
m.k.k
Użytkownicy-
Liczba zawartości
845 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez m.k.k
-
Codzienne obiektywne komentarze polityczne. ;)
m.k.k odpowiedział amalfi → na topic → Nie tylko budowa
Bo w politycznym slangu, bezmyślnie przez media powtarzanym, prawicowość została zredukowana do stosunku do Kościoła. Co i prawicowości i Kościołowi szkodzi.- 5 505 odpowiedzi
-
- brat jarosława
- bronisław komorowski
- (i 7 więcej)
-
Fakt, nie doczytałem, że był podany kabel.
- 12 odpowiedzi
-
- instalacja
- ogrzewacz
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jakie masz zabezpieczenie przedlicznikowe? Jak dasz na styk, to przy poborze ciepłej wody nie będziesz mógł nic więcej robić. Trochę bez sensu. Oczywiście możesz ograniczyć moc podgrzewacza (ten model chyba ma taką możliwość). Dowiedz się też, o możliwość dokupienia dodatkowej mocy (jeśli instalacja na to pozwala).
- 12 odpowiedzi
-
- instalacja
- ogrzewacz
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
W państwie prawa mamy zagwarantowaną wolność sumienia i religii. Jak będziesz miał negatywne doświadczenia z lekarzem, to go zaskarż. Na razie teoretyzujesz. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Przykład ze strażą pożarną chybiony. Lekarz nie ma prawa odmówić pomocy w bezpośrednim zagrożeniu życia. Ale nie musi narażać swojego. Strażak ma obowiązek gasić. Przykłady można mnożyć - muzułmanina można postawić na stoisku z pietruszką. Ortodoksyjny żyd niech sprzedaje zabawki. Mylisz pojęcia - lekarz odmawia leczenia (jak rzeźnik uboju), a lekarz odmawia, w zgodzie z ustawą o zawodzie lekarza, wykonania kilku czynności, a nie są to czynności niezbędne do ratowania życia. Jednostkowe przypadki pozostaną jednostkowymi przypadkami. Media będą je nagłaśniały, bo z tego żyją. Zgadzam się, że lekarz, który odmawia zabiegu w państwowym szpitalu, a przeprowadza go prywatnie działa nieetycznie, i za to powinien ponosić odpowiedzialność zawodową. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Tak. Ale niestety już się rozwinęły, a jednym z objawów tego rozwoju jest zatroszczenie się o słabsze jednostki. No i nie musimy zwalać wszystkiego na rządzących. Zrzeszenia inwalidów stawiają raczej na organizacje pozarządowe, niż na rząd. W mniej rozwiniętych cywilizacjach też była pomoc dla bezradnych. Bidule dla sierot, leprozoria dla zadżumionych. "Cech" żebraków w miastach. A jednostka jako taka się nie liczyła. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Intencją nie jest użalanie się nad więźniem, tylko zapewnienie takich warunków dla więźnia, aby możliwie szybko mógł je opuścić bez recydywy. Aby celem więzienia była resocjalizacja, a nie izolacja. Idealnie byłoby, aby żulik w więzieniu pracował, by pokryć swoje utrzymanie, zdobywał jakieś umiejętności, przydatne na wolności, choćby malowania ścian, i jeszcze miał możliwość częściowego utrzymania rodziny, która została na wolności. Oczywiście, jeśli zamiast żulika, weźmiemy przykład lekarza, któremu sumienie pozwoliło na przeprowadzanie nielegalnej aborcji, to nie ma sensu uczyć go malowania ścian, ale zatrudnienie w celu pokrycia kosztów utrzymania by się przydało. Ale o tym już tu była mowa, pracy nie ma. Jeśli mamy -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Masz sporo racji, ale przesadzasz. Pomysł ukrócenia fałszywych rent jest chwalebny. W naszych obecnych realiach rezultatem byłby wzrost bezrobocia. Pomysł z kontrolowaną zapomogą - na przykład niepełnosprawny dostaje rentę w wysokości 1000 jednostek, z czego z 900 musi się rozliczyć, a 100 ma do wydania na fajki i alkohol. Raczej upokarzające dla człowieka, zwłaszcza odpowiedzialnego, który trafił na tą rentę w sposób nieplanowy, w wyniku wypadku. To jest rozwiązanie dla osób raczej nie przystosowanych społecznie, które nie radzą sobie z dysponowaniem pieniędzmi (pewnie psychiatria to jakoś opisuje), a nie niepełnosprawnych fizycznie. Generalnie ta dyskusja zdecydowanie prowadzi do wniosków, że fajnie być młodym, zdrowym i bogatym. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
