Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Route 66

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    54
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Route 66

  1. Akurat w wyborze firmy nie pomoge. Ale wiem jedno, miałam okna o podanych parametrach (do tego ściany budynku o grubości 60cm). Nic z tego przebijał jednostajny uciążliwy szum. Na początku wydawało się, że te okna załatwiaja sprawę, ale z czsem i ów stały poszum (nawet w nocy) stał się uciążliwy. A jeśli w pobliżu jest dyskoteka alsolutnie nie chronią przed "basami". Zmianiłam mieszkanie.
  2. Warszawa Wola: podgrzanie 1m3 to 8,03, z.w -2,55. Miesięcznie 8,03x3m3=24,09 (ale to suma za 3m3 za 1m-c). Zresztą na Białołęce jest podobnie. Na Bemowie troszkę drożej, ale niewiele. Może zarządca nie podaje ilości metrów ???????
  3. A skąd blok stoi czwarty rok, dwa lata było normalnie. W zeszłym, juz podwójnie, raz kominiarze, drugi raz prywatna firma, tym roku ta sama, a nie minął miesiąc. A tak chyba to dorosłam do domu wolnostojącego, w poprzednim mieszkaniu super, ale poszły tramwaje, których tam miało nie być, tu tandeta na każdym kroku (dwa lata temu zamarzła woda w rurach).................
  4. Prosze niech ktoś mnie oświeci, 2 tygodnie temu kominiarz sprawdzał wentylację w każdym mieszkaniu w całym bloku. Obecnie znowu wisi kartka. Przegląd wentylacji i instalacji gazowej odbędzie się......... Zawsze myślałam, że przy zwykłej wentylacji grawitacyjnej, wentylacja odbywa się kominem i jeśli sprawidzili to kominiarze, po co drugi raz firma prywatna sprawdza "gaz" i wentylację. Proszę mi wyjaśnić różnicę, bo nie rozumiem, w czym rzecz skoro obydwaj używaja takiego samego czujnika przy tych samych kratkach.
  5. Wilczarz to, to napewno nie jest , np. http://www.festina.com.pl. Ale, czy to ważne. Wazne jest jego zachowanie, wybór Pana na swojego "Pana". Znam ludzi, którzy maja psy rasowe, dla szpanu i nie chcę tego komentować.
  6. Route 66

    pomocy

    Też tak zakończyłam, przed drzwiami przesuwnymi garderoby (listwa w kolorze paneli).
  7. Pamiętaj o jednym, ja kładłam panele w kuchni na glazurę, ponieważ przestał mi sie podobać jej widok od strony salonu. Zaimpregnowałam brzegi specjalnym preparatem do tego celu. Jest super. Jak to w kuchni, a do tej pory żaden nie odkształcił sie z powodu wilgoci.
  8. Przecież jest taka gama listew, że nie ma problemu, począwszy od kształtu, aż po kolor. Wybaczcie, ale cokoliki kojarzą mi się z miejskim szaletem z lat 70-tych, do tego płytki były przeważnie białe, z góra cokolików (płytka ma pewna grubość) ochydna i brudna. A dlaczego PCV, nie zabezpieczone drewno. Zproponowałam mamie i od ok. 10 lat (kuchnia), mają sie dobrze. Rzecz gustu.
  9. Trzeci rok mam mini ogródek (zielony taras). W tym roku mam nalot szpaków na trawnik. Miło patrzeć, jak się pożywiają (dżdżownice). Czy mój zielony dywanik nie ucierpi ??? Czy traktować to, jako naturalną areację. Nie przeszkadzaja mi osy, pszczoły, biedronki i motyle. Jedyne owady, które "przepłoszyłam to mszyce. A szpaki ???
  10. Ceny sa rozsądne. Poprzedni pisze o sufitach, ale z kolei malowanie jest tanie (przecież przed malowaniem dochodzi grunyowanie), glazura też (jeśli cena jest ostateczna bez doliczeń za dekory, otwory itp.). Wylewka+terakota ok. 85/m - tu można się zastanowić, ale wszystko zależy od wykonawcy. Ogólnie rzecz biorąc robocizna za to mieszkanie nie jest wysoka. Jeśli jest to sprawdzona firma (najlepiej obejrzeć szczegółowe zdjęcia lub lokal)- śmiało. Acha, zwróć uwagę, że jeśli na zdjęciach widzisz np. szampon lub ręcznik w łazience, czajnik w kuchni itp. to niekoniecznie fotografie lokalu dopiero, co wykończonego i to przez tego wykonawce. Jeśli zobaczysz na zdjęciu puściutki lokal lub puszkę po farbie, czy jakieś narzędzia - OK. Pozdrawiam, powodzenia.
