mikolajru

Tak, zasadniczo Twoje myślenie jest słuszne. 230 m to bardzo daleko i nazywanie tego "media w drodze" to chwyt marketingowy. Jeśli chodzi o prąd to koszt przyłącza jest niewielki, ale woda już obciąży kieszeń. W grę wchodzą także kwestie własnościowe, tj. czyja jest droga, wodociągi będą chciały pewnie przejąć wodociąg, bez służebności nie będą chciały działać, a do tego trzeba zgód właścicieli (albo inne drogi, ale sporo formalności).

Warunki zabudowy dotyczą obszaru, a nie działki jako takiej. Wstąpiłeś o warunki zabudowy dla całej działki, choć chciałeś zabudować jakiś mały fragmencik? Czemu nie wystąpiłeś o warunki zabudowy dla części działki, którą chciałeś zabudować i wskazać te warunki, które chciałeś? powierzchnia biologicznie czynna ogranicza powierzchnie zabudowy do 100m2 (przy twoim 1000m2). Bardzo duże znaczenie ma praktyka starostwa, najlepszym sposobem jest zadzwonić do wydziału w starostwie i zapytać czy dostanę pozwolenie na budowę na to i na to, mając takie warunki zabudowy. Możemy tu teoretyzować sporo, łącznie z podawaniem wyroków sądów itp., a praktyki urzędowej nie zmienimy. "Czy te warunki zabudowy przejdą na działkę 10 arową i będę mógł wybudować dom 20 m?" - 200m2?

"Blaszak do trzymania narzędzi, mebli ogrodowych czy quada więc z pewnością się przyda" ok, to tak po partyzancku z blaszakiem w ogrodzie, rozumiem myślałem że ma być ładnie zagospodarowana działka. Uważaj tylko żeby ktoś się nie zainteresował tymi drogimi, jak quad, sprzętami. Blaszak oczywiście jak każda prowizorka potrafi trwać latami, ale sąsiadowi akurat blaszak porwał wiatr. Moim zdaniem z ogrodzeniem lepiej się wstrzymać. Piszesz już dwa razy o jakimś wydzielaniu działki przez geodetę, a ja nadal nie wiem o co Ci chodzi (będziesz dzielić działkę odłączając z większej czy po prostu geodeta wytyczy istniejące granice) "Przyłącza masz na myśli prąd?" - prąd, woda, kanaliza, gaz. Musisz mieć warunki przyłączenia lub informacje o jego braku. Nie wiem na jakich zasadach masz tę wodę na działce, jeśli jest wodomierz, punkt poboru, umowa itp, to pewnie wystarczy tylko ją przepiać na Ciebie i tyle. Pogadaj z nimi, zadzwoń. "Czyli po otrzymaniu działki z WZ ja powinienem zrobić PnB czy projektant?" Projektant przygotuje Ci projekt zagospodarowania działki i projekt architektoniczno-budowlany, które potrzebne będą (wraz z innymi dokumentami) do uzyskania pozwolenia na budowę (PnB). Wniosek w starostwie lepiej niech on składa, zna tych ludzi i będzie łatwiej. Potem potrzebne będą CI też projekty techniczne. "Wszystkie szczegóły prac i rodzaj materiału będą zawarte w projekcie domu? My tylko mamy wybrać rodzaj ogrzewania ? " - Wszytko co potrzebne jest do zbudowania domu jest określone w projekcie (poszczególnych jego częściach), w tym źródło ogrzewania. Na etapie projektu oraz wykonawstwa (możesz w sprawach nieistotnych odstąpić od projektu pod pewnymi warunkami) do podjęcia są dziesiątki, setki decyzji i dotyczą każdego drobnego elementu. Możesz tych decyzji nie podejmować i korzystać z rozwiązań wskazanych przez projektanta, np. w zakresie więźby, pokrycia dachowego, ścian, rodzaju fundamentu, rodzaju tynków, ogrzewania, sposobu i materiału termoizolacji, rodzaju stropu itp. Bardzo ważny jest etap projektowania, bo może oszczędzić kasę. To tak w telegraficznym skrócie. Proces inwestycyjny jest wielowątkowy więc to co napisałem może być nieczytelne

