Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

telewy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    333
  • Rejestracja

1 obserwujący

O telewy

  • Urodziny 01.03.1968

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • imię i nazwisko
    Tomasz

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Zalesie Górne
  • Kod pocztowy
    05-540

telewy's Achievements

STAŁY BYWALEC (min. 300)

STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)

15

Reputacja

  1. Ja kupowałem w 2023 ale w listopadzie, kiedy ceny były już wyższe. Za tonę płaciłem blisko 1700zł ale muszę powiedzieć, że to chyba najlepszy pellet jaki miałem od 10 lat. Ciągle zostało mi 2 tony ale to może dobry pomysł zrobić teraz zapas na przyszłą zimę, bo miejsce mam a cena zapewne korzystna. O pompie na razie nie myślę, powiem szczerze, bardzo drogo instalacja wychodzi. Jeśli byłby u mnie gaz to bym się na niego skusił, ale na razie nitkę ciągną kilka km ode mnie.
  2. No nie wiem, ja jednak żałuję. Mam tutaj sąsiada, który budował się 4 lata po mnie i on poszedł w pompę gruntową. 3 lata temu założył fotowoltaikę. I teraz, jeśli zima jest w miarę ciepła tak jak ostatnia, to zamyka 12 miesięcy w całkowitym koszcie w granicach 350zł czyli tylko opłaty stałe. W przypadku mrozów musi dopłacać, ale to są kwoty pomiędzy 1tyś a 2 tyś. Dodam, że ma dobrze ocieplony dom, ale nie pasywny no i ma wszędzie ogrzewanie podłogowe. Podsumowując, to czy pompa się opłaca zależy w dużej mierze od tego jak mamy ocieplony dom. Jeśli jest dobrze czy bardzo dobrze ocieplony to raczej się opłaca. Niestety koszt inwestycji jest bardzo wysoki, ale w zamian dostajemy wygodę użytkowania. Mój Granpal ma 12 lat i powoli się rozglądam co dalej. Ro temu kupowałem pellet po 2400 i powiem szczerze, że mnie to zniechęciło. Wolę zapłacić za prąd te 8tyś niż za pellet, bo dużo mnie roboty. Generalnie dokładanie do pieca mi nie przeszkadza, lubię się pokręcić i coś porobić, ale czyszczenie kotłowni mnie wykańcza.
  3. Myślę o tym samym, bo cena za pellet zabija, a roboty trochę z tym jest. Nie dość, że trzeba przechowywać, nosić, toi potem jeszcze piec czyścić. Ja spalałem około 5 ton. Temat pomp dosyć obcy dla mnie i się obawiam, bo zapewne na rynku teraz jest pełno ludzi, którzy je sprzedają a słabo się na tym znają. W domu mam tylko grzejniki, dom ma 11 alt więc z ocieploniem nie ma problemu. podpytałem o oferty i od jednych dostaje je na piec na 12kW, od innych na 8kW. Boje się, że jak coś źle pójdzie to będę miał zimno. A kotłownie mam trochę małą, żeby to wszystko upchnąć. Poza tym prędzej czy później Granpal powie, że ma dosyć i wtedy pozostaje tylko popmpa.
  4. telewy

