
st_x
Użytkownicy-
Liczba zawartości
304 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez st_x
-
Pomocy olej silnikowy na kostce granitowej !!
st_x odpowiedział JarzyQ → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
W temacie jest KOSTKA GRANITOWA !!! Ciekawe z której strony jest on BARDZO NASIĄKLIWA (i ciekawe komu udało sie zmyć z niej kolor - nawet myjką ciśnieniową ) Najwięcej zabawy, moim zdaniem, będzei z "fugą" między kostkam (którą częściwowo można próbować wymienić) - albo zostawiec na kilka lat i samo zniknie... Pozdrawiam -
Kostka brukowa - dwuteownik
st_x odpowiedział frykow → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Kostka "bechaton" (dwuteownik ) , po ułożeniu toworzy wiązanie które blokuje jej rozsuwanie w jednym z kierunków. Przy problemach z ostu powyżej (podbudowa, niedokładność etc) jest najmniej rozpycha krawęzniki i najlepiej "sie trzyma" . Fakt że wyglada dość "industrialnie". Pozdrawiam -
.. wypadało by się zgodzić ale.... - konstrukcja musi być wykonana DOBRZE (jakość projektów często pozostawia wiele do życzenia) - odbiera to kierownik (oczywiście) - a kto wykona to sprawa inwestora (np: inwestor "tymi rękami") tak więc jedyna odpowiedzialność "cieśli" jest problematyczna ... P.S>> Pojawiłby się zdjęcia - dyskusja "zboczyłaby" na włsciwe tory.. Pozdrawiam
-
Piwnica w glinie a mąż nie chce drenażu!!!!
st_x odpowiedział Afrodyta → na topic → Fundamenty i piwnice
Witam Ja z innej strony. Dom i budynki gospodarcze na glinie. Zimia pierwsza, druga klasa, w tej samej miejscowości cegielnia co kopie "spod siebie". Problemy z woda tylko jak popada albo rozmarza i tylko na wierzchu. - studnie po 30 m - kopanie szamba (kręgowego) na 4 m głebokości - jak w skale (oczywiście jak akurat nie napada). NAJLEPSZE: Piwnice poza domem - takie klasyczne "ziemianki". Prostokąt kopany w zimi - szalunek od wewnątrz + sklepienie "łukowe" - beton "domowy. Na koniec obsypane ziemia (dno tak ze 3 m pod poziom gruntu - NIGDY nie miały posadzek i nie były w jakikolwiek sposób izolowane/drenowane. Ziemniaki i inne płody przechowywały się od sezonu do sezonu i nigdy nie były "mokre". Jak się to ma do owej zawsze wilgotnej i problematycznej glny?? P.S>> Na zaypywanie piaskiem bym nie wpadł Pozdrawiam -
nie chcemy bramki w ogrodzeniu - odbiło nam?
st_x odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Nowe stopy wewnatrz starych (od srodka) dadza się dorobić ). Troche kopania i zalewania - ale w sumie koszt niewielki (pewnie mniejszy niż nadwymiarowej furtki) + jeden dzień "pracy fizycznej" . -
nie chcemy bramki w ogrodzeniu - odbiło nam?
st_x odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
..Przeciez nie musi byc na szerokość schodów/chodnika (może być węższa). 1,80 cm może miec ze słupkami (czyli ok 100-120 w swietle) - chodnikowi to nie przeszkadza. Dedykowana furtka doda smaku ogrodzeniu i chyba jednak będzie praktyczniejsza niż komunikacja przez bramę (jak pisałem - gdyby furtka była przy bramie - a brama automatyczna - to byłaby stale zamknieta na klucz i wszyscy wychodziliby uchylajac bramę pilotem ) P.S>> Dwa lata to faktycznie "etap życia". Pomimo to chodnik kończy sie "nigdzie" i faktycznie mógł się dotychczas nie amortyzować. Pozdrawiam -
nie chcemy bramki w ogrodzeniu - odbiło nam?
st_x odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Witam Idealne miejsce na "moją" propozycję Z tego co widze - to nie chodzicie - bo nie ma jak i gdzie !! Chodniczek też zaaranżaowany mało przyjaznie (te schody) i mało efektownie (sorry) - PROSTY i SZEROKI jak pas startowy. Zrobiłbym węziej(trochę) i lekkimi łukami z niwelacją teranu tak aby zlikwidować schody (na podjeżdzie "się dało" ). Jakoś nie moge sobie wyobrazić że musze przez bramę wychodzić do sąsiada/sklepu/na spacer/z roweram itd... Na etapie budowy i wykończania - wiadomo - samochód "w ta i z powrotem" - ale na etapie "życia" ?? PS>> Domek ładny (i te pelargonie - ładny akcent rosillno drewniany) - wieć prosi się efektownego wejścia (a nie przez bramę i podjazd/miejsce postojowe P.P.S>> Białe płaszczyzny ścan (np: na wprost samochodu") jakoś bym "rozbił".Jak dla mnie trochę za bardzo dominują. Pozdrawiam -
nie chcemy bramki w ogrodzeniu - odbiło nam?