To teraz wyobraź sobie, że są inwalidzi, którzy pracują. Rzuć okiem na dowolną dużą uczelnię - znajdziesz w kadrze osoby niepełnosprawne. Zajrzyj do wielu biur - spotkasz osoby na wózkach. W hipermarketach towar wykładają osoby głuche, czasem siedzą na kasach. Ich kalectwo nie musi być dziedziczne. Rach, ciach zakazujemy mieć dzieci. Tylko, że lekarzowi nie wolno podać antykoncepcji bez zgody pacjenta. Co za tym idzie obowiązkowa wazeotomia i antykoncepcja w gabinecie kata, a nie lekarza. Nie dajemy pieniędzy, ale zapewniamy utrzymanie? Jak to sobie wyobrażasz. Obowiązkowe dożywotnie sanatoria koncentracyjne. To już było. Nie sprawdziło się. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
No i zaistniałoby pytanie, gdzie postawić granicę. Jaka wada kwalifikuje do odstrzału, jaka do kastracji/sterylizacji obowiązkowej, jaka zaleca kastrację, ale zostawia to do decyzji zainteresowanej jednostki. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Adamie. Ale żebyś nie musiał tego pisać, to od tego ciężaru uwalnia państwo. Na Twój koszt. Robi to źle, ale robi. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Jak większość tych, którzy są zdania, że cała odpowiedzialność za finansowanie leczenia powinna spocząć na jednostce. -
Dlatego wierci się w rurze osłonowej. Jak robiłem samodzielnie, bez rury osłonowej miałem ten sam problem. Poddałem się.
-
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Fajnie. Serio piszę. Szkoda, że jednostkowy przypadek nie jest dowodem. Tu mamy znowu ciężki problem aspektów ekonomicznych odbywania kary więzienia. To może by wprowadzić odpłatne więzienia i ubezpieczenie od finansowania swojego więzienia. Każdy by odprowadzał kilka procent pensji na koszty swojego ewentualnego pobytu w więzieniu. A serio, to masz rację - im krótsze więzienie, tym tańsze więzienie. Ale poczucie potocznej sprawiedliwości nakazuje trzymać długo, to poczucie jest nakręcane przez część polityków i podchwytywane przez media. Kosztuje? to dajmy im gorsze warunki, będzie taniej. Funkcja resocjalizacyjna kary pozbawienia wolności. Kto mając 30 sekund na antenie, będzie takich trudnych wyrazów używać... -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Elfir, pewnie masz rację, że poniósł największą karę, ale nie dał okazji zaspokojenia społecznej zemsty. To taka fajna, konsekwentne spojrzenie, że jak ktoś niezaradny, do pracy niezdolny, to niech zdycha, ale jak ktoś porzuci swojego niezaradnego krewnego, albo i umrzeć pomoże, to go powiesić. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
No i wyszło, że mamy rację. Inne warunki w więzieniu, a do tego inna mentalność społeczna. U nas niekaralność jest wymogiem wielu pracodawców, trochę to pozostałość ze starych czasów, gdy brak zatrudnienia był dodatkową karą, a trochę obawa przed byłymi więźniami w pracy. Bo im się nie ufa. To nawet specjalnie nie dziwi, ale utrudnia powrót do normalnego społeczeństwa. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Też porównanie wymyśliłeś. Weterynaria, ta duża, pod względem funkcjonowania przypomina raczej warsztat mechaniczny niż lekarza ludzkiego. Przyprowadzasz krowę i masz diagnozę, wraz z ceną leczenia. Jak zysk z krowy przewyższy koszt leczenia, to leczysz, jak nie, to usypiasz i ponosisz koszty utylizacji. Do tego masz obowiązkowe "przeglądy", aby produkty zwierzęce, które idą na rynek były od zwierząt zdrowych. To teraz idź sobie do lekarza z małżonką, ciekawy jestem co odpowiesz, jak po zbadaniu usłyszysz, że leczenie będzie kosztowało 50 tys, więc taniej będzie dobić. Ale masz obsesję. Przyznaj się, jak idziesz do lekarza, to pytasz go, czy jest niewierzący? A co, jeżeli ten, do którego poszedłeś, akurat ma miły zwyczaj modlenia