Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

malgos2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    42 857
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez malgos2

  1. Zeby nie bylo, ze wszystko mi zdycha w domu, to pokaze Wam storczyka-wariata, ktorego kupilam zima w casto za 5 zl, z obcietymi pedami, same liscie, nie bylo wiadomo nawet jakiego bedzie koloru. Ale to jeszcze chwila, jak zacznie kwitnac na wszystkich 4 pedach, ktore wypuscil.
  2. No no, lekkie jak piorko. Teraz juz wiem dlaczego mi wszystko pozdychalo, ale nie wiem jak sie przed tym bronic. I donica i skrzynia mialy drenaz, wszystko zgodnie ze sztuka, a tu duuuuupa.
  3. Ty to jestes wariatka. No tak kurna, latwo powiedziec, tej ziemi lacznie jest chyba ze 120 litrow.
  4. Czesc Rasiunia. Zapytam tutaj bo do mnie to juz nikt nie zaglada. Lokator zamordowal mi reszte roslinek - to znaczy wydaje mi sie, ze drewniana skrzynie zaatakowal jakis grzyb i dlatego wszystko co w niej bylo zdechlo... Wiciokrzew, winobluszcz i 4 berberysy szalg trafil. Mam zamiar wyrzucic z niej cala ziemie, odgrzybic i zalakierowac, mam nadzieje, ze to pomoze... Obok stala donica z rododendronem i on umarl na fitocostam (brazowe liscie...) - tez grzyb. Pytanie - czy z tej donicy ziemie tez wyrzucic zanim wsadze tam cos nowego, czy to nie ma znaczenia?
  5. Nie, pieniadze mi nie sa zbedne. Mieszkam teraz u mamy, a od jutra u taty. Nie mam wyjscia...
  6. No chyba padl juz na amen... Tak sie cieszylam, ze nie przemarzl jak sie zazielenil, ale albo jakas choroba smiertelna albo zimno bylo po tym jak sie juz obudzil... Tyle tylko, ze nie jestem pewna tego na 100% i nie wiem, czy mam go zostawic w nadziei, ze sie odbje, czy wykopac i wyrzucic zeby mnie juz nie denerwowal...
  7. No bo widzisz, nikt mnie juz nie lubi... Nawet mi nikt nie chce pomoc wiciokrzewa odratowac....
  8. Tak, zostal zrealizowany. Dzieki! Stan konta: 40 250. Kto da wiecej?
  9. Szajbko, wlasnie ostatnio stosunkowo milo mi bylo z jednym kolega z Twego miasta, wiec wiesz. Dzieki wielkie.
  10. U mnie aguleczko, u mnie. Ominely Cie pewne zmiany. Milo, ze wpadlas, a co tam u Ciebie?
  11. No podlewam i zasilam. Zazielenil sie pieknie, wszystko wygladalo pieknie, az nagle liscie zwiedly i zbrazowialy. Albo za wczesnie wypuscil i zmarzl, albo przelany, na pewno nie zasuszony...
  12. O matko, jakie dorosle zwierza! Rasia, powiedz mi, ze moj wiciokrzew jeszcze nie padl na amen, no pooooowiedz....
  13. Dziekuje Wam bardzo tutaj rowniez. Wusiu, seks sie przyda. Strasznie jestem wkurzona po tej zimie - straty sa duze. Trzmieliny padly, bluszcze padly - nawet te ktore niby mialy byc mrozoodporne. Wiciokrzew zaczal ladnie puszczac zielone listki, ale zwiedly i zbrazowialy. Oskubalam to i teraz jest lysy. Nie wiecie, co mu moze byc? Pryskac go czyms? Zmarzl, przelany?
  14. Uwaga, uwaga, za sprawa Megiski oraz InezDomyKanadyjskie mamy 40 150. Fanfary. :wave::wave::wave::wave:
  15. Wymyslcie cos, ja bym tam probowala dociagnac do 40.
  16. Oooo Swieta byly. Dzieki za zyczenia. Ja sie musialam troche wylogowac, bo doba za krotka.
  17. I oczywiscie dziekujemy bardzo wszystkim serdeeeeeeeeeecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...