Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

u2collector

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    82
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez u2collector

  1. Fakt, to jest niezła bzdura.... Wystąp z oficjalnym pismem do Starostwa, niech nie marudzą tylko wydają odpis. Mają na to 30 dni i w tym czasie muszą się uwinąć i tyle...
  2. czas uprawomocnienia zależy od tego, kto dokonał wpisu. Jeśli sędzia - 14 dni od otrzymania ostatniego zawiadomienia, jeśli referendarz - 7 dni.
  3. tak, taksa i PCC liczone są od wyższej wartości przedmiotu umowy.
  4. Skoro forum jest też o finansach, mam jedno pytanie: Wykonując dla kogoś usługę (np. montaż klimy) jak mogę zagwarantować w umowie otrzymanie od zlecającego pieniędzy? Pewne pomysły na ten temat mam, ale - może drodzy forumowicze podzielicie się swoimi doświadczeniami ew. uwagami? Bo jeśli zleceniobiorca nie będzie chciał zapłacić, to nie uśmiecha mi się od razu iść do cywilnego i zakładać sprawy, choć oczywiście w ostateczności taka historia też może się zdarzyć... Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
  5. gonzosc - dopóki żyjecie w wolnym związku, dopóty możecie co najwyżej być współwłaścicielami nieruchomości w określonych udziałach, np. po 1/2 części. Zawarcie małżeństwa nie załatwia sprawy- też trzeba będzie iść do notariusza i zrobić rozszerzenie wspólności. I można zrobić rozszerzenie wspólności ustawowej, jeśli właściciel nabył nieruchomość do majątku osobistego w drodze np. darowizny.
  6. poproś o sprecyzowanie w tej umowie - podanie wartości słownie. może to oznaczać "za jeden miesiąc" jak i "za pierwszy miesiąc"...wolna amerykanka...
  7. Tzn. działka jak i budynek są tylko Twoją własnością, jedyne do czego żona może mieć prawo w przypadku rozwodu to roszczenie o zwrot nakładów.
  8. nie jest to przypadkiem nakaz rozbiórki?
  9. Mam piętrowy dom jednorodzinny, piętro w stanie surowym zamkniętym, dół zrobiony od 30 lat. I teraz pytanie - czy opłaca mi się ciągnąć do góry instalację gazową? Kuchnię będę miał "otwartą" na reszte pomieszczeń, a do tego kuchnia i korytarz na górze to wysokość 2m . Czy nie przesadzę, jeśli odpuszczę sobie przeróbkę instalacji gazowej, żeby pociągnąć gaz do góry tylko po to, żeby mieć gazowy piekarnik? Czy nie lepiej zostawić sobie piekarnik + płytę na prąd? Wiem, że samo użytkowanie wyjdzie później drożej przy energii elektrycznej, ale i tak w najbliższych planach chcę zmienić w kotłowni piec - z termy gazowej, która pewnie i tak nie uciągnie całego ogrzewania na piec miałowy lub coś w tym stylu... Macie jakieś sugestie co do tego?
  10. Dwie strony medalu... Z jednej strony to notariusz - osoba zaufania publicznego. W zakresie jego obowiązków jest dokonanie czynności zgodnej z wolą stron, zgodnie z literą prawa, bezstronnie, z dochowaniem należytej staranności. Nie można mieć do niego pretensji, jeśli to strona aktu nie wywiązuje się z zobowiązań, jakich się podjęła. Zwłaszcza, że prawo jest niestety niedoskonałe, i jedyną możliwością zabezpieczenia jest po prostu rygor egzekucji, który moim zdaniem jest do kitu po prostu... A druga strona - są notariusze i notariusze. lepsi i gorsi... chociaż trzeba pamiętać, że to też ludzie i zdarzają im się błędy... A jeśli notariusz zawini - jest obowiązkowo ubezpieczony i może też ponosić konsekwencje. A, i małą dygresja - najczęściej i tak dostaje się pracownikom, bo notariusza nie ma bądź jest zajęty, a klient wściekły...
  11. można przepisać istniejące pozwolenie. Idziecie do wydziału, który pozwolenie wydał i tam to załatwiacie.
  12. a jakie to były porady nt. w owej gazecie? Ja podpowiadam z punktu widzenia praktyka, choć oczywiście są mądrzejsze głowy i zapewne można to zrobić na kilka innych sposobów... Aha, i to co pisał kolega o gruntach rolnych kilka postów wyżej - nie jest to już takie różowe jak się może zdawać od stycznia tego roku... Do 31.12 wszystkie grunty rolne były nieopodatkowane, teraz już tak nie jest. Bodajże art. 4 czy 4a ustawy o tym podatku.
  13. Jedyne wyjście - podpisać chociaż nieformalną umowę przedwstępną między stronami (nie aktem notarialnym). Wprawdzie generalnie jest ona tak średnio ważna, ale to zawsze coś, a sprzedający nie musi wiedzieć, że nie wiąże go ona w sposób mocny... A inne wyjście - szybciutko do notariusza i upoważnić kogoś do występowania w Twoim imieniu przy umowie przedwstępnej czy też od razu przy um. sprzedaży.
