Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

qlpiak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    222
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez qlpiak

  1. A pamietasz, ile ma db w specyfikacji? Bo ja wlasnie zastanawiam sie nad AEG Favorite Salience i zastanawiam sie, czy opis 42 db jest miarodajny.
  2. sie rozpisalam rzeczywiscie. Ja tez myslalam o zl i pozniejszym przewalutowaniu, ale przyklad Fortis i Dominetu, ktore wycofaly sie z kredytow walutowych stawia taka operacje pod znakiem zapytania. Co jesli bank, wkt. wezmiesz w zl z dnia na dzien zlikwiduje opcje franki? Bedziesz refinansowal w innym banku jeszcze czekajac na wyzszy kurs CHF? No niby mozna...
  3. Nie ma mozliwosci zamiany ani refinansowania kredytem z doplata innego kredytu hipotecznego.
  4. arti.sa jesli jeszcze nie wziales kredytu, to lepiej go wziac, wlasnie jak urosnie. A jak urosnie po tym, jak wziales kredyt, a pewnie urosnie, to oczywiscie kwestia, ile urosnie. Niektorym wystarczy, zeby frank urosl do 2,8 innym trzeba, zeby urosl do 3,15 jesli chodzi o zrownanie sie raty CHF i ZL. Zalezy od kwoty kredytu i jego dlugosci, marzy, a nawet od poziomu spreadu w konkretnym banku. I kazdy doradca kredytowy powie, ze dla krotkich kredytow nie warto spekulowac waluta. Warto pobawic sie tu: http://www.comperia.pl/kredyty_hipoteczne/?p=19 Wszystkie takie kalkulacje oparte sa na zalozeniu, ze WIBOR i LIBOR pozostaja bez zmian, a poziom stop procentowych i wartosc waluty to naczynie powiazane. Mozna sobie w tym kalkulatorze pokombinowac, wprowadzajac inne oprocentowanie kredytu niz obecne, inne kursy. Sa wrozki, ktore wroza, ze WIBOR bedzie rosl jeszcze przynajmniej przez 2 lata, bo inflacja bedzie realnym zagrozeniem wraz z presja placowa, wzrostem konsumpcji, wzrostem cen zywnosci na rynkach swiatowych, kryzysem paliwowym itd. Stopy procentowe decyduja tez o w jakiejs mierze o sile zlotowki, wiec w czasie wysokiego Wiboru nie nalezy sie spodziewac, zeby frank drozal. Zlotowka zapewne jest napompowana, ale ile z niej ujdzie pary przed wejsciem do strefy EURO? Czy tyle, by frank byl drozszy niz 3,5? Oczywiscie mozliwy jest scenariusz wysoki Wibor, slaba zlotowka (zalamanie wzrostu gospodarczego), ale wtedy problem z obsluga kredytow bedzie mialo czesc kredytobiorcow, niezaleznie od waluty. Niech kazdy, kto bierze kredyt jako malzenstwo lub para sobie odpowie, czy ewentualnie jak dlugo, jest w stanie splacac zobowiazania rodziny (w tym kredyt), nawet schodzac nieco z poziomu zycia, gdy jedno z malzonkow/partnerow nie ma dochodu? Masowe zadluzanie sie na granicy zdolnosci kredytowej moze byc wiekszym zagrozeniem niz masowe zadluzanie sie w CHF. Akurat ci bioracy we frankach musza miec te +20% zdolnosci kredytowej liczonej dla raty w zl zg z rekomendacja S. Mozliwy jest tez scenariusz wyzsze stopy procentowe w Szwajcarii, wzrost wartosci franka, choc kazde oczekiwanie, ze bank centralny w Zurychu podniesie stopy procentowe, wzmacnia nieco franka w relacji do innych walut. Historycznie rzecz biorac Libor jest w tej chwili dosc wysoki. Srednia w ciagu ostatnich 10 lat to 1,8%. I zapewne Libor w tych najblizszych 2 latach nie siegnie 1% jak jeszcze wynosil w 2003, bo gospodarka szajcarska nie jest az tak niezalezna. Jesli Polska podejmie wysilek wstapienia do strefy EURO to trzeba bedzie m.in. zapanowac nad inflacja i WIBOR bedzie spadal. Czy spadnie ponizej poziomu LIBOR, zeby liczyla sie marza bankowa (standardowa wyzsza dla CHF)? Jest bardzo duzo niewiadomych i wszyscy, kt. biora kredyt niezaleznie czy walute czy zl powinni ich byc swiadomi. Wnioskowanie z historii jest ciagle wrozeniem z fusow.
  5. qlpiak