st_x odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
hmmmmm ja wyzej od napedu bramy stawiam np. ubikacje Ubikacje miałam zawsze, nie umiem jej cenić, nie wiem, jak jest bez niej. Są jednak rzeczy, które się instaluje i potem używa albo nie... Tak jak ta moja furtka. Wiec do rzeczy, które okazały się wygodne, stosowane, nieodzowne, należy napęd bramy Witam Pewnie nalezałoby pomyslec o tym wczesniej - ale czy nie efektowniej/bardzeij elegancko/wygodniej miec i furtkę i brame ALE NIE OBOK SIEBIE. Są oczywiście projekty tza" w tym domu mieszka samochód" - ale nawet wtedy, w wiekszości przypadków można zaaranzowac SAMODZIELNĄ furtkę służąca do ruchu pieszo - rowerowego, oraz BRAME (na pilot "off course" ) którą pokonujemy samochodem. Oczywisćie takie rozwiaznie jest droższe o jeden słupek !!! (który nie jest wspólny) - ale moim zdaniem warto!!. BTW: brama automatyczna obok furtki skutkuje zamknięciem furtki na klucz i faktycznie wykorzystywaniem bramy "do wszystkiego" - również wprowadzania gości. Pozdrawiam -
Od razu dach rozbierać. Kupujesz taką samą (krótszą o okap) i przy odrobinie ekwilibrystyki montujesz ją obok rónolegle do tej felernej tak aby opierała się na murłacie i kończyła możliwe blisko szczytu. Skręcasz to "do kupy" śrubami i po sprawie - oczywiście pod warunkiem że reszta więżby nie ma podobnych "kwiatkow". P.S >> A wystarczyło zamontowac ją odwrotnie ("brzuchem" do góry) Pozdrawiam
-
Konstrukcja więźby dachowej - rozbieżne opinie
st_x odpowiedział Vafel → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam Osobiscie zrobiłbym tak: Blacha 3 mm - arkusz o długości 60 cm - szerokość 2,5xściana belki. Z tego wyginamy koryto (ceownik) tak aby pasował do belki Wciskamy to pomiędzy belke na ścianie a belkę połączoną w ten jakze finezyjnysposób. (belke można ponieść o 3mm czykolwiek - np: dżwignią opartą o belke na ścianie) Na wylot w poprzek cztery sruby (brzez blachę i drewno) Pozdrwiam -
Kolumny z drewna, betonu czy cegły?
st_x odpowiedział tufus → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam Drewno będzie pękać "z natury" a nie ze względu na klimat. Jak dla mnie kolumny (racze jsłupy) drewniane mają w przeciwieństwie do innch rozwiązań w sobie to "coś". Trzeba zadbac o własciwe zabezpieczenie słupa przed kapilarnym podciąganiem wody (kotwy, stopa unoszaca koniec słupa nad "zimię") i najlepiej stawiać go odwrotnie niz rosło drzewo (nie jest łatwo jak ktoś się nie zna poznać gdzie był wierzchołek na obrobionej belce ) ) - ale warto. P.S>> Co do trwałości (bo penie pojawia się argumenty ze betonowy słup to jest to bo stawiasz i zapominsz) - to drewniane chałupy stoja po 100 lat - wiec mogą przeżyć i stawiajacego i jego dzieci, a że czasem trzeba zadbać o drewno - taki jego urok. Pozdrawiam -
