
Feft
Użytkownicy-
Liczba zawartości
463 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Feft
-
Chciałbym mieć buka, ale nie mogę nigdzie trafić. Palę brzozą, dębem, do rozpalania zużywam resztki desek z budowy (sosna). Sam widzisz - wyliczenia wyliczeniami, a w praktyce tyle tego nie schodzi. Pozdrawiam
-
To trudno policzyć, może po zimie będzie mi łatwiej, bo sprawdzę w drewutni ile zostało. Obecnie dokładam 3-5 razy na dzień (zależy od mrozu, od kilku dni mam poniżej zera, od wczoraj nawet -8 st.). Na jeden załadunek składają się najczęściej 3-4 kawałki, obecnie mam raczej duże klocki i nie chce mi się przynosić drobniejszych, żeby to dobrze poupychać w kominku. Nie mam problemu z utrzymaniem takiej temperatury, dodam, że mam jeszcze kocioł olejowy, służy głównie do przygotowania CWU, ale nie da się ukryć, że "przy okazji" podgrzewa grzeniki (tak ze 3 razy na dobę), bo nie mam takiego układu żeby podgrzewając wodę w zasobniku automatycznie odcinał grzejniki - na razie mi to nie przeszkadza. W uproszczeniu można przyjąć, że jednorazowo załadowuję 0,3x0,4x0,4 = 0,048 m szesc. drzewa do kominka (choć lepiej podać że to metry przestrzenne), średnio przyjmijmy że ładuję to 4 razy, co daje 0,192 mp drzewa dziennie. To by dało 1 mp na 5 dni. Nieprawdopodobne! Aż tyle to mi nie znika z drewutni! I dlatego nie potrafię tego podać dokładnie.
-
Patos - te 1-2 cm to odległość od krawędzi wkładu z przodu (przy drzwiach). 2 cm to, wg mnie, za dużo, u mnie jest ok. 1,5 cm i widać co jest w środku (muszę zastosować jakiś patent na zasłonięcie tego). Myślę, że wystarczy 1 cm. Ja dowiedziałem się tego od faceta, który zajmuje się tym zawodowo, powiedział, że każdy wkład pod wpływem temperatury rozszerza się i lepiej nie narażać go na pęknięcie (jeśli nie wkładu to obudowy). Sam tego nie mierzyłem - uwierzyłem na słowo. Możesz sprawdzić sam - zmierz go przed paleniem, a potem w czasie porządnego grzania. Inna sprawa to odległość wełny mineralnej od wkładu (wewnątrz obudowy) - z tego co przczytałem warto dać te 10 cm - jakie są odległości u mnie, to już wiesz. Zastanawiałem się dzisiaj czy to nie błąd u mnie (te 15 cm z tyłu), bo powietrze z anemostatów nigdy nie ma więcej niż 50 stopni, przynajmniej nie udało mi się tego zmierzyć domowym termometrem , ale z drugiej strony - jeśli w całym domu mam 22-23 stopie (a czasami nawet więcej), to nie mam się czego czepiać. Teraz jest niezły mróz (jak na ten rok), za oknem -6 st., w domu temperatura tak jak napisałem, a kominek nie załadowany do końca. MWW - faktycznie nie na temat, ale, dla mnie, bardzo miło. Dzięki. W tych tematach możesz się wypowiadać w dziale "Galeria zdjęć domów Forumowiczów", a dokładnie tutaj.
-
Dzisiaj wklejałem do do wątku o tarnawie: http://www.parkanex.pl/?News=12 http://www.polskiinstalator.com.pl/artyk/2004-01/montaz_wkladow.htm tyle udało mi się znaleźć "na szybko".
-
Powiedz mu, że ta wiedza będzie kosztowała 100 zł rabatu - ciekawe jaką teorię wymyśli. Choć, może lepiej, powiedz mu że właśnie przyszło Ci to do głowy - daj znać co Ci odpowie. Pozdrawiam
-
REX RoD - u mnie jedna gałka (prawa) nie chciała się przekręcić do pionu, ale po kilku "przegwałceniach" już działa normalnie.
