Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

amigokoktajl

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    68
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez amigokoktajl

  1. Tyle właśnie. Kupiłem tonę i po zakończeniu prac zwróciłem jeszcze do hurtowni kilka worków. Hej Dzięki. To miło, chyba wychodzi zdecydowanie taniej niż zwykła zaprawa i ten cały ambaras z jej przygotowaniem. Może i mi sie kiedys uda postawić ten domek.
  2. Hej cemik1 Dzięki za dobre rady. Dla mnie, początkującego budującego oszołoma bardzo cenne. Czy faktycznie klej do BK kosztował 400 PLN na całą chałupkę? Co do okien dachowych, dachu to święta prawda. Rady wydają mi się bardzo ważne dla każdego oszołoma który buduje tylko z kredytu. Ilość okien w dachu, dachy 4 spadowe, wszelkie lukarny, wykusze itp. strasznie podbijają ceny. Warto o tym pomyśleć, szczególnie gdy ktoś ledwo zipie finansowo, jak ja. O mały włos bym sie nie wpakował w taki projekt, ładny ale jaki drogi Po wyliczeniach zdecydowanie taniej wyszedł projekt idywidualny. Na tym etapie niby drożej (dla mnie ok. 1 tys. zł) od projektu gotowego z adaptacją ale przy budowie pewnie z kilkadziesiąt tysięcy taniej.
  3. Hej cemik1 Dzięki za dobre rady. Dla mnie, początkującego budującego oszołoma bardzo cenne. Czy faktycznie klej do BK kosztował 400 PLN na całą chałupkę? Co do okien dachowych, dachu to święta prawda. Rady wydają mi się bardzo ważne dla każdego oszołoma który buduje tylko z kredytu. Ilość okien w dachu, dachy 4 spadowe, wszelkie lukarny, wykusze itp. strasznie podbijają ceny. Warto o tym pomyśleć, szczególnie gdy ktoś ledwo zipie finansowo, jak ja. O mały włos bym sie nie wpakował w taki projekt, ładny ale jaki drogi Po wyliczeniach zdecydowanie taniej wyszedł projekt idywidualny. Na tym etapie niby drożej (dla mnie ok. 1 tys. zł) od projektu gotowego z adaptacją ale przy budowie pewnie z kilkadziesiąt tysięcy taniej.
  4. Hej Klikam - 2. Moje dwa słoneczka Olcia i Julcia. A razem trzy kobitki w domu!!! Pozdrowienia dla wszystkich budujących
  5. amigokoktajl

    Ile macie dzieci?

    Hej Klikam - 2. Moje dwa słoneczka Olcia i Julcia. A razem trzy kobitki w domu!!! Pozdrowienia dla wszystkich budujących
  6. grazia111 jak pisalem Ewik_1 - do powaznych rzeczy trzeba rozmaiwac z powaznymi bankami. A jak czytalem wczoraj forum mBanku utwierdzilem sie w tym przekonaniu. Ale wierz mi: Bedzie dobrze!!! Zawsze w takich chwilach zwatpienia powtarzam sobie ze Ten u gory wie co robi. Moze w ten sposob uchronil cie przed jeszcze wiekszymi przejsciami z tym bankiem ? Czasami miotamy sie bezsensownie bo wydaje nam sie ze tak musi byc jak chcemy - a tak naprawde powinnismy przystanac, usiasc na chwile i okaze sie ze nie jest wcale tak dramatycznie jak nam sie wydaje. Wiem, troche to filozoficzne przynudzanie ale jakos tak wlasnie dzis przekonalem sie kolejny raz ze cos jest na rzeczy. W koncu, po 1,5 miesaca (wow co za tempo) otrzymalismy upragniony dokument , na dodatek CHF nieco spadl i w najblizszym czasi e ma miec tendencje spadkowa , w czwartek ma ekipa wejsc z ciezkim sprzetem itd. Wiec chyba Ten u Gory naprawde wie co robi I w Twoim wypadku bedzie podobnie. Moze po to byly te przejscia zebys wiedziala czego spodziewac sie po bankach, nabrala jakiegos doswiadczenia ? Znajdziesz ten wlasciwy bank, bedzie kasa, wszystko pojdzie jak trzeba. Zobaczysz!!! Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Glowa do gory, bedzie OK. Hej kochane oszołomki!!! ich_troje masz 100% racji. Sam niejednokrotnie tego doświadczyłem że TEN u góry wie co robi, choć czasami trudno w to uwierzyć. Wydaje się nam że to właśnie tak ma być, że tylko to będzie dobre a tu nieprawda. Wtedy mówimy - wszystko się powaliło - a jak popatrzeć na to wszystko z boku i to dalekiego to wychodzi na jedno - TAK MIAŁO BYĆ I TAK JEST LEPIEJ. Dobrze że mamy siebie oszołomki Smile, jutro będzie lepiej!!!
