
monikaidaniel
Użytkownicy-
Liczba zawartości
104 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez monikaidaniel
-
Słowo dwóch. Pracowali od bladego świtu do zmierzchu. Takich majstrów już chyba rzadko można spotkać. Z dziada - pradziada, z ojca na syna robią od lat dachy - właśnie więźbę. Oni też nam deskowali i obijali dach papą. Aż miło było patrzeć na ich robotę. Pieniądze - no trzeba było im zapłacić, ale stawka taka jak u innych. A co ciekawego jak ktoś chce to na raty rozkładają zapłatę. Zrobili szybko, czysto i poszli dalej. Na działce będę dopiero w niedzielę. Więc zrobię jakieś zdjęcia. Chociaż na poddaszu mam już ciemnicę - to nie wiem czy zdjęcia będą udane.
-
Nasza więźba została założona w cztery dni i słowo nie mam wielu zdjęć, bo nie nadążałam za majstrami. Ale jeszcze jakieś się znajdą. Ta ekipa była wyjątkowo solidna i ekspresowa (2 ludzi + zapał do pracy czyni cuda). Więźba jest bez zmian. Nic nie została odchudzona. Wręcz przeciwnie została wzmocniona o 4 (ale jak to nazwać??) takie długie bale, których nie było w projekcie. Tak zdecydował nasz majster.
-
Witaj! Zdjęcia ze stawiania więźby mam, tylko muszę poszukać. Co do tego najprzyjemniejszego etapu budowy to pewnie i tak. Świetnie było patrzeć jak powstaje nasza chałupka, jak z każdym dniem nabiera rzeczywistych wymiarów. Jednak ja cieszę się, że mamy to za sobą (to wieczne sprzątanie po majstrach doprowadzało mnie do ... ). Wytrzymaliśmy i już wszystko jakoś ogarnęliśmy. Teraz musimy trochę odpocząć, "pozbyć się" 300 stempli, pomyśleć co dalej.
-
My też poddasza nie adaptujemy od razu. Właściwie to tam nawet nie ma żadnych ścianek działowych, jest jedno wielgachne pomieszczenie, na razie będzie tam jeden wielki składzik. A w przyszłości też będzie jedno wielkie pomieszczenie o specjalnym przeznaczeniu. Po zabiciu okien jest tam ciemno jak ..., ale dzięki temu już mamy pierwsze pomysły co do doświetlenia poddasza. Na pewno będzie małe okienko z jednej strony nad garażem oraz ze 3 duże ze strony południowej. To dopiero plany, ale super jest tak sobie planować. Pozdrawiam. Pies na zdjęciu to jamnik szorstkowłosy
-
Witaj plaga Zdjęcia za jakiś czas będą. Aktualnie początek roku szkolnego i jak co roku totalny brak czasu. Ale tak to już w szkołach bywa we wrześniu. Wczoraj byłam na naszej budowie (przez 5 minut)- szczyty już wymurowane, wszystko wokół więźby też. Dziś mają robić kominy (cegła klinkierowa kolor burgund z Rabena czy coś takiego, zaprawa czarna). Chciałam ciemne kominy i to tylko mieli na składzie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam i uciekam do szkoły.
-
Tydzień temu zastanawiałam się co będzie z naszą więźbą i gdzie ona jest. Dziś już wiem gdzie jest nasza więźba. A więc jest już na naszej Klementynce. . Właśnie dziś została ukończona. Nasze poddasze jest piękne. Przypominam nie mamy na nim żadnych ścianek działowych i zostało podniesione o ok. 50 cm. Mały daszek nad garażem też o tyle został podwyższony. Tak, że swobodnie tam można wejść. Teraz czeka nas murowanie końcówek szczytów, kominów i ścian tuż pod więźbą.
-
Czekamy i czekamy na naszą więźbę. Ponoć w tym tygodniu ma być, a czy będzie? Tego nie wie nikt . Pogoda słoneczna - chałupka wysycha, trawa rośnie. Salon w klementynce jest ogromny. Nasz przypomina raczej szopkę z drewnem. http://img43.imageshack.us/img43/3663/p8020082.th.jpghttp://img44.imageshack.us/img44/6577/p8020084b.th.jpg
-
Mam nadzieję, że nam nie przewróci. Wreszcie przestało u nas lać. Właściwie to od zalania naszych stropów nie było tygodnia by nie lał deszcz. Na początku to było super, bo nie trzeba było stropu podlewać. Ale później to już nie było to takie zabawne kiedy trzeba było nadmiar wody zlewać. Mamy nawiercone otwory, ale deszczówki było tyle, że trzeba było ją zlewać. Mam nadzieję, że teraz będzie tylko słońce i tylko słońce, by nasze mury dobrze wyschły.
-
Co do ceny naszej więźby to tak jak pisałam wcześniej (dziś upewniłam się u męża ) ma być w granicach 4 - 4,5 tyś. Nadal czekamy. Co do naszego wyjazdu to najczęściej jeździmy w okolice Białogóry. Ale teraz to najpierw więźba, deskowanie, papowanie i jak wakacji starczy to kilka chwil nad morzem. Plaga macie już szczyty?
-
U mnie zdjęcia wchodzą szybko. Wstawiam je przez imageshacka. Masz rację zaraz kilka usunę (takich podobnych). Co do dziennika to się nad nim zastanowię. Pytanie natury turystycznej:jaka pogoda nad morzem/ Planujemy wyskoczyć nad Bałtyk na kilka dni tylko pogoda odstrasza. Zdjęcia usuwa się jeszcze szybciej niż wstawia. Wyrzuciłam kilka. Mam nadzieję, że teraz moderator będzie zadowolony, a może nie? Następne zdjęcia za jakiś czas.
-
Wstawianie zdjęć już opanowałam. Okazuje się, że nie taki straszny . Zamieściłam kilka zdjęć z budowy parteru. Nasza Klementynka usytuowana jest północ (wejście, kuchnia, garaż) - południe (salon+ taras, pokój córki i sypialnia). Od zachodu mamy sosnowo - akacjowy las (niezwykłe połączenie). Hej! Plaga Wszystkich nie,tylko kilka . Co do dziennika - widziałam Twój jest super fajny. Nie wiem czy ja bym potrafiła tak fachowo swój prowadzić. Znajdę jeszcze kilka zdjęć - gotowego parteru, z zalewania stropu i ogólny rzut na to co mamy na chwile obecną. I to będzie wszystko. Jak idzie budowa? Pozdrawiam z centralnej Polski.