  14. nie, dziękuję mj rekord to udziały ok. 12.000 w mianowniku... A teraz delektuję się zwykłym działem spadku i zniesieniem współwłasności;) Miłej pracy;)
  15. Droga Agato, ale pierwsze pytanie to "czy możliwy jest kredyt.." a nie, "czy uzyskam". Możliwość jest, ale jaki bank i w jakis posób na to pójdzie, to już indywidualny przypadek do rozpatrzenia. A co do drugiego to jak najbardziej masz rację Poszedłem na skróty, o ja niedobry;)
  16. Q.Czy mozliwa jest budowa na działce, która prawnie nie należy do kredytobiorcy. A. Tak, jak najbardziej.Pytanie tylko, na jaką nieruchomość bank będzie chciał wpisać się z hipoteką? Q. Czy mozliwy jest kredyt pod zastaw nie swojej dzialki? A. Tak, tyle, że właściciel nieruchomości zastawionej oczywiście jest stroną umowy z Bankiem. Q.Ile procent od sprzedazy dzialki daje się państwu? A. standardowo 2 % podatku od czynności cywilnoprawnych. Istnieją jeszcze teoretycznie inne opłaty, ale generalnie 2% napewno. Q.Czy możliwe jest sprzedanie dzialki za przyslowiową złotówkę? A. Teoretycznie tak, pratkycznie - nie. Urząd skarbowy dołoży podatek od wartości rynkowej, a i notariusz musi ją wpisać do aktu, bo przecież z czegoś musi życ;P
  17. więc - wyjście z sytuacji to jak było wyżej - rozdzielność majątkowa + częściowy podział majątku dot. jednej - koknretnej działki. Wtedy na 100 % unikasz podatku 19 %. I podatku od darowizny na rzecz siostry także. Podział tego majątku (działki) musi nastąpić bez spłat i dopłat na rzecz żony. Niestety, są i minusy - rozdzielność majątkowa burzy cokolwiek sytuację, gdyż od chwili jej zawarcia oboje z żoną macie majątki osobiste i każde z Was pracuje "na własny rachunek", wiec rowniez i zakupów nastepnych nieruchomości nie dokonacie do majątku wspólnego, a jedynie w udziałach...
  18. US zawsze sprawdza. Notariusz na koniec danego miesiąca wysyła im rejestr transakcji, oni wg. swoich tabel sprawdzają i jak coś nie gra to wzywają. A mają na to chyba 5 lat, bo tyle trwa bodajże przedawnienie z tego tytułu...
  19. przy rozdzielności majątkowej możesz zrobić częściowy podział majątku, i wtedy przesunięcie majątkowe dotyczyć może tylko tej konkretnej nieruchomości.
  20. VAT jest od wszystkich kosztów notariusza - taksa za czynność, za wniosek i wypisy. A PCC - teraz i tak od stycznia jeśli zaniżysz wartość nieruchomości, to obowiązek zapłaty podatku ciąży na kupującym, a nie jak do niedawna - obu stronach umowy solidarnie.
  21. notariusz napewno pytał - i te ustalenia co do ceny i sposobu jej zapłaty są w akcie. Tu moim zdaniem wina leży tylko i wyłącznie po stronie sprzedającego.
  22. więc - wyjścia są dwa: Albo robicie z żoną umowę o rozszerzenie wspólności ustawowej (majątkowej) gdzie po prostu po podpisaniu aktu oboje jesteście właścicielami na prawach wspólności ustawowej, lub też darujesz jej udział np. do 1/2 i wtedy macie po połowie prawo własności nieruchomości. Koszty - uzależnione od wartości nieruchomości (dlatego lepiej robić to zanim zacznie się budowę, ona podnosi wartość). Przy darowiznie placisz tylko od wartości ułamkowej nieruchomości, przy rozszerzeniu - od całości. Koszty sądowe tak samo, ale to margines (200 zł przy rozszerzeniu, 100 przy darowiznie 1/2 części). Inwestować możecie oboje, ale "gdyby coś nie tak" to żona może mieć roszczenie tylko o zwrot poniesionych na budowę nakładów, a nie np. o połowę chaty. ajjjjj... zagalopowałem się - żona jest przyszła... na razie więc pozostaje Ci tylko ew. darowizna udziału, ale później możesz po ślubie zrobic rozszerzenie wspólności ustawowej... chociaż to Cie przedroży. Darowizna będzie w cholerę opodatkowana - tylko trochę ponad 4000 wolne od podatku, od reszty podatek, bo jesteście wg. ustawy osobami obcymi... Przy wolnych związkach ryzyko jest spore, widziałem już sporo takich sytuacji, gdzie niestety życie weryfikowało ich uczucie i były problemy... Najkorzystniej i najpewniej - ślub i rozserzenie wspólności, a potem budowa... ech... idealista ze mnie;)
  23. To drugie. Całąk wotę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania musisz "spożytkować".
  24. jaki VAT? Że niby od ceny sprzedaży? Przecież jest PCC, więc tu o vacie nie ma mowy... chyba, że o czymś nie wiem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...