle zrozumiałam), że każdy taki wylot jest niezależny, czyli jeśli jeden zatkam, to ciepłe powietrze nie bedzie miało i tak możliwości przejścia do innych rur i powrotu na dół. A Wy piszecie coś całkiem innego. A ja już zaczęłam wymyślać przebudowę czopucha, żeby tam szybry wkładać w rury i tak regulować... Acha, i jeszcze coś moi się przypomniało. Powietrze do góry idzie rurami. Natomiast to, które ma zostać na dole nie jest skierowane rurami na pokój, tylko wyloty z kominka są tak pozostawione, czyli powietrez idzuie do czopucha i z czopucha kratkami po bokach wychodzi na pokój.
  2. Dziękuję za odpowiedzi . Prawa fizyki są mi znane , natomiast rozwiązania które proponujecie są czarną magią (mam nadzieję, że póki co) . Czy mogę prosić więcej szczegółów. W jaki sposób i kogo dławić , bo zdać się całkowicie na fachowców nie chcę. Raz się zdałam i mam . PS U mnie rozprowadzenie działa grawitacyjnie i tak ma zostać, ma to być źródło ciepła niezależne od prądu.
  3. Na razie grzejemy tylko kominkiem. Problem mam jak w temacie . U góry jest o 6 stopni cieplej niż na dole. U góry za ciepło, na dole za zimno . Czy da się co ś zrobić? Domek jest taki: http://www.projekty.murator.pl/prezentacja.htm?IdProjektu=74 Ciepło rozprowadzone do góry, do pokoi nad kominkiem (tam jest właśnie najcieplej, drzwi trzymamy non stop otwarte, bo byłoby jeszcze z 10 stopni więcej). Na dole w salonie jest 6-7 stopni mniej. (Pomijam pomieszczenia, do których nie ma rozprowadzenia ciepłego powietrza tu - wiadomo - będzie chłodniej.) Czy przebudowanie czopucha kominka coś da?? W tej chwili jest to zrobione tak, że dwie rury idą na górę (po jednej do każdego pokoju). Z dwóch pozostałych ciepło ma zostawać na dole. Gdyby tę temperaturę uśrednić byłaby dla nas idealna, a tak . Jak napalę mocniej, to na górze sauna, jak mniej, to na dole zimno. Będę wdzięczna za porady... PS. Nie mam żadnych regulacji na rurach rozprowadzających ciepłe powietrze, ani żaluzji na kratkach. W kotłowni i spiżarni jest nawiew powietrza, co dodatkowo obniża temp. na dole.
  4. Mieszkamy już drugą zimę. Kominek jest w stanie ogrzać cały dom. Mam zbiornik na ciepłą wodę (140 l), woda z wodociągu. W kuchni co prawda gotuję prądem, ale w kotłowni mam wstawioną "awaryjnie" zwykłą kuchenkę gazową. Wiadomo, że jak nie ma prądu, to jest trudniej, ale nie przeraża mnie to . Ciepło będzie i ugotować jest gdzie. U nas prądu nie było może ze 20 minut. Ale zeszłego roku ZE prowadził jakieś prace i kilka razy wyłączali prąd na cały dzień. "Już kedyś na forum rozpoczęłam wątek "co będzie jak zabraknie prądu", ale nie został potraktowany powaznie" Majka, nie wiem, czy to był ten sam wątek, ale pod wpływem jakiegoś wątku spojrzałam inaczej na nasz dom, na szczęście.
  5. A czy w słonecznym miejscu ten bluszcz będzie rósł? Też chciałam coś puścić na siatkę, a działkę mam baaaardzo słoneczną. No i jaką siatkę dać, żeby się nie rozleciała po dwóch latach : plastikową, metalową jaką?
  6. claria napisała: O ile dobrze pamietam drzewa przy granicy sasiada nalezy sadzic w odleglosci rownej polowie ich ostatecznej Czyli jeśli chcę posadzić brzozę, to mam ją posadzić 15 m od granicy (lub inne, które osiąga taką wysokość)? A jeśli działka ma szerokość 20 m to tej brzozy posadzić nie mogę bo 15+15=30. Coś mi się wierzyć nie chce
  7. Możesz włożyć bardziej brudne a i tak się domyją. Jak będziesz mieć klasę B to może trzeba bedzie dokładniej zmywać resztki? Mam od ponad roku Whirpoola kalsa zmywania A i nie zaryzykowałabym klasy B.
