
Bibi1
Użytkownicy-
Liczba zawartości
25 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Bibi1
-
Grupa zaczynających w 2007 i 2008 :) Szczecin i okolice
Bibi1 odpowiedział Małgolinka → na topic → Grupy BUDUJĄCE
Przepraszam, tak poza tematem, czy ktoś może mi pomóc i podpowiedzieć w jaki sposób na forum umieścić zdjęcie??? -
A może wreszcie rower i bieganko w Dobrej k/ Szczecina
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
Cudowne tereny do potruchtania są na granicy przy Buku. Fajna serpentyna drogi z góry na dół (i tak bez końca). Polecam, a jakie cudne zdjęcia zrobiłem, jak mróz zamroził. W chwili wolnej umieszczę tu dal zachęty Dobrowianinom. -
zjawiska paranormalne:duchy, dziwne zdarzenia i umiej?tno?ci
Bibi1 odpowiedział Agnieszka1 → na topic → Kącik zapaleńców
Widzę, że przez okres świąteczno - noworczny temat duchów zaniknął, to i ja nie będę przynudzał. Pomyślności w Nowym Roku dla wszystkich forumowiczów, a szczególnie tych duchowych -
NISZCZENIU PRZYRODY I BRUDASOM JĄ ZAŚMIECAJĄCYM MÓWIĘ NIE !!
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
No właśnie i dziękuję Ci Mayland, że tak mówisz. Ja chcę się dowiedzieć kto wydał pozwolenie na wycinkę lub kto wycina bez pozwolenia. Napisałem kilka pism do różnych miejsc, ale narazie nikt nie odpowiada. Żałuję, że pisząc do Urzędu Gminy zrobiłem to anonimowo, bo tak jakoś nie chciałem być posądzony o pieniactwo, ale chyba napiszę w Nowym Roku ponownie i nie będę anonimem, bo mi teraz samemu głupio. -
Grupa zaczynających w 2007 i 2008 :) Szczecin i okolice
Bibi1 odpowiedział Małgolinka → na topic → Grupy BUDUJĄCE
MagTom - ja mieszkam na Paproci. Macie rację, że sami sobie krzywdę robimy z wycinką. Chć ja obwiniam tych co wydają na to zgodę (no chyba, że bez zgody) i tych co za wszelką cenę chcą na tym zarobić. -
NISZCZENIU PRZYRODY I BRUDASOM JĄ ZAŚMIECAJĄCYM MÓWIĘ NIE !!
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
Doskonale wiem co to jest moralność Kalego i powiedziałbym, że to, to samo co dbać o własny interes. Dyskutujesz JoShi, chyba tylko po to, aby dyskutować. Ja mam taki charakter, że raczej nie cierpię na okrągło mówić i mówić. Próbujecie na siłę przypiąć mi tę moralność Kalego. Nie wiem skąd to upodobanie i po co. Łąki były już dawno rozparcelowane (ta część, która jest obecnie budowana). Nigdy bym się nie spodziewał, że będą wszystkie (te łączące z Bukiem), ale fakt faktem, że one są w planach zagospodarowania przestrzennego już od lat i tego jak mniemam już się nie cofnie. Ale dlaczego wbrew tym planom zagospodarowania (jest to szczegółowe studium uwarunkowań i dość mądrze napisane), zmienia się je dla partykularnych korzyści i szykuje się budowy (wycina las) tam, gdzie było to zabronione. To jest sedno rzeczy. A Wy wciskacie mi kit o moralności Kalego. Pewnie - każdy teren zabrany pod budowę, to jakaś "oaza zwierząt czy ptactwa". A zwłaszcza teren podmokły. To jasne jak słońce, Ale z jakich powodów i dlaczego robić tam pustynię dla zwierząt i ludzi. Podmokły las to szczególna oaza. Ponadto teren ochronny, co najmniej 2 stanowiska zwierząt (2 miejsca nor). Tu mi dajcie argumenty, a nie na moją moralność Kalego, bo takiej po prostu nie mam. Szkoda klepać banały, tylko dajcie argumenty, to je przyjmę. -
NISZCZENIU PRZYRODY I BRUDASOM JĄ ZAŚMIECAJĄCYM MÓWIĘ NIE !!
