Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mercik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    148
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mercik

  1. mam pytanie o podpieranie drzwi balkonowych: zakładając że drzwi balkonowe zamontowane... - czy między wylewką a drzwiami balkonowymi należy zrobić szczelinę która wypełnia sie pianką? Czy to konieczne? - Czy można podlać wylewkę dosłownie pod same drzwi (czyli bez pianki). - i pochodna 2, bo jeśli można i wer. 2, to pewnie i można podlać wylewkę powyżej dolnej ościeżnicy drzwi (oczywiście z umiarem na warstwy wykończeniowe)? Ale czy wtedy nie ma ryzyka że pracująca podłogówka będzie napierała na drzwi? Czy pod drzwi balkonowe warto dawać listwę podparapetową? Czy ona w czymś się tam realnie przydaje? Czy "podparcie" drzwi balkonowych wysokości 3-4cm lepiej zrobić z listwy podparapetowej czy poszerzenia?
  2. No to ciekawe co u mnie powie kominiarz, bo u siebie kanałów grawitacyjnych w projekcie w ogóle nie mam (od razu miałem wpisaną mechaniczną)? No bo jak je zrobię za jego "wytycznymi" to będzie chyba samowola Ale odbiór dopiero za rok....
  3. A czy na odgałęzieniach nitek cyrkulacyjnych (tych odchodzących od pionu) trzeba dawać jakieś zawory zwrotne, regulatory przepływu albo jakieś inne ustrojstwo? Czy tylko trójnikami łączyć tak jak w instalację (robię w PP), a woda sama znajdzie właściwy kierunek przepływu?
  4. Dzięki Heniu. W zasadzie sam też tak liczyłem. Gdzieś w normach znalazłem "obliczeniowy" wydatek wody z natrysku - podają właśnie te 10l/min. Tyle że nie wiedziałem jak to się ma do praktyki. Myślałem że ciśnienie wody ma też jakieś znaczenie, choć logicznie biorąc nie powinno mieć... Skoro przy pełnym otwarciu wychodzi pół minuty, to na pół gwizdka (bo zimnej-ciepłej nie bedę ma maxa puszczał ) to z minutę zajmie. Chyba się przeproszę z rurką cyrkulacyjną.... czas przeprojektować kształt instalacji żeby ta rurka zadziałała. edit: poprawiłem pomyłkę w jednostkach
  5. No właśnie nie chcę stosować żadnych mieszaczy, całą chatę robię w podłogówce. Temperaturę zasilania ustawię na kotle. Temperatura powrotu będzie taka ile woda odda do podłogi. A przy liczeniu podłogówki muszę założyć ile to ochłodzenie wyniesie. Stąd pytanie że jeśli założę ochłodzenie 5K, to skąd działająca podłogówka ma wiedzieć że: - ma sie ochłodzić o 5K na każdej pętli, - ma sie ochłodzić o 5, a nie 3 czy 10K? - A dlaczego w poszczególnych obwodach powinny być takie same przepływy? Co będzie jeśli w jednej pętli woda będzie płynęła inaczej niż w drugiej. Te równe przepływy to są równe prędkości przepływu (m/s), czy równe objętości przepływu (m3/s), bo to nie koniecznie musi być to samo...
  6. Odległość o zbiornika cwu do prysznica 8m, rurka fi20, ciśnienie wody 2,5bara (takie chyba będzie ustawione po reduktorze). Pytanie: Ile czasu będę czekał pod prysznicem na ciepłą wodę? Jak to policzyć? Bo się zastanawiam czy dawać pożeracza czyli curkulację....
  7. Odnośnie podłogówki... Zakładam, że podłogówkę będę miał w całym domu: parter i poddasze. Mam policzone zapotrzebowanie cieplne każdego pomieszczenia. I mam kilka zapytań ... - czy na parter i poddasze należy dawać osobne rozdzielacze? - czy długości pętli na poddaszu i parterze muszą być takie same czy mogą być inne (na parterze chciałem dać 100m, poddasze 50)? - jakie będą konsekwencje jeśli z jednego rozdzielacza będą wychodziły obwody o różnych długościach (różnica do 30%)? - tak mi wychodzi wstępnie z przeliczeń zapotrzebowanie/długość - czy z jednego rozdzielacza mogą wychodzić pexy 16 i 20 (obwody wymagające dłuższych pętli chciałem zrobić z 20) - dlaczego w poszczególnych obwodach powinny być takie same przepływy (spotkałem sie z takimi twierdzeniami)? - czy regulację podłogówki robi się tylko przepływomierzami czy czy tez inne metody? jakie? - skąd podłogówka ma wiedzieć jaką ma mieć temperaturę powrotu? temperatura zasilania jest zadana, temperaturę powrotu muszę jakąś założyć w obliczeniach. Gdzie ona fizycznie się w rzeczywistości odzwierciedla? Czy jest jakieś powiązanie między przepływem a temp powrotu? Czy nie jest tak, że regulując przepływ zmieniam temp powrotu, a w konsekwencji wychodzą inne parametry niż założenia obliczeniowe?