-
Czarny1 - twój "fachowiec" nie ma racji. Prawdopodobnie turbina ma rurę doprowadzającą powietrze z kominka na tej samej wysokości co wyloty w obudowie kominka i dlatego Ci zaciąga z zewnątrz. To na pewno bład, tak wcale być nie musi. Pisałem o tym parę dni temu. Jeśli da się to jeszcze naprawić, to przedłuż rurę, która zasysa powietrze do turbiny, niech będzie tak ze 20, a nawet 30 cm dalej niż kratki wylotowe w obudowie. Ja mam długą rurę i nie mam żadnego problemu. Zaznaczam, że nie mam dystrybutora (uznałem, że nie będzie potrzebny i faktycznie nie był). Rydzu - te kombinacje z otwieraniem popielnika to fajny bajer na szybsze rozpalenie kominka. Ja również tak robię, w ciągu kilku minut (najczęściej 5-15 min.) mam już rozpalone i mogę dokładać duże kawałki. Wtedy zamykam popielnik. Nie mam problemu z tym, że w tym wkładzie jest on zasłonięty, jak rozpalam to go otwieram, a po tych kilku minutach przychodzi czas na dołożenie więc otwieram drzwiczki i wtedy zamykam popielnik. Kiedyś chciałem zrobić sobie z drutu taki sprytny otwieracz/zamykacz do popielnika, ale teraz już mi się nie chce - po co, skoro używam popielnika tylko na początku palenia (no chyba, że jest dzień, kiedy nie chce się palić - takie dni się zdażają: jakby ciągu nie było, albo za dużo wilgoci w powietrzu - sam nie wiem) wtedy popielnik jest dłużej otwarty. Półokrągła szyba też ma swoją zaletę, jak wiadomo z kominka czasami wypada trochę popiołu przy otwieraniu - jak tego jest mało, nie muszę tego sprządać od razu - drzwiczki to zakryją. Taka pomoc dla leniwych.
-
Jeszcze raz się wtrącę: http://www.parkanex.pl/?News=12 tutaj jest też dużo powiedziane o montażu wkładu (i wiele innych ciekawych informacji). Podają, żeby zachować 5-10 cm odległości.
-
Właśnie znalzałem stronę o zabudowie wkładu, oto ona: http://www.polskiinstalator.com.pl/artyk/2004-01/montaz_wkladow.htm Myślę, że wielu osobom to pomoże. Patos, jest tam fragment o odległościach wkładu od ścian - przyjmują minimum 10 cm.
-
Patos - teraz już nie pamiętam skąd miałem taką instrukcję, sam tego nie wymyśliłem. Niestety, nie mogę tego znaleźć.
-
Odległości: ok. 7-10 cm z boków, prawie 20 cm z tyłu - ze wszystkich tych stron wełna z folią, jedynie przy samej krawędzi wkładu z przodu mam 1 cm - szczelina na ewentualne rozszerzanie wkładu i tam nie ma wełny, jest tylko cełgła klinkierowa (szczegóły na mojej stronie w dziale "Fotografie"). Wkład Tarnava 16 kW.
-
wsteczny ciag na kominie - porady!!!!
Feft odpowiedział Fugas → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ja zgadzam się z RobertemOC - nawet przy prawidłowo wykonanych kominach może być odwrócony ciąg. Powietrze musi jakoś dostać się do domu, jeśli masz szczelne okna i drzwi ("tradycyjne" wloty świeżego powietrza) to nie dziw się, że w którymś kominie jest źle. Radą na to jest zrobienie czerpni powietrza w ścianie (niektórzy mają to połączone z GWC). -
Kominki z plaszczem wodnym ...a brak zasilania.
Feft odpowiedział woj_s → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Nie tak "na oko" - moja instalacja DGP kosztowała 2450 zł, do tego wkład tarnawa - 3200 zł oraz rura do podłączenia do komina 370 zł - razem ok. 6 tys. zł. Nie musiałem brać pod uwagę płyt GK - budowałem nowy dom więc nie było żadnych dodatkowych kosztów, cała instalacja leci nad sufitem (dom parterowy). -
Ja się właśnie nie zdecydowałem na Fagora, a muszę przyznać, że jest bardzo ładny.