I wbrew pozorom "zakopianskie" - tlko takie "prawdziew" stronme - są dość odporne na wiatr (z założenia HALNY). Najgożej maja takie ni to zakopianskie ni to płaskie. Co do pokrycia - teoretycznie pokrycia "małoformatowe" są bezpieczniejsze. Blacha się trzyma chyba ze gdzies ją "podwieje". Wtedy działając jak żagiel potrafi zały dach "obrać"? Najbezpieczeniejszy - płaski dach (stropodach) zielony albo stropodach przysypany zwirem ) lub wyłaozony płytkami betonowymi itp. Najgorszy - kiepsko wykonany dach z blachy trapezowej i blachodachówek. Pomiędzy: inne dachówki (cemetowe, ceramiczne) - łupek itd. P.S >> Dobrze zrobiona strzecha ) też raczej nie odleci. P.P.S>> Wytrzymałość - przy obliczneiach konstruktorzy skupiaja się raczej na WIĘźBIE, nie na pokryciu (tu zalecenia producentów co do klamrowania, przykręcania, przybijania etc.) Pozdrawiam PSt
-
DRENAŻ NA DZIAŁCE Z GLINY - PROSZĘ O PORADĘ - ciężka sprawa
st_x odpowiedział xxsliwaxx → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
I piasek (w odrobinę mniejszym stopniu) i glina przemarzają. Bardziej chodzi o to ze glina jes gruntem "wysadziniowym" tzn: "trzyma" wode i zimą, po zamarznięciu, zwieksza swoją objetość (rośnie) stąd np: bezposrednie ułozenie opaski kostkowej czy betonowej jest niewskazane odpowiedni - pofaluje/popęka. Fundamentowi w okresie życia urzytkownika nic się nie stanie nawet jak będzie co zimę zamarzał i rozmarzał. Jak nie ma piwnicy - to fundament możę być i wilgotny i czasem zamarznąć. Ważene żeby woda nie podciągała kapilarnie do ścian i podłogi (izolacja pozioma) P.S> Drenaże są ostanio MODNE - nawet jak działka i sąsiednie płaskie jak stół i nie ma gdzie tej wody odprowadzić !! Pozdrawiam -
DRENAŻ NA DZIAŁCE Z GLINY - PROSZĘ O PORADĘ - ciężka sprawa
st_x odpowiedział xxsliwaxx → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Witam Woda opadowa na takiej działce płynie, jak zostało zauważone, w większości "po wierzchu". Izolację poniżej poziomu "0" bym sobie darował - oczywioście fundament zasypany gruntem rodzimym - czyl gliną. Kształtowanie działki w celu zmiany kierunku spływu (szczególnie "do sasiada" ) jast w zasadzie zabronione - ale może dałoby np jakis chodniczek czy kawałek wybrukowanej płaszczyzny (nachylonej odwrotnie do działki) zaimprowizowac od strony z której woda nadpływa?? i skierowac ją obok domu. Podsumowując. Izolacja tego co pod ziemią - przy braku piwnicy - kaza w DOSŁOWNE błoto (moim zdaniem) DObra izolacja POZIOMA na ścianie fundamentowej i pod podłogą oraz :dyskretne" ale skuteczne kierowanie wód opaowch obok domu. Drenaz - kupa kasy i bez jezioro wokół fundamentów (wcześniej czy pózniej zdaży mu się zamulić itd) Pozdrawiam -
Konstrukcja więźby dachowej - rozbieżne opinie
st_x odpowiedział Vafel → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
w tym wypadku będę sceptykiem /bardziej ufam majstrowi/ i uważam, ze ten typ dachu nadaje sie pod pape i blache a nie pod dachówke KB pokazał /dał Ci/ kartki z wyliczeniami ? Zgodiłbym się z przedmówca gdyby nie ta belksa w kalenicy podparta zastrzaąłmi i mieczmi a wspierająca się na belkach poziomych opartych na scianie środkowej. W takim dachu żeby coś "się rozjachało: to najpierw musiałby te słupy wpaść do pokoi. w inym wypadku to sciana kolankow będzie raczej ciągnęta "do srodka" PS to połacznie belek faktycznie "nie bardzo". -
Deska w kuchni (parkiet,podłoga) czy to dobry pomysł?
