Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

btx

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    521
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez btx

  1. Panowie zawijan i Jarecki79, przenieście tą swoją "niezwykle ciekawą" dyskusję na priva, bo tutaj nie wnosi ona NICZEGO mądrego. Z jednej i z drugiej strony. To czytają ludzie którzy szukają pomocy w eksploatacji kotłów i nie interesuje ich który z was jest mądrzejszy.
  2. A co dokładnie znaczy tryb lato? U mnie jedyna różnica do zimowego to ustawienie temperatury CO na minimum. Wtedy piec przez większość czasu pracuje w podtrzymaniu. Sterownik to Electronics sp-14 - chyba jakieś g..... Tryb lato oznacza, że nie pracuje pompa CO - możesz też odłączyć wtyczkę pompy CO no właśnie. To jaki jest sens przełączania w ten tryb, jeżeli grzejniki mają termostaty, zakładam, że podłogówka u ciebie, też. Więc jeżeli w domu jest wystarczająco ciepło, to pompa CO i tak nie chodzi, zgadza się? U mnie tak to działa, termostaty na grzejnikach i sterowniki pokojowe do podłogówki z siłownikami na rozdzielaczu. Nie chodzi o to, że to jakiś problem, tylko ciekawy jestem czy widzisz jakieś korzyści w ręcznym przełączeniu. Bo z tego co czytam, to jesteś z oszczędniejszych "palaczy" na forum.
  3. A co dokładnie znaczy tryb lato? U mnie jedyna różnica do zimowego to ustawienie temperatury CO na minimum. Wtedy piec przez większość czasu pracuje w podtrzymaniu. Sterownik to Electronics sp-14 - chyba jakieś g.....
  4. ja palę Pieklorzem z kopalni Bobrek z Bytomia i jest extra - mało popiołu, żadnych spieków, temperaturę osiąga bez problemu. A piec to defro komfort eko 25kW
  5. Co to znaczy: musiałem zakupić dodatkowe kominki? znaczy, że chcesz te "firmowe" zastąpić innymi czy zamontować wentylację mechaniczna z rekuperatorem?
  6. Potwierdzam w 100% wypowiedź Kolegi wyżej. Jeszcze w trakcie budowy paliłem polskim z kopalni Bobrek. Palił sie nieźle, na szybkiego dobrane parametry, brak ocieplenia, dom nieszczelny. Zasobnik wystarczał na ok 3 dni. Mało ale się nie przjmowałem. Tłumaczyłem sobie to nieszczelnością budynku. Teraz dom jest ocieplony 15 cm styro, 24 wełny na dachu, itd... Mam węgiel brunatny z Czech. Za namową kupiłem 4 tony, nie wiedząc nawet że to brunatny. Pierwszy sezon, brak doświadczenia i niższa cena. Niewiele niższa od polskiego... Jeden zasobnik starcza na 2 dni, max 3... (40-50kg/dobę) przy temperaturach ok -5 - 0st. Przy -20 dochodziło do 60-65kg/dobę... ok 20 kg popiołu z zasobnika (2-3 wiadra). Spieki i koks.Jjuż pierwszego dnia jak go zapaliłem wydawało mi się, że daje więcej sadzy - duuużo więcej. Parametry 10s podawania na 30s przerwy Nareszcie się skończył Teraz dokupiłem Pieklorza z kopalni Bobrek - ten sam co zeszłej zimy w trakcie budowy. Palę pierwszy zasobnik, ale już widzę wyraźnie mniej sadzy i popiołu. Do tego parametry: 10s podawanie i 55s przerwa... Ze zbiornika zeszło ostatniej doby,na oko, jakieś 25-30kg węgla... Nie ma porównania NIGDY WIĘCEJ CZESKIEGO BRUNATA!!!!
