Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tejot3 Tomek i Patka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    199
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez tejot3 Tomek i Patka

  1. Kwota, o której pisalem jest liczona bez kosztów działki. Wliczone są w tym wszelkie koszty związane z samą budową tj. także ogrodzenie, szambo itp. Nie liczę specjalnie żeby z tych pieniędzy udało mi sie cokolwiek umeblować ponad niezbędne minimum. Mysle że chciałbym żeby starczyło za to na meble i AGD do kuchni, wykończenie dwóch łazienek i zrobienie podłóg na dole (na góre raczej nie starczy). Ogrodu też na pewno za to nie zrobię (wyjątek to wyrównanie terenu za które zapłaciłem ok.1000zł i z 1200zł za trochę ziemi pod trawę - na pewno nie starczy na całą działkę..) . Dobrze by było zrobić za to chociaż kostkę przed domem.. Licze że nie kupie za to osprzętu elektrycznego z wyjątkiem kontaktów, gniazdek i oświetlenia łazienek. No i żadnego wypasu z luksusami, czyli bez silnika do bramy i garażu, bez domofonu, wszystkich drzwi wewnętrznych (kupie pewnie z połowę) itp. Malowanie własnym sumptem. Żadnych mebli dodatkowych z wyjątkiem stołu w kuchni. Może starczy na jakąś szafę do zabudowy (dobrze by było). I tyle. Niestety - koszty wykończeniówki przerosły moje wcześniejsze wyobrażenia. Co prawda nie kupuje dużo taniochy z supermarketów, ale staram się oszczędzać i szukam np. na allegro. Podsumowując za ok. 400 - 430 tys. zł chciałbym zamknąc stan "do wprowadzenia", ale nie na gotowo. Dom z wykończonym z grubsza parterem i łazienką na górze (średnie ceny mojej glazury i terakoty to ok.50zł), z ogrodzeniem i kostką, bez mebli niezabudowanych i bez ogrodu. Bez wszelkich "zbytków". Wiem, wiem - boli
  2. Cholera, Nam się już kończy. Właśnie dobieramy kredyt A ile Wam się kończy :?: A ile jeszcze potrzeba :?: Wydaliśmy 340 tys. Mamy jeszcze jedną transzę kredytu w wys. 40 tys. zł, ale nie możemy jej "dosięgnąć" bo zabraknie nam kaski na wykonanie prac z poprzedniej transzy.. Musimy dobrać Planujemy wziąć dodatkowo ok. 50 tys. (w tym malutki zapasik). Czy starczy? Musi!!!
  3. Wyjąłeś mi to z ust Zahir A jeszcze co do rezygnowania z bloczków, to zupełnie nie rozumiem o co chodzi temu murarzowi (oprócz tego że chodzi mu o wzięcie kasy i nienarobienie się zanadto). Przemutek - musisz wiedzieć, że czym innym są ławy fundamentowe, a czym innym są ściany fundamentowe. Na całość zwykło się mówić ogólnie "fundamenty". Blocze kz którego buduje się ściany f. (ławy się zalewa) ma nieco inne wlaściwości niż zwykły lany beton, poza tym taką betonową ścianę musiałbyś chyba mocno przyzbroić, a to przeciez też kosztuje niemało. Słyszałem, że za tzw. komuny to byli tacy, co ściany budowali nawet zalewając gruz w szalunkach, ale jaką to miało później wartość to chyba nie trzeba opowiadać... Termoizolacja pozioma i pionowa fundamentów to z tego co wiem (a wiem raczej mało - same podstawy) we współczesnym budownictwie standard. Oczywiście dalej są tacy co z tego rezygnują lub minimalizują na tym wydatki, ale to się zawsze później odbije finansowo. Także moim zdanie zamiast zastanawiać się "czy", to warto zastanowić się "ile" tzn. czy dać grubość większą niż w projekcie, czy nie.. A przy tak pomysłowym "wykonawcy" i braku dobrego kierownika, to chyba warto opierać się na projekcie. Nie ma jednak się co przejmować, początki zawsze są trudne (od siebie dodam, że koniec wcale nie lepszy )
  4. Myślę że Zahir miał na myśli to, że to raczej rzadkość - taki czas dojazdu. Może macie rzeczywiście szczęście że bardzo blisko jest siedziba, ale normalnie to chyba tak pieknie nie ma. Ja swoich też niedługo zacznę trenować, bo życzyłbym sobie żeby było jak u Ciebie, chociaż szczerze wątpię że kiedyś tak będzie. Solid wybrałem m.in. dlatego że w odróżnieniu od niektórych firm lokalnych maja swoją flotę samochodową i nie powinni żałować docisnąć "gazu" jak im się spieszy. W wielu firmach jeżdzą prywatnymi samochodami (łatwo poznać po tym że każdy samochód we flocie z innej parafii) i oszczedzają je jak mogą.. Pytałem też jak jest z wiekiem strażników - Solid zatrudnia ponoć ich tylko w wieku od 20kilku do 30kilku lat (nie pamiętam dokładnie). Ale mimo to takie cherlaki jeżdżą czasami że szkoda gadać To chyba już wolę mięsień piwny chociaż o niego niestety nie pytałem
  5. No właśnie najlepsze jest to że "na próbach" to oni tez mieścili się w granicy błędu - 5, 6 minut. Ale o 3 w nocy w weekend, to już im tak jakoś nie wyszło... Policja twierdzi, że robią to celowo - nie jest im ponoć bardzo na rękę złapać złodzieja. Zahir jakie są Twoje doświadczenia?
