Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

maaszakk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez maaszakk

  1. maaszakk

    Hydroizolacja trzpieni

    Trzpienie żelbetowe w przekroju powinny być hydroizolowane - służą do tego hydroizolacje cementowe typu sztywnego. Skoro wieniec fundamentowy już jest to poniżej już niewiele można poprawić. Czyli na górze wieńca fundamentowego powierzchnię w miejscach trzpieni zasmarować masą cementową wychodząc kilka centymetrów poza obrys trzpieni. Następnie, tam gdzie będą murowane ściany nośne będzie izolacja bitumiczna (najlepiej papa podkładowa fundamentowa, czyli bez posypki, 4mm). Pod papę można zagruntować np. dysperbitem (nachodząc te kilka cm na izolację cementową, która wychodzi poza obrys dolewanych później trzpieni. Hydroizolacje cementowe nie łączą się materiałami bitumicznymi, natomiast bitumiczne z cementowymi już tak. Dlatego tam gdzie trzpienie to dysperbit należy zeszlifować (tak z grubsza przynajmniej) przed położeniem izolacji cementowej. Pilnować kolejności prac.
  2. Folia paroizolacyjna jest potrzebna, by blokować jak najwięcej pary wodnej przed dostaniem się do wełny. Jednocześnie potęguje niepożądane zjawiska na styku ze styropianem. Czyli łączenie warstw wełny i styropianu jest niekompatybilne w tym przypadku. Czyli ryzykujesz odspajaniem siatki z klejem. To jest jakieś ryzyko, zależy od projektu i warunków jakie masz w swoim konkretnym domu. Żeby mieć pewność, to trzeba byłoby wykonać analizy i obliczenia dla Twojego domu. Jeśli koniecznie chcesz wykonać to mniejsze zło będzie zostawić paroizolację (ma być szczelne) i jak najcieńszy styro, czyli bardziej 5 niż 8.
  3. To jest EPS70. Jeśli brałeś do ręki ten i jednocześnie biały EPS80 to mogłeś odczuć jakąś różnicę. Zarówno EPS 70 jak i EPS 80 to typowe styropiany elewacyjne, więc się nadają. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia rzetelności tych danych w stosunku do tego co wyjeżdża z fabryki. A nawet u jednego producenta potrafią pojawić się pewne odchyłki w zależności od partii. Ale takie wątpliwości dotyczą każdego jednego produktu, który kupujesz, więc musisz to jakoś weryfikować na placu budowy i/lub zdać się na doświadczenie wykonawcy. Nie mylę. Sprężystość to konkretna własność fizyczna materii. Każdy styropian tak reaguje.
  4. Mówię z własnego doświadczenia, gdzie w firmie zakupiliśmy kilkadziesiąt gniazdek, bo zwierzchność zażyczyła sobie lepszą kontrolę zużycia energii. Dwa padły w pierwszym miesiącu. Ale gorzej, że większość działa nieprzewidywalnie, tzn. albo się zawiesza albo w ogóle gubi ustawienia - ogólnie dodatkowa robota. Gdyby się popsuły można byłoby wyminić na pewne sprawne, a tak to trochę ruletka. Lepiej dopłacić te kilka stówek za lepszą stabilność. Czujnik na powrocie cyrkulacji nie generuje znacznych strat, jeśli cała instalacja jest w warstwie ocieplenia. Jeśli są wątpliwości co do jakości, to faktycznie lepiej mieć czujnik najbliżej najdalszego punktu. I oczywiście, tak pisałem, gniazdga to fajna alternatywa gdy instalacja jest gotowa, więc bez sensu wszystko przerabiać.
  5. Próba szczelnośći powietrzem jest dużo mniej precyzyjna niż próba wodą. Do tego dochodzi fakt, że instalacje z tworzyw sztucznych mają większą elastyczność (np. pod wpływem zmian temperatury otoczenia), co wpływa na wahania pomiarów (więc jakiś spadek zawsze się pojawia). Pomiary ciśnienia instalacji nabitej wodą są bardziej miarodajne (wykonuje się go dwuetapowo z odpowietrzeniem instalacji). A najważniejsza jest i tak wizualna inspekcja połączeń, czy podczas próby pojawiają się wycieki.