  7. wywiew na razie idzie pionowo w gorę z okapu. Nie jest nigdzie specjalnie skierowany - na górze szafki jest (będzie) kratka. Mam trochę obawy, że syf będzie leciał prosto na sufit i będzie tam powstawała ciemniejsza plama. Może skieruję go 90st. w bok, żeby tego uniknąć. W górnej szafce rura jest po prostu zabudowana płytą taką jak korpusy szafek. Trochę ogranicza miejsce w szafce, ale innego wyjścia nie znalazłem. http://images39.fotosik.pl/244/da7252c0b5026746med.jpg
  8. ja mam parkiet łączony z płytkami za pomocą korka i nie wyobrażam sobie już innego połączenia. Miałem w poprzednim mieszkaniu listwę, ale to był ostatni raz. Tym bardziej że mamy łączenie w kształcie łuku. Musicie zdecydować się na konkretny parkiet zanim położycie płytki... To jest najtrudniejsze. Potem kłaść płytki minimalnie niżej niż grubość parkietu - potem cykliniarka wyrówna poziomy idealnie. Korek wypełnia szczelinę, potem lakierowanie lub olejowanie i ......jest cacy kilka zdjęć - parkiet dębowy, barwiony i olejowany http://images45.fotosik.pl/227/3cf9d6c0f15d7dd1med.jpg http://images37.fotosik.pl/221/5f63e1da5e40bd5bmed.jpg a tu samo łączenie w zbliżeniu: http://images43.fotosik.pl/226/02add46dbbb0e16amed.jpg A jak mi ktoś powie, że parkiet się nie sprawdza na ogrzewaniu podłogowym to wyśmieję od razu pozdrawiam i polecam takie rozwiązanie
  9. zgadza się, okap mamy węglowy, puszczony przez górną szafkę, ale na temat jego skuteczności się nie wypowiem bo nie miałem jeszcze czasu, żeby go podłączyć do prądu Szczerze mówiąc nie nastawiałbym się na cuda. Mieliśmy w poprzednim mieszkaniu taki podłączony do komina wentylacyjnego, ale jego skuteczność była co najmniej dyskusyjna - dużo hałasu, mało efektu. Ale z założenia to ma być tylko dekoracja, Pani domu chciała mieć, więc ma! Za wyciąganie smrodu odpowiedzialna jest wentylacja mechaniczna. I sprawdza się znakomicie. Są różne opinie w sieci na temat łączenia okapu z WM, ale te negatywne najczęściej pochodzą od osób, które jeszcze nie mają ale już słyszały....itd. Jeżeli chcesz połączyć okap z wentylacją, albo wyprowadzić go bezpośrednio na zewnątrz, przyjrzyj się dokładnie bilansowi powietrza nawiewanego i usuwanego...
  10. No właśnie, mnie też interesuje ten temat. Co prawda mam piec defro komfort eko, ze sterownikiem SP-14, firmy electronics, czyli inny niż kolega wyżej, ale też rozważam sens wymiany sterownika. Czy jest ktoś w obeznany w temacie, kto podzieliłby się wiedzą?
  11. ja mam koło Gorzowa. Ale usłyszeć to raczej niczego nie usłyszysz no, chyba że w samej kotłowni, gdzie jest rekuperator jak chcesz zobaczyć to zapraszam
  12. Wysokość ścianki kolankowej w pokojach to ok 115cm. Podniesione o jeden bloczek - jakieś 25cm
  13. podnosiliście i nie żałujecie! o jeden bloczek, czyli jakieś 25cm - rób i się nie zastanawiaj
  14. Dane - Opcje - Czasy - Wygaś informację o czuwaniu po [wpisz zero] dzięki Panda!!!
  15. Jak sprawdzić będąc w domu czy system jest uzbrojony czy nie? Mamy alarm oparty na kontaktronach i integrę 64. W trakcie uzbrajania i chwilę po, świeci dioda z oczkiem. Ale potem gaśnie. Co muszę zrobić żeby sprawdzić czy system czuwa, żeby uniknąć fałszywych alarmów? Przepraszam za może głupie pytanie, ale przewracam tą instrukcję już chyba piąty raz i nie mogę znaleźć z góry dzięki za pomoc
  16. u nas też tam pralka stoi i całkiem dobrze się to sprawdza. Nad nią planuję dużą szafkę albo przynajmniej półki Większość zmian macie podobnych do nas, tylko zastanawia mnie wejście do garderoby przez przedpokój. Powiedz jak chcecie zrobić dostęp do wnęki pod schodami od strony pom. gosp. w garażu? To jest ściana nośna, więc chyba nie za zbytnio wyrąbać w niej dziurę - jakieś nadproża czy co??? I na nich oparcie dla schodów??? I zastanówcie się jeszcze nad łukami - dom naprawdę dużo traci ze swojego uroku bez nich
