No i oczywiście zapraszamy Was do komentowania naszego dziennika budowy: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1923136#1923136" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1923136#1923136[/url]
Ze względu na dużą popularność naszego dziennika i bardzo duży transfer danych związanych z pobieraniem fotek --> ZMIENIAMY PROVIDERA ZDJĘĆ - nie wyświetlające się zdjęcia ze str. 1,2,3 muratora, można zobaczyć:
http://itstart.nazwa.pl/marco/index1.htm" rel="external nofollow">T U T A J
Za wszystkie utrudnienia przepraszamy.
No i udało się wreszcie wprowadzić do domu wodę. Nawet na szybko zrobiło się prowizorkę aby była i ciepła woda. Na dodatek zainwestowaliśmy i kupiliśmy ceramikę od chińczyków na czas budowy...
Instalację wykonaliśmy sami jak zresztą prawie wszystko, rury są z Alu-Pexu, złaczki skręcane - wg mnie rewelacja - nie wiem co Wy o tym materiale sadzicie...???
Dobra rada:Kamienie mnożą mrówki co idzie za tym larwy i królowe szybko się rozprzestrzeniają. Są środki np.dobry preparat-SUBSTRAL- ale nikt jeszcze z mrówkami nie wygrał, tak mówią ludzie.
Został również przeniesiony cały winogron do tyłu domu ponieważ chciałam mieć troche porządku czyli z przodu domu iglaki i pare konkretnych kwiatów pełnych natomiast z tyłu domu taras duży który na razie mam w planach, plac zabaw dla naszych pociech oraz wszystkie drzewa lisciaste (owocowe) jakie zostały przeniesione .Fakt faktem że jestem może troche leniwa co do plewienia jak to niektórzy lubują się bawić w tym ale również usprawiedliwiam się tym że mam trójke dzieci a mąż do wieczora w pracy.
Tak więc prosto mówiąc w razie choroby czy braku czasu o przód domu się nie będe musiała martwić oprócz trawy którą co tydzień cza kosić.Na jesień liście z drzew i krzewów będą tylko z tyłu domu czyli na mniejszym kawałku ogrodu.Nie zapomne tych dwóch lat na jesień szło ogłupieć z liśćmi dopiero co pograbiłam a juz znowu trzeba było isć grabić aby trawa nowo posadzona nie zmarniała---KOSZMAR .Sąsiadka starsza pani też poparła mą inicjatywe i sama wzieła się do przesadzania.I jeszcze jedno dobra rada moja nie kupujcie jednorocznych kwiatów ---co roku ta sama robota (niektóre piękne)ale moim zdaniem nie warto.
Następnie przyszła pora na drzwi antywłamaniowe, po długich poszukiwaniach wybór padł na firmę GERDA ale radość trwała bardzo krótko...
Drzwi montowała nam firma TORAN z Bytomia - jak ktoś chce zacząć serię problemów to zapraszamy do tej firmy.
Montaż wraz z reklamacjami i oczekiwaniem na każdorazowo inną ekipę monterską trwał ok 2 lat - i trwał by do dzisiaj gdyby nie fakt, że sami wkońcu zrzuciliśmy drzwi z framugi i zamontowaliśmy po swojemu - i od tego czasu nawet sie zamykają tak jak powinny i zamki pracują bez zacinania się a do przekrecenia klucza w drzwiach nie trzeba już używać ŁOMU .
Jedyne co to co roku rozeta i klamka na drzwiach śniedzieje i nadaje sie do wymiany (a drzwi posiadają wszystkie certyfikaty drzwi zewnętrznych) pomimo, ze stoją pod zadaszeniem
Tak po za tym drzwi były przywożone na raty - nic do siebie nie pasowało, zresztą zobaczcie sami tu na zdjęciu jedna rzecz która jeszcze nie była wymieniona przed zrobieniem zdjęcia ( a mianowicie uszczelka innego koloru, jak i zresztą wszystko było każdego innego koloru )
Następnie skończyła się ERA świeczek, latarek i wiecznej ciemności... co oznacza, że wreszcie w domu mamy 3x400V., choć jeszcze droga nie oświetlona...