Blaszak przemyśl, moim zdaniem niepotrzebny, szczególnie jeśli system zlecony i ekipy będą wykonywać sami robotę. Co będziesz tam trzymać? Szybko postawia Ci stan surowy zamknięty i wszystko będziesz trzymać w domu. Ogrodzenie też przemyśl (formalnie konieczne),ale warto przewidzieć jak na taką ogrodzoną działkę wjadą duże samochody z materiałem, gruszka itp. W praktyce szybko ogrodzenie jest rozrywane potem pośpiesznie. Nie bardzo rozumiem czy ta działka jest już podzielona czy będzie dopiero wydzielana, a może tylko trzeba odnaleźć słupki graniczne, a w tym nie mam doświadczenia. Jak będziesz miał warunki zabudowy (teść przepisze na Ciebie w formie oświadczenia) to szybko załatwisz przyłącza i PnB. Na wiosnę uważam, że spokojnie zdążysz, nawet jesień jest realna. Mokka 7 to bardzo rozsądny projekt. Co dalej: po WZ idziesz do projektanta robi adaptacje lub sporządza projekt, ewentualne uzgodnienia, odrolnienie w zależności od klasy gruntu i składa wniosek na PnB. Po pozwoleniu to już tylko zgłoszenie o rozpoczęciu robót, dziennik budowy i trzymaj się za portfel:)

Pokaż zdjęcia nowy użytkowniku używający bardzo profesjonalnego słownictwa.

Dziwna ta twoja firma od okien, poszukaj normalnej, okna są robione na zamówienie więc zmontują ci taki wymiar jaki potrzebujesz.

Inflacja CPI jest tu mało istotna (ona obejmuj różne dobra konsumpcyjne, np. ziemniaki , masło, buty itp., a to zakładając budowę domu jest mało istotne), kluczowy jest wzrost cen materiałów budowlanych i wzrost robocizny, a przewidywania w tym zakresie są już dużo wyższe. Zmiany demograficzne wskazują na wzrost kosztów płac, a w kosztach budowy robocizna to coraz większy udział. Koszty energii (kluczowe dla budowlanki, szczególnie ciężkiej czy chemii) idą od lat tylko w jednym kierunku i to stabilnie (ETS, transformacja energetyczna Polski itp). Jeśli skończy się wojna na Ukrainie i zacznie się odbudowa, ruszy ostro KPO i nowa perspektywa unijna, to wzrośnie popyt na materiały, rynek zassie fachowców i mamy kolejny stabilny wzrost kosztów budowy. Jeśli nie znasz się na budowaniu (a z Twojego posta wynika, że kompletnie, kup coś gotowego). Glapiński nie decyduje sam o wysokości stóp ... ma jeden głos na 10. Jedncześnie jeśli koszt budowy to milion, a wzrost to 5%, to masz wzrostu 50.000, czyli niewiele więcej niż oszczędzasz, w ten sposób nigdy nie dogonisz mety. Jednocześnie jak masz 400.000 zł to z samych odsetek powinieneś mieć z 40.000 zł. Jak będziesz czekać to Ci życie ucieknie. Tak naprawdę wszystko zależy czego chcesz od życia czy pasuje Ci mieszkanie u mamy, jak inwestujesz te pieniądze itp.

Zadzwoń do właściwego Urzędu gminy, tam najszybciej uzyskasz informację uwzględniającą specyfikę i lokalne podejście. Przy jednej decyzji o warunkach zabudowy może być problem z tym, że wybudowanie jednego budynku może powodować "wykonanie prawa z decyzji o warunkach zabudowy", bo jest ono jednorazowe (tak na pewno jest przy jednej działce, ale warunki zabudowy wydawane są dla obszaru, a nie dla działki). Jeśli chciałeś trzy odrębne decyzje powinieneś wystąpić z trzema wnioskami, ale tak jak na wstępie pogadaj w Urzędzie, każda gm ina ma swój świat. Jeśli chodzi o właścicieli to jeśli to raczej zwykły zarząd więc małżonek może. WZ może wnioskować każdy, tylko opłaty przy właścicielu nie ma.

