Witam wszystkich.
Zgadzam się z tym, że należy brać psa z rodowodem od sprawdzonego hodowcy. Ale nie wolno tego traktować jako panaceum na wszelkie smutki, i psie dolegliwości. Labek to rasa ostatnio szalenie popularna, i dlatego strasznie "popsuta". Są osobniki które mają pokaźne odchyły psychiczne, takie które przypominaja zachowaniem Kaukaza, lub całkiem nie obliczalne. Są osobniki z wadami tarczycy, gruczołów, stawów, oczu, i cholera wie czego tam jeszcze. Słowem rasa która onegdaj wyciagała sieci z wody, gdy te zaplatały się na jakiejś krze lodowej, dzis po wejściu do wody dostaje zapalenia uszu. Ale to wina jej popularnosci. I NAS, ludzi...
Lablador jak tu juz ktos napisał to przyjaciel wszystkiego co żyje. Ale bez przesady. Jeśli na jego terytorium pojawi się potencjalny pretendent do tronu to bedzie wojna. To całkiem normalne. Nie istnieje na tym swiecie pies który jest w 100% przewidywalny i stabilny. O tym trzeba pamiętac. To tylko zwierze którym kierują instynkty. Jesli przewidzimy jego reakcje, lub wyuczymy odpowiednich reakcji, nie bedzie z nim kłopotów. Biada tym którzy myślą "mam Laba, to łagodny pies, mogę go puścić wolno i nic nikomu nie zrobi". Wystarczy "dziwny" zapach, poczucie zagrozenia, agresywne zachowanie człowieka, i pies moze odpowiedzieć.
Jesli jesteś zdecydowany na psa. Wiesz że na bank tego chcesz. Pierwszy krok to popatrzenie na siebie. Czy dam radę. Czy wstanę w nocy bo pies jest chory, i musi wyjść. Czy znajdę raz dziennie te 40-60 minut na zabawe, trening, spacer z psem. Czy dam rade obyc się bez urlopu w miejscu gdzie zabraniaja przebywania psom. I czy dam rade odpowiedzialnosci za stworzonko. Jeśli tak to bierz psa.
Odpal internet, psie fora, i czytaj. Ale rób to z dystansem, czesto bowiem pisza tam 13 letni znawcy tematu. Czytaj o hodowlach, o rasie, o hodowcach, idz na wystawe popatrz wez wizytówki. ALE NIE KUPUJ PSA NA WYSTAWIE!
Jak wybierzesz juz hodowlę jedź tam. Popatrz na psy, warunki w jakich są trzymane. Zadawaj pytania, każ pokazać rodziców. Nawiąż z nimi kontakt, zobacz jacy są.
Kupisz psa prawdopodobnie około 9 tygodnia, może starszy. Powinien mieć tatuaz na uchu lub pachwinie, metryke, czasami wyprawkę, i książeczkę szczepień z pierwszymi szczepieniami. Psa na drugi dzień zanosisz do wybranego weterynarza, on powie co dalej, jakie szczepienia, jakie postepowanie.
Konieczna kwarantanna, do czasu zakończenia szczepień, i nie że puszczę psa do ogródka bo tam jest zdrowo, tam łazi milion zwierzaków o których istnienieniu nie masz bladego pojecia.
Potem zaczynasz etap "Socjalizacji". Organizujesz życie psu tak by spotykał obcych ludzi (miły człowiek z dobrym smakołykiem). Spotykał starsze psy, ale ŁAGODNE starsze psy, one nauczą szczyla jak zachowywac się w psim świecie. I jeśli masz warunki udaj się na "Psie przedszkole", to taka szkółka niedzielna dla szczeniaków. Tam dowiesz się od trenera dużo ciekawych rzeczy.
Na koniec.
Lablador to wielki pluszowy przyjaciel, o niesamowitej inteligencji. Mój dwu letni pies służy mojemu rocznemu synkowi za przytulankę, chodzik, stołek, poduszkę, "dojadacza", i obiekt nieustannych badań paszczy, oczu i takich tam ....
Sam zawodowo pracuję z tym psem. Czasem patrzę w te ślepia, i nie mogę oprzeć się wrazeniu, że on rozumie o wiele więcej niz ja myslę. Ale to juz całkiem inna historia.
A, jeszcze o niszczeniu otoczenia. Jest takie powiedzenie "Zmęczony pies to dobry pies", czyli jeśli wybiegany, wybawiony, i najedzony, to grzeczny. Znudzony musi coś zrobić z energią. W naturze ganiałby za pokarmem, albo za babkami
Zdecydowanie polecam tą rasę.