  6. W karcie masz pewnie parametr Cs, on przekłada się na to jakim EPS oznaczany jest styropian. Dla ułatwienia posługujemy się numerkiem EPS. Jeśli w karcie widać, że jest wytrzymalszy to wiesz skąd różnica między tymi konkretnymi produktami (np. biały może być EPS 80 a grafit EPS 70). To nie znaczy, że grafit warunkuje niższą wytrzymałość, do pewnego poziomu możesz kupić grafit, który będzie miał taki sam parametr jak biały. Dopiero powyżej EPS 100 są głównie białe. Ale wyższych niż EPS80 i tak nie stosuje się na elewacji (za wyjątkiem cokołu jeśli ktoś uprze się na klejenie płytek albo kamienia, wówczas przyda się tam EPS100). Każdy styropian jest materiałem sprężystym. Nawet najtwardszy EPS 200 (nie mówiąc już o XPS, które mogą dochodzić do 700) jest podatny na wgniecenia. Ja na elewacji mam EPS 80 a pod podłogą EPS 200 - i tak jest mega różnica. Szczególnie, gdy między warstwami w styropianie pojawiają się instalacje a na górę jeszcze montuje się pętle podłogówki spinkami, dużo lepiej wszystko trzyma się w kupie. Co do elewacji za bardzo drążysz temat. Bierz EPS 80, który trzyma parametry i jest tańszy (czy biały czy grafitowy czy w kropki, to bez znaczenia). Jedynie musisz mieć pod uwagę większą wrażliwość grafitu na promienie słoneczne, które go bardziej nagrzewają niż biały. Tak że musisz mieć ekipę, która pracuje szybko i sprawnie, by jak najszybciej grafit zakryć siatką z klejem. Proste. Na elewacji w styropianie raczej nic się nie montuje, najwyżej bardzo lekkie rzeczy typu tabliczka z nr chałupy. Kinkiety, kamery i cięższe rzeczy albo takie podatne na podmuchy wiatru montuje się na termoizolacyjnych kołkach na kotwach chemicznych (np. Fisher Thermax).
  7. Na elewację daje się EPS80 ewentualnie EPS70 - styro o tych parametrach ma taką samą twardość niezależnie czy biały czy grafit (chyba, że producent oszukuje). Różnica taka, że biały występuje również w twardszych wersjach, aż do EPS200. Natomiast grafit raczej ciężko znaleźć powyżej EPS100. Być może stąd Twój majster wyciągnął błędne wnioski. Lambda deklarowana określana jest w stabilnych warunkach laboratoryjnych. Na elewacji nie ma większego znaczenia, bo realne warunki są bardzo zmienne, przede wszystkim większa wilgotność, więc średnia przeciętna lambda każdego styro na zewnątrz oscyluje realnie około 040. A jeśli warstwy ściany są błędnie zaprojektowane i/lub wykonane to tej wilgoci może kumulować się w warstwie ocieplenia nawet więcej, o czym świadczą elewacje które zakwitają na zielono od glonów. W Niemczech może faktycznie nie robią na graficie, bo tam bardziej poważnie podchodzą do fizyki budowli i obliczeń projektowych. U siebie zakładałem biały, bo chciałem uniknąć deformowania grafitu na słońcu. Co prawda roboty i tak mi się przesunęły, ocieplanie było koniec września, kiedy nie ma już takiego ostrego słońca, więc mógłbym użyć grafitu gdyby był tańszy. Chodzi o to, że grafit absorbuje więcej promini słonecznych, a że absorbuje je zawsze jedną stroną, to ta strona mocno się nagrzewa, natomiast strona nienasłoneczniona pozostaje chłodna, a jak wiadomo pod wpływem temperatury materiały się rozszerzają, czyli jedna strona płyty bardziej się rozszerza co powoduje wyginanie całej płyty, w skrajnych przypadkach powoduje odrywanie. Po wykonaniu siatki z klejem to zjawisko już nie zachodzi oczywiście.
