Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wloczykij

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    654
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wloczykij

  1. Byłem dziś na działce by otworzyć elektrykom - mieli być dobry tydzień temu... Poza tym dom schnie, a my mozolnie zbieramy pieniądze na ciąg dalszy i szukamy oszczędności i planujemy co należy zrobić w pierwszej kolejności a co może poczekać. Acha oczywiście zrobiłem jeszcze parę zdjęć. ciekawe kiedy będę miał czas je wstawić do dziennika
  2. Byłem dziś na działce by otworzyć elektrykom - mieli być dobry tydzień temu... Poza tym dom schnie, a my mozolnie zbieramy pieniądze na ciąg dalszy i szukamy oszczędności i planujemy co należy zrobić w pierwszej kolejności a co może poczekać. Acha oczywiście zrobiłem jeszcze parę zdjęć. ciekawe kiedy będę miał czas je wstawić do dziennika
  3. no gratulacje!!!! jak ja mogłem przeoczyć że się powiększacie...
  4. I jeszcze zapomniałem o paru szczegółach: - dorobiliśmy się schodów zewnętrznych http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBJSqnMd3pI/AAAAAAAAAt4/Q-xRZFhdqp0/s800/P1010040.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBJSqnMd3pI/AAAAAAAAAt4/Q-xRZFhdqp0/s288/P1010040.JPG - nasza magnolia zaczyna pięknie kwitnąć http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJS6XMd3rI/AAAAAAAAAuI/3o1bBSCNiLg/s800/P1010043.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJS6XMd3rI/AAAAAAAAAuI/3o1bBSCNiLg/s288/P1010043.JPG href="http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJTAXMd3sI/AAAAAAAAAyU/BnDXHHUUP-Y/s800/P1010045.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJTAXMd3sI/AAAAAAAAAyU/BnDXHHUUP-Y/s288/P1010045.JPG href="http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJTLHMd3tI/AAAAAAAAAuY/Tw9t8oH5JXs/s800/P1010047.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJTLHMd3tI/AAAAAAAAAuY/Tw9t8oH5JXs/s288/P1010047.JPG - ponieważ zwątpiliśmy w to że proces schnięcia wciąż postępuje zaczęliśmy obrysowywać plamy wilgoci i trochę się nam humor poprawił - dom jednak schnie http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBOeEXMd32I/AAAAAAAAAwo/OEz42KELclY/s800/DSC04162-small.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBOeEXMd32I/AAAAAAAAAwo/OEz42KELclY/s288/DSC04162-small.jpg href="http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/SBOeRnMd33I/AAAAAAAAAww/J1OO_Qr_M40/s800/DSC04163-small.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/SBOeRnMd33I/AAAAAAAAAww/J1OO_Qr_M40/s288/DSC04163-small.jpg - obok właściwego komina wyrósł jego mały braciszek - tj. odpowietrzenie kanalizy http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJSxHMd3qI/AAAAAAAAAuA/1kh6Hqjl9xI/s800/P1010042.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJSxHMd3qI/AAAAAAAAAuA/1kh6Hqjl9xI/s288/P1010042.JPG
  5. I jeszcze zapomniałem o paru szczegółach: - dorobiliśmy się schodów zewnętrznych http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBJSqnMd3pI/AAAAAAAAAt4/Q-xRZFhdqp0/s288/P1010040.JPG - nasza magnolia zaczyna pięknie kwitnąć http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJS6XMd3rI/AAAAAAAAAuI/3o1bBSCNiLg/s288/P1010043.JPG http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJTAXMd3sI/AAAAAAAAAyU/BnDXHHUUP-Y/s288/P1010045.JPG http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJTLHMd3tI/AAAAAAAAAuY/Tw9t8oH5JXs/s288/P1010047.JPG - ponieważ zwątpiliśmy w to że proces schnięcia wciąż postępuje zaczęliśmy obrysowywać plamy wilgoci i trochę się nam humor poprawił - dom jednak schnie http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBOeEXMd32I/AAAAAAAAAwo/OEz42KELclY/s288/DSC04162-small.jpg http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/SBOeRnMd33I/AAAAAAAAAww/J1OO_Qr_M40/s288/DSC04163-small.jpg - obok właściwego komina wyrósł jego mały braciszek - tj. odpowietrzenie kanalizy http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJSxHMd3qI/AAAAAAAAAuA/1kh6Hqjl9xI/s288/P1010042.JPG