  7. grazia111 jak pisalem Ewik_1 - do powaznych rzeczy trzeba rozmaiwac z powaznymi bankami. A jak czytalem wczoraj forum mBanku utwierdzilem sie w tym przekonaniu. Ale wierz mi: Bedzie dobrze!!! Zawsze w takich chwilach zwatpienia powtarzam sobie ze Ten u gory wie co robi. Moze w ten sposob uchronil cie przed jeszcze wiekszymi przejsciami z tym bankiem ? Czasami miotamy sie bezsensownie bo wydaje nam sie ze tak musi byc jak chcemy - a tak naprawde powinnismy przystanac, usiasc na chwile i okaze sie ze nie jest wcale tak dramatycznie jak nam sie wydaje. Wiem, troche to filozoficzne przynudzanie ale jakos tak wlasnie dzis przekonalem sie kolejny raz ze cos jest na rzeczy. W koncu, po 1,5 miesaca (wow co za tempo) otrzymalismy upragniony dokument , na dodatek CHF nieco spadl i w najblizszym czasi e ma miec tendencje spadkowa , w czwartek ma ekipa wejsc z ciezkim sprzetem itd. Wiec chyba Ten u Gory naprawde wie co robi I w Twoim wypadku bedzie podobnie. Moze po to byly te przejscia zebys wiedziala czego spodziewac sie po bankach, nabrala jakiegos doswiadczenia ? Znajdziesz ten wlasciwy bank, bedzie kasa, wszystko pojdzie jak trzeba. Zobaczysz!!! Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Glowa do gory, bedzie OK. Hej kochane oszołomki!!! ich_troje masz 100% racji. Sam niejednokrotnie tego doświadczyłem że TEN u góry wie co robi, choć czasami trudno w to uwierzyć. Wydaje się nam że to właśnie tak ma być, że tylko to będzie dobre a tu nieprawda. Wtedy mówimy - wszystko się powaliło - a jak popatrzeć na to wszystko z boku i to dalekiego to wychodzi na jedno - TAK MIAŁO BYĆ I TAK JEST LEPIEJ. Dobrze że mamy siebie oszołomki Smile, jutro będzie lepiej!!!
  8. Hejka Domeczek bardzo ładny. Moja kotłownia ma mieć pow. 5,8 m2 więc myślę że zmieszczę piec "wszystkożrący" i trochę "jedzonka" dla niego. Z tym liczeniem to wiem, zawsze tak jest. Stare powiedzenie mówi: "kto w przód liczy ten dwa razy liczy". Ja jednak mam nadzieję się zmieścić w tych 250 tysiączkach (kurcze, muszę!!!), tym bardziej że wiele prac raczej będę robić systemem gospodarczym. Mam trochę znajomych co parają się budowlanką i deklarują (bynajmniej na razie ) pomoc.
  9. Hejka Domeczek bardzo ładny. Moja kotłownia ma mieć pow. 5,8 m2 więc myślę że zmieszczę piec "wszystkożrący" i trochę "jedzonka" dla niego. Z tym liczeniem to wiem, zawsze tak jest. Stare powiedzenie mówi: "kto w przód liczy ten dwa razy liczy". Ja jednak mam nadzieję się zmieścić w tych 250 tysiączkach (kurcze, muszę!!!), tym bardziej że wiele prac raczej będę robić systemem gospodarczym. Mam trochę znajomych co parają się budowlanką i deklarują (bynajmniej na razie ) pomoc.
