Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Slawek 9

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    167
  • Rejestracja

Posts dodane przez Slawek 9

  1. No to nie mamy dofinansowania 90% tylko 45% minus podatek. Czyli bardzo podobnie jak z NFOŚiGW, z pominięciem banku, więc łatwiej bo bez kredytu i taniej o jakieś 5% dotacji, które pożerają koszta bankowe.

     

    Większość programów gminnych można łączyć z tym z NFOŚIGW. A sprawa podatku jest już indywidualną sprawą każdego programu - jedni obciążają inwestora podatkiem, inni mają już go wkalkulowanego w dotację itp.

     

    Czy dobrze doczyyałem, iż dopłata z WFOŚIGW dotyczy wyłącznie województwa mazowieckiego ?

    sl

  2. Najpierw piszesz o spadkach napięć a później pytasz o listwy przeciwprzepięciowe.

    Każde z tych urządzeń o których napisałeś może pracować przy obniżonym napięciu. Nie może pracować przy podwyższonym napięciu i tutaj bym się doszukiwał jednego powodu usterek.

     

    Zanim zaczniesz walkę (dosłownie) z energetyką doprowadź swoją instalacje do porządku, wydaj 500zł i zleć pomiary elektryczne. Tutaj mogą wyjść dodatkowe kwiatki w stylu: słaby styk (iskrzenie), słaby styk (tor N), przepięcia (ochronniki, PE).... etc.

     

    Innym tematem może być po prostu zbieg okoliczności - Czy ten problem (awaryjności urządzeń) dotyka tylko Ciebie, czy również Twoich sąsiadów?

    Być może linia zasilająca (ziemia?, powietrze?) jest przeciążona i trafo nie wydala, bądź mają problem na zaczepach w trafie.

     

    Wątków tej historii może być bez liku, ale zanim zaczniesz walczyć z energetyką sprawdź swoją instalacje. Przyjadą, założą rejestrator i na 99,9999% powiedzą że wszystko OK i problem leży po Twojej stronie.

    Z Nimi wygrać jest ciężko, ale nie jest to niemożliwe.

     

    Są proste układy automatyki (F&F, ZAMEL) które odłączą obwód w przypadku wykrycia znacznych wahań napięć.

    Jeśli chcesz mieć full ochronę to zastosuj UPS... tyle że to jest sposób na mniejsze odbiory a nie kuchnie elektryczną...

     

    Dzieki

    Dzwoniłem dziś do zakladu energetycznego.

    Powiedzieli że przywiozą urządzenia do analizowania zwiększonego napięcia..

    Nic nie mówili o kosztach.

     

    Ale też się obawiam ze tak będzie jak piszecie - ze przez ten dzień kiedy będą analizować to wszystko bedzie OK

     

    PS. Na szczęscie wiekszość tych napraw teraz zrobię w ramach gwarancji producentow. ale co będzie za 1-2 lata - nie wiem...

  3. dzwonisz do zakladu energetycznego i przyjeżdżają. U moich rodziców padła część elektroniczna maszyny (gilotyna) za jedyne 4000netto. Wymienili i po tygodniu znowu padła....kolejne 4000 :roll: Przyjechali, pomierzyli i wyszło, że istotnie są wahania. Oczywiście kasa nie do odzyskania bo coś tam (nie chcę zmyślać bo nie wiem o co poszło)

     

    W Twoim przypadku raczej sprawdź czemu padają Ci sprzęty w kuchni i tylko w kuchni. Coś może być nie tak na tym konkretnym obwodzie

     

    nie tylko w kuchni - kominek jest w salonie.

    Ale faktycznie - telewizory działają...

    sl

  4. Cześć,

     

    Ostatnio zaobserwowałem niszczenie urządzeń elektrycznych:

    - płyta elektryczna

    - wyciąg

    - sterownik do kominka

    - żarówka w mikrofali

     

    Sądzę, iż jest to związane ze spadkami napięć w sieci.

    Ja tego nie widzę, lale sąsiedzi uważają że widzą jak światlo im "faluje".

    Mają też problemy np. z kotłem

     

    Czy ktoś z Was miał może takie problemy?