    Kredyt w Mbanku

    Wyslalam na priva rozne szczegoly dot. mojej szczegolnej sytuacji.
  6. qlpiak

    Kredyt w Mbanku

    Po dwoch tygodniach czekania mam decyzje komitetu kredytowego. Moge zmienic obowiazkowe ubezpieczenie na zycie na prowizje za udzielenie kredytu 2% i zachowac marze 1%. Dla mnie OK, ale czekam jeszcze na fortisa, gdzie w czasie skladania wniosku marza 0.9% i 0zl prowizji i lepsze warunki ubezpieczenia pomostowego i mniejszy spread.
  7. qlpiak

    Kredyt w Mbanku

    A ja probuje zmienic obowiazek ubezpieczenia na zycie na jednorazowa prowizje. Skorzystalam z podpowiedzi pracownika mBanku na ich forum http://www.mbank.pl/forum/read.html?f=1&i=845437&t=845437&sr=ld&pn=1&cat=5 Ciekawa jestem, co z tego wyjdzie.
  8. Nie daj sie dlugo prosic, pisz o tym na biezaco. Czego nie ma? Co zmieniasz? Bede kiedys przechodzic przez te same dylematy To juz za chwile Gratulacje. Trzymam kciuki, zeby wszystko szlo bez zaciec.
  9. qlpiak

    Kredyt w Mbanku

    Dzieki za wiadomosc. A u Ciebie stanelo na tym 1% marzy, czy cos Ci sie udalo wyrwac?
  10. qlpiak

    Kredyt w Mbanku

    To bardzo ciekawe, co piszesz. Ja wlasnie negocjuje warunki kredytu. Napisz mi prosze, czy to obnizenie wysokosc skladki ubezpieczenia na zycie to uzyskales tylko na 2 lata, czy potem tez bedziesz mial nizsza skladke? Jaka? PS ING chyba nie ma mechanizmu bilansujacego. Dzieki regularnym oszczednoscia mozna dostac tanszy kredyt w Fortisie, ale rozwiazanie jest gorsze niz w mPlanie - trzeba zadeklarowac stale wplywy.
  11. qlpiak

    Kredyt w Mbanku

    W tej chwili marza w mBanku jest 1% dla wszystkich (promocja z "Ladnym domem"). I dla zlotowki to nie mozna powiedziec, zeby to bylo dobrym standardem. Moze zyski z bilansowanie zrekompensuja roznice w marzy. Na pewno to sobie policzyles, porownujac z dobrymi marzami i z zyskiem, kt. mozesz miec z innego ulokowania tych srodkow bilansujacych. Ale pewnie tez wiesz dla kredytow zlotowkowych do konca czerwca mozesz miec marze 0,5% w ING bez prowizji za udzielenie i oplaty przy wczesniejszej splacie. W Fortisie do konca maja mogles miec w promocji 0,65% i tez nie ma prowizji, a splata po 3 latach bez kosztow. Tam masz takie rozwiazanie kredyt hipoteczno-oszczednosciowy, kt. co prawda nie dziala jak bilansowanie, ale pozwala wygenerowac podobne zyski, a marza w maja to bylo 0,45%. To tylko takie 2 przyklady. Ja poki co z obslugi wniosku o kredyt hipoteczny tez jestem tez zadowolona. Poprzedni kredyt mialam w BPH i juz na tym etapie mialam zastrzezenia. Zasadniczo nie mam wielkich zastrzezen do mBanku tak w ogole, a klientem jestem 8 lat. Ale mam swiadomosc, ze jak bede miala jakis sprawe z tym kredytem i bede ja zalatwiac przez mLinie, to operatorzy "1wszego kontaktu" nie sa kompetentni w sprawach kredytow hipotecznych. Co nie znaczy, ze Cie od razu przelacza do kompetentnych. Najpierw musisz zreferowac sprawe. Potem sprobuja cie przelaczyc do "komptetentnych". A jesli Ci sa "niedostepni", to bedziesz dzownil jeszcze raz i kolejnemu operatorowi bedziesz przedstawial sprawe, mimo, ze wiesz, ze ten nie bedzie mogl ci pomoc. I tak dzwonisz kilka razy az do skutku. Ja to przerabialam z ubezpieczeniem przez mBank. Zreszta poczytaj forum na stronie mBanku i dowiesz sie, jaka jest ich polityka jesli chodzi o reklamacje, udzielanie wyjasnien. Drobna sprawa, ktora w "marmurowym" banku zalatwiana jest od reki, moze ciagnac sie kilka tygodni. Jak masz hipoteke na dzialce, na kt. chcesz sie budowac to wziecie kredytu na budowe w tym samym banku zdaje sie ulatwia sprawe.
  12. qlpiak

