Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jakub Burkietowicz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    288
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Jakub Burkietowicz

  1. Bardzo fajne zdjęcia Potwierdza się teza, że każdy D08 jest inny No może patent z lodówką się zadomowi JB
  2. A ja od BK też nie dostałem fotek I z tego miejsca chciałbym baaaardzo prosić o ich przesłanie Albo wrzucenie do jakiegoś albumu ze zdjęciami. JB
  3. Tak. Na zdjęciu z kuchni jest szafa wnękowa. Patrząc na nią, to po lewej stronie jest gładka ściana i jest to tylna ściana prysznica. JB
  4. A dziękuję, dziękuję No mamy trochę zmian w stosunku do stanu wyjściowego. Poza tym robiłem wieczorem zdjęcia, więc nie ma gry światła ALe może coś dorobię i prześlę JB
  5. Zależy z której strony podprowadzenia. Ale trzeba też wymierzyć, jak są drzwi zrobione, bo 60 cm idzie na lodówkę, trochę na kontakt, włącznik (niepotrzebne skreślić) no i opaska do drzwi musi wejść. JB
  6. Patent z lodówką, to od brata ściągnięty Ale ciekawy - nie powiem. Jeszcze jeden patent, którego nie widać, a bardzo ułatwia życie, to czujnik ruchu włączający światło na korytarzu. Jak się wychodzi z pokoju, to na ustawiony czas włącza się światło i po chwili automatycznie gaśnie JB
  7. Kurna - nie mogę dodać zdjęć do albumu na onecie - coś się chrzani Jak ktoś chce, to poproszę o priv message. JB
  8. Cześć. Sorry za taką długą rozłąkę. mam ustawione powiadamianie o odpowiedzi na maila i nic nie przychodziło. Dzisiaj postanowiłem sprawdzić, czy coś się nie pochrzaniło i faktycznie ... 2 i pół strony do czytania Kilka spraw: - miejsce na telewizor w salonie - nie mamy z tym problemu, bo nie mamy telewizora, - zdjęcia - może zaraz się za nie wezmę i napiszę, gdzie wrzuciłem, - mieszkamy już 2,5 miesiąca, a czujemy się tak, jakbyśmy kilka lat tam mieszkali - jest jedwabiście JB
  9. My się wybudowaliśmy w sumie w 10 miesięcy (jakby nie było opóźnień, często z naszej winu, tobyśmy zrobili to w 8 miesięcy) Życzę szybkiej przeprowadzki JB
  10. Cześć ... Co do pytań ... czy mogę polecić ... nie bardzo, bo od 7 lat pracuję w bankowości, a od 3 lat nie mieszkam w Odolanowie, więc informacje o konkurencji nie za bardzo do mnie spływają. Co do ścianki nośnej na środku - mogę powiedzieć tyle. Prawdą jest, że po wstawieniu ścianki więźba powinna być tańsza. Nieprawdą jest, że wiązary powinny opierać się tylko na ścianach nośnych (zewnętrznych). Jest to tylko jedna z zalet wiązarów. Prawdą jest również to, że warto wygospodarować strych. Ja mma 15 mb na 1,8 m szerokości i 1,7 m wysokości. Mało wygodny, ale da się przeżyć. Pozwoliło to wstawić zbiorniki z ciepłą i zimną wodą na strych (pod nimi dodatkowe wzmocnienie, jak planujecie coś takiego to powiedzcie o tym projektantowi). Może w przyszłości trafi tam reku. A dodatkowo sporo miejsca na jakieś rupiecie (resztki płytek, kilka dachówek, opony zimowe/letnie, wózek dziecięcy, resztki styropianu, co się jeszcze przyda, itp.). Co do blatu. My zamówiliśmy specjalny mebel i prawie jest już zamontowana. Niestety nie mam cyfrówki, ale może za tydzień zrobię już zdjęcia bo będzie sąsiad. Co do fundamentów. Ja w związku z tym, że u nas same piachy, kazałem wykopać rowy, zazbroić i zalać z gruchy. Fundamenty są cacy (niech sceptycy nie zaczną mówić o ścianie, bo juz znam przyczynę, ale to pozostawiam jako smaczek na koniec ) No to najlepsze ... Wczoraj rozmawiałem z ojcem i powiedziałem mu o tej ścianie. Spytał, czy robiąc podłogówkę, dali styropian dookoła jako przerwę dylatacyjną. Mówię, że chyba tak i myślę o podłodze drewnianej a on o ogrzewaniu podłogowym. Ale dopiero jego pytanie naprowadziło mnie na to, że deski podłogowe mogły napęcznieć i wypchnąć ścianę. Przyjechałem do domu, sprawdzam, listwa przypodłogowa ściśle przylega do ściany, co oznacza, że tak właśnie jest (w innym wypadku byłaby szpara między listwą a deskami). Konkluzje są 3: 1) Mój ojciec naprawdę dobrze suszy drewno. 2) Przy kładzeniu podłogi też trzeba zostawiać przerwę dylatacyjną. 3) Siła drewna jest nieopisana (podobno kiedyś w kamieniołomach wykorzystywano suszone drewno, wbite w szczeliny między skałami i polewane wodą, do kruszenia skał). A teraz tylko oderwę listwę, pierwszą deskę, zrobię szczeliny, wzmocnię ściany, zatynkuję, pomaluję i po temacie. A już się bałem, że mi chata osiada jakoś dziwnie Pozdrawiam JB
