Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kksia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    162
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kksia

  1. Maro, to zdradź jeszcze, jeśłi masz ochotę, ile kosztowały materiały (rząd wielkości) i czy wymieniałaś też muszlę ( nie ma na Twojej liście). Ile trwał ten remont (czas pracy fachowca)? Będę wdzięczna.
  2. Moja bokserka nigdy nie zniszczyła żaadnych naszych rzeczy. Może taka już jest, ale może to tez skutek tego, ze miała swoje zabawki (dużą ilość). Trafiła do nas w momencie, kiedy moja córka wyrosła z wielu dziecinnych zabawek i one dostały się suni (gryzaki, gumowe misie, kółka, piłki, stare lalki itp). Do dziś ma dwie "swoje zabawki" w ogrodzie i prosi o zabawę właśnie je przynosząc. Jedyny negatywny skutek był taki, że przez pierwsze dwa lata uznawała za własne wszystko co przypominało zabawkę i znalazło się na podłodze. Ucierpiałą druga córka, która jest młodsza od bokserki - traciła wszystkie pozstawione na podłodze zabawki (gryzaków żelowych poszło chyba ze 20). Spróbuj, daj jej kilka atrakcyjnych rzeczy do zabawy. No i ograniczaj "pole rażenia" - niech zostaje tylko w jednym pomieszczeniu. My wymieniliśmy klamki w drzwiach wewnętrznych na okrągłe by uniemożliwić suni "wędrówki" po mieszkaniu w czasie naszej nieobecności. I dostęp do łazienki - wyjadała nam mydło! Nie ukradła nigdy niczego do jedzenia np. ze stołu, choć miała taką możliwoś - ale mydło znikało jak tylko miała dostęp.
  3. Mnie właśnie podnieśli do 8,88%, a zaczynałam 1,4 roku temu od 6,17 czy coś koło tego. Ale marżę mam stałą, więc to skutek podwyżek WIBOR-u. Mój kredyt jest drogi, bo brałam 100%, bez wkładu własnego. A jak u Was?
  4. 1600m, ale kształt działki chyba dosyć nietypowy bo 16mX100m. Taki tramwaj. Nie lubię jesieni i zimy, bo wtedy widzę sąsiadów. Ale jak na wiosnę pojawiają się liście - czuję się jak obszarnik, bo dookoła tylko zieleń i niebo. Za to jak trzeba kosić, albo grabić - jak wyrobnik.
  5. Adam, Może mnie też pomożesz, bo Twoja odpowiedż mnie przekonała. Mam trochę inną sytuację: w moim oczku (ok. 100X150 cm, głębokość ok. 0,5 m) nie mam ryb (welonki już są w akwarium) ani roślin wodnych. Oczko jest z grubej folii. Zostawić na zimę jak jest i czyścić wiosną, czy opróżnić? Wolałabym zrobić porządek teraz, ale boję się czy to nie zaszkodzi tej folii?
  6. kksia