  6. I znów mnóstwo czasu upłynęło, a w dzienniku zastój. No nic trza wziąć się do pisarstwa. Dziś zdjęcia: (jak zwykle kliknięcie na zamieszczone niżej zdjęcia uruchamia cały pokaz slajdów) 1. Najpierw rzut oka na zakryte już instalacje: http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/InstalacjeCOISanitarne/photo?authkey=A7hIzqOjPg8#s5157295024289640034" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/R5JkgASsbmI/AAAAAAAAAjY/1n50v4i5rF0/s288/P1180028-small.jpg 2. Tynki... były śliczne, takie gładzidkie... a potem wrócili elektrycy... http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/TynkiWewnTrzne/photo?authkey=wE4qvRvAJDE#s5157297455241129858" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/R5JnFQSsb7I/AAAAAAAAAmI/X5azCvlTvlY/s288/P1140011-small.jpg 3. Wreszcie sucha zabudowa (jeszcze nie zakończona) w dwóch odsłonach http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/SuchaZabudowaEtap1/photo?authkey=89mvhtIFFlQ#s5193298993955593682" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/SBJN63Md3dI/AAAAAAAAAsU/ASpjR09rGjE/s288/P1010030.JPG href="http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/SuchaZabudowaEtap2/photo?authkey=usfRaKLH3tE#s5193667107012599554" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBOct3Md3wI/AAAAAAAAAv0/Iu9nkkYBlbs/s288/DSC04158-small.jpg
  7. I znów mnóstwo czasu upłynęło, a w dzienniku zastój. No nic trza wziąć się do pisarstwa. Dziś zdjęcia: (jak zwykle kliknięcie na zamieszczone niżej zdjęcia uruchamia cały pokaz slajdów) 1. Najpierw rzut oka na zakryte już instalacje: http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/R5JkgASsbmI/AAAAAAAAAjY/1n50v4i5rF0/s288/P1180028-small.jpg 2. Tynki... były śliczne, takie gładzidkie... a potem wrócili elektrycy... http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/R5JnFQSsb7I/AAAAAAAAAmI/X5azCvlTvlY/s288/P1140011-small.jpg 3. Wreszcie sucha zabudowa (jeszcze nie zakończona) w dwóch odsłonach http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/SBJN63Md3dI/AAAAAAAAAsU/ASpjR09rGjE/s288/P1010030.JPG http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBOct3Md3wI/AAAAAAAAAv0/Iu9nkkYBlbs/s288/DSC04158-small.jpg
  8. tak na dzień dobry to gratulacje z okazji powiększenia rodzinki i oby Wam się dzieciaki dobrze chowały. A wracając do tematów budowlanych to 1. Wcale nie widać po waszym domku że ma ponad 200m2 2. zazdroszczę wam piwnicy - my też ostrzyliśmy sobie zęby na piwnicę, ale ze względów ekonomicznych odpuściliśmy. 3. drewno na podłogówce - ten temat pewnie już był omawiany, ale pozwolę sobie dodać coś od siebie: oczywiście można kłaść drewno (odpowiednio przygotowane) na podłogówkę ale jakiekolwiek drewno nie najlepiej przewodzi ciepło więc zawsze w jakimś stopniu będzie obniżało wydajność podłogówki. 4. kominek - ja wybrałem Suprę Temporis dlatego, że ma szczelne palenisko, znaczy do spalanie bierze powietrze wyłącznie z zewnątrz (dostarczane specjalnym przewodem, schowanym jeszcze pod podbetonem i wychodzącym), a jest to ważne w przypadku domu z wentylacją mechaniczną
  9. ocia79> wkład kominkowy to Supra Temporis 2D. Opisów i to po polsku jest w necie sporo - dla wygody podam jeden z nich: http://kominkowo.pl/?extem=lista&typ=Piecyk&temat=prod_ex&produkt=Temporis_2D
  10. Od ostatniego wpis minęło przeszło 10 dni a na budowie znacznie posunęły się prace przy suchej zabudowie. Poza tym jestem w trakcie załatwiania drzwi do kotłowni i garażu. Moją budowę nawiedził też hydraulik i poinstalował grzejniki (oczywiście do malowania/kafelkowania będą zdjęte) oraz zestawy do mocowania kibelków i bidetu. Robiłem też zdjęcia, tylko wciąż ne mam czasu ich obrobić i zamieścić. Miałem też wizytę kogoś kogo zainteresował mój dziennik a przede wszystkim projekt według którego budujemy. I przypadkowo okazało się, że znają część mojej dalszej rodziny - Świat jest mały!
