-
Liczba zawartości
494 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez _ANIA
-
figga, życzę w takim razie szybkiej sprzedaży mieszkania! My mamy nadzieję, że w lipcu się uda... (przeprowadzka). Co do klepki, to ja to ogrzewanie podłogowe mam tylko na parterze i tam wszędzie leżą już kafelki. Glazurnicy powinni w ciągu tygodnia zakończyć u nas wszelkie prace (cały dół + łazienki na górze). Natomiast piętro zamierzam wyłożyć klepką. Tam ogrzewanie będzie kominkiem, a w razie czego kupimy sobie grzejniki elektryczne. Na razie nie kupujemy, bo dno sakiewki już prześwituje a na pewno jeszcze przez kilka miesięcy nie będą nam potrzebne. Grzaliśmy w marcu kominkiem i to nie jest dużo roboty, jestem więc pełna wiary w tę formę ogrzewania Raz się dorzuci po południu po przyjściu z pracy i raz na noc. A w razie czego mam przygotowaną instalację pod gaz.
-
figga, życzę w takim razie szybkiej sprzedaży mieszkania! My mamy nadzieję, że w lipcu się uda... (przeprowadzka). Co do klepki, to ja to ogrzewanie podłogowe mam tylko na parterze i tam wszędzie leżą już kafelki. Glazurnicy powinni w ciągu tygodnia zakończyć u nas wszelkie prace (cały dół + łazienki na górze). Natomiast piętro zamierzam wyłożyć klepką. Tam ogrzewanie będzie kominkiem, a w razie czego kupimy sobie grzejniki elektryczne. Na razie nie kupujemy, bo dno sakiewki już prześwituje a na pewno jeszcze przez kilka miesięcy nie będą nam potrzebne. Grzaliśmy w marcu kominkiem i to nie jest dużo roboty, jestem więc pełna wiary w tę formę ogrzewania Raz się dorzuci po południu po przyjściu z pracy i raz na noc. A w razie czego mam przygotowaną instalację pod gaz.
-
Muci, mój entuzjazm niestety był złą wróżbą Glazurnicy wyjechali po dwóch dniach, na szczęście w poniedziałek wrócili i teraz pracują Za to znów nie przyjechała klepka Zła jestem jak nie wiem, bo zrobiłam badanie wilgotności posadzki i mam 1,6% (sic!) i spokojnie mogłabym już ją kłaść. Tymczasem nawet nie ma jej na budowie... A przecież przed kładzeniem musi trochę poleżeć... Nawet hydraulika dopadł "nasz pech", bo już chyba 2 tygodnie czeka na grzałkę dla nas... Strasznie się ślimaczy ta wykończeniówka... Ale widziałam, że u Was ocieplenie idzie pełną parą I u Margaret tynki zewnętrzne! Margaret, na jakie tynki się zdecydowaliście? Jak długo się to załatwia? Klememi, a jak prace u Ciebie? Kiedy przepowadzka? Z tego co pamiętam, planowałaś przeprowadzkę jeszcze przed wakacjami? Agatja, z oknami nie pomogę, bo mam drewniane. A z budową życzę powodzenia Życzę Ci, aby teraz już poszło szybciej Fa, gratuluję uzyskania pozwolenia na budowę!!! Tusiekdit, z ZEWT nie jest łatwo, nam obiecali podłączenie w maju br a na dziś "ostrożne szacunki" mówią o październiku
-
Muci, mój entuzjazm niestety był złą wróżbą Glazurnicy wyjechali po dwóch dniach, na szczęście w poniedziałek wrócili i teraz pracują Za to znów nie przyjechała klepka Zła jestem jak nie wiem, bo zrobiłam badanie wilgotności posadzki i mam 1,6% (sic!) i spokojnie mogłabym już ją kłaść. Tymczasem nawet nie ma jej na budowie... A przecież przed kładzeniem musi trochę poleżeć... Nawet hydraulika dopadł "nasz pech", bo już chyba 2 tygodnie czeka na grzałkę dla nas... Strasznie się ślimaczy ta wykończeniówka... Ale widziałam, że u Was ocieplenie idzie pełną parą I u Margaret tynki zewnętrzne! Margaret, na jakie tynki się zdecydowaliście? Jak długo się to załatwia? Klememi, a jak prace u Ciebie? Kiedy przepowadzka? Z tego co pamiętam, planowałaś przeprowadzkę jeszcze przed wakacjami? Agatja, z oknami nie pomogę, bo mam drewniane. A z budową życzę powodzenia Życzę Ci, aby teraz już poszło szybciej Fa, gratuluję uzyskania pozwolenia na budowę!!! Tusiekdit, z ZEWT nie jest łatwo, nam obiecali podłączenie w maju br a na dziś "ostrożne szacunki" mówią o październiku