  10. Hej brzydlak i ich_troje!!! Je, je, jezu, o jakich Wy kwotach piszecie Ja myślę o kredycie na bydowę w granicach 200 - 250 tys. na dom o pow. całkowitej ok. 200 m2 i musi mi starczyć (a jaeszcze zostać). Mnie to chyba do końca pokręciło. Straszny oszołom ze mnie. Ich_troje jaką macie pow. tej kotłowni??? Pozdrowionka dla wszystkich oszołomków.
  11. Hej brzydlak i ich_troje!!! Je, je, jezu, o jakich Wy kwotach piszecie Ja myślę o kredycie na bydowę w granicach 200 - 250 tys. na dom o pow. całkowitej ok. 200 m2 i musi mi starczyć (a jaeszcze zostać). Mnie to chyba do końca pokręciło. Straszny oszołom ze mnie. Ich_troje jaką macie pow. tej kotłowni??? Pozdrowionka dla wszystkich oszołomków.
  12. No hej pineska My też byliśmy zdecydowani na projekt gotowy ale każdy z nich miał to coś (a raczej nie miał czegoś). A to za wielki na działkę, a to za małe mieszkanko dla rodziców, no i nie chcieliśmy takiego podziału jak u Was - góra - dół. Dla rodziców chcieliśmy właśnie miszkanko na dole (schody później w starszym wieku bywają skuteczną zaporą). Teraz właśnie czekamy na zakończenie prac projektowych, no i tak zostało że dla nas na dole jest salon , kuchnia i wc no i kotłownia. Tak że każdy ma coś na dole a my dodatkowo mamy całą górę, spokojną i dla siebie. No myślę że nam się uda , choć czasami to zwątpienie dobija.
  13. No hej pineska My też byliśmy zdecydowani na projekt gotowy ale każdy z nich miał to coś (a raczej nie miał czegoś). A to za wielki na działkę, a to za małe mieszkanko dla rodziców, no i nie chcieliśmy takiego podziału jak u Was - góra - dół. Dla rodziców chcieliśmy właśnie miszkanko na dole (schody później w starszym wieku bywają skuteczną zaporą). Teraz właśnie czekamy na zakończenie prac projektowych, no i tak zostało że dla nas na dole jest salon , kuchnia i wc no i kotłownia. Tak że każdy ma coś na dole a my dodatkowo mamy całą górę, spokojną i dla siebie. No myślę że nam się uda , choć czasami to zwątpienie dobija.
  14. Witajcie oszołomki Pozazdrościłem niektórym z Was banerków z pociechami i zrobiłem swoje. MAm za sobą kolejny nawał doła budowlanego. Mam nadzieję że przez parę dni zawita do mnie optymizm - naiwniak. Hej Pineska. JAki to domek budujesz? Ja też planuję budowę domu pokoleniowego, tyle że na dole będzie małe mieszkanko dla rodzicó (ok. 45 m2) i reszta dla nas - czyli salon, kuchnia, łazienka na dole i sypialnie na poddaszu. Pow. zabudowy ok. 132 m2 i mam nadzieję zmieścić się w 250 tys. Oczywiście konstrukcyjnie jak najprościej. No i mam do postawienia jeszcze garaż. Nie wiem jak dam radę to wszystko z kredytu. Ale dobra kończę, bo zanim przyjdzie ten upragniony optymiz to znowu załapię doła.
  15. Witajcie oszołomki Pozazdrościłem niektórym z Was banerków z pociechami i zrobiłem swoje. MAm za sobą kolejny nawał doła budowlanego. Mam nadzieję że przez parę dni zawita do mnie optymizm - naiwniak. Hej Pineska. JAki to domek budujesz? Ja też planuję budowę domu pokoleniowego, tyle że na dole będzie małe mieszkanko dla rodzicó (ok. 45 m2) i reszta dla nas - czyli salon, kuchnia, łazienka na dole i sypialnie na poddaszu. Pow. zabudowy ok. 132 m2 i mam nadzieję zmieścić się w 250 tys. Oczywiście konstrukcyjnie jak najprościej. No i mam do postawienia jeszcze garaż. Nie wiem jak dam radę to wszystko z kredytu. Ale dobra kończę, bo zanim przyjdzie ten upragniony optymiz to znowu załapię doła.