Cześć Aniu, 1. Nie lubię domów z poddaszem dokładnie za to co mamy w przypadku Twojego projektu: skosy (ścianka kolankowa na 1,2 m) oraz długie ciągi komunikacyjne. Dom ma niby 160 m, ale pokoje poddasza 12, 12, 8, 8 To żart, a nie pokoje w domu 160m. Masa zakamarków, sypialnia na parterze niby ma 12m2, ale tak naprawdę z 10 m2, bo część odpada na korytarz. Dom parterowy 140 metrów mógłby mieć lepsze pokoje. Otwórz się na parterówki. Sufit katedralny (luksus rozumiany jako rozwiązania wyłącznie estetyczne i bardzo niepraktyczne) i pokoje po 8 m2 (kurnik, a nie dom) - średnie połączenie. Do przemyślenia koncepcji, a nawet nie konkretnego projektu: typowa "stodoła" Arosa II; Karmel 2a modern. Ten Twój projekt udaje 160 m2 2. Pokoje na poddaszu są klaustrofobiczne - pokoje o wymiarach 3 na 4 metry z jedną ścianą skosów to słabe rozwiązanie - z jednej strony okno, aż po podłogę, z drugiej drzwi, a z trzeciej skosy, a czasem żeby nie było nudno dochodzi komin - zero ustawności w pokoju. Spanie pod pod takim skosem jest niefajne (uderzanie w głowę, albo świadomość, że musisz się pilnować, kwestia cyrkulacji powietrza, nieprzyjemnego wrażenia ograniczonej przestrzeni - choć to indywidualne pewnie). 3. Najlepsza powierzchnia poddasza, czyli pełnowysokościowa została przeznaczona na ... korytarz... Tylko salon w tym domu jest większy niż korytarz na poddaszu.... wyjście schodów na poddasze prowadzi wprost na ścianę, mało miejsca żeby wnieść np. długą kanapę. Bardzo niepraktyczne. 4. Jak dodasz do powierzchni dachu z 60m2 (dodając okapy), to do wyceny dorzuć dodatkowe pieniądze (30 -40 tys.), wówczas ewentualny wyceny parterówek 140 m2 nie będą tak odbiegać od wyceny tego projektu. Masz rację, że ten projekt dość krótkiego i wysokiego domu bez okapów wygląda dziwnie, bo bardzo "nowocześnie", ma zaburzone proporcje. 5. Co do zmian w zakresie powiększenia pokoju i przesunięcia antresoli, to mogą być dość dalekie, bo ściana między salonem a sypiania jest nośna i na niej chyba opiera się ta ściana na poddaszu, to trzeba będzie przeprojektować, może jakiś podciąg, a może strop (lany, czyli najdroższy) spokojnie poradzi z tym sobie - ale to już konstruktor. 6. Bardzo nieprzemyślany dom, dużo trzeba umiejętności, żeby tak niepraktycznie wykorzystać 160m2.

Urzędnik dba o wykonanie Twojej płyty:) Szkoda, że za Twoje pieniądze. Możesz się odwołać, potem nawet do sądu, przez instancje przejść, albo zatrudnić inspektora nadzoru i zbudować dom. Pewnie masz racje i płyta nie stanowi podstawy do objęcia nadzorem inwestorskim. Na budowie są dużo bardziej skomplikowane elementy do wykonania niż płyta fundamentowa (zresztą praktycznie, tak jak ktoś wyżej napisał, to taka ława czy stopa tylko szersza). "Nie było tam chyba nawet żadnej eksploatacji od 100 lat." To jednak mało przekonujące. Historia wydobycia węgla może być tak starsza.