    Książki

    A słyszałyście coś o alternatywnym zakończeniu "Samotności.." - podobno krąży w necie. Mam dostać od kolezanki. Słyszałąm, że to zakończenie jest wersją odrzuconą przez autora w pierwszym wydaniu, ale w kolejnych wydaniach ma być przywrócone. Miłośniczkom sensacji polecam Achaję, tom 1 i 2, Andrzeja Ziemiańskiego. To Fantasy, ale proszę się nie zrażać. To historia księżniczki, która w wyniku intrygi rodzinnej staje się kolejno żołnierzem, niewolnicą, szermierzem...........(gdzies po drodze jeszcze prostytutką i parobkiem u chłopa) Historia napisana bardzo wartko, z fantastycznymi dialogami i humorem. Uwielbiam nawiązania do naszych dokonań cywilizacyjnych: jest taki moment, gdzie mowa o odkryciu (bardzo śmiałym) - jakoby planety krążyły po kołach wokół słońca. Jeden z bohaterów kwituje to krótko: "po kołach, ku...wa, szkoda,że nie po kwadratach" Książka o uczuciach, ludziach, miłości i nienawiści. O przyjażni pomiędzy kobietami i babskim wojsku. O tym jak zmienia się świat. O potędze matematyki i sposobie na zarazę! Kocham te książki i czytam w kółko, za każdym razem bardziej mi się podobają. Czekam na zapowiedziany na jesień tom 3. Dla zachęty dodam, że podobałą się także mojemu mężowi, który ogólnie fantasy nie znosi. Ostrzegam jedynie, że momentami książka brutalna, a i brzydkich słów trochę.... Jak ktoś nie lubi, może się rozczarować.
  7. Dzięki. Na razie- po wizycie fachowca-nic mi się nie zamyka. I oby tak dalej! Poprosiłam o nowy antywirus i firewall i mam nadzieję, że zapewni mi to spokój na jakiś czas.
  8. U mnie przeprowadzka do własnego domu, tak nasza, jak i naszych przyjaciół raczej wpłyneła na ograniczenie spotkań, niż ich większą częstotliwość. Tak naprawdę, to bywają u nas teraz głównie ludzie z bloków. Mają czas na odwiedziny. My nie - bo to drewna trzeba narąbać, liście zgrabić, trawniki ostrzyc itp. itd. A w tygodniu, na herbatkę, to już całkiem nikt nie wpada - za daleko.
  9. No, miałam ja Ci pechowy dzień. Teraz dopiero zobaczyłam jak strasznie pociełam poprzedniego posta. Sama go nie rozumiem. Bardzo Was przepraszam! A na dodatek podczas instalacji tych łat uruchomił się właśnie ten "problem" skutkujący zamykaniem komputera. Nie udało mi się już go włączyć! (Zdaje się, że proces instalacji był właśnia na etapie deinstalowania jakiś elementów, a te nowe nie zdążyły się zainstalować) Trzeba było reinstalować system. Ale o to poprosiłam już fachowca. Założyłam te jakieś blokady polecane na stronach Microsoftu, ale pewno trzeba było najpierw skutecznie usunąć to świństwo. Już nie będę sama próbować.! Czasami nawet dobra rada nie pomoże!
  10. Kksia, nie piszesz czy skanowałaś komp antywirusem. Najpierw przeskanuj kompa antywirami, choćby tymi online. Skanowałam swoim antywirusem i on-linowym mks. Ale dzięki z ainne adresy, spróbuję jeszcze raz, po instalacji tych łat do Windows. Sprawdź, czy tam jest na pewno duże "i"; przeczytaj - TYLKO DOKŁADNIE !!! - tutaj (zwłaszcza post 'admina' w połowie strony). I jeszcze tutaj oraz tutaj Próbuję to wszystko zrozumieć! Zobaczymy, czy dam radę! Dzięki! I tobie i invx
  11. U nas kuweta stoi w piwnicy ponieważ koty mają swoje legowisko w kotłowni. I tam też, przy piecu (pod rurami, żeby im pies jedenia nie wyżerał) miski. Pies - miskę i legowisko na razie ma w nieużywanym przez nas pokju. Tam śpi i je, ale w dzień przebywa zawsze "pod nogami" któegoś z domowników. Docelowo będzie miał miskę w kuchni, a legowisko w holu przy kaloryferze.
  12. Razem! Po 12 latach nadal dla mnie to jedna z zalet bycia razem - można się przytulić i od razu złe myśli pierzchną. Nawet, jeśli moja drug połówka już śpi.
  13. kksia

    Sterylizowa????

  14. Najlepiej to ma moja przyjaciółka: Domek "na końcu drogi", pod lasem, oddzielony od najbliższych sasiadów polem. Domy sąsiadów z okien niewidoczne zupełnie (taki układ), z podwórka widać zarysy zabudowań, światła w oknach , dachy - to daje poczucie, ze do ludzi nie jest tak strasznie daleko. Sąsiedzi mili. Jednocześnie do szkoły, ośrodka zdrowia, sklepików lokalnych ok. 5-7 min. samochodem. Jedyny minus - TPSA nie założy telefonu, bo za daleko, i jest to ostatni dom, a za nim już las - więc im się nie opłaca. Ale za to zupełna swoboda w obejściu - nikt nie podgląda i taka błoga cisza.
  15. kksia

    Sterylizowa????