    Kredyt w Mbanku

    Ja wlasnie studiowalam to OWU, a wlasciwie wyciag, bo na razie tylko go dostalam. To nie jest ubezpieczenie od utraty pracy, tylko na wypadek smierci oraz całkowitej i trwalej niezdolność do pracy w wyniku choroby lub nieszczęśliwego wypadku, (czyli uzyskania renty z tytułu całkowitej i trwałej niezdolności do pracy - takie renty sa naprawde rzadko dzis przyznawane). Czyli jesli po poprostu ulegniesz wypadkowi i bedziesz z tego powodu na kilkuletniej rencie, to wyplaty ubezpiecznie nie bedzie, chociaz mozesz miec problem ze splata kredytu. Jesli uszkodzenie zdrowia sprawi, ze nie bedziesz mogl wykonywac dotychczasowego dobrzeplatnego zawodu, ale ogole do jakiejs pracy (np. w zakladzie pracy chronionej) bedziesz zdolny, wyplaty ubezpieczenia nie bedzie, chociaz problem ze splata mozesz miec spory. Jesli chorujesz kilka lat i dostajesz decyzje z ZUS dopiero po chorobie, to wyplata nastapi dopiero po tej decyzji i w odniesieniu do salda z dnia wydanie decyzji. Jesli wziales kredyt z zona/mezem to za smierc lub utrate zdolnosci do pracy wyplaca tylko czesc rownowartosci salda kredytu, ktora odpowiada proporcji dochodow, kt. uzyskiwala osoba, kt. dotyczyla szkoda. Wiec nie zawsze wyplata ubezpieczenia splaca kredyt. Nie ma informacji, jak skutkuje jednorazowe niezaplacenie skladki. Moze w pelnym OWE jest. Moze byc tak, ze wystarczy nie zaplacic raz i juz nigdy polisa nie bedzie wazna. Np. masz wypadek, lezysz w szpiatlu nieprzytomny, nie zadbales o srodki na koncie (np. nie przelales z emaxa na ekonto), bank nie ma z czego sciagnac i splata nie poszla. Klauzule zw. z brakiem odpowiedzialnosci ubezpieczyciela sa raczej standardowe. No moze nastepstwa uprawiania "ryzykownych" sportow zastanawia (w czasie kredytu zero Tatr, gokartow, spadochronow, karate itd). Platnosc z gory za 2 lata tez nie jest fajna. Gdyby np. saldo kredytu w ciagu 2 1wszych lat sie zmniejszylo, nie dostaniesz roznicy naleznej skladki. Ja mam wlasnie pozytywna decyzje w mBanku, ale czekam na decyzje tanszego banku (nizsza marza, bez obowiazku ubezpieczenia). Wole miec jakas wlasna elastyczna rezerwe finansowa niz obowiazkowe ubezpieczenie, ale rozumiem, ze niektorzy wola inaczej. Ja mysle, ze na kredyt w mBanku powinny decydowac sie tylko te osoby, kt,. zalatwialy kiedys reklamacje przez mLinie i wiedza, na czym polega roznica miedzy marmurowym bankiem a bankiem wirtualnym. Ja wiem i mnie to troche zniecheca.
  13. qlpiak