  8. A ja zachęcony "wskazówkami" Florka udałem się do jednego ze wskazanych przez niego producentów aktywnych okien. Powołałem się na fakt, że ich okna są podobno "aktywne" i zażyczyłem sobie, aby ten fakt umieścić w umowie (razem z definicją). Efekt : producent odmówił sprzedaży okien na takich warunkach.
  9. Widzę że często tu podajecie długości kolektora poziomego (ewentualnie powierzchnię gruntu) - ale bez średnic rur. Zastanawia mnie czy dla "obliczenia" wymaganej długości kolektora poziomego ma znaczenie jakiej średnicy rury bedą użyte? Bo przeciez ilość przepływającego czynnika będzie inna w każdym przypadku. No chyba że chodzi o to że szersza_rura+wolniejszy_przepływ == węższa_rura+szybszy_przepływ. Ale wtedy coś innego musiałoby determinowac/wymuszać szybkość przepływu. Jak to jest? Jakie przekroje DZ stosuje sie najczęściej?
  10. A jak zrobisz kratkę wentylacyjną to jak ona ma zadziałać skoro mając WM masz dom SZCZELNY? Już wiem trzeba w ścianie zrobić dziurę i w normalnych warunkach zasłonić czymś trzymanym elektromagnesem. identycznie z kratką wentylacyjną. Jak prądu nie dowiozą WM przestaje działać i jednocześnie elektromagnesy puszczają tym samym uruchamia sie działająca grawitacyjna....
  11. Oj mylisz sie i to bardzo. Chyba ze co innego nazywamy tradycją. Bo wiesz tradycją można nazwać to co się robi od dziesiątek albo setek lat.... a nie kilka,kilkanaście ostatnich. Więc tradycja to będzie gliniane lub ceglane (choć cegła to też glina) klepisko, gruby murowany mur albo o drewnianej konstrukcji, dach kryty strzechą, dachówką. NIESZCZELNOŚCI KONSTRUKCYJNE w celu cyrkulacji powietrza. BRAK lub niewielka termoizolacja (i to innej technologii niż myślisz). Jak chcesz wiedzieć jak wygląda TRADYCYJNE budownictwo udaj się na wycieczkę tradycyjnym środkiem lokomocji (więcej zobaczysz) i pooglądaj, dotknij, powąchaj. Utrzymanie cieplne takiego tradycyjnego budynku jest duuuże. A "wynalazki", o których piszesz i które chcesz w buty wsadzać podlegają takim samym prawidłowościom ekonomiczno-społecznym jak inne urządzenia. Dlaczego szukając informacji przeszukujesz internet, pytasz na forum? Idź do tradycyjnego miejsca: do biblioteki - poszperaj w literaturze, albo do mędrcy/szamana wioskowego - skorzystaj z wiedzy ludowej.... Co? Nie chce sie? bezsensowne? Za dużo roboty? A widzisz: w ten sposób zmienia się świat. I nie wszystkim chce się podrzucać węgiel/drewno do tradycyjnego pieca. Niektórzy bardziej cenią swój komfort (to też można przeliczyć jakbyś nie wiedział) i kupują drogie (wg ciebie) urządzenia. Ty nie musisz.... Ale do biblioteki też ci sie nie chce iść. Dlaczego dopuszczasz kupno tel.komórkowego za 50, 500 a dla chcących i 2000 choć wszystkie z jednakowym skutkiem pozwalają na porozumiewanie sie? Tradycyjny sposób komunikacji: dym, gołębie, posłaniec pewnie ci już sie nie podoba? Dlaczego dopuszczasz wybór i kupno samochodu za 5, 10 czy 100 tys a nie podoba ci się jak jest wybór pieców do grzania za 5, 10 i 100tys? Dlaczego zamieniłeś odtwarzacz kasetowy (bo szpulowy czy płyty winylowe to pewnie nie wiesz ze istniały...) na odtwarzacz cd? Mogę ci podać 1000 i 1 przykładów gdzie bez mrugnięcia okiem zamieniłeś tradycyjność na nowoczesność, tak w życiu codziennym jak i na budowie. Ala jak inni zamienią ciut więcej od ciebie to już to negujesz.... Mylisz waść pojęcia. skuteczność, sprawność, ekonomiczność,.... to dla ciebie obce słowa i niewiele ci mówiące. Do tego dokładasz nieznaną ci socjologię zachowań ludzkich i psychologię podejmowania decyzji. A na końcu usiłujesz wymieszać to w jakimś kociołku i wyciągać wnioski.