  8. W moim domu też nie ma garderoby. Ten pokój będzie pokojem dla dzieci i wtedy ta garderoba dla mnie traciła tam sens. Wyszedł bardzo fajny, bardzo duży pokój. Pozdrawiam Ps a ja już mieszkam ponad 9 miesięcy - jak to szybko zleciało
  9. Czsami w środku między szybami jest napisane jaki producent, jaki współczynnik itp.
  10. Dziękuję za odpowiedzi . Na tarasie będę robić wylewkę, beton będzie kręconny w betoniarce. Pozdrawiam
  11. Wiem, że są farby do betonu i można go pomalować, ale z czasem się wycierają i trzeba malować od nowa. A czy istnieje coś takiego, czego dodaje się do betonu (jakiś barwnik??), żeby beton był trwale(!) kolorowy, bez konieczności malowania co jakiś czas? Dodam jeszcze, że to na zewnątrz jest, konkretnie chodzi mi o taras. Pozdrawiam
  12. Im dłużej mieszkam, tym bardziej wiem, że dobrze wybrałam. Ten dom jest stworzony dla nas, dla mojej rodziny. Przy okazji (bo nie wiem, gdzie to zamieścić), choć już od dłuższego czasu noszę się z takim zamiarem: Bardzo serdecznie podziękowania dla P. Matuszewskiego i całego Zespołu, który stworzył ten projekt. Dla mnie - doskonały. Dziękuję.
  13. No i jeszcze jedna bardzo ważna sprawa. Dom trzeba wykończyć. Każdy dodatkowy metr kw. parkietu, każdy dodatkowy metr kw. płytek, tynku, gładzi itd. to wszystko kosztuje, a im więcej - tym bardziej odsuwać w czasie będzie się wprowadzka do wymarzonego domku. No i jeszcze kwestia ogrzania domu (nawet tu na "wymianie doświadczeń" jest wątek dający do myślenia). Dobrze by było, żeby jeszcze zostało trochę czasu na pomieszkanie w domu a nie tylko pracowanie i zarabianie na utrzymanie domu. Czego serdecznie życzę (tego mieszkania)
  14. Pyza

    Silikaty

    Ja co prawda nie mam domu z silikatów, ale kiedyś planowałam (okazał się dla mnie droższy niż ceramika). Odpowiedź moja będzie więc teoretyczna. Zimny slikat oznacza wg mnie tylko tyle, że potrzbuje więcej ocieplenia. Gdybyś go zostawił bez ocieplenia to będze bardziej zimno w takim domu, niż w domu z ceramiki tradycyjnej bez ocieplenia. Tyle mojego zdania - podkreślam - teoretycznego. A co do silikatów, to nie wiem czemu bardzo ich ludzie nie lubią (kogo spotkałam to mi odradzał, no poza sprzedawcą ). Pozdrawiam
  15. Ja też naciskałam mojego męża. Ale u nas podział rół był taki: - ja zajmuję się budową od strony technicznej - mąż - od strony finansowej. Jesienią 2002 mieliśmy stan surowy otwarty. Obliczyłam ile mi potrzeba czasu i wyliczyłam, że w czerwcu 2003 możemy się wprowadzić. Płytki, firanki podłogi itd. kupowaliśmy w lutym-marcu 2003. I piowiem Ci, że mój mąż też uważał, że to przesada, że za wcześnie. Aż do czerwca, kiedy tych decyzji była cała masa i kiedy zaczęło nam już brakować sił (praca męża, dwoje małych dzieci, babcie daleko). Wtedy cieszył się, że wszystko kupiliśmy wcześniej (na promocjach - np. za płytki po 90 PLN płaciłam 23 PLN za m kw.). Wprowadziliśmy się 28 czerwca 2003 . I jeszcze jedna kwestia - im wcześniej (na etapie stnu surowego) się wszystko umebluje (na papierze) tym mniej jest potem przróbek. Spodobał mi się pomysł, który przedstawił ppp.j Pozdrawiam
  16. Szukam oleju do olejowania blatów z litego drewna dębowego. Olej powinien mieć jakieś atesty (kontakt z żywnścią). Czy ktoś może mi coś doradzić? Pozdrawiam
  17. Pyza

    Odnawianie starych mebli

    Jest na Krakowskiej, jak idzie się od ul. Dietla to po prawej stronie, niedaleko od Dietla. Drugi jest jeszcze koło Ronda Matecznego(tam kupiłam sobie kanapę i fotele). Ale muszę poszukać adresu. Pozdrawiam
