sirius98
-
Liczba zawartości
98 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez sirius98
-
Peszel jako element inst. elektr. w domku z bali
sirius98 odpowiedział sirius98 → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
zostanie taki bal jak w tej chwili reszte kabli oprócz do i od puszki puszcze jako linke przy podłodze -
... a przedłużenie tego tarasu z jego zadaszeniem na tej samej wysokości do w domku to chyba będzie zbyt wysoko, nie? pytam bo przeglądam allegro a tam same jamniki ... http://www.allegro.pl/search.php?string=domek+letniskowy&search_type=1&description=1&selected_country=1&category_radio=1&location_radio=2&state=0&city=&distance=1&postcode=&st=gtext&order=p&buy=0&listing_sel=2&listing_interval=7&price_from=5000&price_to=18000
-
Ponownie witam wszystkich budujących, remontujących i myślących o tym. Mam takie drobne pytanie. Jest sobie niewielki domek letniskowy 5x5m2 z bali. Ciągne teraz od zewnętrzej puszki do domku kabel 3x4mm2, a właściwie już on jest w środku (tak gruby bo wole unikać spadków nap. i przegrzewania się kabli-oczywiście nie pomyślcie że podłącze tam 10kW bo i tak B16 na to nie pozwoli). Wygląda to obecnie tak: http://rmje.ovh.org/013.jpg http://rmje.ovh.org/peszel0.jpg http://rmje.ovh.org/peszel1.jpg http://rmje.ovh.org/peszel2.jpg http://rmje.ovh.org/peszel3.jpg Przewód wchodzi do domku przez ścianę boczną idzie po ścianie do dołu, a następnie pod podłogą i wychodzi po drugiej stronie domku. Mam jednak dwa pytanie: -czy w miejscach typu przejście przez ścianę i pod podłogą należało by ten przewód puścić w peszlu? -w sytuacji kiedy przewód będzie mocowany do ściany w sposób przedstawiony na zdjęciu peszel2.jpg chciałbym uniknąć ciągnięcia kabla do góry do puszki np. na wysok 2m a następnie w dół aby rozprowadzić go po domku - stąd czy puszka w bezpiecznikami w takim pomieszczeniu może być powiedzmy na wysokości 0,5m - a może ktoś rozwiązał by to inaczej?
-
Po prostu musimy jakoś zadaszyć wejście co by dzwi po 3 sezonach nadawały się jeszcze do użytku. Poza tym gdzieś trzeba siedzieć jak kropi - znudziło nam się uciekać do domu . Po trzecie można by taka konstrukcje zrobić kilka metrów przed domkiem ale czy to będzie miało sens ...? W dalszych latach pójdzie na to gont i jakieś orynnowanie, a w tym roku domek idzie w lakierobejce z woskiem pszczelim. ... a może jest jakaś inna alternatywa ... tak aby zadaszyć front i było gdzie posiedzieć?
-
Oczywiście iż walory wizualne też się liczą. Obie konstrukcje a szczególnie pierwsza jest trochę zbyt duża w stosunku do domku na tym zdjęciu ale w rzeczywstości będzie mniejsza o ile ta wersja będzie realizowana. A może coś praktycznego przemawia za wersją nr 1 np. rozłożenie ciężaru śniegu zminą itp.
-
Przymierzamy się w do budowy w tym roku zadaszenia przy wejściu do domku letniskowego. Jednak nie możemy się zdecydować którą wersję wybrać tzn. dach dwuspadowy czy jednospadowy? Wszystko najlepiej obrazują dwa zdjęcia: -dach dwuspadowy http://rmje.ovh.org/dwu.jpg -dach jednospadowy http://rmje.ovh.org/jedno.jpg Którą z nich należało by wybrać nie biorąc pod uwagę trudności wykonania, a inne walory użytkowo-praktyczne?