    Kredyt w Mbanku

    No jak by to bylo ubezpieczenie tylko na 2 lata to owszem, lepiej to zaplacic niz prowizje. Ale po 2 latach placisz skladke ubezpieczenia od salda zadluzenia co miesiac do konca kredytu (0,02%miesieczniex12=0,24%rocznie). Policz sobie, jak duza musialaby byc prowizja w innym banku, zeby to sie zrownolo. Przez to ubezpieczenie realna marza to 1,24%. Sa tansze banki.
  14. qlpiak

    Kredyt w Mbanku

    Wez jeszcze pod uwage, ze przy promocji "Madry buduje lepiej" obowiazkowe jest ubezpieczenie grupowe ubezpieczenia na zycie, czyli do marzy 1% dodajesz 0,24% rocznie. Ubezpieczenie placi sie dwa lata z gory, a potem juz z kazda rata. A na karte promocyjna bywa, ze czeka sie dluzej niz na decyzje kredytowa.
  15. U mnie 2 jezyny i 1 malina A tak serio, to tak nam sie zyciowo zlozylo, ze wstrzymujemy sie jeszcze z robotami. Ale ciagle jestem fanem PM-18 i bede zagladac do watku, wiec pisz koniecznie. Trzymam kciuki za poszukiwania solidnych majstrow
  16. A mozesz kupic i sprzedac w ramach dzialalnosci gospodarczej? Wtedy masz podatek od dochodu, a nie przychodu, wiec moze gra warta swieczki. A moze zameldujesz sie wczesniej, zanim zacznie sie remont, a mieszkania beda wyodrebnione jako samodzielne.
  17. To sie jeszcze podrocze Teraz zamierzam mieszkac przynajmniej 2 lata, to jest dla mnie zamiar staly i co? Give me a break, wowka. Czy Ty na prawde nie czujesz absurdu tej sytuacji? Zeby bylo smieszniej, na bazie tej ustawy, ktora sklania ludzi do fikcji nasz szanowny ustawodawca ustanowil ulge podatkowa.
  18. Widzisz, a jednak moze byc tak, ze nigdzie nie przebywam z zamiarem pobytu stalego Mi nie chodzi o zadne sztuczne progi, ale o absurdalnosc tej sytuacji, ze ciazy na mnie obowiazek, ktorego nie sposob wykonac. PS Jak meldowalam sie poprzednio na pobyt staly od samego poczatku nie mialam zamiaru tam mieszkac na stale. Mieszkanie bylo kupione na maks 5 lat, sprzedalam po 3. Czy to znaczy, ze wystepujac o meldunek staly poswiadczylam nieprawde?
  19. Właścicielem jest osoba prawna? Możesz napisac powód odmowy zameldowania? To rodzaj mieszkania sluzbowego. Jest mi ono przyznawane na okres roku. Gdybym np. w tym czasie nabyla mieszkanie w tym konkretnym miescie, moj wniosek moglby byc odrzucony. Wewnetrzny regulamin stanowi, ze moge w tym miejscu mieszkac maksymalnie 8 lat. Jestem zobowiazana co roku meldowac sie na okres tymczasowy. Osoba upowazniona przez pracodawce do potwierdzania pobytu tymczasowego, nie jest upowazniona do potwierdzania pobytu stalego. Nie przekroczy swoich kompetencji. Wyjasniono mi, ze pobyt ponizej 8 lat nie jest pobytem stalym i nikt mi tego nie potwierdzi. To mnie b. rozbawilo, bo w poprzednim miejscu, w ktorym mialam pobyt staly mieszkalam raptem 3 lata, wiec te 2 lata, kt. tu planuje mieszkac to dla mnie pobyt staly. Skoro ustawa zobowiazuje ich potwierdzic pobyt tymczasowy LUB staly, to chyba sa w porzadku, gdy potwierdzaja pobyt tymczasowy, czy nie?
  20. Ciekawe pytanie. Jak porownuje sobie Twoja i moja sytuacje, to przychodzi mi do glowy tylko jedna roznica - w bibliotece, gdybym nie miala meldunku tymczasowego, czytaj miala dowod bezadresowy, musialbys wniesc kaucje lub przedstawic poreczenie innego czytelnika. Poza tym, zdaje sie, bez roznicy, choc nie mozna wykluczyc wiekszej liczby "omdlen" urzednikow