  11. A u mnie same tragedie w chacie. 1. Ściana nośna boczna (ta od strony dużej łazienki) zaczęła pękać. A dokładniej to jakby przemieszcza się na fundamencie odchodząc od domu. Mam pęknięcia w narożnikach. Cholera - nie wiem, co robić. 2. Wlazłem wczoraj na strych i chodząc po nim, jedna z desek - taka luźniejsza wypadła i przebiłem nogą sufit. Mam teraz piękną japę na korytarzu. 3. Ścianka z GK w małej łazience, ta na której wisi kibelek jest jakoś tak przytwierdzona, że jak się siada na tym kibelku w wiadomym celu, odchyla się od podłogi i powstaje taka piękna szczelina. Ku... co za fachowcy. Pozdrawiam JB
  12. Do BK: Mieliśmy bardzo napięty harmonogram, więc przepraszam, że nie odwiedziłem. Wyglądało to mniej więcej tak: 5.00 Wake up 6.00 Dojazd do dyra i przesiadka do jego samochodu 6.30 Lotnisko Okęcie 7.20 Wylot do Wrocławia 8.40 Wrocław 9.00 Prezentacje 11.30 Pociąg do Poznania 14.00 Prezentacje 16.00 Lotnisko Ławica 17.10 Oczekiwanie na opóźniony odlot 17.40 Oczekiwany odlot 19.00 Wyjście z Okęcia. 20.00 Zakup pompy 20.20 Początek akcji odpompowywania wody ze studni 22.00 Akcja zakończona sukcesem 22.10 Mierzenie temperatury ciała 22.17 Odczyt: 37,7 st. C. 22.25 Kąpiel, tabletki itepe 22.45 Błogi, słodki sen. Pomijam kwestię tego, że żona się na mnie obraziła, bo jej nie sprawdziłem ile kosztuje jakiś zakichany perfum. Kobiety to naprawdę żyją w jakimś innym świecie. Whisper. U nas jest słup żelbetonowy obmurowany klinkierem. Na nim wsparte są grube belki oparte też na ścianach nośnych i na tym jest oparta więźba. Pozdro JB
  13. A wczoraj zalała nam się pompa w studni i wybijał bezpiecznik. W związku z tym nie było wody w domu. Cały dzionek. Ja miałem niezły maraton w pracy, bo wstałem o 5.00, na lotnisko, do Wrocławia, prezentacja, pociągiem do Poznania, prezentacja i powrót do Wawy. A to był 3 dzień odwiedzin w Polsce. Do domu trafiłem coś koło 20.00, chory, zmęczony, ale z pompą, która mi wypompowała wodę ze studni. A dzisiaj rano pompa się nie włączyła i musiałem o 6.00 szarpnąć linką, żeby pływak zadziałał. No i poszło. A tak ogólnie na działce mogę wystawiać jezioro łabędzie Pozdrawiam JB
  14. Ja im powiedziałem, że ma być tyle a tyle od górnej krawędzi okna. Natomiast przez to mamy troszkę cieńsze ocieplenie na podłodze, tam, gdzie podłogówka (bo musi być chyba grubsza warstwa betonu. No i tak to nieprzemyślane decyzje wpływają na końcowe wykonanie. JB
  15. To ja nie wiem jak z gazem, bo ja mam z butli i już 2 raz napełniałem, działa i w ogóle wsjo OK. I tak muszę to zgłosić (kredyt), ale wymaga to trochę wysiłku z mojej strony, więc jak będę miał ochotę i chwilę wolną, to toego dokonam JB
  16. Dostęp do rolet jest od środka. Od spodu okna. Są tam takie małe śrubki, które się odkręca i skrzynka się otwiera. nie wygląda to może do końca rewelacyjnie, ale na pewno lepiej niż skrzynki wiszące nad oknem. JB
  17. Wczoraj chciałem kupić taką szuflę do odśnieżania i nie było - chyba kupię na wiosnę, jak będą przecenione. Na razie pożyczam od sąsiada JB
  18. Oj - z tym montarzem rolet to mieliśmy niezłą jazdę. Jakbym się zastanowił, zanim to zaczęliśmy robić, tobym zaoszczędził parę złociszy. A więc zaczynamy. 1) Dom podniesiony o 10 cm (żeby zmieściły się skrzynki) 2) skrzynki są w ścianach 3) mają 36,5 cm - mur mam 40, więc od środka 4 cm styropianu 4) wieniec miałem z U kształtek z Ytonga, 5) po zalaniu wieńca chłopaki obkuli zewnętrzną część U kształtek (7 cm), żeby dać ocieplenie, żeby nie było mostków termicznych 6) nad otworami wykuli dolną część U kształtek (7 cm), żebu skrzynki z roletami zamontowane były wyżej. No i jak się pewnie domyślacie z U kształtek powstały L kształtki a w ekstremalnych przypadkach I kształtki. Stąd moja uwaga o zaoszczędzeniu, bo trza było po prostu wieniec zaszalować dechami, ocieplić i byłoby po temacie, a tak, wydałem kasę na U kształtki, które ostatecznie zostały w części usunięte. Pozdrawiam JB
  19. Mieszka się rewelacyjnie. Co tu dużo mówić Kominek, piwko w pomieszczeniu gospodarczym przy kratce nawiewowej do pieca (zawsze chłodne), winko trochę dalej (temp ok 16 stopni), nowa pralka i inne sprzęty, lodówka duża (w bloku mieliśmy zabudowaną wys. 90 cm - nic się nie mieściło), trudno zapełnialna - cały czas pusta, córka ma w końcu przestrzeń do szalenia po całej chacie, garaż (cieplutki samochód jak rano ruszam do pracy) itepe itede JB
  20. No nie mam cyfrówki. No i muszę pożyczyć na weekend, a nie bardzo są chętni. Zobaczymy - moze się uda JB
  21. To ja jeszcze nie zgłosiłem odbioru, a już mieszkam. Czy to źle ??? JB
  22. Ja za rolety zapłaciłem w okolicach 9 tys. (z 3 elektrycznymi). JB
×
×
  • Dodaj nową pozycję...