  17. mamy powiększoną łazienkę w stronę hallu. Wyszło to właściwie przez przypadek, bo nie chcieliśmy schodów zabiegowych, z kręconymi stopniami, tylko dwa oddzielne biegi i spocznik między nimi. To spowodowało, że bieg dolny się wydłużył, a żeby nie wystawał zbytnio na hall, przesunęliśmy ścianę łazienki w stronę hallu, albo jak kto woli, kuchni o jakieś 0,5m Efekt jest dobry, bo bez problemu zmieścił się tam kibelek w zabudowie, kabina prysznicowa i szafka z umywalką. A nadal jest sporo miejsca żeby się swobodnie ...rozebrać A sam przedpokój nie stracił NIC ze swojej funkcjonalności POLECAM
  18. szczerze mówiąc to ja niewiele zrozumiałem z tych propozycji. Ale niektóre nie są wykonalne ze względu an ściany nośne. Pomieszczenie gospodarcze w Adeli bardzo się przydaje, chociażby częściowo jako spiżarnia:lol: Hall jest wystarczająco duży nawet z powiększoną łazienką na dole, tak jak u nas. A garaż połączony z budynkiem i bez wejścia do niego??????? Ja myślałem, że garaż jest po to żeby w deszczu nie zmoknąć idąc i wsiadając do auta... Łukasz, napisz jakie zmiany chcecie zrobić w projekcie
  19. Wiem wiem - czytałem Twój dziennik, a nawet kiedyś chyba mailowo rozmawialiśmy. Bardzo podoba nam się jak masz wykończoną Adelę. A tak przy okazji napisz mi proszę czy tę półeczkę w salonie (na ścianie z kominkiem) to z gk masz zrobioną? Zainspirowała nas ta zabudowa kominkowa i może pomyślimy o czymś podobnym półka jak i cała zabudowa w salonie zrobione zostały z kartongipsu. Na żywo wygląda znacznie lepiej niż na zdjęciach. Jedyny minus jaki narazie stwierdziłem, to że nie jest raczej zalecane siadanie i skakanie po niej... Jak będziesz chciał więcej szczegółów to daj znać Bazowanie na jednym składzie może być niebezpieczne. Chyba, że masz znajomego, który zapewni odpowiednie rabaty Przynajmniej sprawdzaj ceny w innych miejscach. Ja masę rzeczy do wykończenia kupiłem przez ...internet A z robieniem samemu - dobra decyzja. Można sporo zaoszczędzić. Z tym że kosztuje to duuuuużo czasu
  20. witam, i gratuluję wyboru. My mieszkamy w Adeli od niedawna, ale już mogę polecić! I mogę też coś doradzić: szykujcie kasę! więcej kasy niż zakładacie, bo się przyda Napisz coś o działce - jaka duża, jaki kształt Materiały wszystkie zamierzasz sam kupować czy zlecisz ekipom?
  21. u nas jest styropian 8 albo 10cm, nie pamiętam. Więcej się nie zmieściło nad łukiem
  22. po prawie dwóch tygodniach mieszkania w Adeli, mogę chyba napisać coś o pierwszych wrażeniach: 1. mieszka się fajnie - piszę to bo już chyba milion osób mnie o to pytało 2. jest naprawdę dużo sprzątania. Właściwie codziennie po dwa razy można odkurzać, a syf ciągle wraca. A układanie parkietu, cyklinowanie i montaż balustrady dopiero przed nami... 3. Jest sporo miejsca - łazienki, kuchnia i pokoje duże, łącznie z salonem, o którym większość ludzi pisze, że jest mały. Może to moje wrażenie po przeprowadzce z 46m2 mieszkania, ale mamy duży narożnik i nawet gdybyśmy wstawili do salonu ławę i dodatkowy fotel nie byłoby, wg mnie, ciasno. Stół w jadalni na 6 osób, z możliwością rozłożenia do 10-ciu. Przy 6-ciu jest luźno, rozkładając do 8, też będzie wystarczająco miejsca; dopiero przy 10, trzeba będzie kombinować. Ale to max 2-3 razy w roku. 3. wentylacja mechaniczna działa bez zarzutu - w kuchni np. po pieczeniu smrodek szybciutko się ulatnia, podobnie w łazienkach Nawet po ciężkim boju stoczonym z kupą W całym mieszkaniu jest ciągle świeże powietrze, nawet przy zamkniętych oknach i niezależnie od pogody. Nie słychać żadnych szumów z anemostatów - nawet w nocy. A działa narazie tylko na pierwszym, najniższym biegu... 4. piec na ekogroszek grzeje wodę - sprawdza się bardzo dobrze. Jedziemy od początku na jednym zasypie - już prawie dwa tygodnie. W części mieszkalnej/sypialnej pieca/podajnika nie słychać 5. zbiornik na wodę 200l - chyba wystarczający - zawsze ciepła, nawet gdy kąpiemy się po kolei. 6. Muszę w miarę szybko podłączyć pompę cyrkulacyjną cwu, bo teraz trzeba czekać aż zleci pół wiadra zimnej wody i dopiero zaczyna lecieć ciepła... 7. podpisaliśmy umowę z firmą od wywozu śmieci - zabierają co tydzień i w dodatku zostawiają wory żeby sortować jak ktoś chce. Normalnie zachód! Mieszkanie na wsi: swój kawałek ziemi, spokój, cisza, ciemność, psy szczekające dupami, komary - jest EXTRA !!!