  8. A może wałek zły?
  9. Jeśli poddasze nieużytkowe to po co ocieplać dach między krokwiami? Jeśli zakryjesz styropianem wełnę to będziesz musiał zapewnić dodatkową wentylację poddasza. Styropian ma większy opór dyfuzji pary wodnej niż wełna, ale mniejszy niż folia paroizolacyjna, którą chciałbyś dać między styro a wełnę. Tym samym ryzykujesz, że wilgoć będzie się kumulować i kondensować w styropianie na styku z folią. Kiedyś może doprowadzić do odparzenia kleju z siatką.
  10. Zauważ jednak, że w tym przypadku nie ma mimo wszystko jakiś wielkich odległości między punktami, w dodatku wszystko na jednym poziomie. Nie ma co komplikować ponad miarę. Pytanie w tym przypadku jest podstawowe: robić cyrkulację czy nie? Jeśli robić to wszędzie, bo czy puścisz do kuchni czy nie to i tak musisz zainwestować w dodatkową pompę, sterowanie i instalację. A straty postojowe przy prawidłowej instalacji i automatyce (nawet podstawowej) są w zasadzie pomijalne w tej kuchni. Czyli instalację rozprowadzić najprościej, możliwości są dwie: - w systemie trójnikowym: czyli mniej więcej jak na rysunku autora przez łazienki do kuchni, a rurkę cyrkulacji od najdalszego punktu, czyli kuchni, z powrotem do kotłowni. - w systemie rozdzielaczowym: rozdzielacz (w gruncie rzeczy rozdzielacz to taki większy "trójnik") umieścić tak aby mniej więcej zapewnić równe odległości między łazienkami a kuchnią i cyrkulację prowadzić do rozdzielacza. A potem odcinki z rozdzielacza bezpośrednio do poszczególnych punktów (odległości na tyle niewielkie, że czas oczekiwania na ciepłą wodę z rozdzielacza niezauważalny). Całego tego systemu (w obu wariantach) pilnuje prosty normalny sterownik (nie żadne chińskie gniazdko), który załącza cyrkulację gdy spełnione są dwa warunki jednocześnie: temp. w instalacji spadnie poniżej komfortu oraz godzina jest zgodna z ustawionym harmonogramem (tygodniowym, weekendowym, etc.), a następnie wyłączy od razu jak woda w instalacji osiągnie temp. komfortu. Czyli dokładnie jak piszesz, raz ustawiasz i już nie myślisz o tym, nie pstrykasz na smartfonie czy włącznikiem na ścianie - po prostu działa. Wariant rozdzielaczowy jest bardziej poprawny, bo eliminuje złączki w podłodze, bo nawet najlepsza złączka najlepiej nawet zaciśnięta, zawsze będzie słabszym punktem niż jednolita rura. Ale to kwestia poza cyrkulacją.
  11. Możesz spróbować również akrylem między panelem a listwą. Zrobić test na małym odcinku i zobaczyć jak się zachowa podczas użytkowania.
  12. Akryl schnie ok 2mm na dobę, więc dwa dni powinny wystarczyć na utwardzenie, chyba, że nałożyłeś grubiej niż 4mm albo była wysoka wilgotność. Gładź nie jest tak elastyczna jak akryl, więc popęka tym bardziej od ruchów termicznych.
  13. Chyba chodzi o wylanie betonu podkładowego pod przyszłą posadzkę. Zasypujesz fundament, zagęszczasz warstwowo i wylewasz beton (pomijam inne kwestie typu wykonanie hydroizolacji, itp.). Jedyne na co czekać to na odpowiednie okno pogodowe, bez deszczu albo upałów pow. 30 stC, żeby zacząć te prace i skończyć w miarę w jednym ciągu roboczym.
  14. W rogach wykopu wykonać głębsze doły, w których będzie gromadziła się woda, na tyle głębokie żeby pompy się zmieściły i mogły pompować.W doły wsadzić kawałek rury albo wiadro (z nawierconymi otworami od spodu), żeby piasek z boków się nie obsypywał. Chyba, że masz zrobiony wąski wykop tylko pod same ławy fundamentowe, no to będzie trudniej. Dlatego bardziej zgodne ze sztuką jest wykonanie równego wykopu na całej powierzchni przyszłego budynku, bo to ułatwia i usprawnia wiele różnych prac okołofundamentowych. Fakt, zasyp potem tego jest droższy, ale jakość roboty lepsza.