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
A co do łąk i ptactwa tam latającego, to strasznie mi szkoda. Sprowadzając się tam nie miałem pjęcia, że oprócz tych terenów, które już dawno wydzielili i skanalizowali pod działki, zrobią to z całą resztą. Ja jako kochający przyrodę nie mogę w to uwierzyć, na ale tu już nie podnoszę głosu, bo faktycznie ktoś mógłby posądzić, że mieszkam, to teraz chciałbym super wygody i innym bym nie pozwalał. Nie mogę zrozumieć ( a może nie chcę) ale trudno przeznaczyli łąki pod zabudowę w planach, to niech się budują, ale dlaczego tną las, który wg uzgodnieć miał być ochronny i kiedy na tym terenie nakazano wszystkie , nawet drobne zadrzewienia i nawet zakrzewienia chronić. -
NISZCZENIU PRZYRODY I BRUDASOM JĄ ZAŚMIECAJĄCYM MÓWIĘ NIE !!
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
Oczywiście, że chodzi mi i o jedno i o drugie. Praktycznie jest tam jedna ścieżko - droga, którą czasem chętnie bym się przebiegł, ale obok są podmkłe tereny lasu ze stanowiskami zwierząt, że o ptactwie nie wspomnę. Pewnie można biegać też pomiędzy domkami, ale to żadna przyjemność. Tam jedynie (przez ten lasek) jest droga do wybiegnięcia z terenu domków na asfalty i inny las nieco dalej. Ciągle mnie posądzasz o własny interes, a ja to widzę zupełnie inaczej. -
NISZCZENIU PRZYRODY I BRUDASOM JĄ ZAŚMIECAJĄCYM MÓWIĘ NIE !!
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
JoShi zapewniam Cię, że nie mam moralności Kalego, ale sprowadzając się do Dobrej byłem przekonany, że pewne naturalne zagajniki pozostaną, a już nigdy do głowy by mi nie przyszło, że będą ciąć podmokłą ostoję zwierząt i ptaków jaką jest ten lasek, czy nawet "lasopark". Nikomu ne żałuję budowania się, bo przeznaczono tam hektary łąk pod budownictwo. Ale po co wycinać lasek, w centrum przyszłgo osiedla. Tym bardziej, że wg planu zagospodarowania przestrzennego jest to las ochronny przeznaczony na funkcję rekreacyjno, turystyczno, sportową. W tej małej Dobrej przewidują wzrost ludności z ponad tysiąca do 8.000 - 10.000 i jakiś krezus kupi od jakiegoś cwaniaczka teren, który mógłby służyć wszystkim. Tam obok tego lasku powstanie chyba jeszcze z 1000 domków i będą budować się przez wiele lat - i nich to robią. -
NISZCZENIU PRZYRODY I BRUDASOM JĄ ZAŚMIECAJĄCYM MÓWIĘ NIE !!
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
Retrofood Ty masz dużo racji, ja jednak to co widzę i czuję napisałem (a mam swoją intuicję męską całkiem niezłą). Nie chcę, aby ktokolwiek popierał mnie w ciemno. Mam jedynie nadzieję, że znajdzie się kilku forumowiczów z mojego terenu i wspólnie możemy nad tym podyskutować. Sam także nie chcę odrazu bezmyślnie protestować. Dzisiaj próbowałem dowiedzieć się telefonicznie czegoś w gminie, ale brak odpowiedniej osoby i odesłali mnie na jutro. Chciałbym jedynie dodać, że na podmokłych łąkach, gdzie się wybudowaliśmy (już dawno były rozparcelowane pod budowy) są jeszcze ciągle kuropatwy, bażanty (pierwszy raz wżyciu bażanty na wolności dopiero tu zobaczyłem), zające sarny, dziki i lisy. Te zwierzaki widuję na codzień. Może jest ich faktycznie za dużo, ale nie wiem jak to się ma do niszcznia ich legowisk. Niemniej obejrzałem wczoraj plan zagospodarowania przestrzennego, czy jak to się tam nazywa (umieszczony na stronie gminy), że te tereny miały przeznaczenia, jako ogólnodostępne tereny rekreacji, wypoczynku, sportu (obok