  11. Od ostatniego wpis minęło przeszło 10 dni a na budowie znacznie posunęły się prace przy suchej zabudowie. Poza tym jestem w trakcie załatwiania drzwi do kotłowni i garażu. Moją budowę nawiedził też hydraulik i poinstalował grzejniki (oczywiście do malowania/kafelkowania będą zdjęte) oraz zestawy do mocowania kibelków i bidetu. Robiłem też zdjęcia, tylko wciąż ne mam czasu ich obrobić i zamieścić. Miałem też wizytę kogoś kogo zainteresował mój dziennik a przede wszystkim projekt według którego budujemy. I przypadkowo okazało się, że znają część mojej dalszej rodziny - Świat jest mały!
  12. aktualność wpisów sprawdzę tkże u Ciebie Jasia
  13. no to ja wznowiłem działalność dziennikarską i zaraz sprawdzę co nowego u celta
  14. Tym razem piszę bezpośrednio z "placu boju". Dziś mam wziąłem sobie urlop by przypilnować elektryków. Elektrycy przybyli o dziwo o umówionej porze i zrobili prawie wszystko co chciałem by zrobili, znaczy położyli kable: do sterowania bramą garażową, do czujki pogodowej, do oświetlenia obrysowego i do włącznika funkcji pańka (znaczy "włącz wszystko"). Rozumiem dlaczego nie podłązyli w rodzielnicy kabli do oświetlenia obrysowego i jasne jest też, że kabel do czujki z braku owej oraz kotła sobie tylko wisi, ale czemu tych pozostałych nie wpieli w rozdzielnicy gdzie trzeba to nie wiem - fakt, zamiast snuć sie po działce i udawać że coś robię trza było im dokładniej patrzeć na ręce. A propo moich dzisiejszych działań, to oprócz pilnowania elektryków chciałem jeszcze pociąć palety. Kiedy już byłem na działce to tak mi się nie chciało robić... ale sumienie mnie ruszyło więc się wziąłem i... przy drugiej palecie współpracy odmówiła piła - toż to ewidentny znak, że dziś robić nie jest mi dane. Poza tym miał dotrzeć transport płyt G-K, ale nie dotrze. No to opisałem co dziś sie działo, a przecież wspominałem, że szwagrowie weszli już tydzień temu. Przez ten czas zrobili zewnętrzne schody, wyprwki tynkarskie, wymienili te feralne profile wokół okien w ścianach szczytowych i zaczęli akcję "sucha zabudowa". A jeszcze warto wspomnieć o poprzdniej wizycie elektryków. Przyjechali, bo uparłem się by posprawdzać wszystkie obwody na parterze. I co się okazało? Ano gniazdka ok, światła sterowane luxorem ok, ale do reszty prąd nie dochodzi. Chodzili, sprawdzali, mierzyli a prądu ani widu, ani słychu. Już prawie zaczynali twierdzić, że to ci od wentylacji przecieli jakiś newralgiczny kabel, ale w końcu znaleźli powód - coś nie tak połączone w rozdzielnicy. I tak oto mści się ich "oszczędny" system kładzenia kabli z wykorzystaniem puszek. No i nie oznaczanie kabli... No i na koniec przydałoby się trochę zdjęć - będą później - mam nazieję, że jutro raniutko zajadę na działkę i zrobię małą sesję fotograficzną.
