Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

carinus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez carinus

  1. Z Twego opisu wynika że zbiornik cwu masz zaizolowany jedną warstwą gazety?
  2. Chętnie podyskutuję,tylko z kim?Szanuje osoby starsze,doceniam zasoby ich wiedzy,ale numery z zamianą właściciela konta i podszywanie się pod kogoś innego(którego znamy),wszystko prowadzone żałośnie nieudolnie,sugerują mi,że mam do czynienia z osobą mającą w najlepszym przypadku pewną chorobę psychiczną,w najgorszym że ma innych za ...idiotów?Do tego tekst w swojej formie prawie nieczytelny,liczne "jąkania" po kilku wyrazach.Nie,dziękuję,postoję.
  3. Jak wyjedziesz do Ameryki to będziesz palił opony dzień i noc.Napisz też do elektrociepłowni,że są debilami,bo instalowali kosztowne elektrofiltry żeby opalać kotły zamiast kupić kociołek Wery.Jak sąsiada masz kretyna to uważasz że musisz go pobić i być większym kretynem?
  4. Napisz dokładnie co spalasz i podaj adres,tylko napisz bez błędów ortograficznych żeby się mogli doczytać.Zdziwisz się kto Ciebie odwiedzi i dlaczego to będzie takie drogie.
  5. Mam obecnie MPM-a 8-10kW i opalam teraz prawie 200m2.Jeden ruszt został usunięty,palenisko ma teraz wymiary 30x10cm.Przy obecnych mrozach - 5-10* spala się ok.10-14kg węgla na dobę,bez żadnego widocznego dymu lub pary.Z komina nic nie leci.Nie mam problemów z samą konstrukcją palnika,który jest zbudowany z nawierconych cegieł szamotowych otwornicą 80 i 60mm.Palnik uważam za niedokończony,gdyż podawanie PW otworkami w obrębie tegoż palnika jest obarczone możliwością zatkania.Dlatego zapytałem,czy ktoś przerabiał temat podania PW przed wejsciem do palnika i prowadzenie kanału komorą zasypową.W sobotę zaczynam przebudowę kotła i wprowadzam dodatkowy kanał z PW.
  6. Nic mi to nie mówi.Ważne jest nie gdzie ,a jak.Wszystkie doprowadzenia od dołu mają tendencje do zatykania.Z boku nie kazdy ma miejsce,z góry wydaje się bezproblemowe,mankament jedynie z doprowadzeniem PW w okolice dyszy. Też jestem zdania że najlepsze miejsce to krawędz palnika,podobnie jak miał kocioł Irleh.W komorę szamotową palnika wpada wtedy już wstepnie wymieszana struga gazów i PW.
  7. Ktoś z kolegów próbował doprowadzać PW komorą zasypową przed sam palnik.Mam na myśli dorobienie kanału przy ścianie grodziowej i wprowadzenie przy palniku szczeliną zrobioną przy użyciu szamotu.Zaleta to całkowity brak możliwości zapopielenia wlotu PW i jeszcze lepsze wymieszanie gazów.
  8. Zamiast wlotu PW z poziomu popielnika i klapki w górnych drzwiczkach,kanał bedzie wprowadzany pod górnym zasypem i prowadzony na zewnątrz od połowy wysokości kotła nad drzwiczkami popielnika.Mam teraz kanały doprowadzenia PW w palnik od dołu i każdorazowe czyszczenie ich dało mi do myślenia żeby skorzystać z rozwiązania kotłów Irleh,podających PW pionowym kanałem pod sam palnik ceramiczny,brak możliwości zapchania czymkolwiek =stały poziom nadmiaru powietrza.
  9. W takim razie skupię się bardziej na policzeniu przekrojów dymnic do wymiaru obecnego rusztu,podawanie powietrza można zmieniać w każdej chwili,wystarczy tylko dorobić klapki w odpowiednich miejscach. Poprawcie mnie jeśli błędnie zakładam pozostawienie nieco większej powierzchni wymiany kotła niż wymaga to moc paleniska.Powrót bedzie chroniony zaworem termostatycznym więc kocioł bedzie zawsze dogrzany a sprawność wymiany nieco większa.
  10. Szykuję wymiary do wyspawania nowego kociołka i nadal nie mam jednoznacznego rozwiązania podawania PG od strony popielnika.Na pewno PW bedzie podawane pionowym kanałem pomiędzy ściankami wodnymi pierwszego wymiennika,natomiast pierwotne nadal jest dla mnie problemem.Podając PG przez popielnik liczę że najwięcej tego powietrza pódzie przy samym palniku i tam będzie najintensywniej spalane paliwo,bez rozpalania wiekszej jego objętości.