st_x odpowiedział poker → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam Mam zwykła sosnową deskę "z supermarketu" - polakierowaną. Po siedmiu latach wymaga renowacji - tzn: cyklinowania i lakierowania/olejowania. W kolejnej kuchni tez chciałbym mieć drewno na podłodze. Prawdopodobnie parkiet tzw: "przemysłowy" z czegoś twardszego/egzotycznego. Oczywiście jak spadnie nóż na podłogę - to może się wbić. Tłuczek do mięsa też pozostawia wgłebienia. Jednak "klimat" i przyjemność chodzenia "na boso" rekmpensuja te "niedogodności" Pozdrawiam -
Witam Po raz kolejny: PO CO ???? - fundament (zakładam taras niezależny od domu na poziomie "mniej więcej" gruntu.(chyba że "coś" ma byc pod tarasem (garaż, piwniczka inne)) Jak taras nie będzie zazbrojona płytą "stropową" to i tak bedzie opierał się na "ziemi" tzn: ubitej podbudowe z zageszczonego piachu pod nim. Fundamet i owszem i jak ma byc jakiś słup/gril murowany czy inne "ustrojstwo". Przepis: Korytowanie - piach - zageszczenie - obrzeża (na beton) - piach - zageszczenie - kostka (betonowa, brukowa)/ Płyta betonowa (zazbojona lekko przeciw pękaniu + dylatacje i na to płytki.) Pozdrawiam
- 84 odpowiedzi
-
Witam W zasadzie to południowy - z tym że przynajmniej cześciowo (w dużej części zadaszony!!. Zarówno rano jak i po południu mamy słońce wpadające "bokami" (bo jest nisko) - a w południe siedzimy sobie w cieniu i przewiewie ). Od zachodu mogą jakieś "jasne" drzewa - tzn. rozpraszające swiatło - np: brzoza. Moim zdaniem w polsce jes za moło ciepłych/słonecznych dni aby bać się temperatury i nasłonecznienia - a argumenty o oślepianiu zachodzacym słońcem to już w ogóle do mnie nie przemawiają PS. Warunek - że taras możemy mieć DUŻY i "dostawiony" do budynku (tak żeby z trzech stron był dostepny. PPS Zamias zadaszenia sprawdza się (i wolałbym!!) zacieniające drzewo, które oszczędzeiliśmy w szale zagospodarowywania działki - polecam 30-50cio letni klon, 50-70 dąb itp.
-
fundamenty - tracony szalunek ze styropianu -oiecplenie gras
st_x odpowiedział m.d.w → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam Jak grunt jest spoisty - to moża styropian/styrodur nawet bez szalunkku ułożyć (z zewnątrz np: 10 , wewnątrz np: 5 cm) Tynk, najlepiej z fakturą - żeby kretom i innym gryzoniom uczuć estetycznych nie urazić. . Izolacja przeciwwilgociowa (jak nie ma piwnic) - równie potrzeba co ten tynk. Betonowi okresowo zawilgocony grunt szkodzi tak jak trylince* na ulicy. Pozdrwiam * - http://pl.wikipedia.org/wiki/Trylinka -
Witam Drenaż na działce: a) gliniastej b) NIE podmokłej (tzn: nie jakas dolina, byłe bagno, stare koryto rzeki itp) jest, moim zdaniem bez sensu. glina jest z natury słaboprzepuszczalna i woda i tak musi spłynąć, odparować. Co innego pod kostką, gdzie w onej nieprzepuszczalnej glinie zrobilismy RÓW (wypełniony materiałem przepuszczalnym) do którego woda ślicznie sobie z działki spłynie (osobiście też bym nie drenował tylko odpowiednio ukształtował spływy). W przypadku działek z gruntow slaboprzepusczalnych lepiej odpowiednio ukształtowac nachylania (NIE skarpy tylko lekkie pochyłości) - tak aby woda szybko z działki spływała. Pozdrawiam
-
Czy zaufalibyście młodemu architektowi?
st_x odpowiedział mazo → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam Architektowi czy konstruktorowi . Architekt - podoba sie domek, układ, elewacje - to gdzie tu pole "na zaufanie". Konstruktor - i tak w 90% przypadków zrobi tak jak zawsze - czyli dobrze (standardowo dla przekrojów/zbrojenia/rozpiętości, czyli z zapasem i co najmniej z podwójnym marginesem bezpieczeństwa - co z tego że bez obliczeń ). Osobiscie wolałbym młodszego architekta - bo naniesie i skonsultuje co sobie wymyslę a nie upierał się bedzie przy zeszłowiecznych rozwiazaniach. Pozdrawiam -
