Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

viola

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    59
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez viola

  1. viola

    Sterylizowa????

    mam rasowa kundelke. Lekarze z tego co wiem maja 2 teorie. 1. amerykanska - steryliowac przed pierwsza cieczka 2. inna - po pierwszej cieczce bo gospodarka hormonalna ustabilzowana i suczka dojrzala , po pierwszych malych - bo jeszcze bardziej dorosla. Po wielu mekach nie wiedzac co lepsze wysterylizowalam moja mala przed pierwsza cieczka. 3 tygodnie po operacji doszla do siebie. Przyznam sie ze nie zdawalam sobie sprawy, ze to tak powazna operacja. W tej chwili rana sie zupelnie zagoila, suczka o wszystkim zapomniala
  2. Witajcie. Moze ktops mial podobny problem. Firma wybudowala osiedle takich samych domkow i wykonala z kostki brukowej tarasy - kazdemu inny wg. wlasnego projektu. U mnie sa to: przed kuchnia jeden na 4 m kwadratowe a przed salonem ponad 20 m2 Ja dorobilam do tych tarasow drewniana konstrukcje z zadaszeniem z poliwinylu (chyba tak sie to przezroczyste nazywa). Czy konieczna jest w takim wypadku zgoda architekta czy kogos innego? Dziekuje za wypowiedzi.
  3. Witajcie! Wroce do mojego problemu, ktorego nadal nie zlikwidowalam. Skorzystalam z Waszych rad i sprawdzilam nastepujace rzeczy: 1. halas - wlaczylam tylko wyciag, nawiew byl odlaczony. Nie mialam problemow ze zlym samopoczuciem. To nie to 2. okna i rekuperator podcisnienie - sprawdzilam, niec sie nie dzieje. Czuje sie normalnie 3. wymienilam filry na EU 5 i podlaczylam nawiew (okna i otwarte i zamkniete). Czuje sie dalej fatalnie. Mam problemy z oddychaniem, cos sciska pluca, jestem wykonczona - przewaznie rano. Prosze jeszcze o sugestie!
  4. 1. nie wiem 2. rok kalendarzowy. Trzeba czekac. Konsultowalam z US. moje pytanie: a gdyby tak spisac umowe przedwstepna na np. 20 tys. zl. to placimy podatek tylko od tej kwoty czy od calosci? (wiem i pytam bo jestem w tej samej sytuacji)
  5. dzieki weynrob!. Na Ciebie zawsze mozna liczyc. Juz wszytsko wiem, kontaktowalam sie z ogrodnikami. Mozna stosowac, tylko nie za duzo, bo ten kompost jest zasadowy a trawa lubi lekko kwasno. Pozdrawiam
  6. mam zamiar wykorzystac podłoże (kompost) po pieczarkach do przygotowania podłoża pod mój trawnik. - wymieszany z ziemią. Słyszałam, że to dobry nawóz organiczny. Czy ktoś mógłby to ewnetualnie potwierdzić, albo zaprzeczyć. Serdecznie dziękuję za Wasze uwagi. Pinus - mogę prosić o fachową poradę.
  7. viola

    pies w ogrodzie

    Witajcie Bratki i Lenowo! Oduczyliscie ich definitywnie demolki, czy jeszcze sie zdarza, ze Wasze psy sie zapomna i cos nabroja? Moja sie troche uspokoila. Wprawdzie wczoraj wykopala jakas roslinke ale jak przyszlam do domu to siedziala ze spuszczonymi uszami pod krzeselkiem w ogrodzie, zwinieta jak paragraf (mimo ze jej nigdy nie uderzylam) i wygladala tak, jakby wiedziala, ze zaraz bedzie powazna rozmowa... (fuj i te sprawy). Chyba powoli te rozmowy wychodza jej uszami... Jest przekochana. Jakie najwieksze szkody wyrzadzily Wasze psy?
  8. Witaj Witek P. Dziekuje za tak obszerna odpowiedz. Musze najpierw przetrawic na spokojnie te wszystkie wiadomosci i przetestowac nowe filtry. A propos. Jaka stosujecie klase filtrow w swoich centralkach?
  9. Witek P!!! zadales mi duzo pytan i Cie nie ma. Tak dla Waszej informacji. Producent rekuperatora podejrzewa wlasnie jonizacje powietrza jak stwierdzil Sam Gamgee. Wymienilismy filtry.
  10. Witajcie Wszyscy, 1. rekuperator jest lokalnej firmy. Wykonanie porownywalne z reku firmy KOS. 2. tak, wszystkie przewody sa izolowane 3. nie czyscilam jeszcze. Instalacja ma miesiac. Fitry sprawdzalam, nie byly brudne. 4. alergikiem nie, jestem nadwrazliwa "jedynie" na salicylany (aspiryna) i pochodne (srodki konserwujace i barwiniki zywnosci, leki) i hydrokortizon, ratujacy normalnym ludzim zycie. Ale, moj maz jest czlowiekiem wybitnie zdrowym i mial dokladnie te same problemy jak nie wieksze. 5. Nie wiem jakiej odpowiedzi oczekujesz. (Powietrze pobierane jest z zewnatrz (czerpnia znajduje sie na zwanej potocznie u nas podcibitce - jak to sie pisze??? ) . Sprecyzuj prosze pytanie. Pozdrawiam Viola
  11. Witam Inwestor. Dziekuje za odpowiedz 1. czy ten halas, o ktorym piszesz jest slyszalny dla ucha ludzkiego? 2. pomiary aktustyczne nie byly robione. 3. jeszcze nie wiem jak, ale musze sprawdzic to nadcisnienie. Pozdrawiam
  12. Ponad miesiac temu zainstalowalam rekuperator. Poczatkowo pracowal tylko pare godzin dziennie. Wszystko OK. Potem 2 tygodnie bez przerwy. Natychmiast zauwazylam, ze sie zle czuje, jestem zmeczona, zle spie. (albo wcale nie moge spac, ewentualnie budze sie w nocy, przewaznie o 3, 4 nad ranem) Wylaczylam rekuperator na 1 tydzien i czuje sie normalnie, moge spac. Czy ktos mial podpobny problem. Czym to zjesc? Gdzie szukac przyczyny. Mozna cos zle podlaczyc, ewentualnie cos jest nieszczelne???
  13. viola