"dom miał robiony audyt techniczny przez budowlańca i nic istotnego nie zostało znalezione". Pokaż wyniki tego "audytu". Zdjęcie z Google potwierdza tylko dom w wątpliwym guście dworkowym, ale to nie musi by dyskwalifikujące:)

Wszystko zależy od tego jaki masz grunt, jaki masz poziom wody, jaka odległość wykopu do fundamentu, itp. Jeśli będziesz wypompowywał wodę, to zmiana poziomu wody może zmienić nośność gruntu, wypłukać odcinki piasku itp. (znany casus niedopuszczalności wypompowywania wody z podtopionej piwnicy). To może mieć bardzo groźne konsekwencje. Po zakończeniu budowy chcesz ryzykować jeszcze większym majątkiem? Dom się "raczej nie zawali", ale nawet pęknięcia mogą być zgubne (np gdy spowodują pęknięcia instalacji kanalizacyjnej czy wodnej). A co na to kierownik budowy, konstruktor, co mówi analiza wyników badań geotechnicznych? Może budowanie z użyciem ścian oporowych (ścianek szczelnych), ale to koszty raczej nieadekwatne do celu jaki chcesz osiągnąć.

"Możesz naświetlić, jak się zdobywa takie uprawnienia bez posiadania odpowiedniej wiedzy? " Chciałbym żyć w świecie, w którym jest to niemożliwe.

Jedynym sensowym rozwiązaniem to znalezienie fachowca, który wykona te prace, tylko wówczas poznasz koszty, które musisz ponieść. Szacowanie, którego chcesz dokonać obarczone jest dużym błędem (większym jeśli chcesz poznawać stawki na forum bez związku z lokalnym rynkiem).

"Olewaja temat warunkow ubezpieczenia domu czy zyja w niewiedzy czy w ogole nie ubezpieczacie? W interesie ubezpieczyciela leży pobranie składki, jeśli zwrócisz się do nich z żądaniem wypłaty miliona odszkodowania to wtedy ubezpieczyciel bardzo dokładnie sprawdzi czy spełniłeś warunki ubezpieczenia. Na infolinii pracują często przypadkowi studenci i nie mają oni pojęcia o tym, o co pytasz. "Przecież podobno nowe domy z wentylacja grawitacyjna nie dostaja juz PnB... " To nieprawda, nie ma obowiązku stosowania wentylacji mechanicznej. Inżynier, o którym pisze Elfir (zasadniczo słusznie) to tzw. uprawnienia sanitarne, są klasyczne i pełno takich specjalistów na rynku. Problem jest, że jest to nie do końca uregulowane przepisami. Jeśli Twój ubezpieczyciel umówił się z Tobą, że ubezpieczy Ci dom, ale masz robić określone przeglądy to musisz zrobić taki przegląd jakiego żąda.

Jeżeli nie masz tytułu prawnego do lokalu piwnicznego to nie masz żadnych praw. Kwestia praw to może być własność, użyczenie itp. Jeśli ktoś kto Ci to sprzedał nie miał takich praw, to nie mógł Ci ich przekazać więc wpisy w akcie notarialnym nie mają tu znaczenia (mogą rodzić ewentualną odpowiedzialność odszkodowawczą w stosunku do sprzedajacego itp, ale to z prawnikiem). Czy tam na mieszkaniu księga wieczysta jest, jeśli tak co wskazuje wpis w niej? Jeśli to Twój lokal to oczywiście bez wskazania przez spółdzielnie twardej podstawy prawnej (ustawowej) złamanie zabezpieczeń i wejście do Twojego lokalu to jest włamanie. Jeśli nie masz żadnych dokumentów, a księga wieczysta nie wskazuje prawa do piwnicy, ja bym napisał oficjalne pismo do Prezesa SM, co innego pani "Krysia" mówi, a co innego jak ktoś ma się pod czymś podpisać. Myślę, że poważnie przeanalizują odpowiedź. Może się okazać tak, że przynależne jest do lokalu pomieszczenie piwniczne, które trzeba udostępniać na żądanie SM. Szanse na to, że rury wyprowadzą z Twojej piwnicy są zerowe. Jak udowodnisz im, że nie możesz mieć dostępu np. ze względów bezpieczeństwa do tych zaworów to Ci to zabiorą. Czy dadzą iny lokal? Nie wiem, w końcu nie chcą.

