Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aka z Ina

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6 691
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez aka z Ina

  1. aka z Ina
    kupiłam i zasadziłam 3 róże
     
     
    - King's Ranson (żółta)
     
    - Ena Harkness (czerwona)
     
    - i biała lub jak kto woli ecru Mount Shasta
     
     
    oprócz tego :
     
    -od wczoraj wyładowalismy i rozsypaliśmy 2 tony super czarnozimu w miejsca, gdzie jeszcze nie ma kory, tzn pod dom od frontu i z tyłu domu,
     
    - rozsypałam 1 tonę piasku i tym samym rozluźniłam ziemię na której rośnie trawa...
     
     
    to na dziś tyle:D
  2. aka z Ina
    kilka dni temu dokonałam kilku zakupków rosinkowych
     
     
    dzisiaj przyszło i już zasadziłam
     
    IRGĘ -MAJOR-ZADARNIAJĄCA NA SKARPY-BONSAI-ZIMOZIE
     
    http://images36.fotosik.pl/160/4c4448d47814f7cc.jpg" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/160/4c4448d47814f7cc.jpg
     

    czekam na:
     
    Zywotnik zachodni~Teddy~20cm Thuja KULKA tuja tedi
     
    http://paulownia98.republika.pl/Foto/Zywotnik%20zachodni%20%27Teddy%27/3.jpg" rel="external nofollow">http://paulownia98.republika.pl/Foto/Zywotnik%20zachodni%20%27Teddy%27/3.jpg
     

    Żywotnik zachodni~Danica~20cm KULKA KULA tuja p11
     
    http://paulownia98.republika.pl/Foto/Zywotnik_zachodni_%27Danica%27/3.jpg" rel="external nofollow">http://paulownia98.republika.pl/Foto/Zywotnik_zachodni_%27Danica%27/3.jpg
     

    ŚWIERK BIAŁY ~CONICA~ 30cm w p11 wolnorosnący!
     
    http://paulownia98.republika.pl/Foto/Conica/2.jpg" rel="external nofollow">http://paulownia98.republika.pl/Foto/Conica/2.jpg
  3. aka z Ina
    W zeszłym tygodniu skoro pogoda dopisała szalałam w ogrodzie....
     
     
    to co do przycięcia przycięłam , skróciłam
     
     
    róże szczepione, budleje, magnolie po zimie odkryłam z agrowłókniny
     
     
    z połowy trawnika wygrabilismy ( ja i małż) suche
     
    zostala druga połowa, ale od soboty pada :-/
     
     
    miejscami jeszcze mam mokro na działce, więc muszę ostrożnie sie tam poruszać....
     
     
    teraz czekam aż mi zakwitna zasadzone jesienią tulipany, hiacynty,irysy
     
     
    przebiśniegi i krokusy już mam
     
     
    a pierwiosnków, tzw prymulek u mnie niestety nie
     
     
    muszę przyjrzeć się dokładnie szałwi, bo podobno odbija, wiec będzie ją trzeba przyciąć
  4. aka z Ina
    jak się zapomni
     
     
    Producent płyt ogrodowych
     
     
    http://www.bruk-bet.pl/index.php?nav=produktydd&navp=62,61,183" rel="external nofollow">http://www.bruk-bet.pl/index.php?nav=produktydd&navp=62,61,183" rel="external nofollow">http://www.bruk-bet.pl/index.php?nav=produktydd&navp=62,61,183" rel="external nofollow">http://www.bruk-bet.pl/index.php?nav=produktydd&navp=62,61,183
  5. aka z Ina
    Szczęscie moje nie zna granic!!!
    ogłupiłałam na punkcie ptaków....dzień rozpoczynam i kończe zerkaniem przez okna, jak sie czuja i czy są moi latajacy przyjaciele???( nie mówiac, ze w ciagu dnia jak mnie nie ma to wiadomo, ze leże na parapecie delektujac się ich widokiem)
    Wiecie, że od piątku mam ich mnóstwo pod drzewem wysypanym jabłkami i pełnym karmniczku osadzonym na drzewie oraz balkonie bogatym w żarełko specjalnie przyszykowanym dla nich

    Aguś Jeżykowa mnie zaraziła tym szczęsciem, dlatego ze względu na brak aparatu zapożyczam od niej fotki tych ptaszków, które od piątku okupują stanowiska z żarełkiem
     
    Najwiecej jestem szczęsliwa, że mam wierna Pania kosową, która odwiedziła mnie dosłownie 5 minut od wysypania jabłuszek i po dzisiejszy dzień jak nie na drzewie to w sąsiada krzaczkach pilnuje swego żarełka
     
    takim ptaszkom narazie udaje mi się pomóc
     

  6. aka z Ina
    Wczoraj póznym wieczorem wybralismy sie na spacer z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi....
     