jest boisko), zieleni izolacyjnej itp. Pomijając zwierzynę, to jednak także mnie dziwi, że na takich podmokłych w okolicy łąkach zezwolono na budownictwo. Wycięto z tych łąk już większość zagajników (no bo każdy, to kasa pod drogie działki pod Szczecinem). W planach przewidziano zabranie całości tych łąk. To olbrzymi teren. Dobra połączy się z Bukiem. I dziwi strasznie to, że tereny przewidziane w planach jako ochronne, są teraz niszczone. Ptaki na podmokłych łąkach i w takich lasach mają raj na ziemi. Co miałem okazję usłyszeć w tym roku na własne uszy, aż do późnej jesieni. A teraz skurczysyny to wycinają. To nie jest mój ślepy protest, zapewniam Was. -
Kochani forumowicze las w Dobrej (k/Szczecina) za boiskiem przy nowej drodze na Buk jest wycinany. Wejdźcie 300 m w niego drogą od asfaltu przy łąkach, a sami zobaczycie. Żal mi serce ścisnął, bo wg mnie to naturalny rejon leśny, w którym są co najmniej 2 stanowiska lisów (lub czegoś podobnego) i sam widziałem stanowisko pojedyńczego dzika. Rano jadąc do pracy sarny często stoją na drodze przy boisku, wczoraj sam w tym lesie widziałem 2 sztuki. Łąka za tym lasem (w kierunku na Buk) cała zryta przez dziki. Całe tereny są podmokłe i ten lasek także, więc jest to ogromna ostoja zwierząt i ptaków, co słychać wiosną, latem, jesienią (teraz z oczywistych względów mniej, ale także). A jakiś sukinkot to chyba sprzedał, inny skurczysyn wydał pewnie zgodę na wycinkę drzew. No i w tej chwili bezmyślnie go wycinają tak, aby nie denerwować mieszkańców, tj. w środku lasku. Wycięto w pień i przygotowano drewno do wywózki na przestrzeni ok. 400m x 400m, a trochę dalej na ładnej polance także wycięto pojedyńcze kępy drzew. Dziwna wycinka, chyba na szybkiego, bo szybko to zrobiono i ze stratami drewna nikt się nie liczy. często ucięte są na wysokości 1,5 do 2m i szczególnymi okazami także nikt się nie przejmował, bo również są pnie o średnicy 1,5 do 2m. Pewnie nic nie zdziałam, ale JA SIĘ NIE GODZĘ NA TAKIE NISZCZENIE PRZYRODY i jedynego miejsca w środku miejscowości, gdzie jest boisko, ktre w przyszłości będzie skupiało wypoczynek ok. 10.000 ludzi, którzy w Dobrej są przewidywani do zamieszkania. Wg studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (na stronie BIP Gminy Dobra) wynika, że na całości tych łąk pomiędzy Dobrą, a Bukiem powstaną budynki mieszkalne. Wtedy ogrom ptactwa z łąk (w tym przecudne skowronki) będą musiały się wynieść. Już przetrzebia się ptaki, bo na działkach przy ul. Paproci i sąsiednich powycinano skupiska drzew, które jeszcze można zobaczyć jedynie na starych zdjęciach satelitarnych w internecie. Wg tegoż studium ten las przewidziany jest, jako ogólnodostępne tereny rekreacji, wypoczynku, sportu, zieleni izolacyjnej oraz usług oświaty, kultury i im towarzyszących. SĄ TO LASY OCHRONNE. Pomóżcie, wskażcie mi instytucje, jeżeli Was to poruszy tak jak mnie, to zbierzmy siły i walczmy z tym. Bo zanosi się, że jeżeli nic nie zrobimy, to będziemy mieszkać w największym rejonie dmków w okolicy Szczecina (ogromne łąki na Buk przeznaczone pod zabudowę) i bez skrawka zieleni. Nie wyobrażam sobie nas za 10 lat, nie wyobrażam sobie, że czyjaś bezmyślność może doprowadzić do przepędzenia dzikich zwierząt i ptactwa. Przecież na tym terenie oprócz takich włąśnie walorów, praktycznie poza Świdwiem, zabytkowym pałacykiem (czy dwrkiem) w Stolcu i paroma małymi kościółkami nie ma nic.