  21. Jk69 trzymam kciuki za szybkie i maloproblemowe zalatwienie spraw. W oczekiwaniu na zmiane absurdalnej ustawy, pozdrawiam przedswiatecznie. PS Tez Wwa zmieniona na miasto kroli
  22. Nie fikcyjnie, lecz tam gdzie się mieszka. Tu gdzie mieszkam, mam meldunek tymczasowy, a meldunek staly nie jest mozliwy - wlasciciel nie podpisze sie pod zgloszeniem. Jaka jest Twoja rada? To nie urząd ma procedurę. To przepisy określają procedury. O dopisanie do rejestru (a nie spisu) wyborców nie powinna ubiegać się osoba która zamieszkuje w danej miejscowości. Patrz, a ja sie ubiegalam i mnie dopisali na stale. Wowka, kiedys pisalas mi, ze nie moge miec na dowodzie adresu tymczasowego, a ja go mam. Mam dystans do tego, co mi urzednicy mowia, ze jest mozliwe, a co nie, dopoki nie zobacze tego na pismie. Mozna mnie bylo wpisac do stalego rejestru (i wpisano). Mozna mnie bylo wpisac jednorazowo do spisu na dane wybory i nie skorzystalam. Rozrozniam te dwie sprawy i dlatego chcialam byc wpisana do stalego. Nie interesowalo mnie bieganie z kwitkiem przed kazdymi wyborami. Urzedniczka twierdziala, ze to niemozliwe, zebym byla dopisana do rejestru stalego, gdy mam tylko medunek tymczasowy, polecila wypelnic wniosek o dopisanie sie jednorazowo do spisu. Ja rozumialam roznice i wypelnilam inny wniosek, tj. o dopisanie do rejestru stalego. Dopisalam recznie, ze nie mam nigdzie meldunku stalego. Decyzja byla pozytywna. Jak znajde, podesle Ci tekst, o tym, ze jesli komus prezydent/burmistrz odmowi dopisania do stalego rejestru, moze sie odwolywac dokumentujac fakt stalego przebywania w danym miejscu bez meldunku stalego, tym, ze tu sie pracuje i placi podatki (czesc mojego podatek dochodowy tu trafia, bo w US zglosilam, ze tu mieszkam; to jest oswiadczenie, kt. skladalam pod rygorem odpowiedzialnosci karnej). A podatek lokalny place w miejscowosci, w ktorej ani nie mieszkam ani nie mam meldunku tymczasowego, a mam dzialke. Można także pozostawić na poczcie dyspozycje do przesyłania przesyłek na inny, wskazany adres. Niestety, wówczas trzeba ponosić koszty ponownego nadania każdej przesyłki. To tez zrobilam na czas ilus-tam miesiecy, ale pisze o czyms innym, a mianowicie o upowaznieniu innej osoby do odbierania przesylki, w sytuacji, gdy adresta i upowazniona osoba nie ma meldunku stalego w tym samym miejscu. Zreszta upowaznienie takie mozna dac dowolnej osobie. Bo tego dotyczyl problem sygnalizowany przez Cieyową. Tak, każdą sprawę da się załatwić. Należy to robić jednak bez nerwów. Bez obrażania się i bez obrażania kogoś. Dlaczego zakladasz, ze jest nieuprzejma. Owszem jestem uprzejma, ale asertywna. Owszem, da się. Tylko po co? Zameldowanie, na czasówkę lub pobyt stały nie jest wcale uciążliwe. I tak każdy z nas gdzieś mieszka. Problem mają rzeczywiście osoby bezdomne. Tylko po to, zebym nie tworzyla fikcji, bo ta dopiero bylaby dla mnie uciazliwa. Nie bede meldowac sie w innej miejscowosci u rodziny, a tu, gdzie mieszkam, nawet nie mam nikogo u kogo moglabym sie fikcyjnie zameldowac. Mam tu meldunek tymczasowy, a meldunek staly nie jest mozliwy - wlasciciel nie podpisze sie pod zgloszeniem. Mozna znasz Wowka, jakim nie-uciazliwy sposob, by go zmusic. Aha wlasciciel nie jest osoba fizyczna. Chetnie skorzystam. Chyba, ze wolisz bawic sie slowami (owszem wlasciwe slowo to rejestr, owszem przepisy okreslaja procedury, a czy jak napisalam inaczej to bylam niekomunikatywna?)