  12. Dla grawitacyjnej tyle ile ci wyjdzie z otwierania okien. Weź SWOJE zimowe przyzwyczajenia i będziesz wiedział... Ja wcale okien nie będziesz otwierał i zatkasz kratki, to może i ci wyjdzie z 10-20m3/h Tradycyjna grawitacyjna - strona wywiewna: pionowe murowane kanały wentylacyjne wyprowadzone ponad dach strona nawiewna : rozszczelnione okna, nawiewniki, nieszczelności budynku, otwory w ścianach itp - jeśli tego nie ma BRAK wentylacji grawitacyjnej napęd - różnica ciśnień/temperatur wewnątrz i na zewnątrz Działanie silnie uzależnione od strony nawiewnej (nieszczelności) oraz fizyki (patrz napęd) - dlatego NIE DZIAŁA jeśli strona nawiewna jest szczelnie zakryta oraz nie działa latem. Wymagany raz do roku przegląd kominów wentylacyjnych. Wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna: strona nawiewna i wywiewna - system ułożonych kanałów, zaplanowane i kontrolowane miejsce nawiewu i wywiewu powietrza z obiektu oraz przepływ powietrza między pomieszczeniami. napęd - wymuszony i regulowany wentylatorami przepychającymi strumień powietrza Nie działa w przypadku braku energii potrzebnej do napędu wentylatorów lub awarii systemu. Dopuszczalne są oczywiście warianty pośrednie: nawiew mechaniczny/wywiew grawitacyjny albo nawiew tradycyjny/wywiew mechaniczny; o czym nie każdy pamięta albo wie, a stosuje (np. wentylatorek w kibelku ) Aha rekuperator nie jest wentylacją!!!! On służy TYLKO do odzyskiwania ciepła z powietrza opuszczającego obiekt i nie ma nic wspólnego z wentylacją! Można by powiedzieć, że jest częścią systemu GRZEWCZEGO budynku. A jedynie z racji zasady swojego działania tę część systemu grzewczego umieszcza sie wewnątrz systemu wentylacyjnego. Możesz też na lato wyłączyć WM i posłużyć sie wentylacja naturalną (tzw przeciąg) - 50% kosztów prądu mniej - skuteczność będziesz miał taką jak teraz, bo nie myśl że w lecie używasz grawitacyjnej...
  13. A teraz wyobraź sobie sytuację "normalną": nie masz rekuperatora. Jest 0stC i trzeba chatkę przewietrzyć, bo smrodek już czuć. Prawda? dopiero wtedy się o tym myśli? Otwierasz okno i wpada ci powietrze o temp 0stC, czyli tracisz na temperaturze 20st, które musisz ogrzać. Wolisz grzać 4st czy 20??? Wiem, wiem po co cały czas wietrzyć??? przeciez można raz dziennie. Widzisz są tacy co wolą częściej. I wtedy częściej muszą ogrzewać to ulecone oknem powietrze. Dlaczego więc rekuperator jest "nieopłacalny"? Bo wymienia ciągle te powietrze i ciągle trzeba grzać te 4st... A "normalnie" (czyli bez reku)?? Normalnie, to: okna się szczelnie zamyka żeby nie wiało zimnym przez rozszczelnienia; kratki wentylacyjne się zatyka papierem bo z nich też dmucha; siedzi się w zatęchlonym pomieszczeniu; grzybki na obiad hoduje sie na ścianach; okna broń boże nie otwiera żeby zimno z zewnątrz nie wleciało; przewietrza sie pomieszczenia wtedy jak w powietrzu jest tak gęsto że siekierę można powiesić. Z powodu niedotlenienia mózg ma problemy z normalnym funkcjonowaniem, co prowadzi do chorób i braku logicznego myślenia. Więc jak chcesz porównać, to porównuj podobne sytuacje.... Powietrze jest dla ludzi... Ci którzy chcą w zimie mieć niedrogo świeże powietrze inwestują w rekuperator. Ci którym świeże powietrze wystarcza jedynie od czasu do czasu (bądź są gotowe za nie sporo płacić) go nie kupują. To tak jak z instalacją ciepłej wody. Jak ją zrobisz odkręcasz kurek i leci. Ale możesz wybrać sytuację "ciepła woda na żądanie" i wtedy kiedy ci potrzebna grzejesz w garnku. PS jak okna szczelnie zamknięte to wentylacja grawitacyjna też nie działa (chyba że masz ciągi wsteczne). PS 2 Usłyszałem kiedyś że żeby mieć świeże powietrze wystarczy popsikać Air-Wickiem czy Brisem, bo "zapamiętał zapachy natury". Można więc świeże powietrze kupić w hipermarkecie, będzie taniej niż przez reku i przez otwieranie okien. PS 3 Spójrz na swoje okna i zobacz w jakiej są teraz pozycji. Człowiek potrzebuje minimum 20m3 utlenionego powietrza na godzinę. CIĄAAGLEEE!!!! Dostarczasz sobie, rodzinie tyle? Więc już wiesz po co jest wentylacja. I teraz pomyśl: Po jakim koszcie chcesz ją w sposób ciągły zapewnić. Aha. i otwórz okno - LEPIEJ SIĘ MYŚLI.