Witam Pytanie "po musztardzie" (po obiedzie) . Jak ma się glinę, która, moim zdaniem jest całkiem dobra do budowy, to: 1. fundamet w pozstaci wysmiewanego "wykopu" lany do gruntu bez szalunku. 2. Jak posadzka - to kopać tak aby mało piachu nasypać i jak najmniej ruszyc to co uleżane (ścinac "na gładko" bez przekopwania). 3. podobnie wszelkie rowy pod doprowadzenia instalacji - jak najmniej zruszać dno. Rury/kable obsypywac piachem (warstwa zabezpieczejaca przed ruchami), zasypywac można gliną. P.S>> Wszystko przy zalozeniu, ze ziemia "od zawsze" był nieprzekopywana (nie jest to sztuczny nasyp, zasypany rów czy inne doły itd). P.P.S>> nie udało mi sie jeszcze podczas inwestycji zasypać rowu/dołu, ubić gliny tak aby po deszczach i zimie nie byłowidac gdzie było kopane (zawsze osiada, przy ścianach albo osada, albo "wstaje" . Pozdrawiam
-
O zabezpieczaniu antywłamaniowym okien inaczej
st_x odpowiedział Tytus de ZOO → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam Choć wątek śledzę „od samego początku”) nie chciałem się wcześniej wypowiadać bo zaczął się od celowania w hiper-super zabezpieczenia – a ja ostatecznie „wywnioskowano” nie ma uzasadnienia aby za nie przepłacać. Standardowe zabezpieczenie (alarm z powiadomieniem ochrony) wystarcza na okazyjnych amatorów cudzego mienia. Ważne żeby był założony „z głową”. Nie bez znaczenia jest to, że ubezpieczycielowi tez wystarczy. Na zdeterminowanego zawodowca skuteczniejszym od szyb klasy P4 może być „starowiejski” sposób posadzenia pod oknami dzikiej róży czy innego kłującego kwiecia. Zresztą, moim zdaniem, włamaniami pod nieobecność domowników osobiście się bym nie przejmował. Kłopot i koszta są – ale można się ubezpieczyć a życie np.: na urlopie w ciągłym strachu o pozostawiony majątek jakoś kłóci się z moim modelem życia (tak samo jakbym wsiadał do samochodu i CIĄGLE myślał o możliwym śmiertelnym wypadku – skutki dużo bardziej nieodwracalne a i prawdopodobieństwo w porównaniu z kradzieżą większe, a dla większości jazda samochodem jednak nie jest psychiczna udręką (taką jak pozostawienie domu na 3 tyg. bez opieki). Inna sprawa to włamania „na śpiocha” – jest strach, bezpośrednie zagrożenie itd., złodzieje chcą wyprowadzić samochód przy pomocy oryginalnych kluczyków, albo zgarnąć jakieś precjoza, obrazy – zależy co kto tam ma cennego. Moim zdaniem – alarm powinien zadziałać PRZED ingerencją w strukturę budynku (okna drzwi) – czyli ochrona terenu WOKÓŁ budynku (ochrona uaktywniana tylko podczas SNU (jak wyjeżdżamy – to narażamy się na fałszywe wezwania, chyba że incydenty naruszenia musza być „w parze” z naruszeniami okien/drzwi). Sytuacja w której złodzieje po wejściu na teren posesji uruchamiają alarm i pomimo zapalenia się świateł w domu (widoczna reakcja właścicieli – którzy mogą mieć BRON (np. do celów SPORTOWYCH - pistolet automatyczny 9mm do konkurencji „Strzelanie dynamiczne”, lub szczególnie na (lubelskich) wsiach , powojenne obrzyny i inne kłusownicze samopały) decydują się na kontynuowanie procederu - to nie włamanie, a raczej napad rozbójniczy i sposobu na to nie ma (jak byśmy się nie zabezpieczyli to jakiś tam promil prawdopodobieństwa zostania zakładnikiem/trafienia na wariata istnieje – ale na prawdę łatwiej zginąć przechodząc przez ulicę!!) Pozdrwiam -
Okienko moze w takm wypadku - szczególnie w okresie jesienno zimowym (pół roku w Polsce ) POGORSZYĆ problem "grzyba" Na fugach, szczegnie przy wannie, umywalce "grzyb" może się pojawić "zawsze". P.S>> Oczywiście moze to byc "głębszy" problem - zimna (przemarzająca) ściana (n: niespasowane bloczki Ytonga - bez zaprawy), zaciekanie/przeciekanie (z instalacji, rynny, dachu)
-
Więźba krokwiowo kleszczowa, a rozstaw 10m
st_x odpowiedział Yarecky → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ja właśnie też mam cośik takiego. Niepokoi mnie tylko to, że u mnie rozpiętość (tam, gdzie na rysunku jest napisane "do 8,00") wynosi 9,90 m, a długość krokwii od kalenicy do murłaty (tam, gdzie na rys. jest "do 4,5") wynosi 5,3 m. Mam się bać? Witam .. od razu "bać". Słupy po środku bardzo ładnie minimalizuja rozpieranie scian kolankowych przez więżbę. 5,3 m to nie jest dużo. Kleszcze - chociaż chyba dość wysoko jeszcze poprawiają sytuację. Zawsze przytaczam w takich wypadkach projekt KLEMENTYNKA - Archipelagu , gdzie krokwiowo - jętkowa jest na coś koło 12 m rozpiętości a trochę tych domów stoi i ma się dobrze. P.S. Oprócz przekroju krokwi istotny jest jescze ich rozstaw. Pozdrawiam.