  15. maaszakk

    Grzyb w domu

    Więc odpada problem z hydroizolacją fundamentów (przynajmniej w tym kontekście). Może być jeszcze problem z cieknącym dachem, woda mogłaby cieknąć po murze - ale to raczej byłby bardziej punktowe ogniska pleśni. U Ciebie jednak problem jest na całej powierzchni ściany, więc stawiam, że to "tylko" problem z wentylacą i/lub słabym ogrzewaniem w zimie.
  16. maaszakk

    Nowy kocioł gazowy

    Kocioł bez zasobnika potrzebuje chwili by zacząć grzać przepływowo, a to grzanie załącza się od wykrycia odpowiedniego ciśnienia a potem jeszcze rozgrzać wodę z wodociągu, która może mieć tylko kilkanaście stopni. Być może sterownik starego kotła mógł mieć tu nadmierną zwłokę. Zasobnik pozwala zgromadzić zapas wody w temp. 45-55 stC gotowej do podania do układu niemal natychmiast. Tu zwłoka może być mniejsza, ale nie eliminuje błędów instalacji (zbyt długie odcinki, słaba termoizolacja instalacji).
  17. Tylko opcja nr 1. Na całej powierzchni pod wełną powinna znajdować się szczelna paroizolacja. Dodatkowo w płytach OSB powinny być nawiercone otwory wentylacyjne (kilka nawiertów na płytę) jeśli paroizolacja nie spełnia w pełni swojej roli (źle dobrana, za słabe parametry folii albo nieszczelna).
  18. Niepotrzebnie czekano kilkanaście minut między pierwszym a drugim mieszaniem. Wystarczyło odczekać 3-5min. Tą masę fugową trzeba zużyć w ciągu ok 30 min od pierwszego mieszania, więc wykonawca niepotrzebnie skrócił sobie czas użycia masy. Może więc w trakcie fugowania masa mu zaczęła już tężeć, więc dodawał sobie wody? Nie ma też pewności, że jeszcze na etapie mieszania nie zostało dodane zbyt wiele wody. Wykwity wskazują, że gdzieś pojawiło się jakieś zakłócenie w procesie wiązania (albo fugi albo kleju pod płytką) powodujące wytrącenie się związków wapnia. Teraz te wolne związki są wydobywane na powierzchnię wraz z migracją pary wodnej i to trwać będzie nawet kilka lat, zależy jak wiele ich tam zalega. Bąbelki to właśnie ta para wodna, która powstaje pod płytkami i dyfunduje przez fugi - to normalne zjawisko, choć powinno przebiegać spokojniej bez bąbelkowania. Być może masa klejowa nie została rozprowadzona równomiernie pod płytką, przez co powstały kieszenie powietrzne, gdzie dostaje się więcej powietrza, które następnie przy wyższych temperaturach/nasłonecznieniu jest podgrzewane czyli powstaje więcej pary wodnej pod wyższym ciśnieniem. W KT produktu podane są temp. użycia fugi od +5 do +35. Sprawdziłem wersję angielską, więc raczej odpada kwestia błędów w tłumaczeniu. Być może przedstawicielowi pomyliła się w głowie fuga cementowo-polimerowa (Ultracolor Plus) ze zwykłą fugą cementową (tu faktycznie temp. do +25, bo nie ma polimerów, które ograniczają parowanie i uelastyczniają co pozwoliłoby układać do +35) oraz epoksydową (przed ułożeniem nie wolno moczyć podłoża w żadnych warunkach). Badanie proszku z opakowania stwierdzi czy produkt jest pełnowartościowy, może była wadliwa partia albo trzymana była w magazynie w niewłaściwych warunkach. Skoro proces reklamacyjny w trakcie, to nic nie robić. Później, jak pisałem, brak hydrofobowości można naprawić impregnatem do fug. Wykwity wcześniej usunąć odpowiednimi preparatami . Zarówno wykwity jak i te preparaty do ich usuwania mają różny skład, więc niektóre będą działać w Twoich warunkach a inne nie - trzeba testować. Ale wykwity mogą powracać co jakiś czas, więc trzeba operację powtarzać.
