Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ANDIX

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    208
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ANDIX

  1. Przyjąłem 7 stopni, a więc taką jaka byłą wczoraj. Bo wyliczyłem tak przykładowo dla jednego dnia. Jasne jest, że średnia temperatura zewn. w sezonie grzewczym jest jest nieco mniejsza i tę średnią w danych miesiącach dla różnych regionów Polski można ściągnąć sobie z IMGW. Masz rację,że przy zewn. 0 stopni zwiększenie z 20 do 21 daje dokładnie 5% bo ma się tak jak 21:20 =1,05 i nie będzie inaczej. Dom to nie laboratorium więc niczego dokładnie nie da się policzyć, ale jak się chce oszczędzić nieco energii, to warto trochę się pobawić.
  2. Jeśli założymy,że na ogrzanie 1m2 pow. Twojego domu potrzeba 0,85W, średnia dobowa temp zewn. =7 stopni, średnia dobowa temperatura w pomieszczeniach domu=20 stopni, pow. ogrzewania 146m2 to obliczymy ile energii potrzeba do ogrzania domu 0,85W/m2x146m2x(20-7)x24godz=38,72 kWh tyle energii mniej więcej uzyskamy ze spalenia ok 3,9 m3 gazu GZ-50 (20 -13) to różnica temp wewn i zewn) teraz zwiększymy temp wewn o 1 stopień 0,85W/m2x146m2x(21-7)x24godz=41,70 kWh dzielimy 41,70:38,72=1,077 to jest o 7,7% więcej energii przy zwiększeniu temp. wewn o 1stopień Jak zauważysz z tego wzoru o tym większym zapotrzebowaniu na energię decyduje różnica temperatur, bo tylko ona w tym wzorze jest zmienna
  3. warunek: przy 0 st zewn podniesienie z 20 na 21 st. przy zewn 10 podnosząc z 20 na 21 potrzeba 10 % więcej, a przy -20 tylko 2,5%
  4. Można łatwo policzyć, ze jest to dokładnie 5 %. O tyle więcej energii trzeba dostarczyć, aby utrzymać (to nie to samo co podnieść) w domu temperaturę o 1 stopień wyższą.. W domu ważne jest, aby wilgotność powietrza przy tej temperaturze była w granicach 50%. a temperatura ścian zewnętrznych i wewnętrznych była wyższa od 16 stopni, bo uczucie ciepła w tych warunkach będzie większe niż przy 23 stopniach i wilgotności pow. 60%.
  5. A miała być specjalna taryfa dla odbiorców indywidualnych zużywających do 1800 m3 gazu rocznie, zakwalifikowanych dziś do najbardziej drogiej dla nich taryfy W-3 1200-8000m3. Nie było nacisków, to nic się w tym temacie nie ruszyło.
  6. Przy WG w blokach do jednego kanału wentylacyjnego wpina się mieszkania co 2 kondygnacje. Szczelne okna i brak nawiewów sprawia, że w mieszkaniu panuje podciśnienie potęgowane dodatkowo bardzo wydajnymi okapami kuchennymi i dochodzi do takich paradoksów, że jeden ciąg wentylacyjny (w starych blokach przeważnie jest 2 jeden w kuchni i drugi w łazience) pracuje jak nawiew, aby wyrównać tę różnicę ciśnień. Bywa wiec, że nawiewa nam zapachy od sąsiada lub zapachy gówna jeśli wywietrznik kanalizacji wyprowadzony jest na dachu w sąsiedztwie kanału wentylacyjnego. W ten sposób może nam nawiać różne smrody, a w przypadku pożaru w jakimś mieszkaniu wpiętym w tym samym ciągu wentylacyjnym może nam nawiać trujących substancji i rozprowadzić po całym domu. Stąd takie radykalne działania z tym "dziurawieniem okien" w blokach i naloty ze sprawdzaniem ciągów wentylacyjnych przed zimą.
  7. W swoim kotle, aby ograniczać ilość włączeń zwiększam czas wybiegu pompy, czas blokady palnika daję na godzinę i obniżam temp. zasilania. Zmniejszenie mocy palnika dot. zazwyczaj tylko trybu ogrzewania, a nie cw.
