ewoo

Niezbyt zrozumiałe to co napisałeś. Nie za bardzo wiadomo o co pytasz. Co to za sterownik ten CTM? czy obsługuje wentylator lub przepustnicę?

Tu nie wróżka potrzebna lecz egzorcysta.

http://images43.fotosik.pl/261/67762262f252d8a2m.jpg Po lewej nowa anoda po prawej wyjęta z Galmeta 80l po 14 miesiącach użytkowania. wewnątrz zbiornika mimo odprysków emalii brak rdzy. Kilka dni temu wymieniałem w Galmecie 140l pierwszy raz po 4 latach użytkowania po anodzie został tylko pręt mocujący a zbiornik był dość poważnie skorodowany w miejscach odpryśnięć emalii.

Kątowa - większa moc udaru.

Pracuję na Boschu i Hitachi. Na pewno bardziej trwałą jest kątowa pewnie ze względu na konstrukcję napędu. Patrząc na narzędzia profesjonalne to sprzęt do ciężkiej pracy jest kątowy a proste są tylko wiertarki z możliwością dłutowania ale do lekkich prac.

jeśli w naczyniu jest 4 bary to naczynie nie przyjmuje wzrostu objętości wody bo jak piszesz już przy 3 bary wywala zawór. należy zmniejszyć ciśnienie tak jak pisze kolega wcześniej.

I w pewnym sensie mają rację, bo ktoś wykonując (projektując) robił to w ten sposób aby wszystko działało ale być może nie przewidywał że w instalacji mogą nastąpić zmiany. Dlatego jest niebezpieczeństwo że przy grawitacji faktycznie dolne grzejniki mogą grzać gorzej ( głównie zależy to od średnic rurociągu). Jeśli jest to układ z pompą to po poprawnej regulacji instalacji nie będzie żadnych problemów oczywiście jeśli naczynie wzbiorcze będzie wyżej tych grzejników.

wiele takich podłączeń i w grawitacji i na pompach. Możesz mi wierzyć tylko na słowo bo do klientów nie pojadę aby zrobić zdjęcia. Jednak w moim przypadku to działa za twój nie dam głowy bo narysowałeś tylko grzejniki nie mówiąc nic o reszcie instalacji, a ludzie różne cuda potrafią wymyślić

jak na rys 1 ale powrót z grzejników też ze spadem.

A kubatura pomieszczenia? Bez znaczenia?

Przepłukać dobrze wodą i tyle.

konkretnie i na temat http://www.instalator.pl/archi/2009/mi7-8(131-132)/34.pdf http://www.instalator.pl/archi/2009/mi7-8(131-132)/35.pdf [/url] Kurcze nie otwiera ale przekopiujcie całą linijkę i wstawcie jako adres w przeglądarce i wtedy otworzy czy jakoś tak

Zamontowałem u siebie Cichewicza z palnikiem II generacji BRUCER paliłem trochę groszkiem, w większości miałem węglowym, owsem, a teraz mieszanką miału węglowego i jęczmienia. Robię mieszankę 2 części jęczmienia i 1 część miału bo jest teraz jeszcze ciepło i kocioł długo pracuje w podtrzymaniu miał węglowy nie dopuszcza do wygaśnięcia w retorcie i szybciej osiąga temp. zadaną. Wiem że można kombinować z przedmuchami ale ja wolę tak. Jęczmień dlatego że mam i nie opłaca mi się go zamieniać na owies, a wydaje mi się że spalam go mniej (większa wartość opałowa? nie wiem nie sprawdzałem) spala się idealnie na popiół temp na kotle 57st na zaw. czterodrogowym 36st w domu 21 co do ilości zużycia to nie mierzyłem bo zimy jeszcze nie ma.

Większość osób bierze pod uwagę osiadanie chudziaka, nikt nie bierze pod uwagę osiadania styropianu. Z racji wykonywanego zawodu często mam okazję widzieć że izolacja wykonywana jest z miękkiego styro, a sposób układania styro przez firmy wylewkarskie zwłaszcza gdy inwestor nie dopilnuje jest czasami karygodny. Miałem przypadki że zdejmowałem styro położone wcześniej przez wylewkarzy na którym miałem układac podłogówkę, i układałem sam od nowa. nikt nie przejmuje się tym aby pozamiatać podłogę z resztek śmieci i gruzu, skuć resztki tynku rozchlapanego przez tynkarzy, wyrównać piaskiem zagłębienia w chudziaku, dociąć dokładnie przy rurach, wyciąć rowki w które wejdzie przewód elektryczny który ( o zgrozo ) coraz częściej rozkładany jest po podłodze. Przejście po styro rozłożonym przed wylewkami często grozi wybiciem zębów, bo stawiam nogę a blaty styro podnoszą się do góry i łatwo sie potknąć. To co napisałem to nie urojenia szaleńca tylko "chleb powszedni" na budowach. Co do zdjęcia daggulki to narożnik nie siadł bo pod nim nie ma styro tylko resztki zaprawy tynkarskiej, a reszta siadła. Nigdy nie widziałem aby osoba układająca styro wykuła resztki tynku z narożnika tylko nożyk i chlast róg styro.

nie ma żadnego sensownego uzasadnienia siatka na styropianie i pod rurkami od dawna stosuje się uchwyty z tworzywa ale Kisan może o tym nie wie... http://images6.fotosik.pl/406/51f633ab1f447365m.jpg http://images6.fotosik.pl/406/bc00d5131e1a9c01m.jpg kisan wie, a za przykład powinny służyć foty dobrze wykonanej podłogówki a co tu jest źle to p. janzar pewnie dobrze wie.

