Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marcin H

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    181
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Marcin H

  1. Oczywiście że są jeszcze torfy nawet zasadowe z torfowisk tzw. wysokich. Akurat te torfowiska są w Polsce chronione. Poza tym z torfami jest jeszcze dość zasadniczy problem - są słabo przepuszczalne i bardzo słabo przepuszczalne.
  2. Żeby się nie użerać w urzędzie lepiej przyjąć wersję najmniej korzystną, że wszystkie studnie są z wodą pitną. Jeśli w takiej wersji da się POS-a zgodnie z przepisami postawić to wszystko ok. Jeśli nie da się to znając życie to czeka inwestora lepszy korowód i spacer po urzędach (patrz dodatkowe wydatki i mnóstwo straconego czasu).
  3. Ja mam podobny sposób, tyle tylko że na zewnątrz woda idzie z odwodnienia liniowego przez 2 syfony i do studni chłonnej. To zasyfonowanie to dlatego że do studni są jeszcze idzie woda z 2 rynien i nie chciałbym się obudzić w garażu zalanym deszczówką.
  4. Górka górką, to nie jest jakiś wielki problem. Trzeba jedynie rozsączanie głębiej dać tak aby zachować wymagane spadki.
  5. Mapa do celów projektowych z zasady musi być aktualna, więc musi pokazywać stan aktualny z przyłączami sąsiednich nieruchomości. Jeśli na tej mapie jest zaznaczona studnia z przyłączem wodociągowym idącym od niej do budynku, to mimo że jest jeszcze oddzielne przyłącze wodociągowe to należy traktować tą studnie jako studnie z wodą pitną. Do inwestora należy by ten stan rzeczy ewentualnie zweryfikować. Zresztą jeśli studnia nie jest używana jako źródło zaopatrzenia w wodę pitną, to geodeta powinien to na mapie zaktualizować. Nie robi tego bo nikomu nie chce się łazić po sąsiadach i pytać.
  6. W załączeniu przesyłam rysunek z możliwymi lokalizacjami. Przy zastosowaniu studni chłonnej ma są więcej możliwości lokalizowania POS-a ale to rozwiązanie nie wszędzie da się wykonać. Z polem rozsądzającym w zasadzie niewielki masz manewr.
  7. Nie tak do końca to jest prawda. Sąsiedzi mogą być do wodociągów podpięci, a studnie są zaznaczone mimo to jako ujęcia wód pitnych. Wtedy i tak trzeba zachować 30m odległości bezwzględnie.
  8. Jak sam piszesz 8 z 12 studni kopanych. Studnie kopane najczęściej ujmują wody najpłytsze - gruntowe, a te są najbardziej związane z wodami powierzchniowymi. Jak wcześniej napisałem wartości liczbowe wpisane przy skarpach i podcięciach terenu podają jak są one wysokie. Skarpy, a zwłaszcza skarpy przy rzekach nie mogą sięgać głębiej niż poziom wód gruntowych (chyba że są to utwory skaliste). Zatem w twoje okolicy studnie kopane sięgają do głębokości z których cieki powierzchniowe czerpią wody i (drenują) odwadniają wody gruntowe. Co jest dość powszechne w Polsce na północ od Karpat.
  9. Te obiekty wskazane strzałkami to w istocie studnie. Od nich musisz do miejsca rozsączania (pole drenażowe lub studnia chłonna) oczyszczonych ścieków ze swojej oczyszczalni mieć co najmniej 30m. Dotyczy to też ewentualnej twojej studni. Do poziomu wód podziemnych od poziomu rozsączania minimum 1,5m. Z tego co widać powinna oczyszczalnia się zmieścić, ale to zależy gdzie będzie źródło zaopatrzenia twojego domu w wodę. Oczywiście zależy również gdzie i jak będziesz się pozbywał oczyszczonych ścieków z oczyszczalni. Dodatkowo ważne jest czy gmina dopuszcza budowę POŚ. Oczywiście musisz zachować jeszcze odległości od granicy działki min 2 m od miejsca rozsączania.
