Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Slawek 9

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    167
  • Rejestracja

Posts dodane przez Slawek 9

  1. witam,

     

    Mam kilka kubików styropianiu, który został mi po demontażu pierwszej warstwy styropianiu ocieplenia. Niektóre płyty są w całości, ale zdecydowana większość jest połamana przy demontażu.

    Ważne - na tym styropianie NIE było kleju od strony zewnętrznej.

     

    Jesli komus sie przyda to zapraszam - okolice krakowa (na północ)

     

    Sl

     

    dla wyjasnienia: mam tego około 10 m3 i jest zlikalizowany 15 km na północ od krakowa (niedaleko Skały)

    sl

  2. Sprzedam wiatę po budowie

     

    Malopolska - na północ od Krakowa (ok 15 km).

     

    Odbiór we wlasnym zakresie

     

    [email protected]

     

    Cześć.

    Ponawiam propozycję.

    Cena według mnie atrakcyjna 700(ja płaciłem około 1,5 tys)

    wymiar 5x3. Odbiór własny

     

    mam też około 200 stempli

    15 kom od krakowa

     

    Slawek

     

    Wciąż aktualne.

    Z pozostalości mam jeszcze 5żyłowy kabel (100 metrów) do zasilania budowy.

     

    slawek

  3. (..)

     

    jest to ludzkie postępowanie i świadczy o naszym człowieczeństwie i to że staramy się być dobrymi ludzmi

     

    nikt nie jest nieomylny i na daną fuszerkę czasami wpływ mają niezależne od wykonawcy czynniki.

     

     

     

    Slawek: Ciekawe jakie niezależne czynniki spowodowały że drenaż mam 1,5 metra za wysoko...

    Może im sie nie chciało.

    Może pili i nie zauważyli

    może kierownik miał w d.. i nie sprawdził..

     

    W każdym razie zrobili źle i zasypali ziemią tak że miałem tylko możliwość obserwować jak mi piwnica zamakała...

     

     

    sl

    sławku powiem ci tak - zastanawiałes się gdzie był kierownik budowy,przeciaz zleciłes mu nadzór budowlany - co on na to ?????

     

    Kierownikowi jest bardzo przykro że tak sie stało.

    Mówił że widział jak zakładali dreny.

    Później zmienił zdanie jak zobaczył gdzie one faktycznie były zamontowane.

     

    Ale mało tego - ostatnio okazało sie, że tak pilnował budowy, ze budowlańcy wsadzili rurę kominową górą do dołu :)

     

    Tylko co z tym zrobić?

    Jaką kierownik ma odpowiedzialność ??

    sl

  4. Przepraszam ze z butam wchodze ale mysle ze to miejsce jest zdecydowanie lepsze na ten temat.

    Moze jakis moderator cos z tym zrobi. :wink:

    ja znów myśle, ze pytania typu

    ... Zastanawiam się czy nie pozwać ekipy...

    sa własciwe dla psychologa dyżurnego

     

    nie wiem czy chciałeś mnie obrazić .. jeśli tak to sam skorzystaj ze swojej porady.

     

    Widzę iż potencjał intelektualny tego wątku się wyczerpał, więc kończę go i dziękuje za niektóre, konstruktywne odpowiedzi.

    sl

  5. (..)

     

    jest to ludzkie postępowanie i świadczy o naszym człowieczeństwie i to że staramy się być dobrymi ludzmi

     

    nikt nie jest nieomylny i na daną fuszerkę czasami wpływ mają niezależne od wykonawcy czynniki.

     

     

     

    Slawek: Ciekawe jakie niezależne czynniki spowodowały że drenaż mam 1,5 metra za wysoko...

    Może im sie nie chciało.

    Może pili i nie zauważyli

    może kierownik miał w d.. i nie sprawdził..

     

    W każdym razie zrobili źle i zasypali ziemią tak że miałem tylko możliwość obserwować jak mi piwnica zamakała...

     

     

    sl

  6. No własnie co mówi umowa i czy jest w niej drenaż ...Bo jeśli nie ma to bedzie cięzko

     

     

    U nas drenaż był w cenie a znajoma musiała go sama robić ....wiec to zalezy co spisaliście .

     

    Ale czemu aż 400zł za 1mb ...

     

    Ja swój drenaż nie bede poprawiac .W rogu w którym mi przecieka zrobię kolejny jeszcze głębszy i zmieszcze sie w kwocie max 800zł .