  23. To zabawny watek, w ktorym ludzie.kt. maja staly meldunek udowadniaja tym, kt. go nie maja, ze tak sie zyc nie da i nalezy sie meldowac chocby fikcyjne Naprawde wiele urzedow ma procedury na takie sytuacje i ze urzednik mowi, ze nie ma, bo nigdy sie nie spotkal, to znaczy tylko tyle, ze mowi. Tak wlasnie bylo np. przy dopisaniu do stalego spisu wyborcow. Dopisuje sie osoby, kt. przebywaja w danym miejscu z zamiarem pobytu stalego. Zasadniczo swiadczy o tym staly meldunek, ale jak go nie ma, moga swiadczyc inne fakty (praca, podatki itd). Ja tez najpierw uslyszalam, ze osob ze tymczasowym meldunkiem nie dopisuja, a jednak zlozylam wniosek, zapowiadajac odwolanie. Mdlenie urzednikow nie powinno na nas dzialac. Ani to, ze uprawiaja spychologie. Zawsze pozostaje skladac skargi post factum. I ja bym nawet nie chciala, zeby odbieral listy polecone do mnie ktos, kto ma tylko podobne nazwisko. Skad poczta ma wiedziec, ze z tym kims prowadzi sie wspolne gospodarstwo domowe? Na Poczcie mozna podpisac upowaznienia do odbioru poczty, kosztuje grosze. Ja i maz mielismy zawsze podpisane dla siebie takie upowaznienia, bo mamy rozne nazwiska, a poza tym korespondentcji z sadu i tak nie odbierze sie, chocby w dowodzie stal ten sam staly meldunek, co adresata. Ja nie pisze, ze problemow nie ma. Teraz wlasnie zmieniam paszport i wydanie go wymaga zgody ministra. Ale "problemy" maja glownie urzednicy, ja tylko przy roznych okazjach googluje rozporzadzenia, czego pewnie bym nie robila, gdybym meldunek staly miala. Da sie z tym zyc.
  24. Ja jestem w stalym spisie wyborcow w miejscu, gdzie mam meldunek tymczasowy, nie mam nigdzie stalego. Owszem, decyzja byla uznaniowa, ale przy skladaniu wniosku uprzedzilam, ze jesli bedzie odmowna, bede sie odwolywac, dokumentujac, ze tu pracuje, tu odprowadzam podatki. Byc moze tu jest problem. Ale zameldowanie sie fikcyjnie u rodziny kilkaset km od szkoly/przedszkola tego nie zmieni. W obu bankach, z kt. mam kontakt przyjeto do wiadomosci i tyle. Pytalam w 2 innych bankach i doradce finansowego o kredyt hipoteczny - nie widza problemu w braku meldunku. Z policja problem jest z mandatami kredytowymi. Zero problemu, ani przy skladaniu upowaznienien na odbior korespondencji, ani przy skladaniu zlecenie przekierowania poczty na nowy adres. Najczesciej sa dwie rubryki: adres i adres do korespondencji. Adres tymczasowy mam na dowodzie i nikt nie kwestionuje tego, jak podaje, ze jest to moj jedyny adres. W US i tak liczy sie adres, kt. u nich deklarujesz, moze byc bez zwiazku z meldunkiem/jego brakiem stalym czy tymczasowym. W Bibliotekach wzieto ode mnie dodatkowa deklaracje, ale nie trzeba bylo kaucji ani poreczenia. Liczy sie deklaracja, do jakiego oddzialu NFZ sie nalezy i meldunek nic nie ma do tego. Generalnie, nie daje sie zbyc tekstami w rodzaju "Ja sie 1wszy raz spotykam z taka sytuacja i nie wiem, co zrobic" - "Ja chetnie przedsykutuje z Pani/a przelozonym kwestie, czy Pan/i powinna to wiedziec czy nie". Nie znosze, jak urzedy wymuszaja na mnie fikcje. Nie dajmy im sie zwariowac.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...