-
..., to także wczoraj odkryłem, jednego śmieciarza, który swoje domowe brudy wyrzuca do rowu. Nie bierzcie mnie czasem za jakiegoś nawiedzonego, bo na codzień, to jestem do rany przyłóż, ale dlaczego mam się godzić na niszczenie przyrody i mieszkanie jak na śmietniku. Przyżekam, że doprowadzę do ukarania tego brudasa. Hm. Niejaki Marcin T. zam. Szczecin ul. Bieszczadzka. Uważam, że takich powinno się publicznie napiętnować, czy zawstydzać, ale głupia ustawa o danych osobowych nie pozwala mi więcej o nim powiedzieć.
-
Grupa zaczynających w 2007 i 2008 :) Szczecin i okolice
Bibi1 odpowiedział Małgolinka → na topic → Grupy BUDUJĄCE
..., to także wczoraj odkryłem, jednego śmieciarza, który swoje domowe brudy wyrzuca do rowu. Nie bierzcie mnie czasem za jakiegoś nawiedzonego, bo na codzień, to jestem do rany przyłóż, ale dlaczego mam się godzić na niszczenie przyrody i mieszkanie jak na śmietniku. Przyżekam, że doprowadzę do ukarania tego brudasa. Hm. Niejaki Marcin T. zam. Szczecin ul. Bieszczadzka. Uważam, że takich powinno się publicznie napiętnować, czy zawstydzać, ale głupia ustawa o danych osobowych nie pozwala mi więcej o nim powiedzieć. -
Kochani forumowicze las za boiskiem przy nowej drodze na Buk jest wycinany. Wejdźcie 300 m w niego drogą od asfaltu przy łąkach, a sami zobaczycie. Żal mi serce ścisnął, bo wg mnie to naturalny rejon leśny, w którym są co najmniej 2 stanowiska lisów (lub czegoś podobnego) i sam widziałem stanowisko pojedyńczego dzika. Rano jadąc do pracy sarny często stoją na drodze przy boisku, wczoraj sam w tym lesie widziałem 2 sztuki. Łąka za tym lasem (w kierunku na Buk) cała zryta przez dziki. Całe tereny są podmokłe i ten lasek także, więc jest to ogromna ostoja zwierząt i ptaków, co słychać wiosną, latem, jesienią (teraz z oczywistych względów mniej, ale także). A jakiś sukinkot to chyba sprzedał, inny skurczysyn wydał pewnie zgodę na wycinkę drzew. No i w tej chwili bezmyślnie go wycinają tak, aby nie denerwować mieszkańców, tj. w środku lasku. Wycięto w pień i przygotowano drewno do wywózki na przestrzeni ok. 400m x 400m, a trochę dalej na ładnej polance także wycięto pojedyńcze kępy drzew. Dziwna wycinka, chyba na szybkiego, bo szybko to zrobiono i ze stratami drewna nikt się nie liczy. często ucięte są na wysokości 1,5 do 2m i szczególnymi okazami także nikt się nie przejmował, bo również są pnie o średnicy 1,5 do 2m. Pewnie nic nie zdziałam, ale JA SIĘ NIE GODZĘ NA TAKIE NISZCZENIE PRZYRODY i jedynego miejsca w środku miejscowości, gdzie jest boisko, ktre w przyszłości będzie skupiało wypoczynek ok. 10.000 ludzi, którzy w Dobrej są przewidywani do zamieszkania. Wg studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (na stronie BIP Gminy Dobra) wynika, że na całości tych łąk pomiędzy Dobrą, a Bukiem powstaną budynki mieszkalne. Wtedy ogrom ptactwa z łąk (w tym przecudne skowronki) będą musiały się wynieść. Już przetrzebia się ptaki, bo na działkach przy ul. Paproci i sąsiednich powycinano skupiska drzew, które jeszcze można zobaczyć jedynie na starych zdjęciach satelitarnych w internecie. Wg tegoż studium ten las przewidziany jest, jako ogólnodostępne tereny rekreacji, wypoczynku, sportu, zieleni izolacyjnej oraz usług oświaty, kultury i im towarzyszących. SĄ TO LASY OCHRONNE. Pomóżcie, wskażcie mi instytucje, jeżeli Was to poruszy tak jak mnie, to zbierzmy siły i walczmy z tym. Bo zanosi się, że jeżeli nic nie zrobimy, to będziemy mieszkać w największym rejonie dmków w okolicy Szczecina (ogromne łąki na Buk przeznaczone pod zabudowę) i bez skrawka zieleni. Nie wyobrażam sobie nas za 10 lat, nie wyobrażam sobie, że czyjaś bezmyślność może doprowadzić do przepędzenia dzikich zwierząt i ptactwa. Przecież na tym terenie oprócz takich włąśnie walorów, praktycznie poza Świdwiem, zabytkowym pałacykiem (czy dwrkiem) w Stolcu i paroma małymi kościółkami nie ma nic.