  10. Litości Tak się składa że jestem związany zawodowo z rzeczoną instytucją i aż ciarki mnie przechodzą po plecach jak czytam takie rzeczy jak te powyżej. Fragment map jaką przedstawiasz to żadna mapa "cieków wodnych" ani mapa hydrogeologiczna (bo tak się nazywa mapy opisujące przebieg lokalizację i głębokości warstw wodonośnych). To co zamieściłeś to fragment mapy topograficznej, a "pomarańczowe kreski" to izohipsy (linie na mapie łączące punkty o takiej samej wysokości nad poziomem morza). Są jeszcze liczby, które na tym wycinku opisują głównie wysokości skarp i podcięć tereny w pobliżu dróg i rzek. Na tej mapie nie ma żadnej treści związanej z wodami podziemnymi !!! Aha dzięki Jastrząb za merytoryczne potraktowanie sprawy "poszukiwaczy żył wodnych" zwanych różdżkarzami których efekty pracy wielokrotnie musiałem konfrontować z badaniami geofizycznymi i z później wykonanymi studniami.
  11. Lżejsze - tak Tańsze - zdecydowanie nie! Na pewno nie Hydroglobal - te są dość drogimi rurami. Warto porównać ceny z rurami stalowymi np od Szkurłata - te zdecydowanie tańsze. Chyba że ktoś ma na myśli niebieskie rury wodociągowe - te tanie ale nadają się tylko do budowy wodociągów i tylko do tego. A z Jastrzębiem się w 200% że od handlowca nie dowiesz się wiarygodnych informacji o sprzedawanym towarze, zwłaszcza mało chodliwym czy używanym.
  12. Są ludzie którzy koszą trawniki ręcznymi kosiarkami, ale czy to ma sens... Można by od biedy używać takich rur niebieskich jako rury "osłonowe" ale należy bardzo uważać na gwinty tych rur i najlepiej zakładać na nie jakieś osłonki metalowe.
  13. Oczywiście że się zmienia, tylko już widziałem takie rury pcv zastosowane jako okładzinowe. Po pierwszym szlamowaniu, kielichy tych rur pękają przy lekkim potrąceniu szlamówką.
  14. Na litość boską - nie geodezyjne a GEOLOGICZNE lub najwyżej GEOTECHNICZNE
  15. No i właśnie o tym pisałem - te niebieskie rury są to Rury i filtry studzienne czyli do eksploatacji wody a nie rury okładzinowe które służą od odsłony przewodu wiertniczego ze świdrem. Rury osłonowe czasem nazywane okładzinowymi (wiertnicze) - http://pl.wikipedia.org/wiki/Rura_ok%C5%82adzinowa, a wyglądają np. tak - http://www.szkurlat.com.pl/ruryoslonowe.pdf Na co dzień projektuje i nadzoruje wiercenia i wiem co i jak. Samo wiertnictwo miałem 4 lata więc wiem co do czego służy. Radzę się podszkolić albo zdać się na profesjonalistów. Wujek Google i Youtube nie zastąpi lat praktyki i wiedzy!
  16. Jeśli 55m to raczej wiercenia, bo tak głębokiej studni kręgowej nikt o zdrowych zmysłach by się nie odważył. Ciekawy jestem skąd tak dokładna znajomość na jakiej głębokości jest woda?
  17. Wg przepisów nie wolno zmieniać stosunków wodnych, a wodę deszczową należy zagospodarować na terenie swojej nieruchomości. Jeśli odprowadzasz wodę do rowu melioracyjnego, to również musisz posiadać zgodę właściciela rowu czyli lokalnym Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych.
  18. Niestety aby odprowadzić oczyszczone ścieki do wód powierzchniowych (rowu melioracyjnego) potrzebujesz pozwolenia wodnoprawnego i zapewne uzgodnienia lokalizacji z właścicielem rowu czyli lokalnym Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych.