-
Niezły pomysł z tymi ruchomymi deskami - szkoda, że sam na to nie wpadłem. Tylko trzeba by z dobrego tartaku brać, żeby były idealnie równe, no i pewnie musiałby już być suche. Robert - możesz się wypowiadać, oczywiście - choć lepiej żebyś o tej porze spał.
-
Dawanie styropianu do Prothermu 44 zaprzecza porothermowi. Po on jest taki gruby, żeby był jednowarstwowy. Znalazłem przed chwilą, że porotherm na współczynnik 0,31, a max i styropian 0,30 (dla 10 cm styropianu), tutaj (http://www.budinfo.pl/?area=budownictwo&view=tekst&topic=technologie&id=159) znalazłem, że pustak U 22 cm (podobny do maxa, ale cieńszy) daje współczynnik 0,29. To cytat za http://www.wielkopolska.com.pl/index.php/action/infor/id/29/kategoria/budte
-
W fazie koncepcji pracowaliśmy wspólnie, ustaliliśmy m.in.: położenie na działce, rozkład i ilość pomieszczeń. Omawialiśmy nasze upodobania, zwyczaje, potrzeby. Nie wiem co jeszcze, to było tak dawno. I tyle się od tego czasu wydarzyło...
-
No wiesz... to nie mój projekt, autorem jest http://www.rsplus.com.pl
-
Krzysiek - a szumu powietrza z anemostatów też nie słychać? Super.
-
Muszę uściślić - słychać szum powietrza, nie turbiny. Turbinę mam za salonem, nad ubikacją (sufit podwieszany). Tam ją troszkę słychać i nie chciałbym, żeby było inaczej - to jest najbliżej salonu i tak mi łatwo sprawdzić, czy wszystko jest ok.
-
Ja mam turbinę z dospelu. Ktoś tu parę dni temu napisał ile ona ma decybeli i porównał ją do oferty z Darco. Moją turbinę słychać w nocy, trochę szumi powietrze przy wylotach - myślałem, że to będzie przeszkadzało w spaniu, ale tak nie jest.
-
Kominek - nierównomierna temp. w domu
Feft odpowiedział Pyza → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Marta - to powinno dać się naprawić, przynajmniej myślę, że u mnie by się dało takie coś zrobić: ja mam kratkę na środku czopucha, co prawda nie jest zbyt duża (16x32 cm), ale ręce da radę włożyć. Wsadziłbym tamtędy kawałek giętkiej rury i dokleił do tego, co tam już jest. Wiem, to skomplikowane manualnie, ale nie widzę innego pomysłu. -
Kominek - nierównomierna temp. w domu
Feft odpowiedział Pyza → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Marta, a masz dystybutor na kominku? Jeśli nie masz, a rura (rury) do rozprowadzenia ciepła są na podobnej wysokości co wylot z czopucha, to może być właśnie przyczyna zasysania. Ja nie mam dystrybutora, rura od rozprowadzenia jest dużo niżej (bliżej kominka) od kratki w czopuchu - nie zasysa. -
Mam właśnie taki wkład - żadnych problemów ze szczelnością. Załatwiaj jak najszybciej, wydaje mi się, że masz wkład do wymiany - bo nie widzę możliwości doszlifowania drzwiczek na miejscu.
-
Kominek - nierównomierna temp. w domu
Feft odpowiedział Pyza → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Marta - zgadzam się, mój dom jest parterowy i rozległy i dlatego system nie działa bez turbiny. Na dole oczywiście też można rozprowadzać powietrze, ale na pewno nie będzie to tak skuteczne jak na górze. No i długość rur - powyżej 4 m raczej będzie gorzej działało. Kiedyś rozmawiałem z ForestNatura - mówił, że często projektował rozprowadzenie nawet w salonie, wszystko zależy od pomieszczenia. Zdaża się, że powietrze nie dociera tam, gdzie chcemy. Ja nie podejmuję się radzić, szczególnie na ogległość (jakbym widział "na żywca" to pewnie łatwiej by mi było się wypowiedzieć), to że u mnie system działą, to nie znaczy, że zostałem fachowcem.