Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kagolnik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    61
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kagolnik

  1. No ja właśnie też o tym myślę, ale bez bojlerów, po prostu najkrótszą drogą z kotłowni do kuchni. Obecnie tak mam i żona mówi, że może tak być. Ja to jak coś opłukuję, to trwa to 3-5 sekund więc i tak zimna leci. Z rozdzielaczem pomysł jest ciekawy. Nawet chyba, któryś instalator mi o takim rozwiązaniu wspominał, ale chyba by to było już za dużo przeróbek teraz. Już mam pierwszą warstwę styropianu w łazience poukładaną. Zimna woda już zalana styrobetonem. @Kaizen Jeżeli dobrze Cię rozumiem - liczę sobie czas ile ciepła woda leci do ostatniego punktu, czyli do kuchni. Tym samym ciepła woda przepchnie do zasobnika tę samą ilość wody zimnej od wejścia do ostatniego punktu, a część zimnej wody w układzie pozostanie na powrocie, który w zasadzie jest krótszy i najchudszą rurką. Dobrze to rozumiem? Tylko jak ten czas zmierzyć, pompka robi chyba mniejsze ciśnienie niż z wodociągu leci? Więc jak odkręcenie wody bez cyrkulacji i policzenie czasu chyba nie będzie się pokrywać z czasem, który potrzebuje pompka cyrkulacyjna na przepompowanie? Może piszę głupoty, ale nie miałem tego nigdy, ani się tym nie interesowałem. Rozważam jeszcze PV + PC i wtedy chyba roztkliwiam się może bez sensu nad tym. PC z PV to przede wszystkim odbija się na koszcie grzania cwu. Z drugiej strony większość znajomych i część instalatorów mówi, że obecnie to pomyłka. Za równo PC jak przyjdzie mróz, jak i PV na nowych zasadach i nawet magazyny. Moim zdaniem to się też nie zwróci, ale z samej ciekawości chcę to zainstalować. Każdy mi mówi jak masz gaz rób gaz, a ja głupoty nieekonomiczne planuję robić. ;)
  2. Oby żadne, bo ja to robię pierwszy raz w życiu i mam bardzo nierówno. Sam chudziak był bardzo nierówny. a do czego te aroty? Bo właśnie się zastanawiałem czy to arot taki pręgowany.
  3. No ja od spodu daję 5 cm, może mało, ale taki styropian mam - układam 5 + 5 +10 No to druga piątka jest na bok akurat. Inaczej musiałbym dać 10 na spód. W przejściach pod ścianami czasem nawet mam 2-3 cm, ale to jeszcze nie zalane więc może dokuje. Problematycznie się robić jak się krzyżują i na to jeszcze kable przychodzą. Jest kilka takich miejsc. Sporo ludzi daje na chudziak i mi instalator też ta zrobił, ale napisałeś gdzieś w innym temacie i dzięki temu podniosłem na 5 cm. Pierwotnie chciałem tam popodkładać tylko 2 cm xps. Założyłem taki układ właśnie pod układanie rurek i potem 10cm na górę, bo podobno podłogówkę lepiej się układa i dla stabilizacji. Ile ta pompka potrzebuje czasu jak uruchomisz cyrkulację z telefonu/smart gniazdka, żeby poleciała ciepła woda? i potem co ile musi się uruchamiać? Zastanawiam się czy do kuchni nie zrobić po prostu osobnej bezpośredniej rur, bo wtedy by było tak samo jak ma teraz w bloku i nam to nie przeszkadza. Wtedy cyrkulację bym odpalał tylko wieczorem np. uruchamiałaby ją osoba, która pierwsza idzie się kąpać. Z kuchni się wcześniej korzysta o różnych porach i teraz jak cyrkulacja będzie chodzić to szybko będzie ciepła, a jak nie będzie włączona no to spory kawał będzie rurek w stosunku do tego jakby szła bezpośrednio z kotłowni do kuchni. od 7-23 nawet nie rozważam takiej cyrkulacji.
  4. a mnie obchodzi. Nikt Ci nie broni przecież, możesz nawet ciepła wodą ogródek podlewać. Ja słyszałem od znajomego, że jak wyłączył cyrkulację to wyszło, że go to 200 zł kosztuje miesięcznie. Moja siostra płaci ponad 500 zł za gaz miesięcznie latem. Dla mnie ten "komfort" jest pojęciem względnym.
