hunk1

Elfir - mam do Ciebie wielka prosbe czy w wolnej chwili możesz zagladnac do tego watku http://forum.muratordom.pl/ratunku-jak-zagospodarowac-te-rabaty,t182097.htm i wspomóc rada. Z gory bardzo bardzo dziekuje.

Postanowiłam nadrobic zaległości fotkowe - a troche sie juz zmieniło. Zaczne od lamp w salonie Były takie http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/p/7/1/4/43150815_d.jpg Ale mąż nie mógł juz na nie patrzec wiec kupił lampy Paula Neuhausa - kristal http://images39.fotosik.pl/263/b0b5ae0c3596770dmed.jpg http://images35.fotosik.pl/121/8cae8e4b3b18caa6med.jpg Jeszcze w sierpniu stanal plac zabaw dla naszego synka. Na zdjeciu niekompletny. http://images37.fotosik.pl/177/a1e6262a8ba70f69med.jpg Po kilku ulewach tamtego roku tak nam stała woda. http://images39.fotosik.pl/178/6f62ad89c3ce570amed.jpg Wiec wykopalismy wiertłem chyba z 8 studzienek tak zeby sie dokopac do piaszczystej ziemi zasypalismy to kamieniami i zwirem i po problemie. tej zimy solidnie nas zasypało http://images38.fotosik.pl/263/f2a73694b67d812cmed.jpg Udało sie doknczyc tez sprawy oświetleniowe w salonie. Czyli samontowalismy wężyk za tv. I teraz wyglada to tak http://images39.fotosik.pl/263/da3dd7af95d82dcdmed.jpg To chyba tyle. Z nowinek to za ok. 2 tygodnie ma przyjsc na świat nasz drugi synuś. Nie możemy sie juz doczekac wciaz trwaja dyskusje odnośnie imienia Marcel, Oliwier, Kornel ? Zobaczymy. Troszke spostrzezen po rocznym naszym mieszkaniu. - palilismy praktycznie cała zime kominkiem z plaszczem, było ciepełko tzn fajnie sie paliło az nie skonczylo sie suche drewno, jak dokupilismy to juz nie jest to. Teraz albo palimy tym mokrym albo kilka godzin dziennie gazem. Ale dom dobrze ocieplony wiec trzyma ciepełko. - trzeba było poprawic listwy przypodłogowe, klej puścił i teraz sa na dyblach. - dom budowalismy 18 miesiecy i jest to czego mozna było sie spodziewac - damek nam siada i pojawiaja sie gdzie niegdzie jakies pękniecia. Ale to nic za kilka lat jak juz wszystko wyjdzie to poprawimy to - najwazniejsza obserwacja, mimo zimy i tego ze strasznie nas zasypało, mój biedny maz biegał z drewnem lub z łopata do sniegu na zmiane a ja nie bardzo mogłam mu pomóc w tym roku, mimo tego ze nie odsniezali naszej uliczki to warto bylo sie wybudowac, mieszkac w swoim domku, patrzec jak dziecko w pizamie biegnie do swojej piaskownicy, nie słyszec hałasów za ściana. Dom to było nasze marzenie i sie spełniło. Szcześciara ze mnie - bede jeszcze do tego przynajmniej przez jakis czas otoczona trzema chłopakami :)