  6. Mój hydraulik tez mnie namówił W zimę się okaże czy było warto. Ale teraz przynajmniej pólka pod oknem ma jakąś funkcję W piątek mi zamontowali alarm, a w sobote sąsiadka miała włamanie Spała w domu a samochód miała na ulicy. Alarm w domu na noc miała włączony (rzadkosć). Złodziej wyłamał wkładkę w drzwiach, wszedł do domu [włączył się alarm], "na bezczela" poszedł do kuchni wziął kluczyki i dowód rejestracyjny (musial wcześniej obserwować dom, bo wiedział gdzie mogą być), wyszedł na zewnątrz i odjechał... Wszystko nie trwało więcej niż 20 sekund. A alarm cały czas wył. Sąsiedzi sie obudzili od razu, widzieli nawet złodzieja przez okno, ale bali się zejsć na dół... Dzieci małe na górze, nie wiadomo czy goście nie maja broni - sami rozumiecie. Po 15 minutach przyjechał Solid, a po 25 Policja. I teraz pytanie: ile pieniędzy trzeba wydac żeby poczuć się bezpiecznie we własnym domu? Jeszcze lepszy alarm? Lepsze okna, drzwi? Znawcy tematu twierdzą że nic to nie da. Ogrodzenie na 2,2? Mur oporowy? Bez sensu. Monitoring firmy ochroniarskiej? Wolne zarty. Ubezpieczenie? Może zrekompensuje straty, ale nie spowoduje, ze zniknie psychoza i brak poczucia bezpieczeństwa. Sąsiedzi sa załamani, boją się spać we własnym domu i ja się im trochę nie dziwię PS1 - pocieszający: Policja znalazła samochód następnego dnia, bo wiedziała która grupa przestępcza mogła w tym maczać palce. PS2 - załamujący: Pomimo że na 99% wiadomo kto to był, nie można go oskarżyć bo nie ma ani odcisków palców, ani 100%wych świadków. PS3. Podobno warto zainwestować w te drogie czujki "zewnętrzne" domu. Wykrywaja intruza dużo wcześniej i odrózniają zwierzęta.
  7. Ścianka - tak jak mówiłem - ok. Podciąg na tej długości to raczej po konsultacji z konstruktorem. Łazienka ? "nie ma problemu" jak się wyłoży dużoo grosza i poszerzy się ją kosztem kuchni. Ale wtedy "nie ma problemu z łazienką" = "jest problem z kuchnią", bo ta zrobi się moim zdaniem za mała. Wiatrołap tez na tym straci.. Ja absolutnie odradzam.
  8. Moim zdaniem likwidacja tej ścianki nie stanowi żadnego problemu. Mam wrażenie że już więcej osób o tym myślało. Odsłonięte schody od prawej będa ok. jeśli będą drewniane i ażurowe. Zresztą od lewej też będą wyglądały dobrze. Może nawet udałoby sie je zrobić tak jak wrysowaliście w swoim rzucie, tylko trzeba by policzyć gdzie się zaczną i czy dadza się tam wpasować. Warto w tym celu iść do architekta i do którejś z firm od schodów, zanim się złoży projekt do pozwolenia na budowę. Na pewno doradzą coś mądrego.
