RadziejS
-
Liczba zawartości
887 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez RadziejS
-
Kręcąc dolnymi zaworami nic się nie stanie, może nawet całkowicie wykręcić tę nakręcaną zaślepkę (na Twoim zdjęciu jest ona właśnie odkręcona = zawór maksymalnie otwarty). Ona porusza jedynie trzpieniem zaworu. Dokładnie tak samo jak zawór termostatyczny grzejniku. Gdy zdejmiesz głowicę, widać trzpień, którym ona porusza.
-
Niekoniecznie. Spokojnie możesz to regulować tymi zaworami. U mnie bałem się to robić rotametrami bo jakoś ciężko szło kręcenie tym plastikowym elementem przezroczystym, nie chciałem ich połamać. Tym zaworem z powodzeniem wyregulujesz przepływ. One mają trzpień, który wciskasz lub podnosisz, i w ten sposób dławisz lub uwalniasz przepływ w danej pętli.
-
Kocioł Junkers Cerapur Smart ZSB 14-3C w praktyce
RadziejS odpowiedział lukasz_p → na topic → Ogrzewanie
KosGos, ja swojego też czasem nie rozumiem... Widzę, że mariuszwa ma bardzo dużą wiedzę nt. zasad funkcjonowania kotła i sterownika. Może on Ci pomoże... Niestety, instrukcja nie mówi nic za grosz, jak parametr wpływa w jakim stopniu na co... -
r19, nie neguję, być może się pomyliłem. Nie analizowałem tego na tyle szczegółowo, żeby teraz być pewnym. Ja brałem wartości z tego linku: http://www.pgnig.pl/binSrc?docId=35110¶mName=BINARYOBJ_FILE&index=0&language=PL&forceSave=yes&fname=TARYFA_PGNiG_SA_5.2012.pdf Sprawdzę jeszcze na rachunkach w domu
-
W Mazowieckiej PGNIG stała opłata sieciowa W3 to 48,30 zł, W2 - 13,70zł. Różnica 34,60 x 12m = 415,20 zł plus VAT = 510 zł. Groszowe różnice w cenach gazu pomijam
-
fotohobby i Arturo72, dzięki za zaangażowanie. Mi wychodzi, że taka pompa zwróciłaby się po 7 latach. Powiedzcie tylko czy mam dobrą metodologię liczenia: Teraz zużywam na CO i na CWU = 1350m3 na CWU zużywam rocznie ok. 300 m3 więc na CO 1050m3 KOSZTY DODATKOWE: Gdybym chciał grzać CWU CAŁY ROK pompą: 470kwh x 6 /2,5 = 1128kwh x 0,6zł = 680 zł (roczny koszt grzania CWU PRĄDEM) ZYSKI przejście z W3 na W2 = zysk 500 zł na abonamencie mniejsze o 300m3 roczne zużycie gazu = ok. 600 zł Z tego wynika, że musiałbym rocznie wydać 680 zł na prąd, ale zyskałbym 1100 oszczędności. Czyli realny roczny zysk to 420 zł. 3000 zł/420zł = ok. 7 lat. Dobrze liczę?
-
Z ekonomicznego punktu widzenia przyłącz gazu może być bzdurą, OK. Ale czasami zdarza się tak, że prądu nie ma dłużej niż 1 dobę. Kiedyś nie mieliśmy prądu latem przez dłuższy czas przez jakieś ulewy. Ale teraz z powodu Ksawerego nie mieliśmy prądu (lub nie wszystkie fazy) od piątku, do niedzieli wieczorem. To było na początku grudnia. Dzięki temu, że jest ten "bzdurny przyłącz gazu" mieliśmy w domu ciepło (kocioł przepiąłem do jednej sprawnej fazy. Ewentualnie spokojnie pociągnąłby na agregacie). Kuchnię też mam gazową to i z rozmrażającej lodówki mogliśmy trochę rzeczy uratować. Było hurtowe smażenie kotletów i klopsów . Co do PPC do cwu, nie mówię że to jest oszczędność, nie liczyłem dokładnie. Trochę mi się nie chce szczerze mówiąc. Realnie pewnie z 10 lat by zajęło, żeby się taka pompa zwróciła. Po prostu wkurza mnie ten wysoki abonament i że tak mało brakuje do W2.