    Czy Waszym zdaniem zakład energetyczny odpowiada za zniszczenia tych urzadzeń ?

    Czy jest szansa dowieść że to zakład energetyczny ??

     

    Jakie jest rozwiązanie ? Listwy przepięciowe przy każdym urządzeniu ??

    Wyłączanie za kazdym razem ?

     

    Sławek

  5. Służę uprzejmie! :lol:

     

    Dziś przed snem zrób tak:

    Napełnij wodą ZUPEŁNIE do pełna jaką butelkę.

    Zakręć szczelnie korkiem.

    Wystaw na mróz w miejsce, gdzie nikt nie łazi.

    Jak usłyszysz głośny trzask to idź i zobacz co zostało z eksperymentu.

    (to tak na szybko i w miarę bezboleśnie)

    Można też tak:

    Napełnij bez reszty, zupełnie, jaką 2 lub 3 calową rurę wodą (starczy około 0,5mb) i bardzo szczelnie zakorkuj jakimi nakręcanymi zaślepkami.

    Wsadź to do rozpalonego ostro kominka - i leć sobie szukać zastępczego mieszkania!

    Razem z rodziną!

    Ten eksperyment to rodem z BRAINIACa !

    Oczekuj (tym razem) bardzo gromkiego BUM i gruntownego remontu!

    Potem porównaj POJEMNOŚĆ płaszcza i tego kawałka rurki...

     

    Zdobędziesz wiedzę praktyczną - ale NIE POLECAM!!!

     

    Wystarczy wiara w efekt, opisywana w wielu książkach.

     

    Radośnie stwierdziłeś - zabezpieczenie zadziałało - to o co chodzi? :roll:

    Czy jesteś w stanie zagwarantować, że za X lat też zadziała, jak już dobrze się zapiecze, zakamieni, zaszlami?

    TERAZ jeszcze pachnie farbą producenta - to zadziała!

    A "kiedyś tam"?

     

    DLATEGO budowano te systemy w układzie otwartym.

     

    Adam M.

     

    Dzięki za uwagi.

    Mój kominek jest podłączony na ukladzie otwartym.

     

    Problem zostal zidentyfikowany - zablokował się pływak w zbiorniku wyrównawczym.

    sl

  6. WITAM WSZYSTKICH !!!

    MAM MALE PYTANKO CZY KTOŚ JUŻ MA DZIALAJĄCY KOMINEK Z PLASZCZEM WODNYM I DODATKOWO PIEC NA GAZ?

    JAKIE KOSZTY I CZY JEST DUZO TANIEJ NIŻ NA SAM GAZ. SLUSZALEM ZE SAM KOMINEK SPRAWDZA SIE TYLKO JESIENIĄ.

     

    JESTEM CALKOWITYM LAIKIEM JESLI CHODZI O TEN TEMAT :o

     

    Ja mam kocioł gazowy i kominek z płaszczem.

    Kominek działa w taki sposób, że w przypadku kiedy temp w płaszczu jest większa niż 50 st to wyłącza kocioł.

     

    Nie wiem ile jest taniej, ale przyznam że jestem zawiedziony.

    1. spaliłem 4m3 drewna w 1,5 miesiąca - to się wiąże dużą ilością noszenia, pilnowania etc. Rachunek miesięczny za gaz zapłaciłem 800 więc sam się zastanawiam ile by było bez palenia w kominku. ewidentnie było ciepło w domu - nawet 24stopnie w salonie. To jest fajne.

    2. system jest skomplikowany i niestety zawodny. Kiedy brakło nam prądu to kominek zagotował, a później nie uzupełnił sie wodą. I przez kilka dni nie dzialał.

    3. ten mój układ nieniajlepiej działa. Kiedy dogrzewam kominkiem to grzejniki nie dogrzewaja się do zadanej temperatury. Tak jakby kocioł się wyłączał, a kominkowu brakowało ciepła

    4. Dużo czasu poświęcam na pilnowanie poprawności działania.

    5. kominek + podłaczenie kosztowało bardzo dużo (13-15 tys).