  19. Kwestia podstawowa to przyczyny powstawania spękań żeby dobrać najtrwalszy sposób naprawy/zamaskowania. Trzeba byłoby też dłużej poobserować czy rysy się powiększają/rozszerzają, czy pojawiają się nowe. Fizelina sprawdza się w płytach KG, gdzie łatwo jest wyfrezować miejsce na taśmę (albo nawet są płyty z fabrycznie gotowym miejscem dla taśmy) więc po szpachlowaniu są niewidoczne, a szczeliny między płytami są proste. Gdy to tynk pęka to fizelina nie spełni swojej roli. Jeśli już to kleić gładką tapetę z włókna szklanego na całą ścianę między narożnikami i pomalować ją farbą jak resztę ścian.
  20. Możesz podać nazwę czym malowałeś? Różnych typów preparatów do drewna jest multum a każdy typ może mieć trochę inne wymagania. Jeśli to lakierobejca to lakiery mają tendencję do podnoszenia drobnych włókien w drewnie, więc po lakierowaniu pierwszą warstwą może być bardziej szorstkie niż wydawało się to po podstawowym szlifowaniu przed malowaniem. Dlatego lakieruje się z reguły dwiema warstwami z międzyszlifowaniem. Tak jak pisał henrykow, teraz papier 100-120 jak powłoka się utwardzi (przy szlifowaniu ma się pylić a nie brylić) i polakierować jeszcze raz. Jeśli nadal nie będzie oczekiwanego efektu to kolejny szlif drobniejszym papierem, nawet do 220 i trzecia warstwa - poeksperymentuj na niewidocznym kawałku.
  21. "Znacznie więcej chodzić" to znaczy o ile więcej? Zakładając, że ustawisz harmonogram na godziny poranne i wieczorne w dni powszednie, tak aby cyrkulacja nie załączała się w ciągu dnia, gdy nikogo nie ma, to jak długo pompka może pracować aż w układzie zostanie podniesiona temp. do poziomu komfortu? Sumarycznie max 20min na dobę? Nie demonizujmy strat postojowych, o ile rurki są rozprowadzone zgodnie ze sztuką w warstwie ocieplenie to nie będą się wychładzać w ciągu kilku minut generując kolejne załączenia cyrkulacji.
  22. Z ziemią pod folią nic się nie stanie, a może wręcz przeciwnie, wiatr i deszcz nie spowodują erozji wywiewania/wypłukiwania substanicji organicznych. Ale jak piszesz, na wierzchu masz przesianą więc i tak jest dość uboga, ale trawę i tak musisz nawozić dodatkowo (oprócz koszenia) żeby szybko wygrała konkurencję z innymi roślinami w trawniku. Tylko, tak jak pisałem, to też "zakonserwuje" bank nasion w glebie - te nasiona, które nie wykiełkują teraz to one mogą tam trwać dziesiątki lat czekając na okazję. Natomiast korzenie i rozłogi żeby nie odbijały tylko uległy rozłożeniu w glebie to folię musiałbyś trzymać z rok, a jeśli to perz to minimum dwa.
  23. Roundup jest najbardziej wszechstronny, inne podobnie działające bazują na takich samych substancjach czynnych, więc w sumie nie za bardzo ma sens kombinować. Chyba, że szukasz czegoś bardziej selektywnego, czy na Twojej działce przeszkadza Ci coś konkretnego typu np. problem ze skrzypem? Najtaniej (jeśli masz jeszcze dużo folii po budowie) i najbardziej ekologicznie przykryć całość szczelnie czarną folią. Biologia - brak promieni słonecznych to brak roślinności (pojedyncze sztuki może zaczną wschodzić, wtedy łatwo usunąć mechanicznie... chyba, że masz perz, to zawsze się przebije). Tylko, że bank nasion w glebie pozostanie zasadniczo nietknięty, nowa trawa nie zdąży wszystkiego zagłuszyć, więc trzeba będzie w pierwszym sezonie często interweniować usuwając mechanicznie niepożądane rośliny. Chcesz mieć szybko w miarę wymuskany trawnik, to niestety trzeba wjechać chemią. Niech to co ma urosnąć niech sobie spokojnie urośnie z nasion, a przed zakładaniem trawnika pryskasz rundapem (byle zdążył się biodegradować przed siewem trawy).