-
Muci, my już izolowaliśmy wykusz, z resztą sama widziałaś. Na pewno nie mamy mostka termicznego - balkon jest odizolowany i od ściany i od wykusza styropianem. Niestety dokładnie warstw nie znam, mąż się tym zajmował. Na pewno jest jeszcze folia i ona zawija się na ścianę. Papy chyba nie ma... Dopytam się o zbrojenie (czy było), bo balkon wylaliśmy większy niż wykusz. Peacemaker, oczywiście, że ocieplałam strop nad garażem (chyba 3cm) i obowiązkowo ścianę między garażem a kotłownią. Tynki mamy cementowo-wapienne. Co do elektryka, to przejdźcie się z żoną po domu i zróbcie własne projekty. Pamiętaj, że lepiej dać więcej gniazdek, niż mniej. Położenie kabla niewiele kosztuje. No i pamiętać trzeba o takich rzeczach jak np. antena na dach... Co do teletechniki to mamy w każdym pokoju na piętrze. Nigdy nie wiadomo, kiedy się może przydać. Gratuluję postępów! Malaza, nie załamuj się. My po 3 tygodniach zadzwoniliśmy do pani, która zajmowała się naszym pozwoleniem. Warto wydębić telefon do takiej osoby. Możesz zadzwonić po np. 2 tyg. z pytaniem, czy już widziała wasz wniosek o PnB i że chciałaś się dowiedzieć, czy dokumenty na pierwszy rzut oka wydają się w porządku, czy może czegoś brakuje... To, co pochłania potem czas, to kompletowanie czegoś, o czym nie wiedziałaś wcześniej, że trzeba załatwić... Co to TV, to właśnie u nas będzie w tym pokoju nad garażem. Razem z stołem do snookera Jak już trochę się odkujemy po budowie Powodzenia! I pamiętaj, że jak dostaniesz PnB to trzeba zgłosić do najmniej tydzień przed rozpoczęciem do Inspektora Nadzoru, czy jakoś tak... Już zapomniałam całą tę terminologię urzędniczą Odezwij się może do Fa (grupa Izabelin), ona w tym tygodniu odebrała PnB. malutka_2, gratulacje! Gdzie budujecie?
-
Przemoch, pompa ciepła jest ostatnio mocno propagowana w związku z rosnącymi cenami gazu (ogrzewania). Ponoć używanie jej jest bardzo tanie w eksploatacji... Dla mnie to bardzo kusząca propozycja. Sama zdecydowałam się na nietypowe ogrzewanie (a do takich zaliczam jeszcze pompę ciepła) płytą fundamentową Legalett, właśnie po to, aby ograniczyć koszty ogrzewania. No i druga sprawa: nie chciałam mieć butli z gazem w ogródku... Jakiś przesąd, czy co ? No i nie wygląda zbyt pięknie Upewnij się co do tego, co pisze figga - wydaje mi się, że tak duży koszt powinien obejmować całość inwestycji... Miol, piszesz o kosztach grzejników - ile wydałeś na swoje? (Ile sztuk) Wiem, że masz parterowy domek, ale sobie pomnożę razy dwa... Przejechałam się ostatnio w jakąś ładną pogodę tam do Was. Było pięknie... Stanęłam sobie na swojej byłej działce no i ładnie tam jest... Ale u mnie też będzie Na razie mam taki syf na działce, że ręce opadają Do zakończenia elewacji chyba niewiele będę mogła zdziałać niestety Figga, jak Wasze plany przeprowadzki? Nasze wyglądają fatalnie Już drugi tydzień klepka nie dojechała A moglibyśmy już kłaść, bo robiłam badanie wilgotności posadzki i jest sucho... Ech... coś ta wykończeniówka strasznie się ślimaczy...
