Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

osiris

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    69
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez osiris

  1. Ze spodu balkonu odpadł mu kawał tynku. Czym to najlepiej uzupełnić. Klejem do płytek czy np. gotową zaprawą tynkarską, murarską? Potem muszę to przemalować farbą fasadową.
  2. Ale co dalej?
  3. http://tomark.pl/sklep/33-129-large/zamek-wpuszczany-zw-100-gerda-do-drzwi-.jpg
  4. Z obu stron kluczem. A co to zmienia? Oto tego typu zamek: http://tomark.pl/sklep/33-129-large/zamek-wpuszczany-zw-100-gerda-do-drzwi-.jpg
  5. Mam w drzwiach klepkowych wpuszczany zamek (taki zwykły, standardowy) z miejscem (otworem) na wkładkę patentową. Zamek był zamknięty na dwa obroty i teraz nie da się otworzyć. Nie można cofnąć języka. Coś chyba się tam w środku poprzestawiało. Wywaliłem wkładkę i nie wiem co dalej. Złodziej na pewno uporał by się z tym w parę sekund lub minut a ja stoję w miejscu i nie wiem co z tym fantem zrobić. Czyżby mnie czekało podważanie drzwi i wysuwanie z zawiasów, bo w tym momencie nic mądrego nie przychodzi mi do głowy.
  6. Dzięki, wszystko rozumiem!
  7. Podoba mi się ten pomysł z klejem. Tylko jedno pytanie. Zapewne jest to jakiś slang budowlańców - co to jest ta żyleta?
  8. Mam domek jednorodzinny i od ogrodu mam balkon. Niedawno spadła mi część tynku spod owego balkonu . Jedna z opcji jest zerwanie tynku do końca i przemalowanie żywego betony białą farbą bo nie muszę mieć idealnej gładzi. Albo co innego? A może te 20% spadłego tynku zalepić klejem bo nie chce mi się znów tynkować, bo to chyba przestarzała metoda uzupełniania ubytków? Czy tak?
  9. No właśnie mój się zdarł. Też myślałem, że to dzieci po dzieciach a tu masz babo placek.
  10. A jaki nowy grzejnik w łazience polecacie?
  11. Te taśmy izolacyjne są świetne na rury, ale rzeczywiście nie sprawdzą się na żeberku, tym bardziej że ten przeciek jest gdzieś tak na połowie wysokości żeberka.
  12. To wiem, ale od początku zdawałem sobie sprawę, że to kupę roboty a więc i dodatkowych kosztów. Znajmy hydraulik poradził, abym się tą sytuacją nie stresował dopóki to tylko lekko przecieka (sączy się) i cierpliwie czekał na koniec sezonu. A więc będę obserwował co się dzieje i potem chyba kupię blaszaka PURMO i dopiero wtedy zdejmę ten cieknący.
  13. Tylko się sączy i to w ilościach mikronowych, więc przeciek nie jest poważny. A co za taśmy bo na razie nie kumam? Jakaś nazwa? Z poxilinem jest tego typu problem że powinno buc to nałożone na suche miejsca a tam jest zawilgocenie. Co z tym zrobić?
  14. Zauważyłem na pomalowanym grzejniku dziwne zabarwienie. Okazało się, że chyba powstała jakaś mikronowa szczelina w żeberku, bo w tym miejscu jest wilgotno. Wiem, że czeka mnie wymiana grzejnika, bo ma on ze 30 lat a może i więcej. Teraz zastanawiam się nad tym co zrobić na ten moment, bo chyba wymiana grzejnika wiąże się ze spuszczeniem wody ze zładu, potem napuszczeniem, odpowietrzaniem............etc. Czy tak? Przy okazji chciałbym się dowiedzieć, czy można jakoś "dojechać" z tym do końca sezonu grzewczego? Np. w jakiś sposób zasklepić ten mini otworek specjalnym klejem lub w jakiś inny sposób. A propos nowego grzejnika - jaki polecacie. Aluminiowy, blaszany, żeliwny, czy jaki i ewentualnie jakiego producenta?