-
Arturo72, możesz rozwinąć? Sprawdziłem roczną różnicę na samych abonamentach między W3 i W2 - to 500 zł. Innymi słowy - latem płacę rachunek za gaz za 2 mce ok. 220 zł zużywając jedynie 50m3 gazu (tyle idzie mi na cwu). Gdybym był w W2 zapłaciłbym 55,40 zł (zero m3) za 2 miesiące i musiałbym ponieść koszt użytkowania PPC. Dodatkowo zyskałbym też na abonamentach w pozostałych miesiącach. Gdybym wstawił PPC do kotłowni, gdzie latem mam w upały 24-26 stopni to czy nie uzyskałbym naturalnie chłodzenia?
-
Dokładnie. Mój roczny koszt abonamentu W3 ok. 800 zł (nie pamiętam dokładnie). W W2 ok. 400 zł mniej na rok. Musiałbym roczne zużycie gazu zredukować o 150 m3. Zastanawiam się nawet czy do CWU nie kupić PPC Hewalex za 3000 zł. Wystarczyłoby przez pół roku grzać CWU prądem przy okazji dodatkowo w upalne dni wychładzając sobie dom.
-
Kocioł Junkers Cerapur Smart ZSB 14-3C w praktyce
RadziejS odpowiedział lukasz_p → na topic → Ogrzewanie
Po jednym z przeglądów okresowych serwisant złożył wszystko i też wydobywał się taki rezonujący dźwięk. Coś poprawił i zniknęło ale też jakby szukał tego po omacku trochę. Przy okazji - moje zużycie za miesiąc od 22 grudnia do 22 stycznia - 176 m3, tj, 5,7 m3/24h -
Od 20,5st do 18st daleka droga. Gdy po przerwie w dostawie prądu sterownik mi się zresetował i w domu zrobiło się 23 st nie mogliśmy wytrzymać. A dodam, że moja Żona była zmarzluchem i gdy mieszkała w mieszkaniu było tam ok. 24 st (jeju, jak jak się tam wtedy męczyłem). Teraz te 21 jest dla niej temp. komfortową. Może czasem jesienią musimy podnieść do 21,5-22, bo wilgotność i ogólnie pogoda słabo wpływają na komfort. Ale poza tym, jest jak piszę. Nie chodzimy w swetrach. Nie wiem czy moje zużycie jest niskie. Wydaje mi się, że inni miewają lepsze wyniki. Budowałem swój dom z Tatą - może to też ma znaczenie .
-
Być może Deysi pisze o mnie . Dom jest w woj. mazowieckim. Faktem jest, że jesteśmy we 2 osoby i zużywamy mało wody. Latem na CWU idzie 50-60m3 gazu co 2 miesiące. Ale cała reszta jest prawdą. Temp. jest komfortowa - 20,5-21 - przy podłogówce przy tej temperaturze mogę chodzić w tshircie. Gdy jest wilgotno i odczucie ciepła jest inne, OK, musze założyć koszulę z długim rękawem.
-
Jeśli masz gaz, bierz gaz. Moi rodzice w domu obok mają kocioł miałowo-węglowy. Co prawda bez podajnika, ale kurz, brud, konieczność czyszczenia i uzależnienie nigdy nie przekona mnie do uznania jakichkolwiek zalet tego rozwiązania. Ja mam gaz i właściwie mogę przez cały rok zapomnieć o tym, że działa ogrzewanie. Tak jak powiedzieli inni, rachunki zależą od strat ciepła. Mój dom nie jest mega ocieplony a rachunki mam na b. niskim poziomie (patrz stopka). Jak alternatywę dla gazu mógłbym rozważyć pompę ciepła, ale na pewno nie paliwa stałe.