Dziwne jest, że masz prawo dostępu do pomieszczenia węzła ciepłowniczego. Twoja informacja jest zbyt lakoniczna, bez dokumentów nie masz szans na poważną odpowiedź. Kluczowe jest jaka jest podstawa formalna dysponowania tym pomieszczeniem. Czy masz prawo korzystania z obowiązkiem udostępnienia dostępu do instalacji c.o., czy wskazano, że to twoja własność? Do węzłów c.o. dostęp spółdzielni i ciepłowni miejskiej musi być.

Wody raczej nie wyprzedzisz, ale wszystko zależy od tego jaki masz grunt. Uważaj żebyś sobie fundamentów nie podmył tą wodą, obsuniesz ziemię i wszystko się sypnie. Ja montowałem szambo na 1,7 m, a wodę miałem na 1,4m. Lej był ogromny, woda się lała zewsząd, widowiskowe, dom był 12 m dalej, ale o drogę się martwiłem. Jak Ty będziesz to kopać? Wodę możesz usuwać pompą, lanie w wodę betonu deweloperzy wykonują powszechnie, można studzienkę zrobić poniżej poziomu kanału i tam umieścić wydajna pompę. Ogólnie kanał raczej lepiej robić jak jest susza (koniec lata), a teraz to woda najwyżej.

No i zagadka rozwiązana. Cudów brak. Dom jest jak widać w złym stanie technicznym. Ja bym jeszcze dołożył ciekawie zrobiony raport techniczny. Dużo stanu faktycznego, Pan profesjonalista powiedział Ci na spotkaniu "dom jest w bardzo dobrym stanie", ale już nigdzie tego nie napisał. Kasa wzięta, ale oceny stanu technicznego brak. Zrobił Ci zdjęcia domu, który oglądałeś i napisał, że pęknięcia można szpachlować:) Biznes życia. Wskazano wielokrotnie liczne pęknięcia i jako rozwiązanie mowa o odspojeniu elementów luźnych i uzupełnieniu, a to przecież kosmetyka. Taśmy wzmacniające ... tu trzeba odpowiedzieć dlaczego wszystko pęka, a nie, że można szpachlować. Tu trzeba byłoby sprawdzić czy to tynki pękają, łuszczą się czy mury lecą (pewnie jak mówi Ratpaw budynek przy słabych i mokrych fundamentach osiada). Rozbawił mnie fragment o boazerii, jest w stanie dobrym, to jest przecież kluczowe. Nie ma słowa o fundamencie, ale boazeria jest zdrowa. Ja bym chyba śmiechem mu zapłacił za coś takiego.