-
Przemoch, pompa ciepła jest ostatnio mocno propagowana w związku z rosnącymi cenami gazu (ogrzewania). Ponoć używanie jej jest bardzo tanie w eksploatacji... Dla mnie to bardzo kusząca propozycja. Sama zdecydowałam się na nietypowe ogrzewanie (a do takich zaliczam jeszcze pompę ciepła) płytą fundamentową Legalett, właśnie po to, aby ograniczyć koszty ogrzewania. No i druga sprawa: nie chciałam mieć butli z gazem w ogródku... Jakiś przesąd, czy co ? No i nie wygląda zbyt pięknie Upewnij się co do tego, co pisze figga - wydaje mi się, że tak duży koszt powinien obejmować całość inwestycji... Miol, piszesz o kosztach grzejników - ile wydałeś na swoje? (Ile sztuk) Wiem, że masz parterowy domek, ale sobie pomnożę razy dwa... Przejechałam się ostatnio w jakąś ładną pogodę tam do Was. Było pięknie... Stanęłam sobie na swojej byłej działce no i ładnie tam jest... Ale u mnie też będzie Na razie mam taki syf na działce, że ręce opadają Do zakończenia elewacji chyba niewiele będę mogła zdziałać niestety Figga, jak Wasze plany przeprowadzki? Nasze wyglądają fatalnie Już drugi tydzień klepka nie dojechała A moglibyśmy już kłaść, bo robiłam badanie wilgotności posadzki i jest sucho... Ech... coś ta wykończeniówka strasznie się ślimaczy...
-
Hej, nareszcie coś się u nas dzieje - glazurnicy wrócili (i zarzekają się, że nie wyjadą, aż skończą ) no i zaczęli dziś boazerię Jak dobrze pójdzie, to za 2 tygodnie skończą też kominek i właściwie parter będę miała gotowy do malowania jachuu, witamy w naszym gronie. Zobaczysz, jak łatwo tu się wciągnąć Piach załatwiał mój mąż, nie pamiętam skąd... Zacząłeś już budowę?
-
Hej, nareszcie coś się u nas dzieje - glazurnicy wrócili (i zarzekają się, że nie wyjadą, aż skończą ) no i zaczęli dziś boazerię Jak dobrze pójdzie, to za 2 tygodnie skończą też kominek i właściwie parter będę miała gotowy do malowania jachuu, witamy w naszym gronie. Zobaczysz, jak łatwo tu się wciągnąć Piach załatwiał mój mąż, nie pamiętam skąd... Zacząłeś już budowę?
-
DG, a nie możesz zwrócić tych palet z powrotem? My zwracaliśmy (z resztą nie tylko to) i nie było z tym żadnego problemu... Peacemaker, u nas w końcu jest jeden wyłaz na dachu. Ja myślałam o dwóch, ale mąż jakoś storpedował mój pomysł... Okno od północy wcale nie jest złym oknem - i tak Ci doświetli sporo. Ja patrząc na wielkości okien trochę sugerowałam się jakimś tam współczynnikiem ze starego Muratora, który podawał, ile powinno być m2 szyby połaciowej w pomieszczeniu ze skosami na m2 podłogi. Niestety, nie pamiętam teraz, jak to leciało
-
Renata, a inna ekipa nie może Ci tego zrobić? Taka, którą aktualnie masz na budowie? U nas np. ocieplenie styropianem sufitu w garażu robili tynkarze... Drzwi w łazience wstawili glazurnicy...
- 10 990 odpowiedzi
-
- borzęcin
- grupa budująca
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
przemoch, policzyłam wreszcie czas otwarcia/zamknięcia bramy garażowej - wyszło mi ok.12-13sek. chopinetka, niestety nie pomogę, ale sama za to chętnie się przejadę, jak się dowiem, gdzie to jest Brakuje mi jeszcze 1 drzwi na 100cm
-
przemoch, policzyłam wreszcie czas otwarcia/zamknięcia bramy garażowej - wyszło mi ok.12-13sek. chopinetka, niestety nie pomogę, ale sama za to chętnie się przejadę, jak się dowiem, gdzie to jest Brakuje mi jeszcze 1 drzwi na 100cm
-
Mario, no fajnie, tyle że termin fatalny Jak tak dalej pójdzie, to wprowadzimy się do domu bez tych schodów Sławek, polecam wątek "Solidni Warszawa i okolice" link1, gdzie Ty w tym Borzęcinie budujesz? Może jesteśmy bliskimi sąsiadami?