-
Słupki ogrodzeniowe po zimie - rozsadziło
sirius98 odpowiedział sirius98 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Robinoc nie wiem jak stare słupki miałeś zabetonowane czy zakopane w ziemi ale jak przebiegała u Ciebie akcja wymiany? Mam tu na myśli raczej usuwanie starego zabetonowanego na te 70cm słupka. Obkopanie szpadlem raczej nic nie da bo tam zaprawy troche jest więc chyba trzeba to najpierw młotem rozwalić. Chyba pozostawie tak jak jest i ewentualnie w jednym z nich na razie zrobie dziure tak 30cm nad ziemią i zobacze czy woda będzie schodziła. Z tym podsiąkaniem od dołu też masz dużo racji z tego względu że słupki najbardziej ucierpiały z jednego boku działki - tego będącego na niższym poziomie terenu, a więc bardziej w moim przypadku wilgotnego. -
Słupki ogrodzeniowe po zimie - rozsadziło
sirius98 odpowiedział sirius98 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Aby sprawa była jasna. Słupek wygląda w chwili obecnej tak: http://rmje.ovh.org/slupek3.jpg Mamy więc 2 a nawet 3 opcje: -nawiercić otwory na wysokości 30cm od ziemi (spływ wody) + przewiew u góry -zalanie betonem do czubka -połaczenie powyższych opcji czyli dziura i zalanie Wiekszej niespodzianki za rok wolę uniknąć stąd tak debata. Można by powiedzieć że masz racje ... tzn. zalać bo zalane słupy bramy porządnym betonem ocalały ale ... -
Słupki ogrodzeniowe po zimie - rozsadziło
sirius98 odpowiedział sirius98 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
ponieważ w tych pękniętych to woda sobie już wypłynęła to nawiercił bym wiertłem 3-4mm pod katem od dołu do góry wszystkie słupki - od strony północno-wschodniej bo od drugiej tzn. południowo - zachodniej zawsze coś deszcz u mnie zacina ... i zobaczymy co z tego wyjdzie -
Słupki ogrodzeniowe po zimie - rozsadziło
sirius98 odpowiedział sirius98 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
i tak właśnie jest ... kaplica jeszcze jedna sprawa ponieważ kwadratowe słupy od bramy nie były zbyt potężne to dla jej lepszej sztywności zostały również zalane ale gęstszą i mocniejszą zaprawą betonu po sam czubek z długimi zatopionymi na 2m czterema stalowymi prętami na każdy słupek i z nimi po zimie nic się nie stało myśląć głośno i idąc tym tropem chcąc wygonoć stojącą wodę w supkach nie zalać ich betonem po sam czubek? nie zmieni to jednak faktu że obecna już zaprawa będzie "nasiąkliwa" ... równiez i od dołu - potwierdza to dzisiejsza weryfikacja http://rmje.ovh.org/slupek2.jpg ten zamoczony kawałek stali to stojąca woda w słupku - ale farba na słupku odeszła poniżej tego poziomu - czyli tam gdzie również jest wilgoć z drugiej strony jakby tak na wysokości 30cm od gruntu zrobić dziury fi6 w słupku to pozwoliło by to wodzie odpłynąć? kapsle zdjęte zobaczymy czy woda szybko wyparuje sprawdzałem średnice słupka tam gdzie odeszła farba i tam gdzie nie - nie było różnicy -
Słupki ogrodzeniowe po zimie - rozsadziło
sirius98 odpowiedział sirius98 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Też myślałem o tym kurczeniu ale kształt rozerwania kilku rur ze szwem świadczy o tym że raczej było to rozerwanie na skurek wysadzenia od środka niż kurczenia. Natomiast samo kurczenie lub rozszerzanie metalu na skutek wysadzania od środka mogło być przyczyną odpadania farby choć przy grubości ścianki 4mm wydaje mi się to być dużą siłą. -
Słupki ogrodzeniowe po zimie - rozsadziło
sirius98 odpowiedział sirius98 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