-
I ja również nie mam kominka, a jestem bardzo zadowolony.
-
Od 22 grudnia do dziś - 19 dni - 80 m3. W domu 20-21 st. Średnio 4,21 m3/dobę. 212 m2, 2 osoby więc na cwu mało. Ciepłą mamy zimę
-
Mam zasobnik 220L i kocioł 1F 14kw do domu 212 m2. Latem na podgrzanie wody i gotowanie idzie niecały 1m3 gazu dziennie (2 osoby rozsądnie zużywające wodę). Przez rok zużywamy 1350 m3 gazu na ogrzewanie (100% podłogówki) i cwu. Wg mnie (ale specjalistą nie jestem) kocioł więcej gazu zużyje przy grzaniu przepływowym. Przy małym, dobrze ocieplonym domu brałbym mały kocioł i zasobnik dobrany do potrzeb. Ale oprócz tego rozważyłbym też inne możliwości ogrzewania (pompa ciepła, kable grzejne w podłodze + kominek jeśli lubisz). Mnie bardzo irytuje w gazie np. to, że zużywam ponad 1200 m3 rocznie więc wpadam w taryfę W3, a to oznacza, że rocznie ok 700-800 zł idzie na same abonamenty i opłaty stałe. Gdybym np. miał pompę ciepła i zużywałaby ona tyle samo energii co teraz za gaz (w przeliczeniu na zł - a doświadczenie innych pokazuje, że PC może być tańsza w eksploatacji) - to przynajmniej o te kwoty rocznego abonamentu za gaz płaciłbym mniej. Minusem jest to, że przy braku pradu nie masz ogrzewania. U nas po Ksawerym w sumie 3 dni był problem, ale 1 faza była przez większość czasu więc do niej podłączyłem kocioł gazowy i było ok. Acha, no i jeśli dom do mieszkania całorocznego to zdecydowanie polecam tylko ogrzewanie podłogowe.
-
PODŁOGÓWKA samemu - jak uniknąć błędów?
RadziejS odpowiedział RadziejS → na topic → FORUM EKSPERCKIE: Eksperci firmy KAN czekają na pytania!
oliwkawawa, a może zrób tak - niech wymieni, jeśli okaże się, że wtedy będzie działać - nie ponosisz kosztu, bo to znaczyłoby, że wcześniej było źle. -
A ja bym proponował Ci zrezygnowanie z grzejników i zastosowanie ogrzewania podłogowego wszędzie. Jestem użytkownikiem i zwolennikiem i bardzo polecam. - taniej - dużo prościej - mniejsze ryzyko złego funkcjonowania - super komfort Polecam do zapoznania z tematem i przemyślenia.
-
Ogrzewanie podłogowe na dwóch kondygnacjach - rozwiązanie
RadziejS odpowiedział patrykq → na topic → Ogrzewanie
Zasobnik CWU to zupełnie oddzielna kwestia. Piec (kocioł) grzeje ją do 40-45 (nie pamiętam dokładnie ile ustawiłem), a wtedy temperatura zasilania to okolice 60 st - tyle idzie w wężownice zasobnika. Kocioł jednofuncyjny działa tak, że grzeje np. podłogówkę, a gdy temp. w zasobniku spada, przełącza się na grzanie zasobnika (w tym czasie nie grzeje podłogówki) - co nie jest żadną wadą, żeby nie było . Na pierwszym zdjęciu te dwie rury w szarej otulinie idą do właśnie do wężownicy w zasobniku. Dwie skrajne miedziane to zasilanie i powrót do rozdzielaczy podłogówki. Masz mały domek - albo zastanów się nad kotłem z niższą mocą minimalną, albo może pompą ciepła. Na moje 212 mkw spokojnie starcza 14kW - a zaletą mojego kotła jest to, że startuje od 3 kW. Niska moc minimalna jest jednym z czynników ekonomicznego zużycia. -
Ja myślę, że autorowi chodzi o coś innego. Ja zaobserwowałem u siebie taką sytuację, że komfort cieplny jest zależny nie do końca od temperatury powietrza w domu, ale od tego czy kocioł jest akurat w fazie grzania czy nie. Przykładowo: w domu jest 19,5 st. (temp. zadana 21), więc kocioł pracuje - czuć komfort. Dla kontrastu - w domu jest 21,5 st, na dworze się ociepla, kocioł nie pracuje - komfort jest mniejszy, Takie wrażenia są najbardziej odczuwalne w okresach przejściowych. I wg mnie, podłoga nie musi być ciepła, żeby było komfortowo. Wystarczy, że dom będzie "w fazie" grzania, a nie wychładzania. Moja sugestia - tak ustaw czasy grzania, żeby kocioł pracował mniej więcej wtedy kiedy chcesz. Załóżmy, że normalna temp. zadana to 21 st. Jeśli np. rano chcesz czuć komfort, obniż temp na noc od 22 np. na 19,5, i ustaw 21 st. od 5 rano. Być może temp. w domu nie spadnie do 19,5, a tylko do 20, ale wtedy od 5 rano, kocioł powinien się załączyć, żeby dążyć do 21.