  11. Tak czytam od jakiegoś czasu ten wątek i teraz wczytałem się w Twoje rozwiązania podawania powietrza.W zeszłym roku podczas dorabiania nowych,szczelnych drzwiczek do kociołka DS,uszczelniłem specjalnie ruszt pionowy żeby nie dostawał powietrza.Uznawałem podobnie jak niektórzy z forum,że to powoduje zbyt intensywne rozpalenie większej ilości wsadu.Mam zrobione podobne rozwiązanie do zmniejszenia powierzchni rusztu,tyle że za pomocą blachy z położonym na niej szamotem i tylko przy przedniej ścianie,boki mam zostawione wolne żeby czasami drewno mogło swobodnie opadać w pobliże palnika.Palnika w Twoim wykonaniu nie mogę wykonac z powodu braku miejsca,mam juz dosyć mocno zmniejszony prześwit między rusztem a wiszącą przegrodą.Całe PG idzie u mnie pod ruszt,dopalające idzie osobnym kanałem przez otwory w w szamocie palnika,ustawionego pod kątem 45* pod pierwszym kanałem wymiennika.
  12. Jestem w podobnej sytuacji,jednak mój problem leży jedynie w znalezieniu odpowiednich zestawów filtrujących aby uzdatnić wodę nawet do wykorzystania jej w pralce.
  13. Niekiedy ilośc spalonego opału pozostaje niezmienna jednak ilość ciepła uzyskana z tego spalania okazuje sie większa,tylko nie zawsze dostrzegamy że w pokoju mamy cieplej.U siebie tymczasowo stosuje identyczny układ jak u kolegi jacbelfer i jestem zadowolony z uzyskanej ekonomii i ekologii.
  14. Posłuchalem kolegi i kupiłem przyczepkę wegla ze składu jakiejś spółki katowickiej.Nie wiem konkretnie z jakiej kopalni,wiem że z okręgu katowickiego.Troche droższy od tego co miałem w lokalnych składach ale kalorycznośc i pozostałośc po spaleniu węgla katowickiego to jak na razie dla mnie mistrzostwo świata.Teraz czekam do lata aż wszystko na składzie ładnie wyschnie i mam zamiar pojechac osobiście i załadować sobie łopatką to co chcę.Ostatnio też załadowalem sobie te grubsze frakcje groszka i nie żałowałem machania łopatą,bo ładowarka wsypała by sporo miału który był zmieszany razem z tym groszkiem.
  15. DS Przerabiam podobny problem i tez mam zamiar wstawić zwykły miarkownik w czopuch kotła.Zrezygnowałem z modernizowania obecnego kotla i zleciłem koledze wyspawanie nowego ze wszystkimi udogodnieniami jakie mozna zrobic sobie w takim kociołku.Miarkownik mam zamiar wkręcić w coś w rodzaju metalowego pudełka przyspawanego do czopucha,tak aby temperatura spalin nie mogła zbyt szybko rozgrzać czujnika a sam czujnik nie mial kontaktu ze spalinami.Temperatura spalin w moim kotle nie przekracza srednio 120* wiec nie bedzie problemu.Im wieksze pudełko i odsuniecie miarkownika od czopucha ,tym wieksze szanse na sterowanie nim przy wiekszych temperaturach spalin.Obudowa powinna oddawac częśc ciepła do otoczenia ,jednak zależność wzrostu temp.spalin i temp, obudowy miarkownika powinna być stała.
  16. DS Może zmniejsz powierzchnię wlotu w klapce,bo teraz to obrazowo sterujesz dawką powietrza otwierając wrota stodoły zamiast małego lufcika.Zrobiłem juz plany zmian w moim kotle.Chcę założyć krótsze ruszta żeliwne-zmiana z 40cm na 26cm,zrobienie pod wymiennikiem czegoś w rodzaju przegrody w popielniku.Jacbelfer ma podawane PW przez popielnik i kanałem w szamocie w palnik.Zamysł podania PW od strony dolnej,bocznej wyczystki jest niemożliwy z racji istnienia tam płaszcza wodnego,dlatego znalazłem sposób na podanie PW od dołu kotła.Kocioł stoi na małych dystansachi jest uniesiony 2cm nad posadzką,przewiercę otwory w podłodze kotła pod samym palnikiem,odgrodzę to od reszty popielnika ścianką na której będą kończyły się ruszta i ustawie szamot palnika pod kątem żeby nie zapychał się popiołem.Same ruszta i palnik ustawie teraz pod pewnym kątem,dotąt miałem wszystko połozone płasko.Opał powinien się lepiej osuwać w kierunku palnika a popioły nie dostaną się do otworów w szamocie.Miarkownik też będzie zamontowany w uchwycie przyłożonym do czopucha kotła,nie będzie on miał stycznosci ze spalinami a jedynie będzie przylgnia która spowolni reakcję wymiany ciepła i da nieco czasu na reakcje.Do tego bedą zrobione nowe drzwiczk z regulacją położeniai na nowych sznurach.To będzie juz chyba pełnia mojego szczęscia...chyba.