ten sam problem miałem wczoraj rura czarna 1/2 cala polewałem olejem i zaginało rurę na kwadrat, potem polewałem wodą i pomogło. rzadko robię w stali, jedynie przeróbki i zawsze polewałem wodą i było ok. wczoraj coś mnie wzięło na olej i były problemy, spróbuj wodą.

jeśli grzejnik grzeje tylko od strony rur zasilającej i powrotnej (zasilanie i powrót po jednej stronie) to masz zapowietrzone grzejniki. Gdyby grzał całą długością ale tylko górą a im niżej to zimniejszy to wtedy byłby zbyt mały przepływ, te cienkie rurki schodzące się w naczyniu służyły do samoczynnego odpowietrzania. jeśli je wyciąłeś i zaślepiłeś to masz problem jeśli są jak były to przyczyną tego że nie chce się odpowietrzyć jest płynąca rurami woda która wpływając do grzejnika nie pozwala aby powietrze wydostało się z grzejnika i uciekło tą cienką rurą do naczynia. wygaś kocioł i pozwól żeby układ wystygł zaniknie wtedy przepływ wody i grzejniki się odpowietrzą lub odpowietrz grzejniki za pomocą odpowietrzników zamontowanych na końcu grzejnika (jeśli było odpowietrzenie do naczynia to wątpię że są. może jednak.) lub czy kocioł nie ma pompy na pewno? jeśli jest to wyłącz kocioł poczekaj kilka chwil powinno się odpowietrzyć.

kurde jak masz na max to uważaj żeby nie przelało w trakcie rozgrzewania instalacji (podnosi się poziom w naczyniu) mam nadzieję że instalator zrobił przelew z naczynia.

spadek ciśnienia wody mógł spowodować odpowietrznik ten na którym odkręciłaś ten piźdźik jak piszesz bo mógł przez noc odpowietrzyć instalację. grzejniki będą się zapowietrzać mimo odpowietrzników w rozdzielaczu bo powietrze czy tam gaz musiałby jakimś cudem popłynąć w dół grzejnika i rurą powrotną dostać się do rozdzielacza gdzie uszedłby do atmosfery poprzez odpowietrznik. te piżdż. na odpowietrznikach muszą być odkręcone (popuszczone) bo inaczej odpowietrznik jest zamknięty. dziwi mnie sposób dopełniania wody do instalacji nie mówię o manualnym dolewaniu ale dlaczego u Ciebie wskaźnikiem napełnienia jest manometr, bo jeśli dolewasz do naczynia to czemu nie lejesz do pełna może zbyt niski poziom wody w instalacji jest przyczyną problemu. z mojego doświadczenia ; miedzi i aluminium w instalacji nie problem (10 lat) kombinacje miedzi (rura) pex (rura) alu (grzejnik) żeliwo (kocioł) nie robi problemu może trop adam_mk jest dobry (elektro cośtam) w tym temacie jestem za cienki niech znawcy radzą

woda osiąga w miarę równą temp. w zbiorniku bo dwupłaszcz grzeje do samego dołu, to stary schemat bo w tych zbiornikach już dość dawno kruciec cyrkulacji jest w bocznej dennicy, za mało napisał więc możemy tylko przypuszczać co tam nie gra.

dobre byłyby zdjęcia bo tak to trudno powiedzieć jeśli sam nie możesz dokładnie wytłumaczyć. dobrze radzi mariobros ale jeśli masz cyrkulację cwu czyli obieg wody użytkowej (ciepła woda płynie zaraz po odkręceniu kranu, nie musisz czekać aż zleci zimna) i na cyrkulacji za pompką nie ma zaworu zwrotnego to w trakcie czerpania ciepłej wody przez rurę cyrkulacyjną w odwrotnym kierunku popłynie chłodna woda zwłaszcza w momencie kiedy wcześniej pompa cyrkulacyjna nie pracowała. miałem takie przypadki w praktyce, ale za mało wiem o twojej instalacji aby coś dokładnie doradzić.

masz cyrkulację cwu ?

gdybyś uważnie czytał wiedziałbyś że wcześniej opisany fachowiec zamontował zawory na 3 bary gdzie kocioł ma max 1.5 bara czy jest rożnica? przerabiałem kotłownie gdzie były 2zawory na 3 bary i brak grawitacji po wyłączeniu zasilania otwarło bok kotła tak że kotłownia była do remontu, właściciel dziękował Opatrzności że w tym czasie musiał wyjechać z domu. jaką widzisz różnicę między starym a nowym piecem węglowym? poza wiekiem oczywiście Oczywiście grubość ścianek wymiennika, nie wiedziałeś że z biegiem lat są coraz cieńsze? aż do momentu perforacji co skutkuje wymianą kotła na nowy poproszę o szczegółowe objaśnienie tej technologicznej różnicy robersoul ma stary kocioł z czasów kiedy nikt nie przejmował się korozją niskotemperaturową (od kilku lat producenci zalecają stosowanie zaworów 3 lub4 drogowych) więc rdza sobie taki wymiennik chrup chrup i z fabrycznych np.5 mm blachy z biegiem lat najpierw 4mm potem 3mm itd. wystarczy czy trzeba jeszcze jakiś naukowych dowodów?

W sterowniku z jakim miałem styczność jest funkcja ustawienia temperatury podajnika fabrycznie to 60 stopni, może u Ciebie ktoś zmienił na mniejszą. Cofanie ognia do podajnika może powodować też nieszczelna uszczelka zbiornika opału lub niedomknięcie pokrywy w takim przypadku po otwarciu pokrywy w zbiorniku może pokazać się dym

Powodzenia.