  8. Robi się to głownie w blokach, bo to najprostszy sposób zapewnienia działania wentylacji, bo kominiarze nie przepuszczą po tych wielu wypadkach zaczadzenia itp. W budynkach jednorodzinnych to rzadkość, bo stosuje się różnego rodzaju komory nawiewne lub kanały nawiewne pobierające często ciepło z ziemi lub WM, która też doskonale może wykorzystywać ciepło z ziemi. Często o tym wszystkim decyduje kasa.
  9. Nikt nie jest w stanie Ci odpowiedzieć, bo zbyt krótko grzejesz i nie określasz potrzebnych parametrów domu i gazu. Każdy dom jest inny, w każdym rejonie inne pogoda, a gaz też może być różny.
  10. Kotły maja palniki modulowane pracujące w dużym zakresie mocy i kocioł sam sobie dobiera potrzebną moc. Zmniejszasz tylko moc max. czyli górny zakres modulacji, a dolny zakres modulacji pozostaje bez zmian i kocioł nadal będzie dobierał sobie potrzebną moc ale w nieco innym zakresie.
  11. Najważniejsze, aby mieszkanie czy też dom miało wentylację i żeby ona działała jak powinna. Jasne jest że WM w nowych termicznych domach ma sens, bo można odzyskiwać ciepło. Ale nie popadajmy z przesadą w tych obliczeniach, bo w domach najczęściej jest tak, że domownicy nie przebywają w nim 24 godziny.dobę ale mniej więcej połowę tego czasu. W wielu nowych domach z WG nawiewy rozwiązuje się inaczej jak przez wiercenie dziur w ramach okiennych. Poza tym radykalne wietrzenie pomieszczeń też ma swoje zalety i przy stosowaniu WM jest też często stosowane.
  12. Zmniejszenie mocy maksymalnej więcej niż 25% najczęściej nic nie daje, a w wielu kotłach kompletnie nic nie daje albo ma skutek odwrotny.
  13. Nie do końca jest taka prawda. Jakieś większe zużycie gazu będzie, ale nie sporo większe. Po za tym ilość włączeń da się ograniczyć np. przez dobre ustawienie temp. zasilania, ustawienie regulatora i zmniejszenie o 25% mocy max kotła.
  14. Sprawdź sobie, jakie kotły serwisują w Twoim terenie, abyś nie musiał ściągać serwisanta z daleka, a w razie potrzeby miał go szybko. Kupuj kocioł kondensacyjny, a nie z otwartą komorą spalania czy też turbo. Ważne, aby moc kotła nie byłą za mała, ani za duża. W PT powinno być wyliczenie potrzebnej mocy. De Ditrich, Immergas, Junkers to dobre kotły i nie popełnisz gafy, jak któryś z nich wybierzesz.
  15. Vaillanta mam i drugi raz bym go w życiu nie kupił. Nie psuje się, ale wykonany jest z tandetnych materiałów, obudowa się grzeje i nie mogą sobie z tym poradzić, okładziny w komorze spalania w 2 sezonie popękały, a radiatory na wymienniku kruszą się przy każdym czyszczeniu. Do tego pracuje głośno w stosunku do odpowiednika np. Junkersa. Wielu ludzi zachwala ten typ, ale ja wiem swoje, bo trochę znam się na urządzeniach i widzę jak to wygląda. Sąsiad ma Junkersa i nie z nim najmniejszych problemów, W Pracy mamy 3 junkersy kondensaty i też pracują wzorowo. Znajomy instalator poleca zawsze De Dietrich. zasobnik mam Polski GALMET 120 l. 16 kW i nie mam z nim żadnych problemów. Był o połowę tańszy w tym czasie od zasobników Vaillant.
  16. Mnie co dwa lata pada reduktor ciśnienia. Wtedy wolno przepuszcza wodę a ciśnienie w sieci rośnie aż do momentu otwarcia zaworu bezpieczeństwa ok 6 bar. Też mam naczynie przeponowe. Jak przepona jest nieszczelna to ciśnienie nieco wzrasta, ale wolno, a 6 bar osiąga dopiero wtedy jak zasobnik wody jest podgrzewany. Wczoraj znów padł mi reduktor i dostawca wody dokonał mi błyskawicznej wymiany i wszystko pracuje ok. Jak się ma zasobnik trzeba pilnować aby to ciśnienie wstępne było dostosowane do pracy całego układu. Przy ciśnieniu w sieci ok 3 bar to ciśnienie wstępne będzie wynosić ok 1,5 bar. Ważne jest też aby na dopływie wody do zasobnika znajdował się zawór bezpieczeństwa i zawór zwrotny. Zazwyczaj tego zaworu zwrotnego hydraulicy nie dają, ale jest on potrzebny bo m.in. niweluje uderzenia hydrauliczne przy poborze wody zimnej.