  19. To czy woda w ogóle będzie to bez badań np. geofizycznych nikt nie powie "na pewno". Można zacząć od obejrzenia map hydrogeologicznych i zorientowania się jak głęboko można się spodziewać warstw wodonośnych. Uczciwy wiertnik/studniarz albo w ogóle nie weźmie pieniędzy albo tylko za kosz paliwa, jeśli wody nie będzie. Normalnym jest że jeśli się nawierci warstwę wodonośną to jeszcze trzeba tam wprowadzić filtr - przynajmniej 2-3m i odcinek rury podfiltrowej tak ok 1-2m - na ewentualny osad, co daję już 3-5m poniżej poziomu wody. A jeśli potrzeba więcej wody a warstwa jest słaba to jeszcze więcej filtra żeby pompa którą się wsadzi do tej studni co chwile się nie wynurzała z wody, co grozi jej spaleniem. Na to pytanie odpowiem tak - a co będzie jak wody w ogóle nie biedzie? Bo i tak się zdarza. Chyba lepiej żeby woda w ogóle była niż budować dom za 400 tyś i nie mieć wody. Jeśli się boisz "naciągania" na metry musisz wziąć do nadzoru studniarza, kogoś kto się na tym zna, ale może to ogólnie wyjść kosztowo nie wiele taniej. Najważniejsze to pilnować studniarza, ale jeśli wierci na płuczkę to nie wprawiony człowiek i tak się nie zorientuje. Tyle wiem z własnego doświadczenia. Zresztą jedynie do 30m można wiercić bez pozwolenia wodnoprawnego, żeby głębiej wiercić trzeba już je mieć.
  20. Oczywiście nie są to skomplikowane urządzenia ale: -czym głębiej tym więcej sprzętu potrzebujesz i tym więcej siły trzeba użyć -potrzebne są jeszcze rury okładzinowe, bo bez nich nie zejdziesz z filtrem poniżej zwierciadła wody - jakoś trzeba rury okładzinowe wyjąć, do czego trzeba przynajmniej użyć trójnogu - do użytku domowego, nie tylko do podlewania ogródka minimalna średnica to 110mm - kiepsko wiercić z tą średnicą ręcznie bez wiedzy i sprzętu do tego przeznaczonego
  21. No niech tam mierzą centymetrem. Ja mam zgodnie PnB, bo takie dostałem łącznie i na dom i na BOŚ. Na wodociąg nie mam szans więc studnie muszę mieć.
  22. Otóż studnie jeśli już podchodzi pod prawo wodne i jest urządzeniem wodnym. Studni nie zgłasza się nawet formalnie, o ile nie idzie za tym jakaś zabudowa fundamentowaniem.
  23. Niestety przepis mówi że musi być to 30 m, niezależnie czy jest to POŚ czy BOŚ. Odprowadzenie oczyszczonych ściegów do gruntu jest w tym przypadku tak samo traktowane. Ja mam studnie chłonną troszkę bliżej od studni niż te 30m ale najpierw zgłosiłem BOŚ i je odebrałem, a dopiero studnie głębinową zleciłem. Te 30 m jest jedynie od ISTNIEJĄCYCH studni
  24. Nie zgodził bym się. Lepsza taka informacja z sondowań niż wiercenie na "wariata" i liczenie że się na coś trafi. Ile to ja się na widywałem 80-100m głębokości negatów. A jak wytłumaczyć inwestorowi że do 100m nie ma wody i musi zapłacić za dziurę w ziemi. Lepiej najpierw sprawdzić czy jest na to szansa. Mapy MHP są PRAWDZIWE ale należy zrozumieć że są to mapy o skali regionalnej no bo w końcu 1:50 000. Nie w każdym miejscu jest dokładnie tak jak na takiej mapie. Te mapy nie pokazują wszystkich warstw wodonośnych jakie są w danym terenie, tylko tzw GPU - Główne Piętra Użytkowe, czyli duże pakiety warstw wodonośnych do budowy ujęć komunalnych. Najlepiej mieć informacje z okolicznych studni. Zabawnie bywa jak ludzie tylko sprawdzają jak "głęboko jest to wody" i mierzą głębokość zwierciadła w studni, nie mierząc głębokości samej studni, a zwierciadło jest napięte np. 20 m.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...