  23. po prawie dwóch tygodniach mieszkania w Adeli, mogę chyba napisać coś o pierwszych wrażeniach: 1. mieszka się fajnie - piszę to bo już chyba milion osób mnie o to pytało 2. jest naprawdę dużo sprzątania. Właściwie codziennie po dwa razy można odkurzać, a syf ciągle wraca. A układanie parkietu, cyklinowanie i montaż balustrady dopiero przed nami... 3. Jest sporo miejsca - łazienki, kuchnia i pokoje duże, łącznie z salonem, o którym większość ludzi pisze, że jest mały. Może to moje wrażenie po przeprowadzce z 46m2 mieszkania, ale mamy duży narożnik i nawet gdybyśmy wstawili do salonu ławę i dodatkowy fotel nie byłoby, wg mnie, ciasno. Stół w jadalni na 6 osób, z możliwością rozłożenia do 10-ciu. Przy 6-ciu jest luźno, rozkładając do 8, też będzie wystarczająco miejsca; dopiero przy 10, trzeba będzie kombinować. Ale to max 2-3 razy w roku. 3. wentylacja mechaniczna działa bez zarzutu - w kuchni np. po pieczeniu smrodek szybciutko się ulatnia, podobnie w łazienkach Nawet po ciężkim boju stoczonym z kupą W całym mieszkaniu jest ciągle świeże powietrze, nawet przy zamkniętych oknach i niezależnie od pogody. Nie słychać żadnych szumów z anemostatów - nawet w nocy. A działa narazie tylko na pierwszym, najniższym biegu... 4. piec na ekogroszek grzeje wodę - sprawdza się bardzo dobrze. Jedziemy od początku na jednym zasypie - już prawie dwa tygodnie. W części mieszkalnej/sypialnej pieca/podajnika nie słychać 5. zbiornik na wodę 200l - chyba wystarczający - zawsze ciepła, nawet gdy kąpiemy się po kolei. 6. Muszę w miarę szybko podłączyć pompę cyrkulacyjną cwu, bo teraz trzeba czekać aż zleci pół wiadra zimnej wody i dopiero zaczyna lecieć ciepła... 7. podpisaliśmy umowę z firmą od wywozu śmieci - zabierają co tydzień i w dodatku zostawiają wory żeby sortować jak ktoś chce. Normalnie zachód! Mieszkanie na wsi: swój kawałek ziemi, spokój, cisza, ciemność, psy szczekające dupami, komary - jest EXTRA !!!
  24. No i w końcu nadszedł TEN długo oczekiwany dzień: 29.08.2009 - PRZEPROWADZKA Po przewiezieniu kilkunastu kartonów z rzeczami w tygodniu, na sobotę zostało tylko ......następne kilkanaście kartonów i ok miliard innych rzeczy. Zrobiliśmy 4 kursy na dwa samochody wyładowane pod dach. A niby nic z mieszkania nie zabieraliśmy Niedziela to rozpakowywanie i sprzątanie. Pierwsze trzy doby byłem sam, Kobity moje spały u mamy, więc mogłem sobie spokojnie grzebać codziennie do nocy i pokończyć parę najpilniejszych tematów. W ostatnich dniach, zjechało trochę sprzętu, mebli, innych bzdur. Pokój Marty już praktycznie skończony, łącznie nawet z listwami przypodłogowymi i lampą na suficie Na podłodze zafundowaliśmy jej wykładzinę z pianomatą pod spodem - jest fajnie miękko pod nogami. Po kilku próbach z różnymi dostawcami w piątek założyli nam internet - radiowy, bo wszystkie blueconnecty, iplusy itp na wiosce nie chcą sprawnie działać. Przyszedł pan, uruchomił, sprawdziliśmy i poszedł. A wieczorem już internetu nie było I tak przez cały weekend. Wczoraj pan technik zjawił się znowu i znowu mamy internet Ot takie uroki życia na wsi teraz kilka zdjęć zrobionych tydzień po przenosinach: salon: widać wypasioną balustradę mojego projektu i wykonania - tymczasowa oczywiście. Nie ma też jeszcze parkietu na podłodze, a właściwie to już jest zamówiony, tylko jeszcze nie dojechał