Deklarowane przez właściciela domu koszty ogrzewania traktowałbym z dystansem. Może się okazać, że ogrzewano tylko salon z kuchnią, bo starsza kobieta nie potrzebowała nic więcej zimą. Na 2 tony węgla to chyba bym nie liczył. Robiłeś audyt energetyczny? Będzie potrzebny do sprzedaży. Co z niego wynika? Zycie bez ciepłej wody w kuchni to jakiś XIX wiek, ale ok, to znaczy że jesteś gotowy na duże kompromisy. 800 zł podatku wydaje się bardzo niskim. Wydawałoby się, że 2000 metrów działki po 0,7 zł, do tego jakieś 50m2 budynków gospodarczych po 11 zł i 123 m domu + piwnicy po 1,2 zł. Widziałeś decyzje podatkowe? Tam są jakieś zwolnienia? Będziesz miał takie zwolnienia? Ta część rolna objęta podatkiem rolnym to oczywiście wyjdą niewielkie pieniądze, a nawet nic jeśli klasa niska. Bliskość A4 to plus, a 1,5 km wcale nie tak blisko. Cena wydaje się bardzo atrakcyjna, 0,5 hektara działki, dom 120 m i budynki gospodarcze w cenie 390 tys. zł. Nie znam lokalnych uwarunkowań, ale to tak trochę wszystko w cenie działki jest. Jesteś na forum budowlanym na pewno trzeba porównać to do kosztu budowy. Za takie pieniądze nie masz szans się wprowadzić budując coś i kupując działkę. Oczywiście dom jest wykończony w słabym standardzie, a koszty remontu będą duże (poza standardowym wykonaniem prac dojdą prace rozbiórkowe, usunięcie odpadu itp). Cena z czegoś wynika, już wiesz z czego? Tylko A4 i niski standard domu? Dom przedwojenny to może być naprawdę wtopa (a może być doskonały wybór na ograniczony budżet!). Błędy i mankamenty mogą być maskowane (grzyb zamalowany, spękania szpachlowane itp.) Tym bardziej jeśli samotna starsza kobieta utrzymuje dom w dobrym stanie technicznym (a Niemiec płakał jak sprzedawał). Masz raport z tego audytu stanu obiektu z oceną? Podpisem inżyniera i odpowiedzialnością finansową, zawodową i karną? Czy tylko Pan przeszedł po domu wziął kasę i powiedział, że jest super, a jak za rok coś wyjdzie to będzie Cię widział pierwszy raz w życiu. Jak masz raport i chcesz to przedstaw go tu, może coś doradzimy, bo info "tak, jest w porządku" nie brzmi profesjonalnie. Nigdy nie jest wszystko dobrze (dom ma prawie 100 lat:) zawsze jest coś nie tak, coś co można poprawić. Choć nie wszystko dyskwalifikuje dom. Żeby była jasność, nie chcę Cie odwodzić od niczego i może wszystko co mówi sprzedający to prawda i jest to okazja życia.

Witam Krabsq na forum Muratora. Cieszę się że dołączyłeś do nas, choć prosiłbym na przyszłość jednak o mniej takiej pasywnej agresji. Chętnie wytłumaczę Ci co miałem na myśli. Na przyszłość jeśli czegoś nie rozumiesz to pytaj, ale daruj sobie: "Jak Pan na to wpadł? Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie wpadł by na to? Można mieć wysoki sufit ale chyba bez takich cudów? Nie wierzę że to co Pan pisze to tak na poważnie ? Może ten człowiek się nie zna na wysokich stropach ale można normalnie doradzić a nie się wyśmiewać od razu." Nikogo nie wyśmiewałem, dokładnie jak zauważasz, zapytałem Drza, co ma na myśli mówiąc, że chce antresole - poniżej treść jego posta: "Co myślicie o takiej zmianie, aby nie robić stropu nad całym strychem. [...] Zaznaczyłem na rzucie poddasza gdzie będzie strych (pomieszczenia:1, 2, 3, 4, 9), a gdzie antresola (pokój 5, 6, 7, 8)." Tym bardziej, że Drza sam wskazał, że początkowo w pierwszym poście, go nie zrozumiałem. Mam nadzieję, że jeśli dołączasz do naszej dyskusji to zapoznałeś z nią całą, a nie wybranym postem. Dla mnie antresola wymagałaby właśnie balustrad, ale też wydało mi się to dziwne, dlatego o to pytałem. Z tym 1,5 metra to nie przesadzajmy, dom ma wysokość 8,63 m; dwie kondygnacje do tego stropy, w najwyższym miejscu może być grubo ponad 2 metry. Nie mamy szczegółowych danych, ale to nie musi być tak mało, ale ja wymiarów nie mam i zakładam, że strych nie jest dla karłów. Co do: "Można mieć wysoki sufit ale chyba bez takich cudów? " Można mieć to co się chce, na tym polega budowanie domu dla siebie. To, że Ty być tak nie zrobił, nie oznacza, że ktoś inny nie chce tak mieszkać. Szanuj wybory innych, tym bardziej jeśli ich nie rozumiesz. Co do: "Może Pan wytłumaczyć jak się robi balustrady na strychu?" Domyślam się, że nie chodzi o merytoryczną odpowiedź, tylko o zwykły atak, więc ominę pytanie.