-
Grupa zaczynających w 2007 i 2008 :) Szczecin i okolice
Bibi1 odpowiedział Małgolinka → na topic → Grupy BUDUJĄCE
Kochani forumowicze las za boiskiem przy nowej drodze na Buk jest wycinany. Wejdźcie 300 m w niego drogą od asfaltu przy łąkach, a sami zobaczycie. Żal mi serce ścisnął, bo wg mnie to naturalny rejon leśny, w którym są co najmniej 2 stanowiska lisów (lub czegoś podobnego) i sam widziałem stanowisko pojedyńczego dzika. Rano jadąc do pracy sarny często stoją na drodze przy boisku, wczoraj sam w tym lesie widziałem 2 sztuki. Łąka za tym lasem (w kierunku na Buk) cała zryta przez dziki. Całe tereny są podmokłe i ten lasek także, więc jest to ogromna ostoja zwierząt i ptaków, co słychać wiosną, latem, jesienią (teraz z oczywistych względów mniej, ale także). A jakiś sukinkot to chyba sprzedał, inny skurczysyn wydał pewnie zgodę na wycinkę drzew. No i w tej chwili bezmyślnie go wycinają tak, aby nie denerwować mieszkańców, tj. w środku lasku. Wycięto w pień i przygotowano drewno do wywózki na przestrzeni ok. 400m x 400m, a trochę dalej na ładnej polance także wycięto pojedyńcze kępy drzew. Dziwna wycinka, chyba na szybkiego, bo szybko to zrobiono i ze stratami drewna nikt się nie liczy. często ucięte są na wysokości 1,5 do 2m i szczególnymi okazami także nikt się nie przejmował, bo również są pnie o średnicy 1,5 do 2m. Pewnie nic nie zdziałam, ale JA SIĘ NIE GODZĘ NA TAKIE NISZCZENIE PRZYRODY i jedynego miejsca w środku miejscowości, gdzie jest boisko, ktre w przyszłości będzie skupiało wypoczynek ok. 10.000 ludzi, którzy w Dobrej są przewidywani do zamieszkania. Wg studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (na stronie BIP Gminy Dobra) wynika, że na całości tych łąk pomiędzy Dobrą, a Bukiem powstaną budynki mieszkalne. Wtedy ogrom ptactwa z łąk (w tym przecudne skowronki) będą musiały się wynieść. Już przetrzebia się ptaki, bo na działkach przy ul. Paproci i sąsiednich powycinano skupiska drzew, które jeszcze można zobaczyć jedynie na starych zdjęciach satelitarnych w internecie. Wg tegoż studium ten las przewidziany jest, jako ogólnodostępne tereny rekreacji, wypoczynku, sportu, zieleni izolacyjnej oraz usług oświaty, kultury i im towarzyszących. SĄ TO LASY OCHRONNE. Pomóżcie, wskażcie mi instytucje, jeżeli Was to poruszy tak jak mnie, to zbierzmy siły i walczmy z tym. Bo zanosi się, że jeżeli nic nie zrobimy, to będziemy mieszkać w największym rejonie dmków w okolicy Szczecina (ogromne łąki na Buk przeznaczone pod zabudowę) i bez skrawka zieleni. Nie wyobrażam sobie nas za 10 lat, nie wyobrażam sobie, że czyjaś bezmyślność może doprowadzić do przepędzenia dzikich zwierząt i ptactwa. Przecież na tym terenie oprócz takich włąśnie walorów, praktycznie poza Świdwiem, zabytkowym pałacykiem (czy dwrkiem) w Stolcu i paroma małymi kościółkami nie ma nic. -
zjawiska paranormalne:duchy, dziwne zdarzenia i umiej?tno?ci
Bibi1 odpowiedział Agnieszka1 → na topic → Kącik zapaleńców