No i można odstawić narazie na bok agregat prądotwórczy
Niedaleko też od nas znajduje się stadnina koni http://images29.fotosik.pl/30/3a4978d56abce060med.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/30/3a4978d56abce060med.jpg
a niejednokrotnie widać też za płotem jeżdżących konno ludzi
To są nasze piękne okolice na tym jednym obrazku tego tak nie widać jak w rzeczywistości .Wioska ta jest otoczona wkoło lasami, niema takiej drogi aby nie jechać przez las.Mówią ludzie gdzie się ona uchowala że mało znana i na dzisiejsze czasy mało zaludniona a na dodatek jest dzielnicą Bytomia. Ten kto tu przyjeżdża chce tu mieszkać, można zapomnieć się że się jest na śląsku tak tu pięknie.Niestety z tego co wiemy zaczynają firmy wykupować ziemię masowo i budować osiedla domków więc powstanie gwar silników pracujących na budowie. Miała też przebiegać nieopodal autostrada ale ludzie się buntowali bo domki chcieli im burzyć,co będzie zobaczymy dalej.
Oto pierwsze nasze chodniki aby nie wtopić po kolana bo na wiosne i zimą tutaj jest poziom wody gruntowej wysoki .Za ogrodzeniem naszym na zachód i pólnoc mamy żyzne pole orne , tak więc traktory i kombajny to nasz chleb powszedni .Na początku ciężko było nam się przyzwyczaić bo mieszkało się w mieście ale przynajmniej dzieci miały i mają ubaw szczególnie Piotruś lubi patrzeć na traktory.
Tak apropo mamy narożną działke czy dobrze czy źle ciężko nam ocenić bo za krótko tu mieszkamy tzn. staramy się mieszkać w dwóch domach bo wiadomo kradzieże i te sprawy. Wracając do wątku my mamy nasz teren dość podwyższony od pól zewzględu na wody gruntowe, które co roku widać na polu ornym poprostu jezioro. Z tego co wiemy rodzice nawieźli żużel, piachu i ziemi. Wszyscy sąsiedzi musieli tak samo nawozić .
Dotychczas domkiem i ogrodem zajmowali się rodzice i wszystko by było dobrze gdyby nie choroba
Nasz pierwszy rok czyli ja Agusia i mój mąż Marco z dwójką dzieci, zaczynamy działać (mówiąc po swojemu.)
Możemy wszystko chcieć i pałace mieć ale jak zdrowia nie mamy to nic już nie cieszyi nic nie zdziałamy.
Pierwsze małe zmianki---powycinane jak się dało iglaki jednym słowem zrobiliśmy troche spustoszenia a tatko zrobił nam mostek tylko brakuje jeszcze rzeczki.
A to nasze dwoje pociech w bloku w którym mieszkamy na codzień http://images27.fotosik.pl/29/2c9a52db8c063f86med.jpg" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/29/2c9a52db8c063f86med.jpg a to mały widok z balkonu na osiedle http://images29.fotosik.pl/30/e14dafc54048a129med.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/30/e14dafc54048a129med.jpg
No część domu wybudowana lecz końca jeszcze nie widać.
Na tamte czasy rodzice wybrali projekt domu (taki jaki im się podobał i był wtedy modny). Dziś ciężko nam z mężem troche go zmienić i nadać nowy styl temu domu .ale powoli, powoli może jakoś nam się uda coś stworzyć ciekawego .
Ze względu na dużą popularność naszego dziennika i bardzo duży transfer danych związanych z pobieraniem fotek --> ZMIENIAMY PROVIDERA ZDJĘĆ - nie wyświetlające się zdjęcia ze str. 1,2,3 muratora, można zobaczyć:
http://itstart.nazwa.pl/marco/index1.htm" rel="external nofollow">T U T A J
Za wszystkie utrudnienia przepraszamy.
Na forum muratora zaczynamy dopiero dzisiaj, jednak postępy na budowie mamy już znaczne i myślimy, że niebawem umieścimy ciekawą chronologię jak to się zaczęło i mamy nadzieję... jak się to skończy :)