się za swoich pacjentów? Odwrócisz się i wyjdziesz? A jeśli lekarz nie afiszuje się z tym i dowiesz się o fakcie po fakcie, to zbłaźnisz się, zaskarżając go, do rzecznika, że oprócz przypisania Ci antybiotyku jeszcze pomodlił się za Twoje zdrowie? Masz ściśle wymienione czynności, które nie są wykonywane przez grupę lekarzy. Masz ustawę o zawodzie lekarza, która im na to pozwala. Masz tysiące lekarzy, którzy z racji swojej specjalizacji, nie mają okazji wykonywać tych czynności. Co Ciebie obchodzi, że sumienie ortopedy nie pozwala mu przypisywać pastylek wczesnoporonnych. Nie ma to żadnego wpływu na jego pracę. Więc jesteś za tym, aby wysłać go do zamiatania ulic? No zastanów się raz jeszcze. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Nie znam statystyk, ale to co piszesz zgadza się z moją intuicją. Tylko, że nie jestem przekonany, czy mała liczba recydywistów jest wynikiem warunków odbywania kary, pracy resocjalizacyjnej więzienia, czy też innej mentalności społecznej. Oni chyba mają też istotnie mniej więźniów w stosunku do ogółu społeczeństwa, a więźniów wśród obywateli narodowości szwedzkiej bardzo mało. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
co jest prawdą, z której wypływa wniosek, że kara więzienia w tym wydaniu się nie sprawdza. Ma jedynie funkcję izolacyjną, a jej rola resocjalizacyjna jest żadna. Wiem, specjalnie odkrywcze to nie było. -
Codzienne obiektywne komentarze polityczne. ;)
m.k.k odpowiedział amalfi → na topic → Nie tylko budowa
Włodek. Trochę takich to się znajdzie. Dla części to kwestia prestiżu - my jesteśmy krajem cywilizowanym, który wiz nie potrzebuje.- 5 505 odpowiedzi
-
- brat jarosława
- bronisław komorowski
- (i 7 więcej)
-
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
. Daleki jestem od wizji luksusowego hotelu. Widziałem ze dwa zestawy fotek z norweskiego więzienia w kontekście Breivika (sprzęt fitnes w celi), kilka więziennych scen u Amerykanów (te wspaniałe, trywialne wręcz, spontaniczne ucieczki), ale daleki jestem od myśli, że to fajne miejsca. Co nie zmienia faktu, że istnieje grupa ludzi, która mimo poznania jednego lub kilku ZK z autopsji, wraca do nich na kolejne lata. Więc czynnik odstraszający jest umiarkowanie skuteczny. -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Myśl tyleż interesująca, co niewykonalna -
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Ależ co tu rozważać? Mamy wieloletnią europejską tradycję skazywania na takie kary. Dzięki nim udało się na przykład Biełmorkanał wybudować, a i w zachodniej części Europy znajdzie się trochę takowych obiektów. Niektóre kilkusetletnie. W zasadzie jedyną nowością, jeśli dobrze odczytałem intencje kolegi, jest skazywanie na odpracowanie konkretnej kwoty i w zależności od zachowania skazanego pozwalanie mu na odpracowywanie za większą lub mniejszą dniówkę. -
Tak amatorsko, bo dekarzem nie jestem. Robiłem podobny dach (ok. 6 na 3.9 metry połać, spadek 40 stopni. Papiaki co ~20 cm (to nie apteka, poza tym starałem się trafiać w deski, a nie między nimi. Na trzonku młotka zaznaczyłem sobie te 20 cm i wg niego biłem. Papę kładłem w pasach pionowych, początkowo chciałem kłaść poziomo, ale dla jednej osoby i dość stromym dachu była to mordęga. Więc jest jeden pas poziomy, a reszta pionowa, na dość dużą zakładkę. Stoi już z 5 lat, raz naderwało papę, ale przy bocznej krawędzi dachu, poprawiłem, dałem tam pasek z blachy i się trzyma. A, po papiakach i krawędziach pasów papy przejechałem lepikiem na zimno, już nie pamiętam jakim. Było to nad budynkiem gospodarczym, nie musiałem się przejmować szczelinami wentylacyjnymi, więc robiłem na obie połacie z jednego kawałka papy,. siedziałem na kalenicy, wciągałem rolkę papy (7.5m), spuszczałem z jednej strony, pozwalałem luźno rozwinąć się z drugiej, biłem przy szczycie i stopniowo schodziłem na dół, bijąc resztę. Potem druga strona i następny pas.
