aries

dziękuję wszystkim za odpowiedzi ...... Maksiu.. skoro jesteś taki wszechmocny, to spraw, aby taka informacja znalazła się w FAQ i aby wyszukiwarka nie wyświetlała kilometrowych, wieloletnich wątków klubowych.... Jeśli uważasz, że nie zadałam sobie trudu znalezienia informacji na ten temat, to jesteś w błędzie, a Twoja uwaga tutaj jest nie na miejscu. A w kwestii kto tu jest wygodny, to śmiem twierdzić, że Ty....bo to Tobie ręce opadły innym osobom nie opadły i za tę właśnie wyrozumiałość i cierpliwość bardzo im dziękuję... Ja na szczęście nie jestem ani wszechwiedząca, ani wszechmocna i z wyszukiwarką na tym forum sobie nie radzę... Drażni Cię pytanie??....To nie odpowiadaj i szerokim kołem omijaj pozdrawiam-ania

bardzo dziękuję mnie taka sytuacja denerwuje, bo wolałabym wiedzieć, że wiadomość została wysłana i tak jest "odnotowana" , a to, że nikt jej nie odebrał, to już inny problem.... dziękuję jeszcze raz za wyjaśnienia ania

co należy zrobić, aby wiadomości zostały wysłane?? Odpowiedziałam wczoraj na prywatne wiadomości. Moje odpowiedzi są w skrzynce do wysłania. Ktoś czeka na informację a ja wychodzę na osobę lekceważącą czyjeś ważne zapytanie. Czy robię jakiś błąd?? Jak tak, to jaki?? pozdrawiam -ania

jak to ile?? od 50 do 70% pozdrawiam - ania

witaj.... Art, 30 ust.1 pkt.3 brzmi: 1. Zgłoszenia właściwemu organowi wymaga: .....3. budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz ogrodzeń o wysokości powyżej 2,20 m i wykonywanie robót budowlanych polegających na instalowaniu: ......... Wię nie pozostaje Ci nic innego, jak wykonać telefon do wydziału architektury właściwego urzędu i sprawdzić, czy Twój sąsiad złożył odpowiednie dokumenty.Jeśli nie złożył, to zwróć się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o sprawdzenie zgodności z prawem wybudowanego muru/ogrodzenia. A swoją drogą, to gdzie Ty byłeś/aś jak ten mur powstawał?? Może być również sytuacja, że budowa płotu została ujęta w projekcie budowlanym domu....ale trzeba to sprawdzić... powodzenia - ania

Budynek06 spokojnie....pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł.... 5. Zgłoszenia, o którym mowa w ust. 1, należy dokonać przed terminem zamierzonego rozpoczęcia robót budowlanych. Do wykonywania robót budowlanych można przystąpić, jeżeli w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia właściwy organ nie wniesie, w drodze decyzji, sprzeciwu i nie później niż po upływie 2 lat od określonego w zgłoszeniu terminu ich rozpoczęcia.] pozdrawiam - ania ps. 2. W zgłoszeniu należy określić rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia. Do zgłoszenia należy dołączyć oświadczenie, o którym mowa w art. 32 ust. 4 pkt 2, oraz, w zależności od potrzeb, odpowiednie szkice lub rysunki, a także pozwolenia, uzgodnienia i opinie wymagane odrębnymi przepisami. W razie konieczności uzupełnienia zgłoszenia właściwy organ nakłada, w drodze postanowienia, na zgłaszającego obowiązek uzupełnienia, w określonym terminie, brakujących dokumentów, a w przypadku ich nieuzupełnienia - wnosi sprzeciw, w drodze decyzji. art.32 ust.4 pkt.2 to oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością.....a prościej to - wypis z księgi wieczystej _________________

dla leniwych, to jest to wyjście....oczywiście Pytanie tylko dlaczego, to ja mam się wyprowadzić, a nie ten, kto burzy spokój i porządek?? W moim przypadku, to "oni" się wynieśli, a ja dalej mieszkam pozdrawiam - ania