    pies w ogrodzie

    No wlasnie o to mi chodzi - zeby jej nie zamykac. Jak ma ogrodek to niech ma swoja wolnosc. Jestem przeciwna zamykaniu psow w kojcach, czy trzymaniu na lancuchu. Musze ja jednak nauczyc pewnej toleracji do moich kwiatkow. Nie zaakceptuje przeciez pola przeoranego przez mojego psa. (zamiast pieknego trwaniczka przed domem) Przez trzy dni potrzasalam przed nia resztkami roslinek (to mialo oznaczac, ze jestem niezadowolona) oraz przemawialam do rozsadku "fuj, niedobra jestes" Efekt: Przez dwa dni nic nie wykopala. Zeby tak dalej!!!.
  14. mam 8-o miesieczna kundelke. Przed dwoma tygodniami odkryla, ze w ogrodzie mozna robic duzo ciekawych rzeczy, czyli np. 1. dziennie wykopuje srednio 5 dziur w ogrdzie, sprawdza co jest pod trwa. 2. podzielila nowy waz do podlewania na trzy czesci, w jednym kawalku byl za dlugi do ciagniecia po kwiatkach 3. wykopala azalie i zostawila w jednym kawalku kolo schodow tylko korzen. (wsadzilam do ziemi, moze jeszcze urosnie). w kwiatakach wazne jest to co jest nad ziemia. 4. wykopala dwa razy ta sama jablon. 5. roznosi drewno do kominka po calym ogrodzie, nadgryzajac czesciowo, w pewnym momencie przestaje smakowac danym kawalek i bierze nowy. RObi to tylko jak jestem w pracy, nie moge wiec zlapac jej na goracym uczynku. Jak ja tego oduczyc???
  15. tylko daj znac jak Ci poszlo, bo jestem ciekawa. Duzo tupetu zycze! Pozdrawiam
  16. ja nie mam. Moj kominek wazy 170 kg.
  17. joyrad! odmałpowałam, mam dwa jeżo-gozdziki.
  18. no to w takim wypadku najpierw idz do urzedu i przejrzyj wszystkie dokumenty z tamtego okresu (byles juz???) - kiedy i na jakiej podstawie byla ta aktualizacja operatu ewidencji gruntow robiona i na czym ona polegala, czy byli sasiedzi w tym Twoi rodzice wzywani, zeby pokazac granice, sprawdz wszystkie dotyczace Twojej dzialki dokumenty w urzedzie (sa do wgladu), zwroc uwage na podpisy. (normalnie nawet przy aktualizcji rodzice powinni byli byc zawiadomieni, za zwrotnym potwierdzeniem odbioru albo na ogolnej liscie osob zawiadomionych), zapytaj czy ta aktualizacja byla zatwierdzona jakas decyzja starosty, burmistrza czy innego waznego. Znasz te fakty osobiscie, czy tylko z opowiadan rodzicow??? Masz w koncu wiecej tej dzialki czy mniej, bo nie zalapalam??? Ale jezeli to nie wyszlo na swiatlo dzienne od lat 80 tych to czarno to widze.
  19. najpierw przejrzyj sobie kodeks postepowania administracyjnego. (duzo tego nie ma). Tak jest tez napisane po jakim czasie sprawy tego typu ulegaja przedawnieniu (chyba po 5-ciu). Nie wiem gdzie ale gdzies tam jest napisane, ze postepowanie mozna wznowic, jezeli strona (rodzice) nie z wlasnej winy nie mieli wplywu na jego przebieg. Ciezko cos blizej powiedziec, bo nie wiem co to byly za pomiary geodezyjne wczesniej i jaki byl ich przebieg, co rodzice podpisali po ich zakonczeniu? Generalnie z tego co ja wiem to sprawa wyglada tak: geodecji robia pomiar, sasiedzi potwierdzaja granice i sprawa jest zalatwiona. Jezeli sasiedzi sie nie zgadzaja to granice sa sporne i wowczas jeden z sasiadow (albo obydwa) wnosi o rozgraniczenie. Na wlasny koszt zamawia geodete (kosztuje majatek) i wowczas wnosi sie sprawe do sadu. (ktora ciagnie sie prawdopodobnie latami). moj przyklad. Mam prawie 2 ary lasu. Byl pomiar geodezyjny. Kazdy