  14. Chciałbym w regipsowej przedściance puścić rurę kanalizacyjną równolegle do ścianki. W założeniu ta przedścianka miałaby mieć grubość rury kanalizacyjnej. później wypełniłbym przestrzeń wełną. Tylko ze jak sobie rozrysowałem ten pomysł to mi wyszło, że musiałbym poprzecinać wszystkie profile CD.... Można je tak sobie ciąć? Jak zatem to zrobić żeby było dobrze? Generalnie chodzi mi o to żeby PRZED murowaną ścianą położyć rurę kanalizacyjną, a później zrobić pionową ściankę z jakiegoś dowolnego materiału (wydawało mi sie że regips najprostszy), tak aby jej nie było widać. Wysokość ścianki to ok 1m. Później ta ścianka będzie sie łączyć ze skosem poddasza.
  15. Poczytaj co to są ławy. Tylko i wyłacznie ta opcja. Pozostałe to opcje do ścian fundamntowych. Do ścian fundamentowych pierwsza opcja też pasuje.... (już bez zbrojenia)
  16. Da się tak. Kupujesz po prostu usługę budowlaną i, jako taka, jest opodatkowana 7%vat. Wykonawca za to kupuje materiał (więźba) z 22%vat i później rozlicza to jako vatowiec z urzędem skarbowym i czeka na zwrot kasy z urzędu. Nie każdemu wykonawcy się chce w to bawić (bo nic z tego nie ma....) Jeśli zaś chodzi o zwrot vat "budowlanego" inwestorom indywidualnym, to niestety, tak jak wcześniej napisano, vat od drewna konstrukcyjnego nie podlega zwrotowi.
  17. Za brak nawiewników w połaciówkach musiałbyś dodatkowo zapłacić, bo to niestandardowe rozwiązanie (wyjątek: najprostsze okna FTS). A tak to zamykasz nawiewnik i masz problem z głowy.
  18. 1. Na czujnikach jakiego rodzaju oprzeć instalację alarmową w pomieszczeniach z nieotwieralnymi oknami (witryny bez skrzydeł)? 2. Czy w pomieszczeniach na poddaszu, do okien których jest praktycznie niemożliwy dostęp (5m nad ziemią), należy w oknach montować kontaktrony, albo jakoś inaczej zabezpieczać pomieszczenia? 3. Czy program instalacji alarmowej można tak ustawić, (przy kontaktronach w oknach), że alarm będzie czuwał mimo otwartych okien (wybranych albo wszystkich) a sygnalizował tylko naruszenie drzwi i bramy garażowej? 4. Co się dzieje gdy załączam system alarmowy, a niechcący zostawiłem otwarte okno (z kontaktronami) i - powiedzmy - zignorowałem (nie zauważyłem) wskazanie centrali? Czy za chwilę alarm się uruchomi?
  19. Z tego, z czego twoi murarze będą umieli murować.... no chyba że dobierzesz później ekipę do materiału. Keramzytobeton jest wymagającym materiałem i wymaga większej sumienności od budowlańców. Beton komórkowy za to, to chyba najbardziej głupoodporny materiał.
  20. Mi się wydaje, że ten doskonały (jak w pasywnym) wskaźnik EA bierze się stąd, że do powierzchni wliczony jest najprawdopodobniej garaż (dość duży), a wiadomo : wymagania temperaturowe dla garażu są niskie. Reszta to już zastosowanie matematyki do marketingu :) Ja jak u siebie liczyłem w ozc z garażem to też mi podaje niemal pasywniaka, a jak dokonam korekty "na garaż" to ledwo 6 przebijam
  21. jareko, mógłbyś dokończyć swoje zdanie? Myślę że niektórym uświadomiłoby to potencjalne problemy. wytłuszczenie moje
  22. piwopijca Swoje okna masz od spodu przymocowane do kątowników na sztywno? Jaką wysokość (i szerokość) mają te twoje kątowniki (dolne), bo na obrazku wyglądają na dosyć grube?