Postanowiłam nadrobic zaległości fotkowe - a troche sie juz zmieniło. Zaczne od lamp w salonie Były takie http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/p/7/1/4/43150815_d.jpg Ale mąż nie mógł juz na nie patrzec wiec kupił lampy Paula Neuhausa - kristal http://images39.fotosik.pl/263/b0b5ae0c3596770dmed.jpg http://images35.fotosik.pl/121/8cae8e4b3b18caa6med.jpg Jeszcze w sierpniu stanal plac zabaw dla naszego synka. Na zdjeciu niekompletny. http://images37.fotosik.pl/177/a1e6262a8ba70f69med.jpg Po kilku ulewach tamtego roku tak nam stała woda. http://images39.fotosik.pl/178/6f62ad89c3ce570amed.jpg Wiec wykopalismy wiertłem chyba z 8 studzienek tak zeby sie dokopac do piaszczystej ziemi zasypalismy to kamieniami i zwirem i po problemie. tej zimy solidnie nas zasypało http://images38.fotosik.pl/263/f2a73694b67d812cmed.jpg Udało sie doknczyc tez sprawy oświetleniowe w salonie. Czyli samontowalismy wężyk za tv. I teraz wyglada to tak http://images39.fotosik.pl/263/da3dd7af95d82dcdmed.jpg To chyba tyle. Z nowinek to za ok. 2 tygodnie ma przyjsc na świat nasz drugi synuś. Nie możemy sie juz doczekac wciaz trwaja dyskusje odnośnie imienia Marcel, Oliwier, Kornel ? Zobaczymy. Troszke spostrzezen po rocznym naszym mieszkaniu. - palilismy praktycznie cała zime kominkiem z plaszczem, było ciepełko tzn fajnie sie paliło az nie skonczylo sie suche drewno, jak dokupilismy to juz nie jest to. Teraz albo palimy tym mokrym albo kilka godzin dziennie gazem. Ale dom dobrze ocieplony wiec trzyma ciepełko. - trzeba było poprawic listwy przypodłogowe, klej puścił i teraz sa na dyblach. - dom budowalismy 18 miesiecy i jest to czego mozna było sie spodziewac - damek nam siada i pojawiaja sie gdzie niegdzie jakies pękniecia. Ale to nic za kilka lat jak juz wszystko wyjdzie to poprawimy to - najwazniejsza obserwacja, mimo zimy i tego ze strasznie nas zasypało, mój biedny maz biegał z drewnem lub z łopata do sniegu na zmiane a ja nie bardzo mogłam mu pomóc w tym roku, mimo tego ze nie odsniezali naszej uliczki to warto bylo sie wybudowac, mieszkac w swoim domku, patrzec jak dziecko w pizamie biegnie do swojej piaskownicy, nie słyszec hałasów za ściana. Dom to było nasze marzenie i sie spełniło. Szcześciara ze mnie - bede jeszcze do tego przynajmniej przez jakis czas otoczona trzema chłopakami