sasiad pokazal geodecje palcem gdzie jego zdaniem jest granica. Sprawa byla zalatwiona. W moim przypadku jednak podrobiony zostal moj podpis na jednym z dokumentow. Do organu wydajacego ostateczna decyzje - starosta - napisalam wniosek o wznowienie postepowania, bo nie z mojej winy nie bralam udzialu w postepowaniu. (oczywiscie, zeby udownic, ze podpis nie jest moj najpierw policja, prokuratura) Sprawa ciagnela sie 2,5 roku. Po tym czasie starosta wznowil postepowania, geodecji zrobili na swoj koszt pomiar kontrolny i sprawa byla zalatwiona. (zgodzilam sie na to, zeby zmniejszyli moja dzialke o 40 m2.) Jezeli bym sie nie zgodzila to musialabym na wlasny koszt zamowic geodete itd, jak opisalam wyzej. Nie mialam sily i ochoty. Stracone 40 m2 nie maja duzej wartosci.
  20. dajcie spokoj b2k!. Zadne ziolko, tylko logiczna osoba, ktora nie akceptuje czegos co jej sie nie podoba. Dlaczego ma akceptowac cos co jest dla nie uciazliwe. Ma swieta racje. Kosze na smieci jak sama nazwa wskazuje sluza do wyrzucania smieci i w dzisiejszych czasach sa normalna sprawa. (porownanie z BMW nie ma racji bytu). Popierem ja rekami i nogami, ze MY POLACY jestesmy nietolerancyjni. Nie rob drugiemu co Tobie niemile. Ktos z Was pozwoli sobie na to, zeby sasiad np., nie wiem parkowal przed jego wjazdem do garazu, bo sasiadowi jest tak akurat wygodnie? NIc nie powiecie?
  21. groszek 3! Na pewno rozmowa z prasa ulagodzi Twoje skolatane nerwy a i z pewnoscia przyspieszy dzialania Telekomunikacji - doda im motywacji. Idz!!. Ja mialam kiedys odwage, sciagnelam dziennikarzy i napisalismy troche do gazety. (nie w sprawie telekomunikacji) i pomoglo.
  22. ja kable wprawdzie mialam polozone ale ze wzgledu na "brak danych w systemie " nie mogli podlaczyc telefonu. Bylam na tyle uprzejma, ze dzwonilam przez 2 tygodnie codziennie, 2 razy dziennie - rano i popoludniu do Telepunktu do Pani X (koniecznie jedna ta sama osoba, znana z nazwiska, ktora sie mna opiekowala" i pytalam grzecznie czy sie cos zmienilo, kiedy przeiwduje, itd. Po tygodniu Pani ta miala mnie dosc, potem poinformowala o moim i JEJ problemie szefa (owa), po dwoch tygodniach mialam telefon a w nastepnym tygodniu Neostrade. Sasiad, zza plotu ktory zlozyl wniosek w listopadzie i nie mial takiej motywacji jak ja, do dzisiaj nie ma telefonu. Zycze wytrwalosci i cierpliwosci!
  23. szczerze, to do dzisiaj nie wiedzialam, ze popiol jest radioaktywny. Mam CO gazowe ale jak pale w kominku, to co jakis czas zbiera mi sie ten popiol. - Duzo tego nie ma. (jeden maly popielnik na okolo 2 tygodnie) W zimie zbieralam do szczelnych workow, zawiazywalam i wystawialam na zewnatrz a teraz wkopuje pod roslinki. Kompostnika nie mam. Odpady bio tez zakopuje w ziemi - to jej bardzo dobrze robi a trawa i roslinki rosna jak zwariowane.
  24. tu znajdziesz cos o radioaktywnosci popiolu, ktory bardzo moje roslinki lubia i rosna jak drozdzach. ( http://www.lo.wielun.ids.pl/pl/strona_promien/podstrony/badan_czlowiek.htm
  25. z moich informacji wynika, ze popiol jest dobrym nawozem do roslin. Jak sadze roslinki to je popiolem do dolka podsypuje, co nie ma nic wspolnego z tym, ze pod oknem tez nie chcialabym miec kompostnika z resztkami obiadu sasiada i jego popiolem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...