    6. kiedy nie ma prądu (awaria) to nie ma szansy na palenie w kominku

     

    Chyba nie zrobiłbym kominka z płaszczem po raz kolejny

     

    Slawek

  7. Ja mam kominek lechma w układzie zamkniętym.

     

    Wszystko działa sprawnie i zdrowo, ciśnienie na sprzęgle w normie nawet przy dość wysokich temperaturach.

     

    Ze dwa razy się zagapiłem (temperatura na sterownikach pokojowych już osiągnęła zadany próg) no i zadziałał układ schładzający płaszcz wodny. Bez fajerwerków po prostu schłodził płaszcz i koniec.

     

    Nie wiem jak to się stało że u kolegi wyparowała woda widocznie nie zadziałało schładzanie płaszcza albo tego układu hydraulik nie podłączył i zawór bezpieczeństwa wywalił wodę do kanalizacji.

     

    Może za małe naczynie przeponowe zamontowane ?

     

    michalsiak

     

    Dzieki wszyskim za uwagi.

    Faktycznie uczę się - trochę się nie przeszkoliłem wystarczająco i błędnie sądziłem iż automatycznie zbiornik sie napełni.

     

    Okazuje sie ze powinien się napełnić. Tam jest zbiornik z pływakiem. Woda włączona.

    Rozmawiałem z inastalatorem. Mają do mnie przyjechac i naprawić bo coś się najwidoczniej zepsułuo.

     

    Z tego co piszecie to chyba mi brakuje miernika ciśnienia w obiegu kominka.

     

    I jeszcze pytanie - co najgorszego mogło się stać??

     

    Jak zagotowało to wyrzuciło wode do kanalizacji - to nic strasznego.

    Ja wyoka temperatura w kominku to pojawia się alarm - wszyscy wiedza że wtedy nie palimy dalej i okręcamy wszystkie odniorniki ciepła(podłogówki, grzejniki) tak aby schłodzić kominek....

     

    Widzę duży lament - coś w w stylu że jestem niedopowiedzialny ..

    Chciałbym zrozumiec ryzyka

  8. na korpusie pompy jest duża chromowana śruba,

    pompa jest najprawdopodobniej zapowietrzona,

    odkręć śrubę i poczekaj aż zacznie spod tej śruby kapać woda,

    pompa powinna zacząć pracować ciszej i pompować wodę,

    być może trzeba to będzie powtórzyć

     

    odkręciłem całkiem śrubę i poczekałem chwilę (5 minut).

     

    trochę kapało, ale nie sprawiało wrażenia jakby sie odpowietrzyło

     

    coś zrobiłem źle?

    trzeba dłużej poczekać ?

     

    ps. teraz akurat nie palę w kominku - może w tym problem ?

    ale na wskażniku temp 76 - więc powinno pompować

     

    sl

     

    Po czym poznajesz ,że pracuje?

     

    gdyby pracowała to widziałbym spadek temperatiury w płaszczu.

    Z 76 stopni powinna spać do około 50.

    O ile dobrze pamiętam to przy temp w płaszczu >50 st pompa powinna sie uruchomić.

     

    ale sie nie uruchamia

     

    Przepraszam o czym my mówimy?Palisz w kominku?Skąd masz te 76 stC?.Nastawę pompy możesz zmieniać dowolnie.Obecnie ja mam ustawioną jak mi doradzono na 55 stC.Twierdzę ,że jest to błąd.Mój system pracuje lepiej jak pompa włącza się przy temp . 40 stC.

     

    Aby sprawdzić czy działa pompa rozpaliłem kilka drobnych kawalkow drewna.

    Temperatura wzrosła do 76 czyli to dla mnie znak że nie działa pompa.

    Gdyby działał to przy 50 by wypompowała wodę w płaszczu i temp by spadła do 49

    Sl

  9. moze glupie pytanie ale czy masz wode w ukladzie ??

    Ewentualnie napisz - kominek z plaszczem wodmym w ukladzie zamknietym czy na wymienniku... troszke wiecej szczegolow ;-)

     

     

    Pozdrawiam

     

    a jeszcze jedna hipoteza.

     

    Czy mogło sie zdarzyć tak, że podczas braku prądu zogotowało wodę i wyrzuciło ją do kanalizacji.