  11. Mam panele o fakturze naturalnego drewna, a że nie zależy mi na super połysku (wyglądają, jak naturalne drewno- łączenia zaimpregnowane przed c'likaniem). Używam najzwyklejszego płynu Ajaks (przedtem wypróbowałam). Po 3 latach wyglądają, jak nowe. Wiem, że mam czysto, zwłaszcza, że jest bezpośrednie wyjście na taras. Co do HG, używam serii do glazury i terakoty (czyste fugi itp.) - polecam.
  12. Tak, choćby Piaseczno ze względu na tragiczny dojazd i pęd do powstawania dużych osiedli. Mam dośc blokowisk. Jak pisałam na zachodzie (dojazd Alejami też nie za wesoły, ale mijając już mocno zabudowany Ursus, Pruszków, Komorów - dalej można znaleźć ciche, spokojne miejsca. Ostatnio rozglądałam się po Brwinowie. Zabudowany rynek koło stacji z mnóstwem sklepów, sklepików, poczta, bank i bazarek, nie tylko z handlarzami, ale i ludźmi przywożącymi swoje owoce i warzywa. Niska zabudowa, tylko niedaleko rynku w stronę do Ożarowa kilka nowych niskich bloków. Od rynku niewielkie (oprócz wyjazdówek) kameralne uliczki. Zielono i spokojnie. Tylko powoli, teraz już się nie spieszę. I być może zmienię zdanie.
  13. Jesteś z miasta, czy zauważyłeś komu to przeszkadza ?????. Ludzie od dawna zamieszkali na starych osiedlach, staraja się lub maja to we krwi - żyj i daj żyć innym. Przeprowadź się na osiedle gdzie przeważa desant-wygląda to tak: to jest moje, ja wszystko mogę, mogę burzyć ścianę o 23:00, a przeszkadza mi narada ogrodnika z administratorem o 7:00, czyli ja mogę wszystko inni nic, itd. itp........... Nikt tu nie dzieli, tylko, że są ludzie i ludziska, a asymilacja trochę trwa. I na odwrót: miałam domek z bali na Podlasiu, kupiony przypadkiem 20 lat temu. Było bardzo miło, kiedy przyjeżdżałam na wakacje i weekendy (sąsiedzi przynosili, ot tak warzywa, podczas mojej nieobecności zbierali owoce, a nawet kosili trawę). Tylko, że ja obserwując i słuchając nigdy na stałe tam się nie osiedliła. Może chodzi o mentalność. O środkach administracyjnych piszę dlatego, że "jak masz małpę, to masz cyrk". Niech się ludziska bawią. Ja mam lepsze sposoby na spędzanie wolnego czasu.
  14. Faktycznie. Ja się też noszę się z myślą budowy. Z poprzedniego miejsca (wspaniali sąsiedzi, technicznie super blok), uciekłam ponieważ powstała pod oknami linia tramwajowa i połączenie samochodowe z trasą przelotową. Nie pomagały nawet okna dźwiękochłonne. Jak pisałam na nic zielone tereny wokoło i zielony taras skoro mieszka sie na osiedlu, gdzie olewa sie podstawowe zasady (taras-przedłużenie domu jem obiad = naprzeciwko na części wspólnej-mamusia wysadza dziecię na siusiu). Teraz podchodzę do tematu inaczej. Nawet wybór podmiejskiej miejscowości poprzedzony jest wywiadem. I juz wiem, że wchodnie i południowe obrzeża miasta odpadają. Szukam dalej
  15. Sama mam dylematy, kiedy pies spokojnie leży na tarasie, stanie pod nim facet z dziamgoczącym pupilem. Pozwolić swojemu, czy nie. Pies ląduje w domu (konsekwencja- nie zmieniam zasad ponieważ zwierzak bardzo szybko wykorzystuje, to co mu pasuje), a z kolei ja kiedyś naszczekam na faceta. Zreszta ludzie są co najmiej dziwni. W starym miejscu zamieszkania gośc po 50-tce kupił owczarka. Bardzo się cieszył, a wręcz po cichu podpuszczał szczeniaka, żeby wrzeszczał na przechodzących ludzi (parter). Kiedy pies dorósł i robił, to czego pan go nauczył dostawał lanie !!!!!?????. Na szczęście rozsądna córka zabrała psa do siebie i długie spacery, zabawy sprawiły, że psisko "zapomiało". Nie oddała go już ojcu. Inny obrazek. Ogrodzony i zamykany taras. Spokojny (dodatkowo na uwięzi) rotwailer, leżący, jak ścierka, od czasu do czasu podnoszący leniwie łeb do góry i ......... policja przyjeżdżająca niemalże dzień w dzień (bo tam jest duży, uznany za groźną rasę pies). Zobaczyli, popytali i dali sobie spokój. I to jest podpowiedź. Jeśli pies drze się non-stop, zgłoś zawiadomienie nie o zakłócaniu spokoju (22:00-6:00), a o uciążliwości. Może pomoże. Raz do wspólnoty, czy spółdzielni, dwa do dzielnicowego.