hmmm.....skąd ja to znam??? w nowym planie zagospodarowania nie może znaleźć się zapis, że teren przeznaczony jest na małą gastronomię, usługi ....tego musisz pilnować. Nic nie napisałeś, czy jest tworzony nowy plan i na jakim etapie. Jeśli nie ma nowego, to obowiązuje stary plan. Jeśli "restaurator" otrzyma warunki zabudowy, a Ty będziesz stroną poinformowana o tym, to zawsze możesz złożyć odwołanie/skargę od warunków do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Każdy kij ma dwa końce. Usługi są szeroko rozumianym pojęciem i wówczas może być problem dla takiego mieszkańca domku, który chciałby otworzyć np. zakład szewski, czy usługi krawieckie, więc jeśli już miałyby być w planie zapisy, to konkretnie sprecyzowane, lub wykluczające (tak będzie łatwiej ) jaki zakres usług wyeliminować . Jeśli wydadzą zgodę, to sprawa bardzo trudna.....w praktyce może trwac wiele lat. Urząd bardzo łatwo wydaje zezwolenia, ale potem umywa ręce i nie robi nic, aby wyeliminować uciążliwość, albo ją zmniejszyć. Szczerze współczuję, ale podałeś trochę mało (jak dla mnie) informacji, więc trudno coś konkretnego podpowiedzieć. Trzeba by poszukać jakie warunki winny być spełnione dla tego typu inwestycji...chodzi mi o wygłuszenie pomieszczeń, klimatyzacja...z praktyki tacy inwestorzy i urzędnicy mają to gdzieś....liczy się tylko zarobiona kasa. Co do nasłanych "gości" ....to oni mają bać się Ciebie, a nie Ty ich (oczywiście bać się, ale rozsądnie) Przerobiłam to na własnej skórze....mam teraz spokój, co nie znaczy, że nie jestem czujna , ale walka trwała kilka lat . Zaiks owszem, ale to nic nie daje....nie wszyscy autorzy tekstów, muzyki i wykonawcy opłacają składki i są zarejestrowani, więc jest sporo muzyki, która może być publicznie odtwarzana. Wygląda to tak mniej więcej: przychodzi policjant i pyta o zgodę Zaiksu....klient pokazuje papier, że złożył pismo do Zaiksu, co przez policjanta rozumiane jest jednoznacznie, że ZAiKS wie ...Policjant odchodzi. Gość się cieszy, bo to, że ma papier, wcale nie znaczy, że zapłacił Zaiksowi, za taką zgodę.... Ale nasi policjanci niestety......nie wiedzą o tym lub nie chcą wiedzieć, bo są stworzeni do wyższych celów, a nie do uciszania gości weselnych i muzyki. Podsumowując....te wszystkie prawa jakie niby nam mają służyć, a więc ochrona środowiska, wymagania, co do pomieszczeń przeznaczonych na lokale gastronomiczne z duża dawką muzyki, dyskoteki, zapisy w kodeksie wykroczeń, procedury postępowania policji, straży miejskiej i urzędu itd....to tak naprawdę służą tylko inwestorom - restauratorom, a nie nam. Stajesz się wrogiem restauratora, bo nie dajesz mu zarobić, sprowadzasz mu na kark kontrole i przeszkadzasz gościom. Urzędnika, który nie wie co ma z zrobić, bo nie doczytał ustawy, albo - nigdy nie miał takiego przypadku , albo ...tysiące innych głupich usprawiedliwień ze spychoterapią włącznie. Policjanta, strażnika miejskiego, któremu zawracasz głowę, który nic nie słyszy i nie widzi . Rodziców, którzy swojemu dziecku zrobili wesele (przecież raz w życiu bierze się ślub, a tu nawet nie można poklaskać ). Sąsiadów, którzy dopóki jesteś na początku tej drogi trochę Cię wspierają obiecując pomoc i włączenie się do "walki", podpiszą nawet jakieś pismo do urzędu, ale potem uważają, że sprowadzasz na nich same nieszczęścia w postaci krążących po okolicy łysych mutantów i odwracają się od Ciebie. Zostajesz sam, bo to tylko Ty się czepiasz i tylko Tobie przeszkadza. Walka o spokój i własne bezpieczeństwo, to droga przez mękę. Wiele osób odpada po pierwszej odpowiedzi z urzędu, dlatego mamy tak jak mamy. A tu trzeba być konsekwentnym i nie odpuszczać. I najlepiej nie być samemu.... Tylko w dobie takiej znieczulicy, jaka opanowuje ludzi, wmawianego sobie strachu, i takiej postawy, że mnie to nie spotka, to naprawdę "majstersztyk". Więc najprostszym wyjściem jest ...niedopuszczenie do takich inwestycji i usług. pozdrawiam - ania

sztachety szerokość 9 cm, grubość 2 cm odległość między sztachetami wyniosła 2 cm. A montowałam to w ten sposób. Pierwsza sztecheta przymocowana zgodnie z pionem wziełam inną i przykładałam na kant do kolejnej zamocowanej, aby uzyskać taką samą, równą szerokość szczeliny. Ponieważ "szkielet" płotu jest z profili i płaskownika, więc sztachety mocowałam takimi śrubami, które jednocześnie gwintowały płaskownik. Nie musiałam wiercić żadnych dodatkowych dziur na śruby i tracić czasu pozdrawiam - ania taki sobie zwyczajny płot, który wygląda tak : http://www.amazo.webpark.pl/wejsciemila.jpg