-
Lekarzy też popier.doliło. Co za czasy...
m.k.k odpowiedział adam_mk → na topic → Dział Porad życiowych
Fajnie, bronimy życia za pomocą szafotów To może przypomnę pewną myśl filozofii (?) prawa, że heretyka sadza się na stos, aby jego duszę nieśmiertelną uratować przed posadzeniem na stos w życiu wiecznym. Tak, tak, wykonanie egzekucji w bardzo okrutny sposób oczyszczało duszę ofiary tejże egzekucji, otwierając jej dostęp do rajskich ogrodów. Cóż za humanistyczna postawa. To może teraz obejrzyjmy ten stan. Popełniono morderstwo. Ponieważ nie bardzo było jak dochodzić sprawiedliwości, to szwagier chwycił za bejsbola i sprawiedliwość wymierzył. To już mamy dwa morderstwa. Ale morderca numer jeden też miał szwagra, a nawet dwóch, co spowoduje, że ofiary będą trzy, a morderców czterech, z tego dwóch żywych. Aby nie przedłużać tej wendetty, mamy dwóch kandydatów do montażu długopisów do końca życia. Po co nam tyle długopisów? A może jako ten Jurand ze Spychowa, co to się mścił, w uczciwej, rycerskiej walce rąbał krzyżaków, a jak już został okaleczony i możliwości walki pozbawiony, jak mu rzucili pod nogi jego kata - Zygfryda, to mu Jurand wybaczył i wypuścił. A Zygfryd, idąc za głosem sumienia, powiesił się po drodze. A to wszystko działo się w strasznej burzy i pioruny waliły. Wracając do lekarzy. Przytoczono tu fragmenty z ustawy o zawodzie lekarza. W świetle tej ustawy podpisanie deklaracji wiary nic nie wnosi nowego, lekarze deklarują, że będą korzystać z przysługujących im praw. Więc może ta nieszczęśliwa pacjentka zamiast zapisać się do lekarza, dowiedzieć, że mu sumienie nie pozwala, zapisać się do następnego, dowiedzieć się, że mu sumienie nie pozwala, zapisać się do następnego, dowiedzieć się, że mu sumienie... i tak dalej, sprawdzi sobie w internecie, do kogo z taką sprawą się nie zapisywać i oszczędzi sobie kilku niepotrzebnych wizyt. Wystarczyłoby, aby taka deklaracja lekarza, wiążąca była jawna i powszechna. Przy okazji można by wyeliminować bohaterów tych obrazków, co to mu na państwowym etacie sumienie nie pozwala, a w prywatnym gabinecie nie ma przeszkód. I oczywiście, zabraniajcie lekarzom pracować w państwowym szpitalu. Tylko co będzie, jeśli do państwowego szpitala zgłosi się kobieta, która akurat nie chce ciąży usunąć, tylko potrzebuje pomocy, aby ją donosić. Wyobraźcie sobie, że jest to tfu, tfu, mężatka, dziecko poczęła (zgroza) ze swoim mężem, i to więcej niż rok po ślubie, cieszy się z tego faktu, tylko ma kłopoty z donoszeniem ciąży. Pracuje, a pracodawca regularnie składki na ZUS odprowadza. Wyślecie dziewczynę do prywatnego gabinetu, bo przecież państwowy szpital musiał zwolnić trzech ginekologów, którzy podpisali deklarację i nie zajmują się aborcjami, a pozostali trzej, którzy też się nie zajmują aborcjami, ale deklaracji nie podpisali, akurat są w ciąży i nie przyjmują pacjentów.