  18. Kamień z serca, bo już myślałam, że mam jakiś wybrakowany model (wcześniej ktoś zachwalał, że Whirpoole zmywają idealnie). Pozdrawiam
  19. Dokładnie tak!! dopóki nie miałam dzieci, nie widziałam potrzeby posiadania zmywarki. A teraz przy 4 osobach w domu i to 24 h na dobę 7 dni w tygodniu (mąż pracuje w domu) zmywania jest CAŁA GÓRA. Recznie zmywałam PÓŁTOREJ godziny i to okropnie się spiesząc, po nocy, jak spały dzieci. Mam Whirpoola, 60 cm, zawsze jest pełna, czasami zmywam jeszcze pół wsadu (polecam tę opcję). A co oszczędności wody. Ja mam szambo (wywóz metra sześć. kosztuje 12 PLN) i rachunki spadły mi znacząco, odkąd mam zmywarkę. Pozdrawiam
  20. Jeśli masz zamiar robić podłogę na gruncie to odradzam wsypywanie gliny - wydaje mi się, że nie będziesz jej w stanie ubić. Tylko piasek i to porządnie zagęszczony. JA miałam wysokie fundamenty (też lane w glinie) i w końcu zrobiołam "strop nad przestrzenią wentylowaną" jak to się fachowo nazywa. Nasz inspektor BARZDO ORADZAŁ glinę do wsypania (trudno ubić, a osiadać może i 20 lat). Pozdrawiam
  21. U mnie w projekcie garderoba na poddaszu miała mieć (bo w ogóle nie mam tam garderoby) wentylację przez dachówkę wentylacyjną (taki kominek) i miało się to kończyć kratką wentylacyjną) - jak znajdę projekt to sprawdzę. Natomiast w spiżarni na parterze mam dwie kratki went. nawiew i wywiew. Sa to po prostu dziury w murze na wylot i w to wstawione kratki. Pozdrawiam
  22. Na wiosnę też stałam przed takim dylematem i zdecydowałam się na tynki cem.-wap. wygłądzane "szlichtą" (tak mówili "moi" tynkarze) z żółtego piasku. Wady płyt GK względem tynku cem.-wap. 1 dudnią jak w nie postukasz, 2 inne robi się puszki (gniazdka, kontakty), 3 trzeba przewidzieć gdzie co będziesz wieszać na ścianach, bo trzeba dać wzmocnienia pod płyty GK 4 spotkałam tu na forum kilka osób bardzo niezadowolonych z takich "tyków" u siebie w domu 5 (to już po położeniu płyt GK na poddaszu -sufity) otwory na peszle (lampa na suficie) panowie robili TĘPYM NOŻEM KUCHENNYM, jak sobie pomyślę, że moje dzieci rzucają klockami drewnianymi i czasem trafi im się w ścianę... ciekawe czym można załatać dziurę w płycie GK? 6 jak pomalowałm płytę GK farbą Cieszynką to się Karton "pofalował" (papier namókł od farby i jak wyschło to się właśnie pofałdował) - może trzeba używać specjalnych farb, a może gipsować wszystko przed malowaniem? nie wiem. Zalety tynku ze "szlichtą": 1 nie robiłam gładzi, bo tynki są gładkie (nie tak jak po gładzi, ale mnie się takie podobają) i równe. Nie wiem tylko, czy przy takiej pogodzie można kłaść tynki tradycyjne? pozdrawiam serdecznie PS A czy brałaś pod uwagę tynki maszynowe gipsowe? Ja tak, ale trochę"odstraszyła" mnie cena. Nie żeby jakaś wygórowana była, ale cena za metr kwadratowy: tynk maszynowego gipsowy = tynk cem.wap.+gładź gipsowa. U mnie ok. 450 m kw. chcieli położyć w 3-4 dni. Tradycyjne tynki kładli chyba dwa tygodnie.
  23. A ja myślałam, że to jakaś nowomodna technika, że się najpierw parkiet lakieruje, a potem się na ten lakier nakłada wosk lub olej. Dla mnie nie było . Pozdrawiam
  24. No więc bez zgody sąsiada buduję sobie ogrodzenie na swojej działace w całości, ale przylegające do granicy. I teraz muszę to ogrodzenie odnowić (pomalować). I co? Mam wchodzić na działkę sąsiada żeby to zrobić? Moja sąsiadka już mi doradzała, że ogrodzenia to się robi 0,5 metra od granicy (przez to malowanie właśnie). Pozdrawiam PS Jeśli mam kamień graniczny, to połowa tego kamienia jest u mnie, a połowa u sąsiada? I tak mam sobie stawiać ogrodzenie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...