http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=40019&highlight=gara%BF%2A+granic%2A+odleg%B3o%2A tutaj znajdziesz interesujące Cię informacje pozdrawiam - ania

witaj Kasiu.... mieliśmy podobny problem i już wybraliśmy..... ten link przedstawia ankiete i dyskusję na temat, który Cię interesuje http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=13262&highlight=kot%B3ownia a jeśli chodzi o nas to warunki do spełnienia miały być takie: do ogrzania w pierwszym etapie 75m2 (docelowo 150 m2) parter i wysokie poddasze, dwie łazienki - w jednej wanna w drugiej prysznic - docelowo trzecia z prysznicem duże odległości do łazienek od samego kotła ok 4 -7 metrów, a woda ma być cieplutka po odkręceniu kurka,bez czekania możliwość korzystania np. z łazienki i zlewu jednocześnie i jeszcze kilka drobiazgów jak spora ilość kręcących się po domu osób latem wybraliśmy ecotec jednofunkcyjny Vaillanta z zasobnikiem ( 120 albo 150 litrów) i jeśli jesteś zainteresowana naszymi kosztami to posłużę się linkiem, bo dużo musiałabym kopiować: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=47093&postdays=0&postorder=asc&start=60 przeczytaj posty "miłej" pozdrawiam - ania

http://www.e-dach.pl/1322_2693.htm może tutaj znajdziesz również jakieś podpowiedzi pozdrawiam - ania

jeśli to jest wspólnota, to nie wykluczam, że dostałabyś zgodę wspólnoty i wtedy już tylko urząd pozostaje. Bo niby dlaczego miałabyś nie dostać?? Skoro sama jesteś inżynierem i to jeszcze zaopatrzonym w ekspertyzę innego iżyniera i to konstruktora, to napewno znalazłabyś odpowiednie uzasadnienie . "To nie duma i lekkomyslnosc, tylko niechec do papierkologii (czyli lenistwo i uprzedzenie) i praktyczne podejscie ..." "mysle, ze drugi raz też bym zgrzeszyla " ale oczywiście......wybór tego co i jak załatwimy jest sprawą indywidualną każdego - ja to szanuję.Tylko takie praktyczne podejście może dużo kosztować. Jeśli po Twojej wypowiedzi ktoś zostanie zachęcony do takiego załatwienia sprawy, to może za to zapłacić i to nie mało. pozdrawiam - ania

Scarab my też zdecydowaliśmy się na ecotec jednofunkcjyjny z zasobnikiem. Jak kształtują się koszty to przeczytaj w wątku : http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=47093&start=60 posty "miłej". Weź poprawkę, że my właściwie zakładamy nową instalację i wodną i kanalizacyjną i oczywiście co. Remontujemy stary dom. U nas kocioł będzie w kuchni a do łazienki mamy ok 6 metrów do jednej i 4m do drugiej. A woda ma być bez czekania od razu cieplutka po odkręceniu kurka . Nie zapomnij o opinii kominiarskiej, to jest ważne. pozdrawiam - ania ps. też mamy jeszcze elektryczne ogrzewanie, ale właśnie rezygnujemy.

jestem na podobnym etapie i znalazłam taką stronkę.... http://www.ursa.pl/systems_369.htm pozdrawiam - ania

ups......czyżbym znalazła się w niewłaściwym forum?? hmmm...czy mam rozumieć, że nie jestem właściwą osobą do wyrażenia własnego zdania, czy poglądu w sprawie "czerwonej kartki"?? Zdziwię Cię, ale wiem o czym piszesz. I to, że jestem przeciwniczką Twojego pomysłu nie znaczy, że nie wiem, o czym mówicie "...czyzbym slyszal jakies kompleksy .....dla mnie ktos, kto mówi cos madrego nt. budownictwa, nie jest mierzony licznikiem..." to chyba jakaś nadinterpretacja z Twojej strony Nie wyplenisz takich zachowań...one były, są i będą i żadna kartka nie pomoże. A teraz bardzo wszystkich przepraszam, za własne zdanie i obiecuję nie zabierać więcej głosu w dyskusji. pozdrawiam - ania

trochę fachowych informacji http://www.e-instalacje.pl/82_627.htm pozdrawiam - ania