- 10 990 odpowiedzi
-
- borzęcin
- grupa budująca
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Agatja, gratulacje!!! Po tylu przebojach, nareszcie kolejny etap Temat poruszyłaś trudny, bo każdy tu robi inaczej. Nam zależy na czasie i Twój etap wypadł u nas w styczniu, więc robiliśmy, co się dało. Chcieliśmy, żeby prace poruszały się naprzód, więc pierwsze co zrobiliśmy po dachówce to były okna (drewniane). Dopiero wtedy ktoś zgodził się przyjść do nas i robić... W końcu był luty... No to pojechał elektryk, hydraulik, kominek z rozprowadzeniem, alarm i wełna na poddaszu. To wszystko w lutym i początek marca, bo potem zaraz weszli tynkarze i siedzieli prawie miesiąc (tynki cem-wap, kładzione metodą tradycyjną). Równocześnie kończyli elektrycy i zaczęliśmy ocieplenie z zewnątrz (żeby tynkarzom cieplej się spało ) Jak tynkarze zeszli z piętra to szybko wylaliśmy wylewkę na piętrze (na parterze nie musieliśmy) + balkon. To było tydzień przed Wielkanocą. No a po Świętach przyszli glazurnicy. No i niedawno G-K. Muszę Ci powiedzieć, że to wcześniejsze wstawienie okien drewnianych wymagało jednego: po wylewkach i tynkach przyjeżdżaliśmy CODZIENNIE i wietrzyliśmy dom. I paliliśmy w kominku. Woda była na oknach (zwłaszcza tych na piętrze, bo tam były robione wylewki). I to przez kilka tygodni. Nawet wycierałam framugi ręcznikami papierowymi. Wilgotność 90% albo i więcej. Mam nadzieję, że nic się nie stało tym oknom, dziś nie ma po tym śladu Decyzji nie żałuję. Myślę jednak, że jeśli komuś nie zależy na czasie tak jak nam, to chyba wygodniej wstawić okna później. Wprawdzie musisz dwa razy wołać tynkarzy, ale za to dom chyba szybciej schnie po tynkach i wylewkach. Ale się rozpisałam Acha. Wyspy nie robię, mam za małą (zdecydowanie) kuchnię. A poza tym nie podoba mi się to rozwiązanie. Za to mojemu mężowi tak Fa, miałam namiary chyba na 5 koparkowych. Wszyscy biorą (brali na jesieni) 100zł za godzinę. Wtedy większość pracowała przy remoncie Warszawskiej i miałam problem ze znalezieniem kogoś na cały dzień, ale w końcu się udało Poszukam Ci tych telefonów.
-
Agatja, gratulacje!!! Po tylu przebojach, nareszcie kolejny etap Temat poruszyłaś trudny, bo każdy tu robi inaczej. Nam zależy na czasie i Twój etap wypadł u nas w styczniu, więc robiliśmy, co się dało. Chcieliśmy, żeby prace poruszały się naprzód, więc pierwsze co zrobiliśmy po dachówce to były okna (drewniane). Dopiero wtedy ktoś zgodził się przyjść do nas i robić... W końcu był luty... No to pojechał elektryk, hydraulik, kominek z rozprowadzeniem, alarm i wełna na poddaszu. To wszystko w lutym i początek marca, bo potem zaraz weszli tynkarze i siedzieli prawie miesiąc (tynki cem-wap, kładzione metodą tradycyjną). Równocześnie kończyli elektrycy i zaczęliśmy ocieplenie z zewnątrz (żeby tynkarzom cieplej się spało ) Jak tynkarze zeszli z piętra to szybko wylaliśmy wylewkę na piętrze (na parterze nie musieliśmy) + balkon. To było tydzień przed Wielkanocą. No a po Świętach przyszli glazurnicy. No i niedawno G-K. Muszę Ci powiedzieć, że to wcześniejsze wstawienie okien drewnianych wymagało jednego: po wylewkach i tynkach przyjeżdżaliśmy CODZIENNIE i wietrzyliśmy dom. I paliliśmy w kominku. Woda była na oknach (zwłaszcza tych na piętrze, bo tam były robione wylewki). I to przez kilka tygodni. Nawet wycierałam framugi ręcznikami papierowymi. Wilgotność 90% albo i więcej. Mam nadzieję, że nic się nie stało tym oknom, dziś nie ma po tym śladu Decyzji nie żałuję. Myślę jednak, że jeśli komuś nie zależy na czasie tak jak nam, to chyba wygodniej wstawić okna później. Wprawdzie musisz dwa razy wołać tynkarzy, ale za to dom chyba szybciej schnie po tynkach i wylewkach. Ale się rozpisałam Acha. Wyspy nie robię, mam za małą (zdecydowanie) kuchnię. A poza tym nie podoba mi się to rozwiązanie. Za to mojemu mężowi tak Fa, miałam namiary chyba na 5 koparkowych. Wszyscy biorą (brali na jesieni) 100zł za godzinę. Wtedy większość pracowała przy remoncie Warszawskiej i miałam problem ze znalezieniem kogoś na cały dzień, ale w końcu się udało Poszukam Ci tych telefonów.