  17. Nawet trzech.W piatek będę już w domu przez cały następny tydzień to wezmę się jeszcze za modyfikację swojego palnika.Trzeba korzystać z sezonu grzewczego na próby bo potem bedzie problem z paleniem w upałach.Kocioł pracuje u mnie przez cały rok bo grzeję nim CWU,teraz jednak bufor pozwoli na rozpalanie raz w tygodniu lub nawet żadziej.W planach mam zbudowanie nowego kociołka dlatego intensywnie zbieram doświadczenia jak zbudować coś i nie powielić błędów ze starego kotła.Chodzi mi głównie o kształt i wielkość rusztu i komory zasypowej zeby spalać dobrze i mieć troche większa pojemnośc zasypu.
  18. Za tydzień będę w domu i postaram się zmodyfikować swój palnik podając PW podobnie jak jest u Ciebie.Zostało mi do zrobienia doszczelnienie rusztu pionowego i zrobienie skosu z szamotu przy tych rusztach dla mniejszenia pow. rusztu i odsunięcia żaru od drzwiczek.Jeżeli ściana między popielnikiem a wyczystką z boku kotła nie bedzie miała płaszcza wodnego,to poprowadzę tedy kanał z regulacją PW pod palnik.
  19. Powiem Ci że różnice sa spore.Po kilku tygodniach bez czyszczenia wymiennika temperatura spalin potrafiła dochodzić do 180-200* przy identycznym sposobie palenia.Staram się robić cotygodniowe czyszczenie a jeżeli mam czas to nawet 2x w tygodniu.Kupiłem w markecie szczotkę do kominków i cała impreza czyszczenia to max.5-7min. Przydałby sie osobny wątek o spalaniu węgla w kotłach DS,tutaj jest trochę ciężko wyłapać wszystkie informacje w natłoku postów.
  20. Mam z boku pieca zrobiony kanał który miał doprowadzać spaliny z retorty wprost do komory paleniska.Pomysł z retortą i paleniem trocinami upadł ale wejscie do komoty paleniskowej może wykorzystam do wprowadzenia kanału PW. Też mam zamontowany termometr na wyjściu z kotła i cały czas kontroluję nim proces spalania,widzę też kiedy trzeba wyczyścić kanały wymiennika.Przy czystych kanałach temp. spalin nie przekracza 130* gdy na kotle jest 70-80*.Przy fazie dopalania żaru trzyma sięw granicach 70-90*.Bez tego małego udogodnienia paliłem po części w "ciemno" nie wiedząc co się dzieje.
  21. DS+bufor Patrzyłem na przekrój kotła kolegi tadwoj i zastanawiam sie nad zmianą miejsca podawania PW.Teraz PG jest podawane poprzez drzwiczki zasypowe,PW idzie pod ruszt.W sumie to PG w zupełności wystarcza do bezdymnego spalania węgla,tyle że jak wspominałem wcześniej przy zmniejszeniu tempa spalania spada prędkość przepływu powietrza i powoduje podnoszenie warstwy żaru w góre zasypu.Gdybym podał całość PG prze ruszt poziomy a PW doprowadził kanałem w formie kształtownika np.30x30 ze stali żaroodpornej zamocowanego w dolnej części wiszącego wymiennika?Dodatkowo obniżyłbym prześwit palnika
  22. Nie mam możliwości zamykania czopucha,tam chcę wkręcić tylko miarkownik który będzie reagować na zmiany temperatury spalin.Czopuch nigdy nie będzie blokowany.Gdy kocioł podniesie temperaturę spalin miarkownik przymyka klapke dostepu powietrza jak w każdym innym kotle.Różnica jest tylko w miejscu montowania miarkownika,zamiast w płąszczu wodnym bedzie w czopuchu.Bufor wymusza takie zmiany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...