  15. Tym razem piszę bezpośrednio z "placu boju". Dziś mam wziąłem sobie urlop by przypilnować elektryków. Elektrycy przybyli o dziwo o umówionej porze i zrobili prawie wszystko co chciałem by zrobili, znaczy położyli kable: do sterowania bramą garażową, do czujki pogodowej, do oświetlenia obrysowego i do włącznika funkcji pańka (znaczy "włącz wszystko"). Rozumiem dlaczego nie podłązyli w rodzielnicy kabli do oświetlenia obrysowego i jasne jest też, że kabel do czujki z braku owej oraz kotła sobie tylko wisi, ale czemu tych pozostałych nie wpieli w rozdzielnicy gdzie trzeba to nie wiem - fakt, zamiast snuć sie po działce i udawać że coś robię trza było im dokładniej patrzeć na ręce. A propo moich dzisiejszych działań, to oprócz pilnowania elektryków chciałem jeszcze pociąć palety. Kiedy już byłem na działce to tak mi się nie chciało robić... ale sumienie mnie ruszyło więc się wziąłem i... przy drugiej palecie współpracy odmówiła piła - toż to ewidentny znak, że dziś robić nie jest mi dane. Poza tym miał dotrzeć transport płyt G-K, ale nie dotrze. No to opisałem co dziś sie działo, a przecież wspominałem, że szwagrowie weszli już tydzień temu. Przez ten czas zrobili zewnętrzne schody, wyprwki tynkarskie, wymienili te feralne profile wokół okien w ścianach szczytowych i zaczęli akcję "sucha zabudowa". A jeszcze warto wspomnieć o poprzdniej wizycie elektryków. Przyjechali, bo uparłem się by posprawdzać wszystkie obwody na parterze. I co się okazało? Ano gniazdka ok, światła sterowane luxorem ok, ale do reszty prąd nie dochodzi. Chodzili, sprawdzali, mierzyli a prądu ani widu, ani słychu. Już prawie zaczynali twierdzić, że to ci od wentylacji przecieli jakiś newralgiczny kabel, ale w końcu znaleźli powód - coś nie tak połączone w rozdzielnicy. I tak oto mści się ich "oszczędny" system kładzenia kabli z wykorzystaniem puszek. No i nie oznaczanie kabli... No i na koniec przydałoby się trochę zdjęć - będą później - mam nazieję, że jutro raniutko zajadę na działkę i zrobię małą sesję fotograficzną.
  16. ano żyje... powinienem się zabrać do pisania, bo roboty ruszyły
  17. Dziękuję za życzenia wszelkie i sam życzę wszystkiego lepszego dla czytających mój dziennik. Ostatnio rzadko tu (znaczy do dziennika i do komentarzy) zaglądam, ale i tak nie wiele się dzieje więc nie ma co pisać. jak roboty ruszą to się odezwę
  18. tokas> mamy rolety podtynkowe INTEGRO; do luxora podłączone są wszystkie rolety i część oświetlenia "sufitowego" jeszcze nic nie programowałem i nawet nie miałem głowy żeby się nad tym zastanowić co dokładnie chcę by było realizowane, pewnie będzie automatyczne zamykanie i otwieranie rolet o odpowiednich godzinach.