-
No rzeczywiście cisza... Ale odzwierciedla to niestety tempo naszych ostatnich prac Na etapie wykończeniówki to jak na razie chyba tylko elektrycy i hydraulik mi nie podpadli... Właśnie zmieniliśmy wykonawcę kominka... Front ogrodzenia (podmurówkę) dziś i jutro robi mój mąż z ojcem (po rozwaleniu tego, co ekipa zostawiła - a poszło to rozwalanie szybko ) No i tak to się przędzie... DG, fajnie, że u Was jakoś idzie. Okna zamawialiśmy tam, gdzie Muci. Też jesteśmy zadowoleni. Muci, widzę, że Dzień Mamy będziesz świętować na budowie Peacemaker, Tobie też gratuluję postępów! My okna połaciowe ciut powiękrzyliśmy - te co są pojedyncze (sypialnia u rodziców i ta nad wejściem) powiększyliśmy do 160 (78x160). Poza tym z powodu wydłużenia garażu o 2m dodałam jedno okno w tym pokoju nad garażem (czyli razem mam tam 4 - 3 z jednej i 1 z drugiej strony, rozmiar 78x118). Łazienkowe 78x140 (razem 3szt). Nie myśl, że tak to wszystko pamiętam - musiałam sięgnąć do archiwum
-
przemoch, oj, coś zapominam o tej bramie... Może jutro Figga, jak tam Wasze plany przeprowadzkowe? Nasze jakoś ostatnio zaczęły wyglądać mizernie Wprawdzie trawka zaczęła na działce wybijać, ale wykończenie nam powoli idzie... Ostatnio rozstaliśmy się z kominkarzem... Mam wrażenie, że odkąd nadeszła wiosna (a nawet od Wielkanocy) wszystko, za co się weźmiemy, się opóźnia Aaaa i jeszcze miałam Ci napisać, że poznałam fajną właścicielkę domu w stanie surowym, co stoi prawie na przeciwko mojego i mniej fajną inwestorkę tego domu, co dwa się na jednej działce budują (niedawno wiechę zawiesili). Obok ich budowy jest droga wprost do Warszawskiej i b.często nią jeździmy (odkąd ciężarówki tak rozkopały pole, że nie da się nimi od Traktu przejechać ). No i kilka dni temu też skręciliśmy w tę drogę do Warszawskiej a ona wyskakuje, że to teren prywatny To mogłaby coś napisać, nie? Tam jest tak rozjeżdżone, że widać, że od dawna wiele samochodów tamtędy jeździ... Nie ma żadnej tabliczki... Jazda tamtędy to jednak spora oszczędność drogi dla nas... No i nie wiem, ona ma cały ten pas od nas aż do Warszawskiej? No w sumie może mieć... RenataS, na strychu położyliśmy 2 warstwy płyt OSB (na zakładkę). Wyszło rewelacyjnie. I podłoga i skosy. Kate i Marcin, widzę, że nieźli z Was obszarnicy 550mb ogrodzenia to nie byle co A z ekipami od ogrodzenia to mam wrażenie, że wieczny problem... Sama go mam...
-
przemoch, oj, coś zapominam o tej bramie... Może jutro Figga, jak tam Wasze plany przeprowadzkowe? Nasze jakoś ostatnio zaczęły wyglądać mizernie Wprawdzie trawka zaczęła na działce wybijać, ale wykończenie nam powoli idzie... Ostatnio rozstaliśmy się z kominkarzem... Mam wrażenie, że odkąd nadeszła wiosna (a nawet od Wielkanocy) wszystko, za co się weźmiemy, się opóźnia Aaaa i jeszcze miałam Ci napisać, że poznałam fajną właścicielkę domu w stanie surowym, co stoi prawie na przeciwko mojego i mniej fajną inwestorkę tego domu, co dwa się na jednej działce budują (niedawno wiechę zawiesili). Obok ich budowy jest droga wprost do Warszawskiej i b.często nią jeździmy (odkąd ciężarówki tak rozkopały pole, że nie da się nimi od Traktu przejechać ). No i kilka dni temu też skręciliśmy w tę drogę do Warszawskiej a ona wyskakuje, że to teren prywatny To mogłaby coś napisać, nie? Tam jest tak rozjeżdżone, że widać, że od dawna wiele samochodów tamtędy jeździ... Nie ma żadnej tabliczki... Jazda tamtędy to jednak spora oszczędność drogi dla nas... No i nie wiem, ona ma cały ten pas od nas aż do Warszawskiej? No w sumie może mieć... RenataS, na strychu położyliśmy 2 warstwy płyt OSB (na zakładkę). Wyszło rewelacyjnie. I podłoga i skosy. Kate i Marcin, widzę, że nieźli z Was obszarnicy 550mb ogrodzenia to nie byle co A z ekipami od ogrodzenia to mam wrażenie, że wieczny problem... Sama go mam...