-
Ogrzewanie podłogowe na dwóch kondygnacjach - rozwiązanie
RadziejS odpowiedział patrykq → na topic → Ogrzewanie
Tak jak piszą koledzy wyżej - staraj się uzyskać jak najprostszą instalację. Też miałem obawy i też mam zrobione podejścia do grzejników . U mnie wszystko pędzi pompa z kotła Cała moja kotłownia wygląda tak jak załączonych fotkach. Drugi rozdzielacz mam na poddaszu. Mój kocioł teraz (można to uznać za okres przejściowy, temperatury w okolicy zera) - wpuszcza w instalację wodę o temp. ok. 30-31 stopni i nie ma z tym problemu.
-
Czy jest sens robić ogrzewanie podłogowe w całym domu?
RadziejS odpowiedział Redakcja → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Nie doświadczyłem. Poza tym w przypadku OP, określenie "podłoga grzeje" to powiedzenie mocno przejaskrawione. Temperatura podłogi w okresie przejściowym to pewnie nie więcej niż 23-24 stopnie. Jeśli słońce nagrzeje pokój w ciągu dnia do tej temperatury, podłoga po prostu nie będzie oddawać ciepła do pomieszczenia, bo przecież ciepło oddawane jest tylko wtedy gdy z obiektu cieplejszego może przejść do chłodniejszego. To jest również b. duża zaleta ogrzewania niskotemperaturowego. Niektórzy nazywają to zjawiskiem samoregulacji. Coś w tym jest. -
Czy jest sens robić ogrzewanie podłogowe w całym domu?
RadziejS odpowiedział Redakcja → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Hej, masz zapchaną skrzynkę PW na forum. Nie można do Ciebie nic wysłać... A przy okazji jeszcze taka uwaga nt. bezwładności jako wady. Otóż pewne artykuły wymieniają cechę OP - bezwładność - jako wadę i zaletę jednocześnie. Zaletę, bo dom powoli się wychładza oraz wadę ponieważ ta cecha powoduje długie nagrzewanie się. Jest to tak naprawdę wada "jednorazowa", bo tak właściwie to ta cecha jest odczuwalna przy pierwszym uruchomieniu ogrzewania w nowym domu. Potem, po zamieszkaniu nie ma konieczności nagrzewania domu. Przecież przez cały czas, cały rok, nie dopuszczamy do tego żeby temperatura w domu spadła poniżej wartości, którą sobie uznamy za komfortową (np. poniżej 21 st.), a zatem nie ma potrzeby nagrzewania domu. W takim razie bezwładność podłogówki nie jest wadą bo nie ma na co dzień okoliczności, które spowodowałyby jej ujawnienie. -
Czy jest sens robić ogrzewanie podłogowe w całym domu?