Witam, wiem ze takich tematów było wiele ale moja sytuacja jest serio zła. Otóz za ok 2 tygodnie urodze naszego drugiego synka i wtedy to juz moge zapomniec o wymysleniu czegokolwiek na tych rabatach. Dlatego bardzo prosze pomóżcie. Jak czegos nie posadze w tym roku to bede musiala plewic ta ziemie przez nastepny rok - a mam tego juz dosyc. Zrobiłam troche fotek i wymierzyłam te rabaty. Wiem ze najlepiej byłoby zatrudnic kogos ale wiecie ile jest wydatków przy małym dziecku. Wolę wiec zdac sie na Was (ja jestem zielona z roślin). Co do ziemi to była lekko gliniasta, na nia nawiezlismy ziemie z pieczarkarni i jeszcze trzeba w tym roku wszedzie podsypac z 10 cm. Najpierw plan mojego ogrodu. http://images38.fotosik.pl/263/9797d49a0766141cmed.jpg Najważniejsze do zagospodarowania to rabata nr. 1 i 2. rabata nr. 1 Plan wyglada mniej wiecej tak. http://images35.fotosik.pl/122/27fb30a298c724fbmed.jpg A zdjecie w realu http://images49.fotosik.pl/267/3ac316bac9ab4863med.jpg Jak widac na zdjeciu rosnie sobie tam wierzba ale nie musi tu zostac. Myslałam tu o posadzeniu dookoła małych tui kulistych 'Amber Glow', Danica lub 'Globosa Compacta' obsypanych takimi małymi białymi kamyczkami. W ziemi przed zimą wkopałam tulipany i narcyze 3 doniczki mniej wiecej tak jak na planie i mysle ze mogłyby tu zostac. Wierzbe chyba zamieniłabym na cos iglastego albo małą karłowata stożkową 'choinke' albo na modrzewia europejskiego 'repens' (taki na pniu ze zwisajacymi gałęziami. Strasznie podobaja mi sie azalie i rododendrony, problem w tym ze ta rabata jest od strony wsch-poludniowej i jest tam słonce do popołudnia. Nie wiem czy azalie to wytrzymaja. I jeszcze jeden problem co posadzic w tym waskim pasku (ok. 70 cm) miedzy ogordzeniem a brama przesuwna, cos zeby sie zbyt nie rozrosło a ładnie wygladało. Podoba mi sie taka tuja (niestety nazwy nie znalazłam ) jest żółtawa i stożkowa widac ja po prawej stronie na tym zdjęciu. http://www.rasadnikmanojlovic.com/cetinari/x117.jpg rabata nr. 2 Jest duzo wieksza i znajduje sie obok rabaty nr. 1. http://images40.fotosik.pl/262/be204978e9aa13a2med.jpg http://images41.fotosik.pl/262/c0742e5d8a9d3262med.jpg i moze plan http://images44.fotosik.pl/267/051ebc3977e6dc3cmed.jpg jak widac na zdjeciu rabata konczy sie trawa, wieje tu czesto dosyc silny wiatr własnie od zachodu (od trawy) Chce troche przyslonic ta trawe (nasze miejsce do zabaw) bo jest bardzo widoczne z drogi. Myslałam o 3 jałowcach takich słupach, podobaja mi sie tez trawy pampasowe. na tej rabacie tez myslałam o kulistych tujach w kamyczku tuż przy kostce, sa tez wsadzone tulipany i jedna wierzba Hakuro-nishiki. Nie mam pojecia co tu posadzic. Moze wymienie co jeszcze mi sie podoba a Wy mi podpowiecie czy te rosliny dadza rade na tym nasłonecznionym miejscu. Klon palmowy - krzew z bordowymi listkami, azalie, rododenrdon (ten na pniu), wrzosy, moze gdzies tu przesadzic ta wierzbe z rabaty 1. Chciałabym zeby cos tu kwitło ale zebym nie musiała co tydzien tego plewic - na razie nie bede miała na to czasu. Trzeba tez pamietac ze kawałek za ten mur gazowy przesuwa sie brama. Rabata nr. 3. Jest od strony połnocno zachodniej, tylko po południu jest tam słonce. rabata ma spadek w dół. Mysłałam tu o funkiach, wrzosach, lawendzie, azaliach, rododendronach, rozchodnikach ale boje sie ze z tego misz maszu nic nie wyniknie. Na koncu rabaty jest brzoza i ona tu zostaje - bedzie tylko ładnie przycieta. http://images41.fotosik.pl/263/9f1f6d70300a7682med.jpg http://images35.fotosik.pl/121/bddfb1a73ca08b9bmed.jpg rabata nr 4 Tu tylko tak sie dopytam czy na tym odcinku 1 metra moge posadzic funkie a przed nimi jakis biały rozchodnik. Musi to byc cos niskiego bo czesto obok parkuja auta i zderzakami moglyby zniszczyc roslinki. Czy lepiej posadzic trawe? - opcja nr 2, i opcja nr. 3 - wrzosy otoczone kamyczkiem białym. http://images40.fotosik.pl/263/a5a4578d23881e21med.jpg To pewnie tyle. Ale sie spisałam. Mam nadzieje ze mi pomozecie. Bardzo dziekuje za wszelkie sugestie.

wdrozdowski Dzieki za opinie odnosnie kuchni - to projekt znajomej architekt wnetrz i nam tez bardzo sie podoba. Na oswietlenie zewnetrzna ja sie uparłam - tzn ze ma byc podbitka w poziomie i w niej swiatla. Teraz bardzo sie przydaja. Cala zime trzymalismy sobie drewno na tarasie, a swiatła mamy podzielone na strefy, i własnie tam zamontowalismy sobie czujnik - teraz wystarczy tylko otworzyc drzwi balkonowe i swiatło (3 punkty) pstryk samo sie zaświeca - rewelacja. Pozdrawiam

wdrozdowski Dzieki za opinie odnosnie kuchni - to projekt znajomej architekt wnetrz i nam tez bardzo sie podoba. Na oswietlenie zewnetrzna ja sie uparłam - tzn ze ma byc podbitka w poziomie i w niej swiatla. Teraz bardzo sie przydaja. Cala zime trzymalismy sobie drewno na tarasie, a swiatła mamy podzielone na strefy, i własnie tam zamontowalismy sobie czujnik - teraz wystarczy tylko otworzyc drzwi balkonowe i swiatło (3 punkty) pstryk samo sie zaświeca - rewelacja. Pozdrawiam