-
Co do wylewek, to też potwierdzam - zwylke na ostateczną robotę wystarcza umawiać się ze 2 tygodnie wcześniej... U mnie to było 13zł za wylanie + układanie styropianu i czego tam było trzeba. Szambo też brałam od Kucharskiego: 2x10m3, zapłaciłam 10tys. łącznie z wywiezieniem ziemi, która pozostała po wykopach. No i z szybkozłączką i czujnikiem przepełnienia szamba. Co tam jeszcze to nie pamiętam. Serdecznie polecam. Szybko i sprawnie. A ciężarówa (dźwig) robi wrażenie Możecie polecić kogoś do drewnianych schodów? (Betonowe do obłożenia drewnem + balustrada) Lub stolarza, który zrobi trepy, balustradę, tralki (bo właściwie mam kogoś, kto jak dostanie materiały, to resztą się zajmie).
- 10 990 odpowiedzi
-
- borzęcin
- grupa budująca
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej, na początek podzielę się z Wami moją radością - koniec roboty przy gips-kartonach!!! Hurra!!! A jutro (mam nadzieję) przyjeżdża ekipa do boazerii. Jak oni wyjdą, to już naprawdę będę widziała koniec budowy Założyliśmy też już kontakty. Wszystkie białe. I już. Natomiast wkurzył nas kominkarz. Umawialiśmy się z nim na robotę już 2 miesiące, miał wejść 5 maja, wszystko gotowe, ostatnie 2 tygodnie to co kilka dni jeździliśmy coś z nim ustalać no i on nam w tym tygodniu powiedział, że teraz to czeka na zaliczkę, to on zamówi piaskowiec, a my mamy załatwić marmur, no to może w ciągu 2-3 tygodni zacznie coś u nas robić (tzn. jak będzie miał wszystkie materiały) i za miesiąc będzie kominek To po jaką ch... tyle razy z nim rozmawialiśmy????? Nie mógł wcześniej powiedzieć, że mamy dać mu jakąś zaliczkę i że nie zacznie obudowywać kominka jeśli marmur nie będzie juz na miejscu????? A ja myślałam, że marmur zamawia się już PO zrobieniu całej reszty!!!!!!!!!!!! Wrrrrr Sorki, że się tak wyżalam, ale do połowy maja miałam mieć kominek... Fa, nam dachówkę układał polecany wielokrotnie na Forum Witek Groń. My również należymy do grona zadowolonych klientów Ma umowę z Dachluxem i masz na materiały 7% VAT, on sam stamtąd bierze sobie ile potrzebuje folii, gwoździków; nadwyżki (także dachówki) zwracasz, itd. Same plusy. Minus tylko jeden - umawiaj się z nim jak najszybicej Krzysztof III - cofnij się kilka stron na tym wątku, chyba ktoś tu pisał o zamiarze robienia pompy ciepła, nie pamiętam kto (chyba nie udziela się jakoś często) i nie pamiętam, czy to był tylko zamiar, czy także poszła za tym realizacja... Muci, barierki z ulicy wyglądają bardzo ładnie - podobnie do tego, co nam się podobało My zaczynamy się trochę łamać, czy z powodu tego, że będziemy mieszkać przy raczej główniejszej ulicy w okolicy to czy nie lepiej byłoby jednak zrobić ogrodzenie drewniane a nie stalowe... No i byłoby taniej... Możecie polecić kogoś do drewnianych schodów? (Betonowe do obłożenia drewnem + balustrada) Lub stolarza, który zrobi trepy, balustradę, tralki (bo właściwie mam kogoś, kto jak dostanie materiały, to resztą się zajmie).
-
przemoch, ja mam segmentową szeroką na 5m, Wiśniowskiego. Jak dam radę, to jutro zmierzę Ci czas jej otwierania/zamykania się
-
przemoch, ja mam segmentową szeroką na 5m, Wiśniowskiego. Jak dam radę, to jutro zmierzę Ci czas jej otwierania/zamykania się