    Gdy bym miał umowe i na niej czarno na białym drenaż wolczył bym o swoje .

     

    W umowie był drenaż. cenę 300-400 podała mi firma która sie tym zajmuje. W to wchodzi oprócz robocizny kamień drenarski, rury, folie etc..

     

    sl

  7. Ale ja nie chcę aby oni to jezcze raz robili

     

    dla mnie to trochę pieniadztwo z jednej strony nie życzę nikomu takiej ekipy wykonawczej z drugiej takiego klienta

     

    podstawowa zasada to wykorzystanie wszystkich dróg pozasądowych rozwiązania sprawy.

     

    jest to ludzkie postępowanie i świadczy o naszym człowieczeństwie i to że staramy się być dobrymi ludzmi

     

    nikt nie jest nieomylny i na daną fuszerkę czasami wpływ mają niezależne od wykonawcy czynniki.

     

    a więc telefon, wezwanie do usunięcia usterek, wyznaczenie terminu usunięcia i wtedy jak nic nie pomorze to można brać wykonawcę za przysłowiową mordę.

     

    Przestań proszę bo sie rozczulam. Wysłałem im pismo poleconym. Ani nie zadzwonili, ani nie przyjechali, ani nie odpisali.

    Może jeszcze powinienem się pomodlić aby się łaskawie odezwali.

     

    Już mi tynk w piwnicy odpada przez spieprzone dreny.

    Grzyby od wilgoci pewnie pojawią się za pół roku.

     

    Mam im współczuć ? A kto mi będzie współczuł ??

     

    Na dzień dzisiejszy płacę drugi raz za tą samą pracę.

    jeśli ktoś mi powie że jestem złośliwym klientem - to niech się nie pojawia u mnie na budowie

     

    sl

  8. Czy drenaż był w projekcie? Jeśli tak, to - odpowiadając na Twoje pytanie o kierownika budowy - cytuję art. 22 Prawa budowlanego (szczególnie chodzi o ust. 3):

     

    (...)mowa w art. 57 ust. 1 pkt 2.

     

    Ważne pytanie, które juz padło: masz umowę z wykonawcą? jeśli tak, czy jest mowa o drenażu? Może być zapis, że wykonawca zobowiązuje się wykonać robotę zgodnie z projektem, a w projekcie jest drenaż (lub nie, ale o to już pytałam).

     

    U mnie sprawa jest trochę bardziej komplikowana.

    Ekipa o której mowa miała umowę na całość budowy, ale po wykonaniu 70% (podpiwniczeni, parter) przerwali łamiąc zasady i druga ekipa kończyła piętro.

    Drenaż robiła pierwsza ekipa i zrobiła to źle.

     

    sl

  9. A gdybyś kazał im poprawić robotę - zadowoliłoby Cię to? Oczywiście bezpłatnie i natychmiast. Zanim pozwiesz ekipę do sądu, zanim będzie wyrok, to chałupa Ci zamoknie. Lepiej dogadaj się z nimi.

     

    Ale ja nie chcę aby oni to jezcze raz robili bo nie będę miał pewności że było zrobili dobrze. Wysłałem im pismo poleconym z opisem sytuacji. Napisałem że prawdopodobnie będę ich pozywał, podałem im wycenę innych firm które po nich poprawiają (300-400 zł/mb).

     

    Ponadto ja muszę to zrobić teraz, bo za chwilę zima się zaczyna, a o ile wiem to szef ekipy jest chory.

     

    Wyślę im jeszcze zdjęcia z których ewidentnie wynika że popełnili błąd.

     

    PS. Jaka jest odpowiedzialność Kierownika Budowy w takich przypadkach ?

     

    Sławek

  10. Cześć,

     

    Prawie kończę już budowę domu, który w części jest podpiwniczony.

    Z powodu kilku przesłanek (mokra piwnica,....) stwierdziłem, że powinienem odkopać jeszcze raz cały budynek i sprawdzić czy drenaż jest zrobiony właściwie i robić go jeszcze raz. To będzie mnie słono kosztować.

     

    Odkopaliśmy i okazało sie że rury były o 1,5 metra za wysoko.

    Porobiłem zdjęcia.

     

    Zastanawiam się czy nie pozwać ekipy.

     

    Czy macie doświadczenia z tym związane ?

    Co można wyegzekwować ?

     

    Sławek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...