To ja tez sie wypowiem w sprawie projektów - rzeczywiscie - Praktyczny najfajniejszy - moze troche kuchnia za mała. Ja nie łączyłabym łazienek. Fajnie jest miec swoja, a dla dzieciaków druga. My własnie tak mamy., tzn na razie nasze dziecko jest male i mieszka z nami na dole ale jak sie wyprowadzi na poddasze to bedzie miało swoja lazienke. Jak pomysle ze kiedys bedzie nastolatkiem, ktory bedzie spedzal troche czasu w lazience to cieszy mnie takie rozwiazanie. Wejscie do łazienki przez garderobe tez super. Nie przesuwałabym tez wejscia do kotłowni przed drzwi główne - nie wiem czym chcesz ogrzewac dom, ale do kotłowni czasem trzeba zagladnac i co mróz -20 a Ty musisz isc przez pole. Domek z zewnatrz - super - wyglada nowocześnie, jeśli zachowasz ta kolorystyke to wyjdzie fajny domek. Życze powodzenia w budowaniu. To fajna przygoda.

To ja tez sie wypowiem w sprawie projektów - rzeczywiscie - Praktyczny najfajniejszy - moze troche kuchnia za mała. Ja nie łączyłabym łazienek. Fajnie jest miec swoja, a dla dzieciaków druga. My własnie tak mamy., tzn na razie nasze dziecko jest male i mieszka z nami na dole ale jak sie wyprowadzi na poddasze to bedzie miało swoja lazienke. Jak pomysle ze kiedys bedzie nastolatkiem, ktory bedzie spedzal troche czasu w lazience to cieszy mnie takie rozwiazanie. Wejscie do łazienki przez garderobe tez super. Nie przesuwałabym tez wejscia do kotłowni przed drzwi główne - nie wiem czym chcesz ogrzewac dom, ale do kotłowni czasem trzeba zagladnac i co mróz -20 a Ty musisz isc przez pole. Domek z zewnatrz - super - wyglada nowocześnie, jeśli zachowasz ta kolorystyke to wyjdzie fajny domek. Życze powodzenia w budowaniu. To fajna przygoda.

Retrofood pisze o tym prawie otwarcie ponieważ zadzwoniłam do biura projektów i powiedzieli ze nie maja czasu przerabiac swojego projektu. Chciałam byc fair - tak nie chcieli zarbic ich problem. Tak na serio to nasz projekt juz prawie w niczym nie przypomina orginału.

Retrofood pisze o tym prawie otwarcie ponieważ zadzwoniłam do biura projektów i powiedzieli ze nie maja czasu przerabiac swojego projektu. Chciałam byc fair - tak nie chcieli zarbic ich problem. Tak na serio to nasz projekt juz prawie w niczym nie przypomina orginału.

My wzielismy sobie projekt z katalogu i na jego bazie, juz z naszymi zmianami architekt zrobil nam projekt od podstaw - koszt 3,5 pln. Nie kupowalismy zatem gotowca do przeróbek. Polecilismy goscia znajomym i wszyscy zadowoleni.

My wzielismy sobie projekt z katalogu i na jego bazie, juz z naszymi zmianami architekt zrobil nam projekt od podstaw - koszt 3,5 pln. Nie kupowalismy zatem gotowca do przeróbek. Polecilismy goscia znajomym i wszyscy zadowoleni.

Ja tez gratuluje schodow - piekny kolor i wykonczenie. Choc popieram ze na starosc moglyby byc powodem niejednego gipsu. My tez zrobilismy tak jak Wy czyli nasza sypialnia na dole - zeby na starosc nie lazic po schodach. My na wakacjach przymierzamy sie do wykonczenia garazu - zobaczymy jak nam to pójdzie. Pozdrawiam

Ja tez gratuluje schodow - piekny kolor i wykonczenie. Choc popieram ze na starosc moglyby byc powodem niejednego gipsu. My tez zrobilismy tak jak Wy czyli nasza sypialnia na dole - zeby na starosc nie lazic po schodach. My na wakacjach przymierzamy sie do wykonczenia garazu - zobaczymy jak nam to pójdzie. Pozdrawiam