  9. Na obrazku wszystko wygląda bardzo fajnie, ale niestety w praktyce większość tych zmian nie wyjdzie.. Likwidując łazienkę wycieliście kawałek ściany nosnej (poza tym chyba szkoda miejsca na taką wnękę), przenosząc schody przeprojektowaliście baardzo mocno strop. Łazienka w miejscu spiżarki moim zdnaiem nie ma racji bytu. Po pierwsze wiąże się to z przeprojektowaniem całej hydrauliki i kanalizacji, a to wcale nie jest takie łatwe. Miejsca na umywalkę, kibelek i prysznic to tam nie ma na pewno, chyba żeby sporo zmniejszyć i tak już małą kuchnię. Do tego dochodzi kwestia dodatkowego komina, który jak to komin kosztuje... Proponuję albo zmienić projekt albo udać sie do architekta, który pomoże wam ocenić co opłaca się zmieniać, a czego lepiej nie ruszać. Zmian w projekcie niestety nie da się przeprowadzać tak dowolnie, jakbyśmy sobie tego chcieli. Bez problemu to można jedynie przesuwać ścianki działowe. Żeby ruszyć nośną trzeba się już zastanowić bo nie zawsze się da. Przesuwanie pomieszczeń kluczowych dla domu, takich jak kuchnia, łazienka czy pom. gosp. wymaga już z reguły nakładu środków, bo jest całkowitą rewolucją w koncepcji architektonicznej danego projektu. Oczywiście jest jeden wyjątek od tych zasad - nieograniczona ilośc gotówki Jak się dobrze zapłaci, to da się dziś zrobić każdą zmianę
  10. POŚ ?! Przydomowa Oczyszczalnia Ścieków Przy naszym zużyciu wody i braku kanalizacji przez najbliższe 5 lat to dla nas zbawienie a właściwie dla naszego portfela Eeee, to gratuluję i szczerze zazdroszczę A biorąc pod uwage jak wielką wannę sobie wypatrzylismy to zazdroszczę podwójnie
  11. Tynki wew. (bez ścianek kolankowych na poddaszu) wyszły u mnie ok. 495m2. do tego płyty GK zajęły ok. 150m2. (trzeba uwzględnić poprawkę róznych drobnych zmian w projekcie)
  12. Tynki wew. (bez ścianek kolankowych na poddaszu) wyszły u mnie ok. 495m2. do tego karton Gipsy przy moich zmianach zajęły ok. 150m2.
  13. a dlaczego nie ocieplasz ścianki kolankowej (może głupie pytanie ale nie wiem) -czy dlatego, że bęzie ocieplona na zewnątrz styropianem i to wystarczy ? Iza Ja nie ocieplałem ścianki kolankowej - ścianka kolankowa nie różni sie niczym od ścian na dole. Skoro tam wystarcza cegła + styropian to dlaczego na górze miałoby być inaczej? Oczywiście że można ją ocieplić i to na pewno jeszcze polepszy jej parametry, ale nie ma większej potrzeby. Spróbujcie zastosować droższe folie paroizolacyjne tj. aluminiowe. Podobno dają dobre efekty w odbijaniu ciepła i izolacji.
  14. Kupowałem u swojego hydraulika. Grzejniki były Purmo, a rabat dostałe 40% od cen katalogowych. Większośc była zwykłych, białych, ale 3 były kolorowe i to srebrne, czyli dopłata + 30 %. Poniżej fakturka:) http://images26.fotosik.pl/228/9f772ca46017db1fm.jpg
  15. Zbyszki - koniecznie dajcie znać skąd macie te schody i ile kosztowały. No i napiszcie ile na nie czekaliście. My próbujemy teraz coś wybierać, ale coś ciężko to póki co idzie. Co do naszych postępów to poniżej mały przegląd z ostatnich tygodni: Najpierw było sprzątanie po tynkach i przygotowywanie podłóg pod wylewki. Trwało to niemiłosiernie długo, bo też i pracy przy tym było nie mało. Pod koniec wyglądało to z grubsza tak: http://images30.fotosik.pl/228/0d4dbb0d7dff1ce3m.jpg A z podłogówką tak: http://images32.fotosik.pl/282/912cc9d2e36ad825m.jpg W miedzyczasie działał hydraulik, który oprócz podłogówki zrobił całe o.c. i w końcu wprowadził nam wodę do domu. Mam wodę własną i polecam wszystkim głębinowe pompy zatapialne - takiego ciśnienia to nawet mój hydraulik sie nie spodziewał.. Do tego zbiornik jak na obrazku: http://images25.fotosik.pl/227/34219df87e53d3fdm.jpg Ukryłem go