RadziejS odpowiedział Redakcja → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
przepraszam, ale to akurat jest niezła bzdura i trzeba ją zweryfikować, żeby mniej doświadczeni nie uznali tego za prawdę. Moje panele kosztowały od 32 do 38 zł (te drugie z v-fugą). I nie jest prawdą, że panele muszą być jakoś specjalnie przystosowane do OP. Owszem, producenci stosują ten chwyt marketingowy, dzięki czemu mogą o parę procent zwiększyć cenę i sprzedać produkt jako lepszy. Tak naprawdę "zwykłym" panelom nic się na OP nie stanie. Oczywiście nie mówię tu o panelach jak tektura, 6mm po 15 zł bo one i tak są do niczego. Ale zapewniam, że każdy panel, który może leżeć w pomieszczeniu latem (gdy temp. powierzchni dochodzi do 30 st), z powodzeniem poradzi sobie na ogrzewaniu podłogowym. Temperatura podłogi latem potrafi być wyższa niż zimą przy ogrzewaniu podłogowym. Ale tak jak piszesz - każdy musi sobie wszystko rozważyć sam. Ja tylko chciałbym pomóc w przedstawieniu wszystkich aspektów, których doświadczyłem i które sprawdziłem. -
Czy jest sens robić ogrzewanie podłogowe w całym domu?
RadziejS odpowiedział Redakcja → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
namira, ok, każdy woli co innego i ma do tego prawo. Ten wątek ma być jednak pomocny tym, którzy się zastanawiają. Ja piszę ze swojej perspektywy, każdy może mieć inne zdanie, Mieszkałem w domu z grzejnikami, teraz mieszkam z OP. Z mojejgo punktu widzenia aspekty, które wymieniłaś nie są wadami, część wg mnie nie jest prawdziwa: - dom musi być dobrze ocieplony - to nie jest bezpośrednio związane z OP, każdy kto buduje chce chyba, żeby koszty utrzymania były niskie i z tego powodu powinien zadbać o bdb ocieplenie. Rozważania na temat zastosowania OP dotyczą ludzi, którzy są przed lub w trakcie budowania, a zatem zakładam, że zastosują też odpowiednie ocieplenie - gdy nastąpi awaria trzeba skuć podłogę - owszem, gdy np. przewiercisz rurkę. Inna awaria wymagająca kucia podłogi jest mało prawdopodobna. - bez puszystych dywanów - ja mam dwa b. puszyste dywany - oczywiście nie od ściany do ściany, ale np. w sypialni dość spory - nie przeszkadza to w ogrzewaniu (przynajmniej my tego nie odczuwamy) - ten więc argument nie jest do końca prawdziwy. A mój kolega ma w jednym z pomieszczeń zwykłą wykładzinę - bezwładność - znowu, wg mnie jest zaletą. Nie mam potrzeby zmieniania temperatury z godziny na godzinę. Ostatnio w wyniku orkanu Ksawery nie było u nas prądu przez 2 dni. W domu ciepło dzięki bezwładności. Spokojnie można zorganizować awaryjne zasilanie, żeby uruchomić kocioł a w tym czasie dom się nie wychłodzi ze względu właśnie na tę bezwładność podłogówki - koszt instalacji - to już nie wg mnie, ale wg faktów - tańszy. Żadnych zaworów mieszających, grup pompowych itp. U mnie jest zasilanie bezpośrednio z kotła. Prostota instalacji. Oczywiście wszystko można przekombinować. - panele i OP - nie widzę tu żadnych przeszkód. OP na poddaszu też możesz "wyłączyć" lub ograniczyć Źródło: osobiste doświadczenia PS. Polecam OP tak zdecydowanie również dlatego, że gdy ja planowałem ogrzewanie sporo osób pukało się w głowę, również fachowcy. Podobnie gdy chciałem kocioł 14kW do 200m2 domu, większość mówiła, że na taką powierzchnię to minimum 24kW. A teraz moje doświadczenia potwierdzają to, co wtedy proponowali raczej nieliczni.