  16. Cechą psów jest to, że jak sąsiad szczeka, to ja się dołączam. A i to nie jest regułą. Moje olbrzymy miały to w nosie (brodacz monachijski i wilczarz irlandzki). Przy wilczarzu w czwartym roku kupiona była sznaucarka średnia (dla towarzystwa). Nie wiedziałam, że ten pies umie szczekąć. Po odejściu wilczarza, zmiana mieszkania na inne z zielonym tarasem i moja sunia "odzyskała głos. Średniak to rasa stróżująca i po stracie przyjaciela ta cecha się uwidoczniła. Wzięła sprawy w swoje "ręce". Ale nie widziałam problemu w oduczeniu siedmioletniego psa ujawnionej cechy (obszekiwanie zza ogrodzenia). Systematycznie i konsekwentnie była odwoływana z tarasu na miejsce. Załapała szybko - "pyskuję"-siedzę w domu. Nie pyskuję-jestem na tarasie. Odzywa się sporadycznie, np. jak któryś sąsiad w nocy walnie drzwiami, aż mury drżą. I tu się jej nie dziwię, nieraz mam też ochotę wstać i naszczekać gościowi.
  17. Uważaj na zagrzybienie. W innym wątku pisałam o III-poziomkówkach. Też było coś z dachem. Mniej więcej po roku sąsiad wykończył III poziom, wcześniej nie za bardzo tam zaglądał. Ekipa wykończeniowa albo nic nie zauważyła, ale prędzej nie powiedziała (kasa). Dach uszczelniono mniej więcej po 1,5 roku po wybudowaniu bez żadnych problemów, niemal natychmiast po zgłoszeniu, a 0,5 od wykończenia. Wilgoć zrobiła swoje - grzyb pojawił się po ok. 2 latach. I wędruje w dół. Przez 4 lata przeszedł 2 piętra. Uciekłam 3 lata temu, nie baczą na 10% podatku do US. I tak to jest we wspólnocie. Fundusz remontowy niewielki (nowy blok). Do tej pory o ile wiem nie zebrano pieniędzy na odgrzybianie. Ciebie pewnie czeka walka, dlaczego to mieszkanie stało puste ???, czy kupiłaś je od kogoś. Może zorientował się w sytuacji ??? Mam okazje znać osobę, która jest kierownikiem budowy i wiele stracił w moich oczach, kiedy usłyszałam, że sprawdza się to, co ludzie widzą (np. tynk, wylewka itp).
  18. W byłym miejscu zamieszkania na Bemowie były lokale dwupoziomowe i właściciele bez problemu adaptowali III poziom, z tym, że niższy 2,3 m. Urządzali tam sypialnie. Nie mieli problemu z zainstalowaniem klimatyzacji -jednostka zewnętrzna na dachu (niewidoczna z dołu). Nikt się o nic nie "czepiał". Po by było kupować coś, z czego nie można "normalnie"korzystać. Zwłaszcza, że w tym bloku były duże piwnice i garaże też.
  19. Położyłam Kronospan - Castello sillent . Bardzo ładane (ze strukturą drewna). Są to click (łatwe układanie). Brzegi zaimregnowałam i nie boją się wody. Oczywiście pewnie z umiare. Oprócz tego są ciche (pod spodem nie cienka gąbka, a kwadratowe podkłady z pianki). Leżą trzy lata w najbardzie używanym pokoju i nie ma śladu użytkowania. Przez pierwszy rok oprócz nas człapały po nich dwa psy (wilczarz irlandzki i sznaucer-teraz jeden), i to intensywnie - wyjście balkonowe na zielony taras. Niczym nie ustępują parkietowi z olejowanej akacji (przy psach lakier nie zdaje egzaminu, po olejowaniu nie na żadnych śladów działania pazurów). Pozdrawiam.