    Ile płaciliście za sterylizację? Mam dwie kotki u których planuję ten zabieg i vet podał cenę 150 zł za jedną. Dla mnie to problem. Czy takie ceny są wszędzie?
  16. Niestety, na wsi też drzwonków w nieodpowiednim momencie masa - jajkarzy nie ma, ale są żebracy, złomiarze, sprzedaż ziemniaków, dywanów i nie wiedzieć czego jeszcze. Nie posunełam się jeszcze do likwidacji drzwonka przy furtce, ale nie wiem czy kiedyś tego nie zrobię....
  17. Mieszkam ok. 450 metrów od drogi krajowej (11-stki, Bytom-Poznań). Pomiędzy moją działką, a drogą mam sporo domów, drzewa, kilka żywopłotów, ogrodzenia itp. W domu drogi nie słychać. Za to na działce - bardzo. W weekendy jest dobrze, ale w tygodniu niestety już dużo gorzej. Czasami wyjdziemy z mężem napić się kawy do ogrodu i bardzo nas ten szum, odgłosy przyśpieszających samochodów i pędzących motorów denerwują. Nie jest to jakaś bardzo duża uciążliwość, ale o spokojnym słuchaniu śpiweu ptaków lub po prostu posiedzeniu w ciszy nie ma co marzyć.
  18. Teraz jako Gość nie można pisać. Ja też mam problem - wylogowuje mnie (najczęsciej właśnie z forum ) i pokazuje się komunikat o błędzie IEXPLORER.exe a następnie zamyka przeglądarkę. I tak raz po razie. Czy ktoś wie, jak mogę zlikwidować ten problem. Częto tez podczas przeglądania stron pokazuje się błąd zainicjowany przez C/WINNT/system32/Isass.exe - wtedy zamyka cały komputer. Proszę o pomoc.
  19. A u mnie w domu piesek,a przed domem (z noclegiem w kotłowni przy piecu) dwie kotki. Też jest dobrze! Jak widac można różnie! Psa mamy od lat, ale koty to nowe doświadczenie (Bo teraz jest miejsce i warunki) I co mam zaznaczyć?
  20. Ja bym jeszcze odradzała zakupy w sklepach zooologicznych w supermarketach ( w ramach protestu!). Mam wstręt do tych ludzi za trzymanie szczeniaków w "akwariach" wystawionych na widok tysięcy ludzi. Moim zdaniem to nie są warunki dla psa. Niby nic złego im się nie dzieje, ale...No i nie mamy szans poznać hodowcy, zobaczyć matki itp.
  21. Co to znaczy przepolerować? Bo jak tylko wyczyścić, to nie za bardzo o to mi chodzi. Chciałabym inny kolor. Fugi wymienię, ale chciałabym juz po tym malowaniu, pod nowy kolor. Oczywiście stare wydłubię przed malowaniem.
  22. Mam łazienki wyłożone kafelkami z lat (chyba) 60-tych. Na razie nie stać mnie na remont. Kafle nie są popękane, tylko juz nie najładniejsze. Myśle o ich pomalowaniu. Czy ktoś ma w tym względzie doświadczenie? Jak to wygląda po np. roku? Czy farba nie odpada? Pozdrawiam
  23. Potwierdzam, że winobluszcz jest bardzo ciężki, jak już się rozrośnie. Ja mam posadzony przy takim jakby "trzepaku", z grubej, stalowej rury, mocno wbetonowanym i to jest OK. Ale na samej siatce będzie kłopot. Możesz sadzić przy słupkach (tak, aby pnie pózniej podwiązać do słupków) i odciągać pędy na boki, ale lepiej by było tą siatkę jeszcze czymś wzmocnić od góry. Winobluszcz pięciolistkowy gubi liście dość pózno (pózniej niż drzewa owocowe), ale faktycznie na zimę zostają tylko gołe pędy. Co do słoneczników - na mojej ziemi winobluszcz rośnie, ale posiane w tym roku wiosną słoneczniki urosły tylko do ok. 1 m i nie kwitną. Mam chyba za słabą ziemię.
  24. Nie jestem za osądzaniem przed wyrokiem, ale za aresztem w przypadku uzasadnionych podejrzeń - tak! Dla mnie to nie jest byle sprawa. To poważne oskarżenie i właśnie w takich sprawach ludzie powinni być izolowani - żeby nie szkodzić dalej. Zupełnie osobną kwestią jest czynienie z tego przed wyrokiem sprawy publicznej i nagonka w prasie. Takie sprawy powinny byc jednak nagłaśniane - po wyroku. Informacja, którą przeczytałam dziś w internecie (onet), że 18 tyś. ludzi w Polsce szuka w necie treści pedofilskich i 14% dzieci w naszym kraju spotyka się z molestowaniem seksualnym jest dla mnie bardzo cenna. Przeraża mnie to. Żle mi z tym. Ale chcę wiedzieć. Bo mam dzieci i teraz mam już pewność - nie spuszczam dzieci z oka. Nie wysłałam córki na kolonie, nie puściłam nad morze z sąsiadką. Wiem, że ona dużo traci. Ale nie chcę ryzykować! Nie mogę jej zupełnie izolować. I tak dużą część dnia musi sobie radzić sama i staram się ją tak wychować, żeby dała sobie radę. Ale na dwa tygodnie, daleko i bez możliwości bezpośredniej rozmowy i kontaktu oraz natychmiastowej pomocy - nie odważyłam się. Nie wiem, czy dobrze robię. Ale po prostu się boję..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...