  15. Nie, to dom jednopiętrowy z podpiwniczeniem i garażem w piwnicy. Typowa jednorodzinna, komunistyczna kostka.
  16. Wasze informacje to dla mnie miód na serce. Dzięki, będą spał spokojniej. (no może trochę spokojniej) Ja jestem po technikum budowlanym i jeśli liczyłem konstrukcję kratownicy gdzie trzeba było liczyć każdy spaw, to nie wiem czy on nie mający wykształcenia budowlanego ani może poparcia ze strony projektanta spawając na wyczucie zrobił to dobrze. Tego może nigdy nie dowiemy się.
  17. Nie jestem ani pedantyczny ani tym bardziej bogaty, żeby rozwalać cały budynek. Chce tylko sprawdzić jakie mam szanse przeżycia.
  18. Tzn. nie chodzi mi o umiejętności szwagra, tylko czy z punktu widzenia sztuki budowlanej zespawane belki mogą służyć za element takiej konstrukcji? Na szczęście budynek stoi od 30 lat i nic się nie dzieje, ale chyba wszyscy wiemy co oznacza określenie "zmęczenie materiału"
  19. Mieszkam w domu po teściach i szwagrach, którzy to oni budowali swoimi siłami ów budynek. Teraz dowiedziałem się, że zamiast zaprojektowanego stropu DZ-3 mam strop Kleina. To akurat mnie nie zaszokowało, ale kiedy usłyszałem że mój szwagier spawał wszystkie belki stalowe zespawał na długości bo ponoć w czasach komuny nie mogli dostać w całości te belki to mnie lekko zmroziło. Czy mogę się obawiać, że mi ten strop zleci na łeb? Ja bardziej podejrzewam ich o to, że w ramach źle pojętej oszczędności sztukowali z byle czego te belki bo ze złomu najtaniej budować. O inspektora to w ogóle nie pytam, bo chyba na tego typu budowach są oni ozdobnikiem a nie nadzorcą technicznym.
  20. Po podpięciu domku do sieci mam coś takiego. Przez miesiąc mam piękny zapach w łazience a potem ni z gruszki ni z pietruszki śmierdzące jaja przez jeden-dwa dni. Abstrahując od tego, że nie mam odpowietrzenia podejrzewam, że jest to związane nie z odwodnionymi syfonami, tylko z przepompownią ścieków, która chyba wytwarza jakieś ciśnienie w sieci i smród cofa z niej do domku. Jak myślicie? Myślę, też że jak uszczelnię miskę ustępową to może nie będzie tego smrodu, bo mam bardzo luźno nasadzoną na rurę kanalizacyjną i przez nieszczelności wchodzi ten smród.
  21. W moim mieście są góry śniegu i nie maja już kasy na odśnieżanie. Tak chyba jest w całej Polsce. Zima pokonała nasz kraj i chyba czas się do tego przyznać.
  22. Czyli jest fajnie!
  23. I to jest właśnie CLOU programu. O odpowiedzialność cywilną za wypadek spowodowany nieodśnieżonym chodnikiem. Bo mandat to pikuś w porównaniu z odszkodowaniem które może iść w dziesiątki jeśli nie setki tysięcy jak ktoś sobie przetrąci kręgi.
  24. Chyba mnie na opak zrozumiałaś. Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Aha, fajowy rysunek.
  25. To nie tak. Pas drogowy to droga, chodnik oraz pas zieleni. Zarządca włada tym wszystkim, więc pisanie iż właściciel trawnika ma obowiązek sprzątania to nie tak do końca. Zarządca pasa drogowego a nie właściciel trawnika, choć może się zdarzyć że właściciel posesji jest także właścicielem pasa zieleni choć to raczej niespotykana sytuacja. To nie jest prywatna droga osiedlowa (dojazdowa) tylko zapewne zwykła ulica (droga publiczna) bez chodnika. U nas była kilkakrotnie taka sytuacja , że PGKiM nie chciała wywozić śmieci z powodu zaśnieżenia tych dróg i miasto przysłało pług, który zrobił porządek a nie mieszkańcy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...