Cinek21 i nikt nie będzie, bo: Art. 61. Właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany utrzymywać i użytkować obiekt zgodnie z zasadami, o których mowa w art. 5 ust. 2. Art. 62. 1. Obiekty powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez właściciela lub zarządcę: 1) okresowej kontroli, co najmniej raz w roku, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego: a) elementów budynku, budowli i instalacji narażonych na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujących podczas użytkowania obiektu, b) instalacji i urządzeń służących ochronie środowiska, c) instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych); 2) okresowej kontroli, co najmniej raz na 5 lat, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego i przydatności do użytkowania obiektu budowlanego, estetyki obiektu budowlanego oraz jego otoczenia; kontrolą tą powinno być objęte również badanie instalacji elektrycznej i piorunochronnej w zakresie stanu sprawności połączeń, osprzętu, zabezpieczeń i środków ochrony od porażeń, oporności izolacji przewodów oraz uziemień instalacji i aparatów. 1a. W trakcie kontroli, o której mowa w ust. 1, należy dokonać sprawdzenia wykonania zaleceń z poprzedniej kontroli. Zgłaszasz i płacisz Przykład: mamy podpisaną umowę z kominiarzem na przeglądy kominów i wentylacji...sąsiadce zapaliły się sadze w kominie, przyjechała straż pożarna i policja. Po opanowaniu sytuacji zapytali o umowę z kominiarzem i poprosili rachunek. Bo umowa umową, ale oni chcieli sprawdzić czy zapłciła. Oczywiście kominiarz dostał karę pieniężną za zaniedbanie (nieprawidłowe wyczyszczenie komina). pozdrawiam - ania

hmmm...z moich rozmów z gazownikami wynikało, że mogę osłonić rurę płytą kartonowo gipsową, ale powinnam zrobić wycięcia (zaślepione prowizorycznie) w płycie w miejscach, gdzie rura jest spawana lub łączona w inny sposób (skręcana), aby można było w razie kontroli wsadzić "przyrządzik" do pomiarów i sprawdzić szczelność. pozdrawiam - ania

jakie grono masz na myśli i kto ma ocenić "...osoby nieustabilizowane emocjonalnie..." ?? tyle ile osób - chyba, że pisząc "grono" masz na myśli "Elitę" - tyle zdań na temat stanu emocjonalnego osobnika i jakże różnych wypowiedzi Jestem przeciwniczką jakichkolwiek kartek. Skoro jesteśmy "duzi" to i tak się zachowujmy pozdrawiam - ania

moim skromnym zdaniem.... w ten oto sposób dokonałaś samowoli budowlanej i pokazałaś wszystkim swoim współwłaścicielom (pewnie wspólnota) jak prawo, w tym wypadku bezpieczeństwo i wspólną własność pozostałych mieszkańców, lekceważysz... dla mnie to nie jest powód do dumy skąd wiesz, że drugi inżynier miałby takie samo zdanie co pierwszy?? To taki wielki problem napisać podanie, czy złożyć odpowiednie dokumenty w urzędzie?? pozdrawiam - ania

witajcie...niestety nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ale wymagania dla kotłowni różnych określają Polskie Normy i tak PN-87/B-024111 ogrzewnictwo kotłowe wbudowane na paliwo stałe - wymagania i ogrzewnictwo kotłowe wbudowane na paliwa gazowe.....- wymagania PN-B-02431-1:1999 http://www.wentylacja.boo.pl/index.php to jest link do forum branżowego - ogrzewnictwo, wentylacja..... może tam znajdziecie jakąś konkretną pomoc. pozdrawiam - ania ps nie wiem gdzie szukać treści tych polskich norm. Na stronie norm polskich można, ale za opłatą....są również publikacje norm do kupienia, ale netowej dostępnej darmowej wersji nie znalazłam.

sx1100otóż to dobrze prawisz....bardzo dobrze i wara każdemu od kamieni granicznych pozdrawiam - ania

do mnie ostatnio najczęściej zagląda para dzięciołów....a tak poza nimi to: gołębie, synogarlice, sikorki, wróble w tym jeden albinos, sroki, kawki, gawrony, rudziki, sójki, kosy...czasami mewy, i inne których nie znam z nazwy . Niektórym nawet kot śpiący na daszku lub na pieńku obok karmika nie przeszkadza

nie zgadzam się z Tobą, wiele rodzin właśnie w soboty i niedziele nadrabia zaległości tygodnia choćby pranie, prasowanie, porządkowanie domu, zaprawy latem, gdzie zmywarka chodzi często, przynajmniej u mnie, do tego dołóż jeszcze kuchnię elektryczną, ewentualnie piekarnik, niektórzy mają rożna oddzielnie elektryczne.....każdy dom ma swoje warunki i sposób na życie, nie wszyscy wyjeżdżają na weekend ps.... napisałeś dokładnie tak jak opowiadał mi facet w elektrowni z całą pewnością trzeba sobie wszystko skalkulować. pozdrawiam - ania