najwyżej uchylę te kapsle tak (na lato) aby powietrze dostało się do środka ale nie woda? czy dobetonowanie słupka do pełnej wysokości będzie brnięciem w jeszcze większy pasztet czy ... też jakimś rozwiązaniem? zakładając że w rurach mamy teraz rozpadnięty beton czyli coś co przypomina piasek to czy te rury mogą być przez kolejne zimy rozsadzane kiedy woda wyparuje z nich? -
Słupki ogrodzeniowe po zimie - rozsadziło
sirius98 odpowiedział sirius98 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
ogrodzenie robiliśmy sami rur ze szwem było kilka (nie zwracałem uwagi na nie wczesniej) i to właśnie kilka z nich pękło, a o co chodzi z tym szwem? -
Witam, Zeszłego lata stawialismy ogrodzenie. Po zabetonowaniu słupków zalaliśmy je gdzieś do połowy rzadką konsystencją betonu w celu nie gromadzenia się na poziomach poniżej gruntu wody. Po tej operacji minęło 1-2 miesięce kiedy góre słupków zakorkowaliśmy szczelnie plastikowymi korkami (nie pamiętam czy woda tam była czy nie). Po tej zimie 3 słupki wyglądają mniej więcej tak: http://rmje.ovh.org/slupek.jpg a na większej połowie złuszczyła się farba (podłoże było odtłuszczone + podkład + chlorokauczuk) właśnie gdzies tak do połowy wysokości od dołu. Wygląda na to jakby coś chciało go od wewnątrz rozsadzić (chyba woda?) ale nie dało rady. Słupek jest rozmiarów fi60 grubości 4mm. Oczywiście pytanie brzmi co z tym fantem dalej zrobić aby jakoś wybrnąć z tej sytuacji? Wydaje mi się że być może na początku przy betonowaniu został popełniony błąd ponieważ zamiast najpierw ustawić słupek obłożony kamieniami a następnie wokół go zalewać to my wlewaliśmy do dołka beton z gruzem a następnie wstawialiśmy słupek obkładając go dodatkowym gruzem - stąd woda jakby się gdzieś dostała to by od dołu miała gdzie ucieć (choć grunt jest podmokły-gliniasty). Z drugiej strony dziwna sprawa bo po 1 miesiącu od zabetonowania słupków a przed ich zalewaniem na niskim poziomie stała woda (skąd po takim czasie?) i to był właśnie m.in powód ich zalewania. Obecnie wydaje się najważniejszym wygonienie wody o ile jeszcze tam będzie czyli zdjęcie korków ze zrobieniem w ich bocznych ściankach otworów tak aby przez kilka miesięcy woda odparowała ale żyby nie przedostawała się do wewnątrz. Druga sprawa to iż na załączonym zdjęciu widac jakby w środku był piasek, a nie beton - może cały beton uciekł na sam dół? Najważniejsze pytanie to czy jeżeli to co miało się rozsadzić/odkształcić to się odkształciło i po następnych zimach nie ma co się spodziewać już gorszego?
-
problem rozwiązany ... wykorzystany został trójnik 50/50/45 z umieszczonym z boku zaworem napowietrzającym McAlpine HC50-50 http://mcalpine.pl/site/node/2755 tylko... napowietrzenie jest nie między umywalką a asyfonem tylko między syfonem z dalszą instalacją blokowo-mieszkaniową i ci wiedzą jak działa zawór napowietrzający to wiedzą że przy mniejszym naporze powietrza/wody zawór nie do końca działa tak jakbyśmy chcieli stąd delikatny swąd z instalacji blokowej może dostawać się do kuchni ale sprawdzimy to w praniu
-
Pion w bloku 4 piętrowym przeczyszczony. Nie był za bardzo zapchany ale problem pozostał. Spuszczam w kuchni (przy rurze fi50) wode i zatykam szczelnie dopływ z drugiej strony (cienka rurka do odpływu od pralki) i po spłynięciu wody słychać z odpływu zlewozmywaka ... gul ... gul ... gul ... gul Gdy ten odpływ od strony pralki nie zatkam to problemu nie ma ale słychać jak tamtędy ssa powietrze i zapachy wtedy sa nieciekawe
-
Zgłoszę. A po mojej stronie nie da się niczego zastosować co by ciągło powietrze ale nie wydostawało się w drugą stronę? Sprawdziłem i pion kuchenny na 4 piętra ma 75mm więc masakra.