  19. Ja korzystam z usług firmy Rekuperatory.pl (http://www.rekuperatory.pl - mają biuro w Poznaniu na Dziadoszańskiej) i nie narzekam. Będę miał rekuperator StorkAir G91-350 BE
  20. Ja korzystam z usług firmy Rekuperatory.pl (http://www.rekuperatory.pl - mają biuro w Poznaniu na Dziadoszańskiej) i nie narzekam. Będę miał rekuperator StorkAir G91-350 BE
  21. ja jednak ociepliłem dom przed tynkami a to dlatego, że bez ocieplenia, nie mógłbym kłaść tynków, bo zaczynała się zima. A okna mam na szczęście plastikowe, jedynie te połaciowe są drewniane. a poza tym mam rolety, więc często robię tak, że zamykam rolety a okna uchylam
  22. ja jednak ociepliłem dom przed tynkami a to dlatego, że bez ocieplenia, nie mógłbym kłaść tynków, bo zaczynała się zima. A okna mam na szczęście plastikowe, jedynie te połaciowe są drewniane. a poza tym mam rolety, więc często robię tak, że zamykam rolety a okna uchylam
  23. pisałem jakieś dwa tygodnie temu, że zakupiłem żel krzemionkowy w celu przetestowania jego przydatności w suszeniu świeżo otynkowanych ścian. Eksperyment wypadł negatywnie: żel ma zdecydowanie za małe zdolności sorbcyjne. Po dwóch dniach był całkowicie "uwodniony" a zmiana wilgotności niezauważalna. Regeneruje się go poprzez wygrzewanie w 150 st C - można to robić w piekarniku, podobno możne też w mikrofali, ale trwa to z parę godzin, co niemało kosztuje. Zresztą udało mi się dostać ulotkę producenta tego żelu, w której stoi napisane, że ma on dużą zdolność sorbcyjną: 100g/m3 - może i jest to dużo jak na silikażel, ale daleko za mało do suszenia ścian. Jak się dowiedziałem od moich tynkarzy w trakcie kładzenie tynków gipsowych na ściany w moim domu, zostało zużyte około 1,2m3 wody. Przeliczając m3 na kg wychodzi że do pochłonięcia jest około 600kg wody. Producenci tynków twierdzą, ze schnąć one powinny przez 2 tygodnie a to daje jakieś 43kg dziennie. By pochłonąć taką ilość wody przy pomocy żelu trzeba by go mieć olbrzymią ilość - jakieś 400 m3. Toż to 2/3 kubatury domu jednorodzinnego!!! Nie są to dokładne obliczenia, ale chyba grubego błędu nie zrobiłem. Zapraszam do ich sprawdzenia.
  24. pisałem jakieś dwa tygodnie temu, że zakupiłem żel krzemionkowy w celu przetestowania jego przydatności w suszeniu świeżo otynkowanych ścian. Eksperyment wypadł negatywnie: żel ma zdecydowanie za małe zdolności sorbcyjne. Po dwóch dniach był całkowicie "uwodniony" a zmiana wilgotności niezauważalna. Regeneruje się go poprzez wygrzewanie w 150 st C - można to robić w piekarniku, podobno możne też w mikrofali, ale trwa to z parę godzin, co niemało kosztuje. Zresztą udało mi się dostać ulotkę producenta tego żelu, w której stoi napisane, że ma on dużą zdolność sorbcyjną: 100g/m3 - może i jest to dużo jak na silikażel, ale daleko za mało do suszenia ścian. Jak się dowiedziałem od moich tynkarzy w trakcie kładzenie tynków gipsowych na ściany w moim domu, zostało zużyte około 1,2m3 wody. Przeliczając m3 na kg wychodzi że do pochłonięcia jest około 600kg wody. Producenci tynków twierdzą, ze schnąć one powinny przez 2 tygodnie a to daje jakieś 43kg dziennie. By pochłonąć taką ilość wody przy pomocy żelu trzeba by go mieć olbrzymią ilość - jakieś 400 m3. Toż to 2/3 kubatury domu jednorodzinnego!!! Nie są to dokładne obliczenia, ale chyba grubego błędu nie zrobiłem. Zapraszam do ich sprawdzenia.
  25. i po co tu się wypisywać kiedy i tak nikt nie czyta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...