Pracując w swojej firmie na 1,5 roku oddelegowali mnie do innego (WAŻNEGO) działu. Tam rozgryzaliśmy, wypadki, przypadki, skargi i ogółem wszystko z czym ludzie przychodzili i listy słali do jakże ważnej instytucji państwowej. Bywali też tacy, którzy skarżyli się, że przez ściany są codziennie prześwietlani, napromieniowywani, że im podsłuch założyli, że słyszą działanie urządzeń do podsłuchów itp. Nie da się im pomóc z mojej pozycji, bo lekarzem nie jestem, ale zawsze uważałem, że delikatna prawda podana w odpowiedni sposób sprawiłaby wiele dobrego. Bo chociaż jeden na kilku udałby się w poszukiwaniu rozwiązania swoich problemów do lekarza. Szef odmówił takiego załatwiania spraw i potrafiły one do nas powrócić po 10 i więcej razy od tej samej osoby, bo jak u nas nic nie zdziałała, to pisała nawet do ministra, a minister przesyłał zgodnie z właściwością do nas. Chciałem nieco inaczej, ale szef także stanowczo odrzucił moją pisemną odpowiedź w tego typu sprawie (czego zresztą się spodziewałem), bo wg niego, powinienem oględnie odpisać, że nie możemy nic zrobić, że to nie w naszej kompetencji, a ja podałem adres z jakieś ulotki o tym, że ta firma zajmie się jego problemem, gdyż z jej usług wynikało, że usuwają szkodliwe promienie i ogólnie "robią cuda niewidy". No i wreszcie nie wytrzymałem jednego razu i postanowiłem zrobić to po swojemu bez względu na konsekwencje. Facet przyszedł osobiście na skargę (był już w welu miejscach) na prześwietlania jego ścian itp. Wysłuchałem, powiedziałem co możemy, ale to w jego sytuacji nic nie zmieni. Stwierdziłem, że jest nieco innym człowiekiem od ogółu i delikatnie wskazałem na udanie się do lekarza. Facet najpierw się obruszył, wstał, podniósł głos, był oburzony. Ale kiedy wytłumaczyłem mu, że doskonale go rozumię i wierzę w to co mówi, bo moja żona pracuje ze starszymi ludźmi, którzy także mają takie problemy. To usiadł i zaczął mnie słuchać. Powiedziałem, że wierzę w to co mówi, bo widocznie ma tak czuły organizm, zresztą inny od ogółu ludzi i przez to nikt nie bierze tego poważnie. Powiedziałem, że wierzę w to, że np. przewód elektryczny w ścianie może w jego delikatnym organiźmie powodować mocne odczucia, czy zaburzenia pracy, ale nie ma osób, które mogą to stwierdzić i coś na to zaradzić oprócz lekarzy, którzy ewentualnie dadzą odpowiedni specyfik, aby zmniejszyć czucie organizmu i może wtedy będą tak funkcjonaować jak inni ludzi, bez takich problemów. Siedziałem z facetem 2 godziny (było już dawno po godzinach pracy). Tak się otworzył, zaufał mi, że przyznał się, że tu jak ze mną rozmawia, to w tej chwili słyszy jeszcze trzy głosy ze ścian. Nie wyśmiałem, nie zbyłem go i choć nie wiem co dalej, ale skoro mnie słuchał, to chyba przestał szukać dalej po instytucjach państwowych i mam nadzieję, że udał się z tym do lekarza. A dlaczego o tym piszę akurat tu........ Tak mi się nasunęło, że niedowiarki mogą nas nawet też uważać za takich trochę psychicznych. Choć też może być i tak, iż tacy tu faktycznie także trafią, bo w duchy itp. trudno uwierzyć, również takim jak ja (też jestem z niewiernych Tomaszów, choć nie Tomasz), dopóki się czegoś niesamowitego nie przeżyje samemu. Zapewne większość przeżyć dałoby się racjonalnie z boku, czy z punktu obcego bezpośredniego obsrwatora wytłumaczyć, ale wiem, że są przeżycia, sytuacje, stany ducha czy sam nie wiem jak to nazwać - poprostu niewytłumaczalne i wierzę, że prawdziwe. Tak np. śniła mi się kiedyś świętość (dla mnie) (i to chyba przez ten sen świętość dla mnie) w zupełnie możnaby powiedzieć bezsensownej sytuacji, ale natychmiast po obudzeniu wiedziałem czego sen dotyczy i przed czym ostrzega. Pomijam tu, co wogóle przeżyłem w swoich emocjach. Kiedyś może opowiem . To był najpiękniejszy sen mojego życia. Nieco im dorównują tylko te z lataniem, ale nie są tak piękne. Cholerka...., chciałbym znowu trochę polatać, kiedyś były dość częste, a teraz coś siadło. Pozdrawiam wiarków i niedowiarków. -