    To spowodowało ubytek wody i dlatego pompa nie działa??

     

    Jeśli tak to musze znaleść sposób na uzupełnienie wody.

    To jest chyba osobny obieg wodny, ponieważ w obiegu grzejników i podłogówki mam 1,0 b

  10. na korpusie pompy jest duża chromowana śruba,

    pompa jest najprawdopodobniej zapowietrzona,

    odkręć śrubę i poczekaj aż zacznie spod tej śruby kapać woda,

    pompa powinna zacząć pracować ciszej i pompować wodę,

    być może trzeba to będzie powtórzyć

     

    odkręciłem całkiem śrubę i poczekałem chwilę (5 minut).

     

    trochę kapało, ale nie sprawiało wrażenia jakby sie odpowietrzyło

     

    coś zrobiłem źle?

    trzeba dłużej poczekać ?

     

    ps. teraz akurat nie palę w kominku - może w tym problem ?

    ale na wskażniku temp 76 - więc powinno pompować

     

    sl

     

    Po czym poznajesz ,że pracuje?

     

    gdyby pracowała to widziałbym spadek temperatiury w płaszczu.

    Z 76 stopni powinna spać do około 50.

    O ile dobrze pamiętam to przy temp w płaszczu >50 st pompa powinna sie uruchomić.

     

    ale sie nie uruchamia

  11. moze glupie pytanie ale czy masz wode w ukladzie ??

    Ewentualnie napisz - kominek z plaszczem wodmym w ukladzie zamknietym czy na wymienniku... troszke wiecej szczegolow ;-)

     

     

    Pozdrawiam

     

    pytanie jest dobre - właśnie mnie ten temat zastanawia.

    Wydawało mi sie iż woda się powinna sama uzupełnić w systemie.

    Nad kominkiem jest specjalny zbiornik który moim zdaniem do tego służy.

     

    Kominek jest w układzie zamkniętym.

    Wymieninik jest w piwnicy przy kotle.

    Dziś znowu próbowałem odpowietrzyć i znów to samo. Jest inaczej niż w pozostałych pompach. Jesli okręcę w innej śrubę to woda się leje. A w tej pompie woda kapie.

  12. na korpusie pompy jest duża chromowana śruba,

    pompa jest najprawdopodobniej zapowietrzona,

    odkręć śrubę i poczekaj aż zacznie spod tej śruby kapać woda,

    pompa powinna zacząć pracować ciszej i pompować wodę,

    być może trzeba to będzie powtórzyć

     

    odkręciłem całkiem śrubę i poczekałem chwilę (5 minut).

     

    trochę kapało, ale nie sprawiało wrażenia jakby sie odpowietrzyło

     

    coś zrobiłem źle?

    trzeba dłużej poczekać ?

     

    ps. teraz akurat nie palę w kominku - może w tym problem ?

    ale na wskażniku temp 76 - więc powinno pompować

     

    sl

  13. Cześc

     

    Mój instalator jest na ulopie.

    Może ktoś mi doradzi co sie mogło stać.

     

    1. Mam kominek z płaszczem wodnympodłaczonym do sprzęgła z regulatorem dopływu powietrza (elektronicznym).

     

    2. Mieliśmy ostatnio awarię prądu przez 8 godzin. Nie było mnie w domu, ale w kominku pali opiekunka do dziecka i prawdopodobnie zagotowało wodę, kiedy pompa przestała odbierać ciepłą wodę(w związku z brakiem prądu).

     

    3. Teraz mamy taki problem:

    - jak rozpalimy w kominku to woda bardzo szybko nagrzewa się do 70-80 st i od razu włacza się alarm - w związku z tym gasimy

    - pompa w piwnicy bulgocze, "udaje że pracuje" ale nie odprowadza wody do systemu

    - w miedzyczasie zauważyłem, że spadło ciśnienie wody w obiegu(uzupełniłem).

     

    Czy Waszym zdaniem zepsuła się pompa czy stało sie coś co mogę naprawić zanim wróci mój instalator z urlopu

     

    Aha - nie wiem czy to istotne. Mamy kotłownie zbudowana na Wailacie, bez solarów, zbiornik na wodę 130

    dzieki

    Slawek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...