  23. Pewnie problem już rozwiązany. Napisz nam jak się zakończyło. A swoją drogą dlaczego masz się godzić na fuszerkę wykonawcy? Są dwa wyjścia: 1 Zgodzić się na fuszerkę. Wykonawca zgarnia kasę i umywa ręce; nadal pracuje w przeświadczeniu, że może wykonywać prace po własnym uważaniu i poprawiać (bez konsultacji) projekt. TY ponosisz konsekwencje i zastanawiasz się czy fuszerka nie będzie powodowała kłopotów w przyszłości (jeśli będzie TY będziesz ponosić koszty). 2 Nie zgodzić się na fuszerkę. Kazać wykonawcy dokonać poprawki (jeśli możliwe i akceptowalne) lub kazać rozebrać i wykonać prawidłowo (bo za to jest płacone). Nie przejmować się tym, że to dla wykonawcy strata czasu i potencjalnego zarobku - mógł od razu wykonać prawidłowo, a jak widział niezgodności projektowe powinien skonsultować się z kierownikiem budowy lub inwestorem.
  24. Ja na komin do kominka wydałem 5tys (komin, robocizna, wykończenie). Jak pomyślę, że drugie tyle miałbym wydać na komin do kotłowni...... a tak mam już na centralkę wentylacyjną. Za trzecią szybę w oknach, tak jak napisał Coulignon, dopłaty są niewielkie; rzędu 20-50zł/m2 - takie propozycje dostawałem w większości firm. Grubszy styropian? - przy tak niskich jego cenach dołożenie paru cm nie jest zabójstwem finansowym, a robocizna ta sama. Zaoszczędziłem za to na etapie projektowym, bo wszystko koncepcyjnie przemyślane i dopasowane. Ułożone funkcjonalnie i architektonicznie. Bryła prosta - więc tańsza w budowie. Tych co się obawiają że dom energooszczędny musi być brzydki (bo prosty) - taki pokutuje niestety stereotyp - muszę wybić z błędu: mam balkon (tyle że drewniany), mam lukarnę (a dokładniej szeroką na 3/4 dachu facjatę w 80% przeszkloną), słupki wejściowe (podtrzymujące przedłużony zacieniający okap), okna połaciowe (tyle że od północy - od frontu - doświetlają poddasze i urozmaicają dużą połać dachu) itd itp. Najgorsze i najważniejsze przy budowie domu energooszczędnego jest jednak pilnowanie tych co budują i wykonanie newralgicznych miejsc SAMEMU. Bez tego zostajemy z dziurami takimi, że nawet najlepszy projekt nic nie da i z energooszczędności nici. No i trzeba być cierpliwym żeby wysłuchiwać dlaczego na ścianach jest 20cm styropianu jak "daje się przecież 12cm". (Ja odpowiadam: że nie wiem ile się daje, a ja daję tyle co w projekcie, a w projekcie jest 20cm). O historiach o oddychających ścianach, termosie nie wspomnę. Że ogrzewanie prądem drogie. Jak słyszę "Panie, tak się robi", to mi się nóż otwiera.... Albo że "jak się patrzy na ręce, to robota nie idzie" - wiadomo dlaczego.... Albo że "inwestor nie jest od wydawania dyspozycji i kontrolowania".... Albo "po co pan tak często przyjeżdża?"..., "Inwestor nie powinien się wtrącać tylko po zakończeniu etapu przyjechać, zobaczyć i zapłacić". (Kiedyś swoim przez tydzień mówiłem że robiąą źle, ale oni że "będzie dobrze". Miałem czas, więc mówię że przekonamy się kto ma rację. Przyszedł odbiór i zamiast kasy jest rozbiórka i chłopaki są kupę czasu w plecy..... Ale wcześniej usłyszałem najdziwniejsze propozycje "usprawnień", które mają zatuszować fuszerkę. Zgodziłem się dopiero na: "rozbierzemy i zrobimy na nowo" ), Albo "w muratorze pan się naczytał"... Słowem: mądre, życiowe .... i wesołe Podsumowując: Sztuką nie jest kupić projekt domu energooszczędnego, sztuką jest wybudować dom energooszczędny. "Gdy ci uda się taka sztuka toś jest chwat."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...