A może wreszcie rower i bieganko w Dobrej k/ Szczecina
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
Szukam kogoś do treningów, bo po zakończeniu pracy, wydostaniu się ze szczecińskich korków i przyjeździe do Dobrej już jest ciemno, często mokro i brak małego kopa, aby wyjść z "czołówką" na głowie i chociaż trochę się poruszać. Jakby był drugi wariat, to zawsze słowo zobowiązuje i człowiek, czy chce, czy nie chce idzie się poruszać. Wczoraj naczytałem się o zawodach ekstremalnych i co na nich przeżywał niejaki "Kiełbasa" (znany w środowisku ekstremalistów) podczas zawodów, że aż mnie zimno wzdrygało, no i cholerka samemu zachciało mi się wystartować w takich zwariowanych zawodach w połowie stycznia (w Dobiegniewie bodajże). Ale wszystko zależy od tego, czy będę się nieco poruszał raz na kilka dni, od pogody, temperatury, stanu ducha i ciała. Zawody są okrutne jak dla mnie (dla ogółu ludzkości także), ale raz takie ukończyłem i znowu mnie coś kusi. Choć wtedy po zawodach jęczałem przez sen w czasie przewracania się z boku na bok. Tak wszystko bolało, że naprawdę czułem, że żyję Wybaczcie, że ciągnę ten wątek sam dla siebie, ale może kiedyś ktoś z okolicy się trafi, dlatego odnawiam go co jakiś czas. W końcu ludzi przybywa i w samej Dobrej przewidują kiedyś ponad 10.000 osób. Swoją drogą, to kilka dni temu na zjeździe TKKF w Świnoujściu nawiązałem kontakty z osobą zajmującą się sportem na terenie gminy i już planujemy latem zrobić mini triathlon i mini rajd ekstremalny. Mini, to nie znaczy malutki, ale tak np. połowę z naszego standardu. Patrz: http://www.rajd3orlow.szn.pl i http://www.ekstremalnasobota.info/ -
A może wreszcie rower i bieganko w Dobrej k/ Szczecina
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
No cholerka daleko, daleko -
A może wreszcie rower i bieganko w Dobrej k/ Szczecina
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
Bardzo mi miło, że tu ktoś zawitał. Ty też z bardzo daleka, czy chociaż z drugiej strony Szczecina, może ??? -
A może wreszcie rower i bieganko w Dobrej k/ Szczecina
Bibi1 odpowiedział Bibi1 → na topic → Kącik zapaleńców
Nie to nie..... Sam ze sobą pogadam . Nikt więcej nie chce biegać, to pojechałem ze starszym bratem na zawody do Małkocina pod Stargardem. On na rower, a ja na 50 km pieszo. Poszło nieźle. Bratu także nieźle bo na 3 startujących jednemu pękła ośka i jadąc turystycznie z przeciwnikiem był drugi. Lubimy takie zawody, bo w naszym, wieku trudno już z kimś walczyć, a miejsca na podium (nawet kiedy walczy tylko 3) są budujące Kilka lat temu odkryłem taką przyjemność w zawodach, że walczę sobie bez bólu egzystencjonalnego o to, aby nie być ostatni i ukończyć jakiś wielki dystans, który jest dla mnie wyzwaniem, a nie zajęte miejsce. A miłe jest to, że jestem już w słusznym wieku i ostatni nie bywam . A niedowiarków, co do tego, że miło jest pobiegać lub "pośmigać" na rowerku chciałbym przekonać tym, że