Faktycznie nie rozumiem. Chcesz mieć antresolę? Czyli wysoki sufit w pokojach i ze strony strychu balustrady jakieś? Zero prywatności, hałas między pokojami. Czy to nie ty pytałeś ostatnio jaki materiał na ściany działowe da ci kilka dB lepszą izolację akustyczną? Czy chcesz tylko katedralny sufit i zabudowane pokoje w granicach ścian? Spoko, ładnie to wygląda, choć nie wiem jaki efekt osiągniesz w pokoju 11,5 m2. Katedralny sufit to może być w tym przypadku groteska. Jeszcze weź pod uwagę ściany działowe pociągnięte po sam sufit (takich wysokości to nie zbudujesz tak po prostu (5 m - 6m ścianki działowej runie), tam trzeba pewnie wieniec będzie albo dokończyć na konstrukcji z KG. Dodatkowo będziesz musiał wzmocnić strop jeśli będą większe ciężary. Jak będzie pracować nieogrzewany strych i "ogrzewany" wysoki sufit (czy nie będzie mostków, nie będzie skroplin, nie będzie przemarzać od góry - w dobrze wykonanym pewnie nie. Policz koszty i uwzględnij w budżecie. Masz projekt więźby, już po zmianie na "lekki strop"? Będzie ładnie wyglądała odkryta? Jeśli Cię stać i Ci się podoba to idź w to. Swoją drogą, wielki strych to faktycznie tragedia. Bardzo uciążliwe. Na pewno zabierasz ważny plus domu bez poddasza, czyli izolacja stropu zamiast połaci dachu, ale o tym na forum dużo. Swoją drogą przechodnia garderoba to błąd, drugie drzwi zabiorą ci sporo miejsca, uniemożliwi to zabudowę, garderoba nie jest tak duża (na dwie osoby) by można było ją okroić z funkcjonalności. Ubrania z tą całą łazienkową chemią, dziwne jakieś, ale może tylko dla mnie.

W kwestiach projektu oczywiście trzeba byłoby poświecić temu dużo czasu i mieć projekt w ręku, ale z tego co widać: 1. Konstrukcję dachu trzeba będzie przeprojektować (wygląda jakby tam były słupy więc skoro nie będzie stropu to konstrukcja musi być inna - chyb, że zmieścisz słupy w środku na tym "przedpokoju". 2. Masz strop monolityczny, a on nie może być w powietrzu więc jeśli nie będzie opierał się na nośnych ścianach to potrzeba podciągów/słupów czy cokolwiek (podciągi w pokojach zniszczą Ci wizję ciałkiem pustej przestrzeni sufitu, chyba, że podciągi mogą być łamane, to już konstruktor będzie liczył i kasował) 3. Masz masz tam ocieplany strop, a będziesz musiał ocieplać dach + strop + boki ścian na tym fragmencie strychu. Ocieplenie dachu będzie mniej efektywne. 4. Czy będzie tam drewno (więźba) do eksponowania? Chyba niewiele, bo krokwie będą przykryte wełną/na to wszystko płyty KG. Może będzie widać jedna płatew, może jakieś jętki. Potrzebny Ci będzie dobry cieśla, który zaplanuje dach by wyglądał efektownie przy chęci jego eksponowania. Na pewno zmiany projektowe, dodatkowe metry kwadratowe do termoizolacji (może nawet podwojenie pierwotnej wartości). Do tego większe straty ciepła, większa powierzchnia do ogrzania (m3), prace na wysokości wymagają sprzętu i więcej czasu i będą droższe. Wybrałeś ten projekt bo tani w budowie dom i tak go przerobisz, że wszystkie oszczędności znikną. Czy warto? Jeśli chcesz, w końcu budowa ma Tobie odpowiadać. Moim zdaniem przekombinowane, ale to kwestia indywidualna.

Dziwne, że jeszcze nie zawaliło się na głowę, tym bardziej, że obkopane równo.

Przy domach poniżej 300m2 wiele usług ma VAT 8% dla tzw. "budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym". GW na pewno nie będzie tańszy, być może będzie wygodniejszy. Jest taki chłopak na You Tube (@PełnaAmatorka) opisuje właśnie jak jego wykonawca bankrutuje po tym jak wykonał część prac i wziął zaliczki na następne.