  16. Hej Odpowiadam na propozycję (też o tym myślałem). My chcemy wybudować domek o pow. całkowitej ok. 200 m2 (dwa mieszkania, dla rodziców i dla nas). Chcemy się zmieścić w przedziale 200 - 250 tys. Niezłe z nas oszołomy co? System budowy oczywiście maksymalnie gospodarczy. Jak pomyślę o ile się mogę mylić i jaki kredyt nas czeka (jeśli go oczywiście dostaniemy po zbadaniu zdolności) to mam takiego doła że strach. Pozdrowionka P.S. Chyba zostaniemy wybrani do loży oszołomów
  17. Hej Odpowiadam na propozycję (też o tym myślałem). My chcemy wybudować domek o pow. całkowitej ok. 200 m2 (dwa mieszkania, dla rodziców i dla nas). Chcemy się zmieścić w przedziale 200 - 250 tys. Niezłe z nas oszołomy co? System budowy oczywiście maksymalnie gospodarczy. Jak pomyślę o ile się mogę mylić i jaki kredyt nas czeka (jeśli go oczywiście dostaniemy po zbadaniu zdolności) to mam takiego doła że strach. Pozdrowionka P.S. Chyba zostaniemy wybrani do loży oszołomów
  18. Hejka. Czy można się dopisać do grupy Trójmiasto i okolice??? Będziemy budować w Pucku Pozdrawiamy wszystkich ziomali.
  19. Hejka. Czy można się dopisać do grupy Trójmiasto i okolice??? Będziemy budować w Pucku Pozdrawiamy wszystkich ziomali.
  20. Witam My będziemy budować: w Pucku, miasto Puck, Powiat pucki A gdzie ta mapka??
  21. Hej Jaca_1!!! No to witajcie w klubie Jezu jakiego ja mam stracha przed tą dłuuuugą i grubą kreską Życzę Wam miłego budowania i "oszołomowania" się. Pozdrowienia i szczęśliwego rozwiązania. No i potem radości z kolejnej pociechy.
  22. Hej Jaca_1!!! No to witajcie w klubie Jezu jakiego ja mam stracha przed tą dłuuuugą i grubą kreską Życzę Wam miłego budowania i "oszołomowania" się. Pozdrowienia i szczęśliwego rozwiązania. No i potem radości z kolejnej pociechy.
  23. Hejka Baru No chyba już się wykurowaliśmy. Ale było mało ciekawie. Cała rodzinka (z wyjątkiem najmniejszej pociechy - Julki) wylądowała w "gościnnym" szpitalu. Teraz oczekujemy na upragniony urlop A budowanie - dopada na niemoc. Czekamy na projekt, a co dalej będzie? Sam Pan Bóg raczy wiedzieć. Pozdrowienia dla Was.
  24. Hej Baru W tamtych okolicach sporo domków ale może znamy Waszego kumpla. Na naszej ulicy (P.Styczniowego) sporo jest mieszkających z rodzicami. To iestety taki normalne w tym kraju .Za zaproszenie serdeczne dzięki.Może się uda. My narazie walczymy z chorobami,jak się podleczymy to wsiadamy w nasze autko i jazda na Łańcut.
  25. Hej Amigo...! Napisz skąd Ona jest. PS. Aaaale Ją daleeeko wywiało . A bywacie czasem w tych stronach?? Pozdrawiamy seerdecznie Hej No wywiać to Ją wywiało, daleko i to już 8 lat temu.. Moja żonka mieszka(ła) niedaleko PKS-u, na tym osiedlu po lewej stronie drogi na Głuchów. W Łańcucie ostatnio byliśmy w czerwcu no i we wrześniu się wybieramy, jeśli cała nasza gromadka będzie zdrowa.Z tym ostatnio bywa różnie. Pozdrawiamy serdecznie. Budujcie szczęśliwie dalej, my mooooże zaczniemy w 2007.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...