-
Mam następujący problem. Do rury kanalizacyjnej w pionie kuchennym podłączony jest mój rozgałężnik: a)z jednej strony kuchnia (rura fi 50) z odpowiednim kolankiem aby nie śmierdziału b)z drugiej wąska rurka od strony łazienki (z przejściówką) do spustu wody z pralki (oczywiście wąż odpływowy ułożony w syfon) obie rury schodzą się i wchodzą w pion. Kiedy włożę rurę odpływową od pralki bardzo szczelnie w rurkę b) to gdy spuści się całkowicie wodę w umywalce w kuchni to na końcu mocno cos bugocze. Czyli po prostu brak jest gdzieś odpowietrzena. Kiedy włożę rurę odpływową od pralki luźno w rurkę b) tak że niestety dochodzą niemiłe zapachy z kanalizacji to w kuchni po spływie wody już nic nie bugocze, a w łazience w miescu styku rury b) z rurką pralki słychać nawet taki świst (zasysanie powietrza podczas spuszczania wody w kuchni). Czy jest jakaś możliwość rozwiązania tego problemu poprzez jakieś odpowietrzenie lub w inny sposób? Nie wiem czy mój pion ma odpowietrzenie - pewnie tak bo inaczej woda by nie spływała. Problemowy pion jest pod kątem średnicy węższy niż drugi w mieszkaniu co również może przyłożyć się do tego problemu.
-
Jak to dokładnie wygląda.
-
Jaki polecacie posób mocowania siatki z trzema drutami naciągowymi do słupka? -za pomocą drutu wiązałkowego (szybko, "elastycznie" ale mało estetycznie) -za pomocą przelotek takich jak niżej (pracochłonne i mało "elastyczne" jakby ktoś chciał podnieś wiatkę później wyżej czy niżej ale estetyczne) http://www.allegro.pl/item434933568_przelotka_z_bolcem.html Oba sposoby mają swoje wady i zalety ale chciałbym się Was spytać z doświadczenia jak Wy robiliście i co polecacie. Mi np. dzisiaj wydawało się że skrócenie 55 słupków fi 60mm o grubości 4mm to pestka. Skończyło się na froncie działki przy czym i tak na większość słupków trzeba będzie ponownie nałożyć w górnej części farbę bo od cięcia i szlifowania po prostu obecna się wybrzuszyła
-
Mam pytanie odnośnie obejm kablowych. Ponieważ powoli powstaje w domku instalacja elektryczna stąd chciałem zakupić obejmy kablowe. Już nie raz widziałem takie metalowe obejmy szerokości 1cm które ścićle obejmowały przewód (grubość ok 1-2mm) a pod spodem były przymocowane do ściany nie stwarzając przy tym efektu "ciężkości" tzn były na tyle małe i cieńkie iż prawie nie wyróżniały się na tle przewodu. Dzisiaj obdzwoniłem dwie hurtownie i chyba to ja się przewidziałem bo nigdzie nic takiego nie ma. Wszędzie proponują mi różne konstrukcje które są grube i toporne. Szukam teraz na internecie jakiegoś zdjęcia domku być może drewnianego gdzie takie obejmy były stosowane. A moze stosowano je kiedyś, a teraz już nie? Poza tym czy przy małym domku letniskowym z bali gdzie przewody nie będą chowane gdzieś w środku w balach tylko będą sobie szły po balach trzeba stosować jakieś specjalne rodzaje przewodów? Kupiłem na razie w Casto płaski przewód 3x2,5mm2 na nap. 400/750V jako głowny wprowadzający prąd do domku (bezpiecznik B16) - źle/dobrze???
-
Masz na myśli tylko impregnat a nie lakierobejce czy lazure?
-
Ostatnio testowaliśmy preperat V33 na kibelku (wersje 8lat) Najpierw pomalowaliśmy wersja bezbarwną i niestetety trochę się błyszczy (chcieliśmy raczej mat) a przy dotyku delikatnie się klei. Teraz kupiliśmy sosne skandynawską licząc że ona w przeciwieństwie do koloru bezbarwnego nie będzie się błyszczała (jeszcze nie otwieraliśmy). Ale może z waszego doświadczenia jest tak samo z błyszczeniem? Dajcie znac? Szkoda było by otwierać kolejną puszkę kiedy efekt będzie podobny a nie jest to tania rozrywka. W Casto 37zl/1l.
-
Czy mógłbym prosić o tą ulotkę Top Chink do uzupełniania szczelin między balami na mail junak98(małpa)go2.pl?
-
Czy to nie jest czasami coś takiego http://rmje.ovh.org/dom1.jpg ? Ostatnio przeglądałem jakieś strony i się na to natknąłem.