mój starszy brat (lat 55) nie mający od szkoły podstawowej do czynienia ze sportem, ok. 1,5 roku temu powiedział pewnego razu, że kończy z "fajami", rzucił je odrazu, nie pali i porywa się na każde zawody, na które chcę jechać. Aż jestem zadziwiony jego zapałem, pomimo, że nie należy do zbyt zdrowych ludzi i zasuwa fizycznie dość często. Ale chyba to zasuwanie fizyczne go trzyma, bo "grabie" ma jeszcze mocne. I przynajmniej mamy okazję jako bracia spotkać się chociaż na zawodach. A wracając do Dobrej, to sukcesem jest to, że sąsiadka Mariolka chce biegać. Nigdy nie widziałem jej nawet gdziekolwiek podbiegającej, a tu proszę. Chciałbym więcej ludzi zarazić jakimkolwiek ruchem, ponad używanie mięśni przedramion do pilota Tv, bo niestety, to jest (a może już był) mój nałóg także. -
zjawiska paranormalne:duchy, dziwne zdarzenia i umiej?tno?ci
Bibi1 odpowiedział Agnieszka1 → na topic → Kącik zapaleńców
Trzy dni temu śniło mi się, że trzech facetów gra w karty, a przy każdym z nich stoją aniołowie - biali jak śnieg. Sam nie wiem, czy mieli skrzydła, czy to tylko jaśniejąca biel od nich biła. W tym śnie wpadłem na pomysł, że to jedyna okazja, aby ich spróbować dotknąć. No i dotknąłem jednego z nich, a Ci w jednej chwili rozpłynęli się i zniknęli razem z grającymi. Nie śmiejcie się, ale poczułem nieco tego anioła, bo poczułem ciepło na ręku i przebudziłem się. Nadmieniam, że ciepło nie wiązało się z żadną niespodziewaną przygodą nocną Wszystko było jak najbardziej w porządku. Bardzo przyjemny sen. Ostatnio słyszałem 2 historie o duchach, ale jakoś pamiętam piąte przez dziesiąte, dlatego nie będę przynudzał. Ale swoją drogą miałem jeszcze coś swojego opisać, lecz już się pogubiłem co opowiedziałem, a co nie......hm....to chyba już wiek...... -
Mieszkam przy ul. Paproci. To tuż obok Frezjowej i blisko do Tulipanowej (jakby kto dalej pytał). Ciekawy jestem tej listy wykonwców. Jeżeli możecie, to proszę prześlijcie mi ją. W zasadzie jest mi już niepotrzebna, ale z ciekawości sprawdziłbym, czy np,. nie zakradli się tam partacze, którzy budowali u mnie i których dom w Wołczkowie przy Lipowej 48 spalił się (z Warszewa ich wygonili przed końcem, a w Kościnie ostrzegałem przed nimi i okazało się, że słusznie). U mnie budowała firma Warko ze Szczecina ul. Twardowskiego. Ale to tacy "cichociemni", którzy wspólnie prowadzili interesy z innymi partaczami. Myślę, że taką listę warto sprawdzić dla innych budujących. Mój adres : [email protected]
-
Grupa Szczecińska
Bibi1 odpowiedział koala1 → na topic → Grupa Szczecińska_5 Grupa Szczecińska_5 Topics
Mieszkam przy ul. Paproci. To tuż obok Frezjowej i blisko do Tulipanowej (jakby kto dalej pytał). Ciekawy jestem tej listy wykonwców. Jeżeli możecie, to proszę prześlijcie mi ją. W zasadzie jest mi już niepotrzebna, ale z ciekawości sprawdziłbym, czy np,. nie zakradli się tam partacze, którzy budowali u mnie i których dom w Wołczkowie przy Lipowej 48 spalił się (z Warszewa ich wygonili przed końcem, a w Kościnie ostrzegałem przed nimi i okazało się, że słusznie). U mnie budowała firma Warko ze Szczecina ul. Twardowskiego. Ale to tacy "cichociemni", którzy wspólnie prowadzili interesy z innymi partaczami. Myślę, że taką listę warto sprawdzić dla innych budujących. Mój adres : [email protected]