  24. maaszakk

    Grzyb w domu

    Koszt prostego nawietrzaka to ok 30-50PLN. Droższe są higrosterowalne, niby wygodniejsze, ale nie w każdym budynku będą spełniać w pełni swoją rolę. Drewnianych bym nie ruszał. Drewniane okna, szczególnie te starsze, nie są aż tak szczelne jak plastikowe - dlatego kiedyś nie projektowano nawietrzaków w chałupach, bo zakładano, że te nieszczelności są wystarczające. Jeśli wymienia się okna na bardziej szczelne nawet tylko niektóre, to zmienia trochę warunki. Trzeba sprawdzić sam komin (najlepiej poza okresem lata), przy otwartych oknach i przy zamkniętych - powietrze ma być wciągane do kanału wentylacyjnego w kominie a nie wdmuchiwane do środka chałupy (zweryfikować kilkukrotnie w różnych warunkach). Jeśli przy zamkniętych z kanału wentylacyjnego wdmuchuje to nawietrzaki są potrzebne, a ich liczbę trzeba dobrać eksperymentalnie (gdyby ktoś robił projekt to ilość można obliczyć). Jeśli przy otwartych wdmychuje albo w ogóle nic się nie dzieje to z kominem jest coś nie tak. Czy kominiarz podczas ostatniego przeglądu nie miał uwag? Nawietrzak montuje się w górnej częsci okna tak aby świeże chłodniejsze powietrze było kierowane w stronę sufitu, a zanim chłodne opadnie niżej w strefę przebywania ludzi, zdąży się ogrzać na tyle, że nie pogorszy komfortu cieplnego. Tego komfortu nie ma przy otwieraniu/rozszczelnianiu okien, które zbyt szybko wychładza pomieszczenia. Dodatkowo, np. podczas wichury, gdy zbyt mocno wieje zimnem z nawietrzaka można przydławić przepływ jednym ruchem. Jednocześnie trzeba chałupę ogrzewać w zimie na tyle mocno, żeby ściany utrzymywały temperaturę powyżej punktu rosy. Brak ocieplenia domu generuje wówczas większe straty (i rachunki), ale coś za coś, inaczej grzyb będzie wracać. To jest toksyczne dla ludzi, więc warto pozbyć się grzyba na stałe. Pozostaje jeszcze kwestia tego czy wilgoć nie pochodzi z podciągania kapilarnego z gruntu z powodu wadliwej hydroizolacji. Czy pomieszczenia na parterze czy na piętrze? Czy jest piwnica?
  25. Pytanie, czy architekt projektuje pod konkretne źródło ogrzewania? Przy kotłach gazowych kondensacyjnych wystarczy krótki przewód powietrzno-spalinowy. Nie ma technicznych przeciwwskazań, żeby taką rurę wyprowadzić przez ścianę. Jedynie mogą być ograniczenia projektowe w warunkach zabudowy, np. zbyt blisko granicy, etc. W kondensacyjnych temperatura spalin jest niewielka, w stosunku do zwykłych kotłów gazowych, nie mówiąc już o kotłach na ekogroch, gdzie komin dymowy (nie powietrzno-spalinowy) musi być faktycznie wyprowadzony bezwzględnie na odpowiednią wysokość ponad dach. Lepiej przemyśleć to teraz, bo skoro faktycznie musi być komin w środku, to w kominach systemowych kształtki należy budować wraz ze wsadem. Po wymurowaniu całości włożenie wsadu (szczególnie ceramicznego) to mordęga.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...