  5. nie wiem nie miałem nigdy cyrkulacji. Tak robię, kładę na 5 cm styropianu, chociaż instalator twierdził, że przecież jest otulina i po co to... no cóż po jajco... ; Według mnie ten 1 cm otuliny nic nie daje. W takiej mi kiedyś woda zamarzała zimą w garażu. Są też miejsca gdzie będzie mnij niż 5 cm, np. 2 cm, bo się krzyżują kable rurki. No, ale to zawsze coś. Nie mam pojęcia jakie będą straty - jedni mi mówią, że bardzo duże inni, że nie ma co się tym przejmować. To też nie wiem kogo słuchać.
  6. Nie jest to wielki dramat. Pod prysznicem mi to rzeczywiście nieco przeszkadza, a mamy kocioł 2-funkcyny w łazience. Z kolei w kuchni, do której jest podobna odległość jak na planie, nawet jak coś myjemy, to na pierwszy opłukanie idzie zimna, a potem już leci ciepła. Jeżeli cyrkulacja ma obsługiwać kuchnie czasowo ustawiana, to musiałaby znacznie więcej chodzić niż tylko wieczorem do mycia się, kąpieli.
  7. No a ile No, a nie poleci tam gdzie ma otwarty kran? Jak cyrkulacja będzie wyłączona, to i tak poleci do kuchni jak tam jest zakręcony? Nie wiem jak to działa, bo nie widziałem. Rozumiem, że jest jakiś zawór zwrotny i ten zawór blokuje tylko wodę żeby nie wracała tą samą rurką, ale obieg jest cały czas otwarty. Tym samym nawet jak jest cyrkulacja wyłączona, to nic wody nie blokuje więc ciśnienie pójdzie w obie rurki i do kuchni i do łazienki w zależności tak jak piszesz od przekrojów rurek i przepływów? Dobrze Cię rozumiem? Co do włączania cyrkulacji na żądanie - łącznik, smart gniazdko itp, to czy pompka nie wprowadzi ciepłej wody w ciągu kilku sekund? Czemu to złe rozwiązanie?
  8. Czyli co to jest źle? Instalatorzy mówią, że będzie działać. Że przy takich małych odcinkach pompa załatwi sprawę i to nie będzie problem. Gdy cyrkulacja będzie wyłączona woda poleci prosto do kuchni lub prosto do łazienki tam gdzie się odkręci, bo obiegu nie będzie, a jak będzie włączona to rozumiem, że w jednej pętli będzie za mało kręcić? W tym przypadku do kuchni poleci za mało ciepłej wody? Czy odwrotnie do łazienki poleci za mało ciepłej wody?
  9. Zgadza się, ale już za późno. Mam namieszane w głowie, że sam się gubię ;). ale to masz na myśli przy włączonej cyrkulacji? Bo jak wyłączona to zawór chyba trzyma powrót z kuchni więc tam wcale nie popłynie. Czy coś źle rozumiem? Grubość kreski na rysunku to nie odzwierciedlenie grubości rur. Do łazienki idzie tej samej grubości rura, która idzie do kuchni. Dopiero powrót cyrkulacji ma mniejsza średnicę.
  10. Okropny ten nowy system. Edytowałem, post, potem mi wyskoczył jakiś błąd, teraz nie mogę edytować. Znowu muszę całość od nowa pisać. W tej powyższej wersji jest więcej wody o 2m rurki, ale chyba przy wyłączonej cyrkulacji ciepła woda szybciej dotrze do kuchni. Różnica w praktyce to jakieś 2 x 2,5m może mniej 4,5m. Także nie wiem, czy to dużo czy mało i czy warto kombinować. Drugi chciał zrobić w ogóle 2 osobne obiegi kuchnia i łazienka i przepiąć toaletę, bo bez sensu jest tak daleko.. W każdym razie jeden mi mówił, że koszt tej cyrkulacji odpalanej wieczorem to 100 zł rocznie, a inny, że to 50-60% kosztu ogrzewania jakby cały czas chodziła. Zgłupiałem już całkiem. Odradzali mi smart gniazdko, że lepiej czasowo ustawić, że na 5 min się odpali i już, ale mi się te rozwiązanie nawet podoba w kwestii kąpieli, gorzej jak coś na szybko umyć właśnie w kuchni. Ja patelnię myję w zmywarce. Noże nie, ale to nawet w zimnej zwykle umyję. Mocno ubrudzone rzeczy to pierwsze spłukanie największego brudu zimną wodą, a za kilka sekund już leci ciepła, a odległość mam podobną, tylko że nie idzie mi rura dookoła przez łazienkę.
  11. Założyłem nowe konto, bo na stare nie mogłem się zalogować, po tej zmianie systemu dziwnej, a e-mail z odzyskiwaniem hasła nie dochodził. Także to ja autor tematu No więc przyszedł kolejny instalator i kolejny i każdy mówi, że źle i ma inna koncepcję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...