w pomieszczeniu zewnętrznym powyżej poziomu sufitu, pomieszczenie będzie ogrzewane, więc będzie tam bezpieczny, a miejsca nie zajmuje wcale. W końcu przyszli wylewkarze: http://images30.fotosik.pl/228/48de7a52dadfb3edm.jpg Jak tylko wyszli zaczęliśmy kręcić profile (tzn. zaczęli górale, a ja sie uwaznie przyglądałem ): http://images26.fotosik.pl/228/67ee3dd64c4929e4m.jpg Na zdjęciu widac łazienkę,a wtle również rozprowadzona rekuperację. W końcu pokoje na poddaszu zaczęły przypominać pomieszczenia mieszkalne: http://images33.fotosik.pl/282/65a2714531a25878m.jpg http://images34.fotosik.pl/282/e5ff0c4fca9dc811m.jpg http://images32.fotosik.pl/282/153f3f8ab465a380m.jpg Potem przyszedł czas na dwa weekendy "przy łopacie". Tak zaczęła się moja przygoda z instalacją gazową: http://images23.fotosik.pl/227/a5f516862e42adc5m.jpg Powyżej przekopana działka przed domem, a tu ja przy pracy: http://images33.fotosik.pl/282/9530c03967646077m.jpg Efekt przyszedł w ostatnią sobotę razem z instalatorami: http://images28.fotosik.pl/228/f1da44f111725583m.jpg A od dziś dokańczamy tarasy: (w połowie wylewany, a w połowie drewniany): http://images32.fotosik.pl/282/3e36ca654057655em.jpg No i tyle opowieści. Najbliższe plany to: kominek, tynki zew., podbitka, glazury, terakoty. Dziś kupiłem grzejniki purmo i piec - immergaz.
  16. W prospektach twierdzą że do 60%, ale prawda oscyluje w okolicach 40% strat ciepła.
  17. Duzo bliżej juz nie umiem. Tak jak pisałem: firma kratki.pl spod Radomia, moc grzewcza 16KW, oczywiście do ciągłego palenia, żeliwny, z boczną szybką, z wlotem pow. z zewnątrz i szybrem. Nazywa się chyba "Zuzia" i pomimo infantylnej nazwy (jak na kominek) jest ponoć naprawdę niezły (zresztą rekuperacje "BARTOSZ" też brzmia swojsko). W każdym razie - francuza z takimi danymi technicznymi za tą cenę nie uswiadczysz nawet w Chinach
  18. Ja zmniejszyłem tylko łazienkę i jeden pokój. Ale to zależy od planowanego rozkładu mebli. Planując np. łóżko z ramą rzeczywiście nie ma sensu zostawiać tych niskich skosów. Ja w łazience zrobilem jedną ściankę na wysokości dołu okien, a drugą jeszcze dalej od ściany z cegły - kupuję tam specjalne drzwiczki (FAKRO) do ścian kolankowych i robię schowek. Stwierdziliśmy że w łazience skosy są praktycznie nie do wykorzystania, a tylko kosztowałyby dużo za glazurę i terakotę..
  19. ja miałem wczoraj wycenę kominka, więc też jestem na bieżąco, i tak: wkład - ok. 2 600,00 (16KW, polski, żeliwny, z boczną szybką, z wlotem pow. z zewnątrz i szybrem) materiały tj. profile, płyty G-K, kratki, płytki gres lub marmur - do 1 000zł Robocizna - około 2 000zł RAZEM: ok. 5 600,00 do tego rozważam rozprowadzenie DGP = robocizna + turbina i inne materiały pom. 2 000zł a 2 500zł. Polecam wkład, który wypatrzyłem - polska firma kratki.pl, siedzibę mają pod Radomiem, ale wysyłają też kurierem, można ich również znaleźć na allegro - naprawdę solidna robota. Mój wykonawca twierdzi, że to bardzo dobra cena za wkład tego typu. Monia - rozmawiałem z człowiekiem od rekuperacji (link air), twierdzi, że nie ma co się przejmować specjalnym wkładem. Przy tej nieszczelności domów co u nas nie ma problemu. Kłopoty mogą być jak ktoś buduje ten tzw. pasywny dom, który swą oszczędność zawdzięcza m.in. naprawdę niezłej szczelności. PS. Poprawka do moich informacji i wyliczeń materiałów pod płyty G-K, już wiem że wełny 5cm pójdzie co najmniej dwa razy tyle. Nie wiem jak to się dzieje, nie pytajcie mnie. Powierzchni jest około 100m2 - 120m2 a tej wełny wchodzi 150-180m2... Ale widziałem na własne oczy, tej drugiej warstwy trzeba brać więcej niż wynika z matmy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...