http://images38.fotosik.pl/191/5882139568c12deemed.jpg http://images47.fotosik.pl/195/6768c06c33ea5b0cmed.jpg balustrada cd: http://images50.fotosik.pl/195/1ae42d2b2ebf2433med.jpg nasza sypialnia. http://images37.fotosik.pl/191/3822ba83efc04d07med.jpg łazienki: w górnej nie mamy do dzisiaj drzwi do prysznica http://images38.fotosik.pl/191/141ef9a3e61aa9cbmed.jpg w dolnej, dla odmiany, brakuje narazie szafki z umywalką. Mieliśmy jedną, ale okazała się za duża, a do tego z umywalką nablatową sprawiała wrażenie czołgu... Musieliśmy zmienić umywalkę i wymiary samej szafki. Może w przyszłym tygodniu dojedzie ta docelowa. http://images43.fotosik.pl/195/ea86757c6181290emed.jpg a tak narazie wyglądają niektóre pomieszczenia: http://images47.fotosik.pl/195/d52b4eff551d28b3med.jpg Mili Państwo którzy wynajmują nasze mieszkanko, wprowadzili się dzień po naszej przeprowadzce. I z tego co mówią są zadowoleni. A to co płacą pomoże nam jakoś przetrwać z kredytem.
  25. No i w końcu nadszedł TEN długo oczekiwany dzień: 29.08.2009 - PRZEPROWADZKA Po przewiezieniu kilkunastu kartonów z rzeczami w tygodniu, na sobotę zostało tylko ......następne kilkanaście kartonów i ok miliard innych rzeczy. Zrobiliśmy 4 kursy na dwa samochody wyładowane pod dach. A niby nic z mieszkania nie zabieraliśmy Niedziela to rozpakowywanie i sprzątanie. Pierwsze trzy doby byłem sam, Kobity moje spały u mamy, więc mogłem sobie spokojnie grzebać codziennie do nocy i pokończyć parę najpilniejszych tematów. W ostatnich dniach, zjechało trochę sprzętu, mebli, innych bzdur. Pokój Marty już praktycznie skończony, łącznie nawet z listwami przypodłogowymi i lampą na suficie Na podłodze zafundowaliśmy jej wykładzinę z pianomatą pod spodem - jest fajnie miękko pod nogami. Po kilku próbach z różnymi dostawcami w piątek założyli nam internet - radiowy, bo wszystkie blueconnecty, iplusy itp na wiosce nie chcą sprawnie działać. Przyszedł pan, uruchomił, sprawdziliśmy i poszedł. A wieczorem już internetu nie było I tak przez cały weekend. Wczoraj pan technik zjawił się znowu i znowu mamy internet Ot takie uroki życia na wsi teraz kilka zdjęć zrobionych tydzień po przenosinach: salon: widać wypasioną balustradę mojego projektu i wykonania - tymczasowa oczywiście. Nie ma też jeszcze parkietu na podłodze, a właściwie to już jest zamówiony, tylko jeszcze nie dojechał http://images38.fotosik.pl/191/5882139568c12deemed.jpg http://images47.fotosik.pl/195/6768c06c33ea5b0cmed.jpg balustrada cd: http://images50.fotosik.pl/195/1ae42d2b2ebf2433med.jpg nasza sypialnia. http://images37.fotosik.pl/191/3822ba83efc04d07med.jpg łazienki: w górnej nie mamy do dzisiaj drzwi do prysznica http://images38.fotosik.pl/191/141ef9a3e61aa9cbmed.jpg w dolnej, dla odmiany, brakuje narazie szafki z umywalką. Mieliśmy jedną, ale okazała się za duża, a do tego z umywalką nablatową sprawiała wrażenie czołgu... Musieliśmy zmienić umywalkę i wymiary samej szafki. Może w przyszłym tygodniu dojedzie ta docelowa. http://images43.fotosik.pl/195/ea86757c6181290emed.jpg a tak narazie wyglądają niektóre pomieszczenia: http://images47.fotosik.pl/195/d52b4eff551d28b3med.jpg Mili Państwo którzy wynajmują nasze mieszkanko, wprowadzili się dzień po naszej przeprowadzce. I z tego co mówią są zadowoleni. A to co płacą pomoże nam jakoś przetrwać z kredytem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...