  20. Przecież ścianki kg to lekka konstrukcja (zdarza się, dziecko, walnie zabawką i dziura). Parę stelaży i trochę płyty no i ew. wygłuszenie, ocieplenie. To jak parawan. Ja też nie do końca przewidziałam moje chciejstwa i pozbyłam się całej murowanej ściany działowej (zmiany w projekcie-załącznik). Teraz (bez żadnej akceptacji-niepotrzebna) stoi półścianka (oparcie dla mebla od strony salonu i stołu od kuchni. O niebo lepiej. Spokojnie. Proszę powiedzieć, że jak będzie się Pan wyprowadzał, to zabierze ją Pan do nowego mieszkania ?!?!?.
  21. Nie wiem, czy coś z tym zrobisz. Ja po latach wiem, że trzeba uważnie patrzeć gdzie zamierzamy sie osiedlić. Wybrałam zieloną obrzeżna dzielnicę, nie przewidziałam jednego. PrzerażeniA w oczach na widok psa, sikania do donic przed klatką i to przed wejściem do własnego mieszkania. Wysadzania dzieci na siusiu na tarasach. Jeżdżenia sześciolatków na wrotkach o 22:30. Babć, które "uczą dzieci mówić"- hau, hau, mial, mial, brr.. brr.. wr...wr... na całe osiedle itp. Prania o 24:00 gdzie wirowanie niesie po całym bloku. Jeżdżenia, na kilka mandatów na raz po drogach osiedlowych. Zowstawiania toreb ze śmieciami pod koszami osiedlowymi (za daleko jechać do śmietnika). W myśl zasady, to jest moje i wszystko mi wolno. Nie generalizuję. to tylko drobne przykłady. Są ludzie i ludziska. Czego Jaś się nie nauczył Jan nie będzie umiał. I FAKTYCZNIE JEDNA RADA, JAK NAPISAŁ JANINKI-AMORKI-82 ZMIENIĆ I MIEĆ ŚWIĘTY SPOKÓJ.
  22. Czy ktoś zna może przepisy lub wie, czy prawidłowe jest umiejscowienie wylotu wentylacji nad grzejnikiem. Tak jest u mnie w łazience. Podejrzewam, że z tego powodu przy max. ustawieniu termostatu temperatura w łazience to 19-20 stopni. Jaka jest norma dla temperatury w łazience w bloku?. Do tego jedna ściana łazienki to ściana szczytowa. Druga nieocieplana sąsiaduje z drzwiami wejściowymi na klatkę (przedsionek). Trzecia z klatką schodową (bez wzlędu na porę roku otwarte wszystkie okna-administrator nie reaguje)). Czwarta łamana z kuchnią i przedpokojem, w których nie ma zainstalowanych grzejników. Jest to małe mieszkanie i grzejniki sa tylko w pokoju i wspomniana na początku drabinka w łazience. Jeszcze jedno pod mieszkaniem jest "przegwizd" tzn. otwarty wjazd garażowy (mieszkanie "wisi" w powietrzu). W zimie 2005/2006 zamarzła woda w rurach, które biegną tymże przegwizdem-pod moja podłogą). Jak je docieplić (szczególnie ściany od wejścia na klatkę i klatki schodowej). Czy miał rację spec od wentylacji, który stwierdził, że kuchnia z płytą gazową nie powinna być otwarta na pokój (tak zbudowano). Dzięki za rady.
  23. Fakt, cos złego się dzieje z farbami Dulux (źle kryje, miejscami odchodzi-glify, brak cech atłasu, które wcześniej były). Zmieniłam na Dekoral . W niektórych miejscach pojawiały się poziome "tłuste"smugi (na szczęście zawisł tam obraz, resztę zasłonił kwiat). Akurat ta ściana pomalowana jest na kolor chili i było to bardzo widoczne. Rady przydadzą się na zas. Gtrunt+nastepna warstwa nic nie dał. Pozostaje farba do plam i zacieków. Tyle, że strasznie "pachnie"
  24. 1. Koszty są niemalże identyczne koszt abonamentu i zużycia gazu niemalże pokrywa koszty rachunku za energię elektryczną (abonament i tak opłacony, dochodza tylko KW). 2. Przy zastosowaniu płyty niektóre potrawy "dochodzą" na wyłączonym polu grzejnym, na gazie to niemożliwe. 3. Przy zastosowaniu wyciagu o tej samej mocy: płyta - czysto gaz - wiecznie i wszędzie osad (a środek do czyszczenia też kosztuje). ZDECYDOWANE TAK, DLA PŁYTY CERAMICZNEJ. Wpakowałam się w gaz i tak myślę, że cofnęłam się o kilka kroków do tyłu. Pozdrawia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...