    Domy z bali

    Prezentuje się wyśmienicie, gratuluję. Postawić samemu można jak najbardziej, jedyne co trzeba to czas i odpowiednie zdolności, jak ktoś ma dryg do majsterkowania na pewno da radę.
  5. U mnie to samo. Pellet po 1200zł producent Graff daje takie spieko, że 2 razy dziennie muszę je wyciągać z palinka. Szkoda słów. Olczyk u mnie był po 1400zł, mogłem go wziąć. Jak zrobiłem test tego Grafa, ale jeszcze przed sezonem to wydawało mi się, że pali się całkiem dobrze. Pierwsza paleta jakoś też w miarę poszła, ale druga już makabra. To że pelletu nie ma to podobno dlatego, bo wszyscy producenci na zachód sprzedają, bo tam sporo droższy i bardziej im się opłaca. Może trzeba zacząć myśleć o pompie ciepła i ogrzewaniu na prąd? mam fotowoltaikę i jeszcze 13 lat będę prosumentem, więc może tak źle by nie wyszło.
  6. U mnie podobnie, zimno jak cholera i w poniedziałek odpaliłem piec, ale nie chciało mi się go na razie czyścić. Pelletu mam na razie tak z 1,5 tony. tkupiłem bardzo ładnie palący się pellet po 850zł i z ciekawości 1tonę Olczyka za 1000zł. Ten za 850 prawie tak jak Olczyk, najważniejsze, że praktycznie nie daje spieków. Dawno nie miałem tak spokojnej zimy, wystartczyło, że do palnika zajrzałem raz na tydzień. Co do noszenia to ja robię tak, że 2 tony wciągam na paletach do garażu, blisko wejścia do kotłowni. Reszta idzie do szopki skąd raz na 3 tygodnie sobie dowożę taczką.Ten sezon będzie 11tym dla mojego Granpala
  7. Od siebie dodałbym, żeby dobrze opisać te kable. Ja u siebie mam sterownik Estyma i tego jednak trochę jest. Ja poobklejałem wszystkie przewody i opisałem sobie gdzie co łączyć. Sam piec rozkręcałem tak jak opisał to cuuube. Najpierw zdjąłem wszystkie przednie drzwiczki i osłony z pieca, potem odpiąłem sterownik. Kolejnym krokiem było odkręcenie motoreduktora oraz tulei i odczepienie części z pojemnikiem na pellet. Piec w takim stanie, na ramie, wyciągnąłem z kotłowni. Kluczem do sukcesu tutaj jest tulanie pieca na rurkach. Jak piec miałem na palecie, to położyłem go do przodu, czyli ta część gdzie są drzwiczki poszła na dół. Wtedy odkręciłem ramę. Acha, kluczem do sukcesu wydaje mi się porządny łom, którym dysponuje (pamiętam jak płakałem jak go kupowałem). Dzięki niemu bez problemu podnosiłem ten piec a syn wsuwał pod niego rurki.
  8. Tak, mam piec z wymienna tuleją. Rąk się nie boję pobrudzić, nie mniej ten piec i jego ciężar budził we mnie respekt, szczególnie, że mam bardzo małą kotłownię. Rąk pobrudzić się nie boję, większość rzeczy robię sam. Co do spawacza to zapewne, jednak nie znam żadnego dobrego spawacza, do którego miałbym duże zaufanie. Jak się okazało wyciągnięcie i wysyłka kotła, nie jest jakaś straszna. Nie mam nic wspólnego z budowlanką (jestem informatykiem) a dałem sobie z tym radę. No i zaufanie do Polimetu mam jednak duuużo większe. Za kuriera zapłaciłem 150zł, spawacz pewnie wziął by podobnie. Polimet podobno odsyła piec nie chcąc pieniędzy nawet za kuriera, ale to zobaczę. Na razie mają urlopy w tym tygodniu, więc ja czekam na swój piec. No i plus taki, że pieca się już nie "boję"
  9. Jakoś ucięło mi mój tekst, bo nie ma o głównym problemie. Piec pojechał do Polimetu, bo woda zaczęła lecieć jak ze strzykawki w palniku, piec jest do spawania. Oczywiście z wymianą tulei dałbym sobie radę Wysyłać piec do fabryki w celu wymiany tulei to byłby jednak hardcore
  10. No i ja się doigrałem, bo mi się przetarła tuleja. Może nawet nie z lenistwa, tylko mój instalator ciągle zajęty a ja po prostu się bałem tego dotknąć. No i w efekcie dzisiaj mój Granpal pojechał do Polimetu. Rozmawiałem z Panem Andrzejem, piecyk zrobią mi za darmo. Powiem, szczerze, ta firma zasługuje na jakąś nagrodę za dbałość o klienta. A ja już się przeszkoliłem, bo musiał piec rozebrać i wytaszczyć z kotłowni. Jak się okazało nie taki diabeł straszny i sam dałem sobie ze wszystkim radę. Teraz zmiana tulei to będzie już pestka. I mam nadzieję, że piecyk podziała mi kolejnych 9 albo i więcej latek. Napiszę co i jak jak mój Granpal wróci z wakacji.
  11. Ja w tym roku kupiłem pellet w cenie 770zł za tonę, 6mm (nie było 8mm). Z tego pelletu jestem zadowolony, pali się dobrze, spieki się ni robią, nie mniej popiół trzeba przegarnąć raz na 3 dni, kaloryczność wydaje mi się lepsza od tego, którym paliłem poprzednio. W okresie październik 2018 maj 2019 spaliłem 4,3 tony, w analogiczny okresie rok wcześniej 4,8 tony. Niestety zgadzam się z kolegą electrician, czasu dobrego taniego pelletu minęły. Dodam też, że właśnie jestem na etapie inwestycji w fotowoltaikę. Miałem trochę odłożonych pieniędzy ale oprocentowanie w bankach jest takie, że zysk z lokaty nie nadąża za inflacją. Z wyliczeń wyszło mi, że inwestycja w fotowoltaikę zwróci mi się za 7-8 lat (z zyskiem około 6% rocznie). Emerytura wygląda, że nie będzie jakaś wybitna, wiec wtedy darmowy prąd na pewno się przyda
  12. telewy

    Domy z bali

    Ja u siebie nie mam ani filcu, ani podkładek, deska jest przykręcona bezpośrednio do legarów. Nie nis skrzypi, zarówno na parterze jak i poddaszu. Legary leżą bezpośrednio na wylewce, która była czymś pomalowana (nie pamiętam czym), między legarami pełne wietrzenie, żadnych folii, wat, etc. Mieszkam 7 lat, jak na razie wszystko jest w porządku. Na poddaszu mam wełne w podłodze ale to celem wyciszenia, nie mniej hałas z poddasza przenosi się mocno.
  13. Electrician, a mógłbyś podać namiary na te konkretne pellety z krótką Twoją opinią? Sam trochę eksperymentuję i może by się przydało coś takiego odnośnie zakupu na przyszły sezon. Ja w tym roku paliłem pelletem który na workach ma nazwę Dimension Famma Holz Pellet, 8mm, w workach po 15kg, cena 720zł. Tarnsport dostałem w gratisie za słabą jakoś peletu w roku 2016. Spaliłem niecałe 4,5 tony licząc od początku października do pierwszej połowy kwietnia, czyli w okresie kiedy grzałem dom. Powierzchnia to 160m2 domu + 40m2 ogrzewanego garażu, temp. 20 stopni parter, 19 stopni poddasze. Pellet daje bardzo mało spieków i trochę więcej popiołu niż przywykłem, tzn. w zimie średnio raz na 3 dni zgarniałem popiół do popielnika, aby zapewnić lepsze spalanie. Popielnik opróżniałem raz na około 3 tyg. Osobiście ten pellet jest o niebo lepszy od tego z poprzedniego roku i jednak słabszy od wszystkich, którymi paliłem do tej pory. Odnoszę wrażenie, że jakość pelletu spada z roku na rok, albo mój dostawca serwuje coraz to gorszą jakość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...