     
    W sumie juz wracalismy drogą, w ciągu tygodnia mało uczęszczana, ponieważ jest to droga prowadząca z pobliskiej kiedys wioseczki a teraz dzielnicy(ktora rowniez zamieszkujemy) do kościoła...
     
    My sami mielismy duże problemy, aby ja pokonac, bowiem po ostatnich, sporych opadach śniegu tak widać żaden spychacz ani pług itp tędy nie jeżdził od dawna.....
     
    Idziemy, idziemy, dyskutujemy a tu nagle patrzę na cos z daleka, jakas maciupina spoglada na mni...podobne do małego psiaka, do zajaca, nawet nie drgnie..My z dwoma wielkimi(porownujac do tej małej istotki) stworamia a tu taka kruszyna......Wystraszyłam sie, bo już czulam, że cos nie tak, że to coś jest na amen zamarznięte.....zbliżyłam sie prosząc małża o przytrzymanie naszych psin a tu sie okazuje, ze przede mną, tzn za zaspa siedzi malusienki ratlerek, taka sarenka jak u nas mówia..patrze na slady nigdzie nie ma od tych małych stópe, tylko bliżej siatki, wiec mysle, ze pewnie przez ogrodzenie uciekła (okazało sie potem , ze to ona)jednak siatka cała
     
    co tu robić myśle? zostawię - zmarznie! zostawie-nocke bede miała z głowy
     
    biorę.....duzo mnie kosztowało ,aby ta mała gadzinke złapac...nie dośc, że musiałam przejśc przez zaspe nas dzielaca to psina bardzo aktywnie sie broniła przede mna...nie dało sie inaczej jak przez szal, chociaz i tak gryzła jak mogła przez rękawice...potem pokonanie zaspy-ja cała mokra! gdy tylko maluda jednak znalazła sie w mych objeciach zaczeła cała drgać z zimna i strachu.....
     
     
    byłam u dwoch gospopdarzy pytac, czy może wiedza kogo..niestety zero przychylnosci( patrzyli jak na idotkę )
     
     
    cały pozostały wieczor rozmyslałam i doszłam do wniosku, ze ona bidulka dlatego tak nieruchomo siedziała w danym miejscu, bo czekala na swego pana! ktos ja pewnie tam wyrzucił z auta, bo takiego liliputka w taką pogode nikt sam nie puszcza na spacer....i te slady, ktorych nigdzie wiecej nie było...
     
     
    Syn ma fotke zrobić...wydrukuje ogłoszenie...choć chyba marna szansa...
     
    Sunia jest młodziutka, chyba jeszcze z mleczkami, bardzo nieufna, choc Nas juz polubiła, szczerzy sie na pozostałe psy jedynie
     

     
     
    Kiedyś moze wspomniałam o moim "szczęściu" do takich przypadków.....Dodam tylko ,że ój perworodny wczoraj stwierdził ,ze ja nie powinnam wystawiać nawet nosa poza dam .....
     
     
    jak tylko bede miała fotke to wam pokaże bidulke :)
  7. aka z Ina
    Frosiowa grochóweczka
     

     

     
     
    Ciasto:
     
    15 dkg sera białego
    6 łyżek mleka
    6 łyżek oleju
    2 szklanki mąki
    mały proszek do pieczenia - 15g
     
     
    Twaróg przecisnąć przez praskę lub zmielić. Dodawać ucierając pałką 6 łyżek mleka, 6 icon_razz.gif łyżek oleju, szczyptę soli.
    Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia. Zagnieść ciasto. Jeśli jest za suche, dodać trochę śmietany.
    Rozwałkować w prostokąt 50cm na 25 cm, posmarować masą mięsną.
     
    Zwinąć ciasto w roladę od dłuższej strony, pokroić na 10 plastrów grubość 5 cm każdy.
     
     
    Masa mięsna:
     
    1 cebula
    15 dkg sera żółtego goudy
    pół pęczka natki pietruszki
    1 białko
    60 dkg mięsa mielonego
    2 łyżki koncentratu pomidorowego
    sól, pieprz
     
    Cebulę i zieloną pietruszkę drobno pokroić, ser żółty pokroić w kostkę. Do mięsa mielonego dodać białko surowe, wyrobić.
    Dodać pozostałe składniki, koncentrat pomidorowy.Doprawić solą, pieprzem. Dokładnie wyrobić.
     
    Pokrojone ślimaczki poukładać w wysmarowanej tłuszczem tortownicy o średnicy 26 cm. lekko spłaszczyć ręką
    i posmarować żółtkiem rozrobionym z 1 łyżką mleka.
     
    Wstawić do nagrzanego piekarnika- temperatura 180-200* i piec przez 40-45 minut.
     
    Smacznego!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...