  17. Ciśnienie się waha w zależności od temperatury wody w układzie. No normalne zjawisko więc po przełączeniu zaworu 3 drogowego może być wahniecie ciśnienia w sieci. Jeśli jest potrzeba częstego uzupełniania wody w układzie, to świadczy o jego nieszczelności i to już nie jest normalne.
  18. --------->raul9. Są tylko tanie źródła energii. Im tańsze źródło, tym większe koszty przemiany tej energii dla naszych potrzeb. Drewnem czy węglem znacznie taniej od gazu ale wylicz wszystkie czynności i odpowiedz sobie, czy chcesz się tym bawić.
  19. Też tak myślę jak "face",że póki stać mnie na grzanie gazem to co tu kombinować. Trzeba zadbać o kocioł aby był sprawny i o instalację, a by była wyregulowana jak należy.
  20. Ja tam grzeję tylko gazem i ma wszystko w nosie. Od września 2005 do 1 lutego liczniki mi wskazują" gaz GZ-50 7700 m3, en. elektr 10250, woda 950 m3. Licznik godzin pracy na kotle CO=3060 godzin i CW=1320godzin. Kuchnia gazowa też coś pali, Dom 136 m2 i dwa małżeństwa -4 osoby dorosłe. Za gaz i en.elektr za 2010 zapłaciliśmy odpowiednio 3200 i 1300 zł. Da się żyć. ale wkurza mnie to,że nie mogę wybrać sobie taryfy korzystnej dla siebie.
  21. Największym przekrętem gaziarzy są bardzo wysokie stałe opłaty W-3 w porównaniu z W-2. Kiedyś W-2 była droższa, ale wiadomo, jak odbiorców W-3 przybywa, to trzeba tak kombinować, aby na nich zarobić jak najwięcej. W okresie przejściowym do 1.01.2010 można było sobie wybrać taryfę korzystniejsza, ale o tym nie informowali. Teraz biorą 50 zł/mis tylko za to, ze częściej odpisują licznik niż przy taryfie W-2. Biedaki musza się tyle nachodzić na te marne 600 zł/rok. W 2009r. byłem na spotkaniu z dyr. PGNiG i tłumaczył, że na dziś, taryfy nie opłaca się zmieniać, bo będą taryfy nowe o wiele bardziej korzystne dla odbiorców indywidualnych zużywających do 1700m3/rok (do ogrzewania domów jednorodzinnych, bo o to chodziło) Obiecanki cacanki...
  22. W taryfie W-3 za każdy dodatkowy m3 pow. 1200 m3/rok zapłacę 1,63 zł brutto. Przy takiej cenie trudno znaleźć tańsze źródło energii. Mimo wszystko opłaca się tak kombinować, aby najmniejszym kosztem zejść do taryfy W2.
  23. Umowę zawsze można rozwiązać. Nowa umowa będzie tworzona na podstawie zużycia gazu w poprzednim okresie. Jeśli ten okres był dłuższy niż rok kalendarzowy, to z całego roku kalendarzowego. Wszelkie zmiany na niekorzyść odbiorców nastąpiły od dnia 1 stycznia 2010 i teraz tylko zbiorowy protest odbiorców gazowych może coś zmienić w tym zakresie.
  24. ------------->kbab Z przejściem z W2 na W3 nie ma większych problemów, bo to zazwyczaj dla odbiorcy nie jest opłacalne. Natomiast z przejście z W3 na W2 (GZ-50) jest możliwe tylko w takim przypadku, jak udowodnisz roczne zużycie poniżej 1200m3. Dawniej tak było, że raz w roku odbiorca miał prawo do wybory taryfy korzystniejszej dla siebie. To się zmieniło i dziś odbiorca nie ma nic do gadania o czym poinformowali każdego odbiorcę dostarczając mu regulamin korzystania itd.. Jak odbiorcy nie pasuje może wypowiedzieć umowę o czym gaziarze też uprzejmie informują przy dostarczaniu nowych cen. Tak więc można sobie fiknąć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...