Wracam do tematu odbioru domu. Wiec dla miasta Rzeszowa załatwia sie to na ul. Bardowskiego 2 - tam jest Nadzór. Brakuje mi 3 dokumentów, z czego 2 na pewno nie widziałm na oczy i trzeba pojezdzic i załatwic czyli protokołu instalacji zewnetrznych gaz i prad. Oby do wiosny, bo juz mi sie to palenie znudziło. A tym drewnem co teraz mamy to juz porazka. Tez cały czas otwarty dopływ powietrza - inaczej gasnie. Na nastepna zime kupujemy z 15 kubików najwyzej zostanie. A moze wiecie kto robi w miare tanie drewutnie (z montazem i transportem)? Pozdrawiam

Wracam do tematu odbioru domu. Wiec dla miasta Rzeszowa załatwia sie to na ul. Bardowskiego 2 - tam jest Nadzór. Brakuje mi 3 dokumentów, z czego 2 na pewno nie widziałm na oczy i trzeba pojezdzic i załatwic czyli protokołu instalacji zewnetrznych gaz i prad. Oby do wiosny, bo juz mi sie to palenie znudziło. A tym drewnem co teraz mamy to juz porazka. Tez cały czas otwarty dopływ powietrza - inaczej gasnie. Na nastepna zime kupujemy z 15 kubików najwyzej zostanie. A moze wiecie kto robi w miare tanie drewutnie (z montazem i transportem)? Pozdrawiam

Witam, Ja w temacie czasu oczekiwania na wz. My w Rzeszowie czekalismy 9 miesiecy - to jak ciaza ufff zostało mi jeszcze 1,5 miesiaca i drugi synus bedzie juz z nami. A co do odsniezania to naszej uliczki nie odsniezaja wcale, bo jest jeszcze droga prywatna choc wlascicielka stara sie od lat zeby od niej ja przejeli. Brzoza - to ładnie sobie dogrzewasz ile masz stopni w domu? My dokupilismy drewno ale porazka mokre, syczy i nie chce sie palic a miało byc suche. Jk nas nie trafi to bedziemy palic nim albo zostaje gaz.

Witam, Ja w temacie czasu oczekiwania na wz. My w Rzeszowie czekalismy 9 miesiecy - to jak ciaza ufff zostało mi jeszcze 1,5 miesiaca i drugi synus bedzie juz z nami. A co do odsniezania to naszej uliczki nie odsniezaja wcale, bo jest jeszcze droga prywatna choc wlascicielka stara sie od lat zeby od niej ja przejeli. Brzoza - to ładnie sobie dogrzewasz ile masz stopni w domu? My dokupilismy drewno ale porazka mokre, syczy i nie chce sie palic a miało byc suche. Jk nas nie trafi to bedziemy palic nim albo zostaje gaz.

Wiolasz - dzieki

Wiolasz - dzieki

A gdzie ten nadzór budowlany teraz jest - bo byl na targowej ale go przeniesli?

A gdzie ten nadzór budowlany teraz jest - bo byl na targowej ale go przeniesli?

A ja tak z innej beczki. Gdzie sie w Rzeszowie zzałatwia odbiór domu? I co trzeba - musze sprawdzic czy wszystko mam. Dokupilismy 3 m p drewna ma starczyc do wiosny. Pozdrawiam

A ja tak z innej beczki. Gdzie sie w Rzeszowie zzałatwia odbiór domu? I co trzeba - musze sprawdzic czy wszystko mam. Dokupilismy 3 m p drewna ma starczyc do wiosny. Pozdrawiam

Co za pech. Przegrali, niestety. Troche zbyt duzo przestojów. Ale super ze zaszli tak daleko. Martwi mnie to ze strasznie im siada psychika jak robia błedy. Oby w lidze i tej swiatowej poszło lepiej. Mróz okropny. My jedziemy cały czas na kominku z płaszczem. Troche wwiew to zimno kominem, ale ogólnie jest dobrze. ok. 21 stopni w domu. Ale drewno sie konczy i trzeba bedzie dokupic. Poszło nam od pazdziernika ok 7 kubikow + tak z kubik pocietych desek jeszcze z budowy. Z tym ze w mniejsze mrozy w domu mamy ok 23. Pozdrawiam