Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wloczykij

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    654
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wloczykij

  1. taka przerwa bo mnie zniechęcenie do pisania dziennika napadło, a poza tym nie wiele się dzieje na budowie. Aktualnie głównym wstrzymywaczem robót jest wilgoć. Żel krzemionkowy zupełnie się nie sprawdził - ma daleko nie wystarczające zdolności adsorpcyjne. Nie ma to jak wietrzenie i palenie w kominku lub inne grzanie. Poza tym to elektrycy poprawili podłączenie rolet - teraz już wszystkie działają jak trzeba. Niestety ani łączeniówka ani różnicówka jeszcze nie skończone. Meliopoz w zeszłym tygodniu przeniósł licznik wody ze studni do budynku, została także podłączona kanaliza, ale w trakcie robót uszkodzili szafkę przyłącza energetycznego. Szafka jest prowizorycznie naprawiona przez moich elektryków, dałem też znać do biura Meliopozu. Ma się ze mną skontaktować ten brygadzista co nadzorował roboty u mnie by ocenić uszkodzenia. A ja poczekam z zapłatą... Z kolei dwa tygodnie temu przeżyliśmy rajd z panią projektantką po firmach handlujących płytkami oraz armaturą sanitarną. Ech, osiołkowi w żłoby dano...
  2. taka przerwa bo mnie zniechęcenie do pisania dziennika napadło, a poza tym nie wiele się dzieje na budowie. Aktualnie głównym wstrzymywaczem robót jest wilgoć. Żel krzemionkowy zupełnie się nie sprawdził - ma daleko nie wystarczające zdolności adsorpcyjne. Nie ma to jak wietrzenie i palenie w kominku lub inne grzanie. Poza tym to elektrycy poprawili podłączenie rolet - teraz już wszystkie działają jak trzeba. Niestety ani łączeniówka ani różnicówka jeszcze nie skończone. Meliopoz w zeszłym tygodniu przeniósł licznik wody ze studni do budynku, została także podłączona kanaliza, ale w trakcie robót uszkodzili szafkę przyłącza energetycznego. Szafka jest prowizorycznie naprawiona przez moich elektryków, dałem też znać do biura Meliopozu. Ma się ze mną skontaktować ten brygadzista co nadzorował roboty u mnie by ocenić uszkodzenia. A ja poczekam z zapłatą... Z kolei dwa tygodnie temu przeżyliśmy rajd z panią projektantką po firmach handlujących płytkami oraz armaturą sanitarną. Ech, osiołkowi w żłoby dano...
  3. czytam i widzę, że nie tylko ja mam problem z suszeniem tynków: ja chcę przetestować chemiczny sposób czyli żel krzemionkowy barwiony - ciekawe jak się sprawi...
  4. czytam i widzę, że nie tylko ja mam problem z suszeniem tynków: ja chcę przetestować chemiczny sposób czyli żel krzemionkowy barwiony - ciekawe jak się sprawi...
  5. a propo wgryzania się w temat - czy ktoś podsunąłby mi gdzie mógłbym powgryzać się w temat insalacji elektrycznych? Bo tracę zaufanie do swojego elektryka i wolałbym patrzeć mu na ręce wiedzącymi oczyma
  6. a propo wgryzania się w temat - czy ktoś podsunąłby mi gdzie mógłbym powgryzać się w temat insalacji elektrycznych? Bo tracę zaufanie do swojego elektryka i wolałbym patrzeć mu na ręce wiedzącymi oczyma
  7. Budowa postępje - rury od instalacji grzewczych i sanitarnych już położone, w poniedziałek byli posadzkarze i w jeden dzień machnęli posadzki betonowe w całym domu. Zaś dzisiaj wrócili panowie od wentylacji. Mój główny problem na najbliższe dni to wilgoć. Nie mam kiedy jeździć i wietrzyć. Za to nabyłem 2kg żelu krzemionkowego barwionego i teraz tylko zastanawiam się jak go wyeksponować by jak najwydajniej chłonął wodę. Elektrykom zabrałem klucz do domu - i tak narazie nie mieliby co robić... no może by sprawdzili, czemu ta jedna roleta nie działa, ale wolę najpierw sam zrobić przegląd owoców ich działań, by potem hurtem zlecić naprawy.
  8. Budowa postępje - rury od instalacji grzewczych i sanitarnych już położone, w poniedziałek byli posadzkarze i w jeden dzień machnęli posadzki betonowe w całym domu. Zaś dzisiaj wrócili panowie od wentylacji. Mój główny problem na najbliższe dni to wilgoć. Nie mam kiedy jeździć i wietrzyć. Za to nabyłem 2kg żelu krzemionkowego barwionego i teraz tylko zastanawiam się jak go wyeksponować by jak najwydajniej chłonął wodę. Elektrykom zabrałem klucz do domu - i tak narazie nie mieliby co robić... no może by sprawdzili, czemu ta jedna roleta nie działa, ale wolę najpierw sam zrobić przegląd owoców ich działań, by potem hurtem zlecić naprawy.
  9. Budowa postępje - rury od instalacji grzewczych i sanitarnych już położone, w poniedziałek byli posadzkarze i w jeden dzień machnęli posadzki betonowe w całym domu. Zaś dzisiaj wrócili panowie od wentylacji. Mój główny problem na najbliższe dni to wilgoć. Nie mam kiedy jeździć i wietrzyć. Za to nabyłem 2kg żelu krzemionkowego barwionego i teraz tylko zastanawiam się jak go wyeksponować by jak najwydajniej chłonął wodę. Elektrykom zabrałem klucz do domu - i tak narazie nie mieliby co robić... no może by sprawdzili, czemu ta jedna roleta nie działa, ale wolę najpierw sam zrobić przegląd owoców ich działań, by potem hurtem zlecić naprawy.
  10. Budowa postępje - rury od instalacji grzewczych i sanitarnych już położone, w poniedziałek byli posadzkarze i w jeden dzień machnęli posadzki betonowe w całym domu. Zaś dzisiaj wrócili panowie od wentylacji. Mój główny problem na najbliższe dni to wilgoć. Nie mam kiedy jeździć i wietrzyć. Za to nabyłem 2kg żelu krzemionkowego barwionego i teraz tylko zastanawiam się jak go wyeksponować by jak najwydajniej chłonął wodę. Elektrykom zabrałem klucz do domu - i tak narazie nie mieliby co robić... no może by sprawdzili, czemu ta jedna roleta nie działa, ale wolę najpierw sam zrobić przegląd owoców ich działań, by potem hurtem zlecić naprawy.
  11. jakoś szczególnie panoramiczny to on nie jest, choć mały też nie. Bardziej mi zależało, by był szczelny i nadawał się do domu z wentylacją mechaniczną. Ale najlepsze jest to, że przez weekend poczytałem sobie dwa numery miesięcznika "Świat kominków" i troszkę żałuję, że nie zrobiłem tego tak z dwa miechy wcześniej. Pojęcia nie miałem, że taki niby przeżytek jak piece kaflowe też przeżywają renesans. Mamy piece kaflowe w miejscu w którym aktualnie mieszkamy, ale to co teraz się buduje pod tą nazwą to całkiem inna bajka.
  12. Zapomniałbym napisać, że w przyszłym tygodniu prawdopodobnie zaczną działać instalatorzy od wentylacji oraz że mam już ugadanego gościa do posadzek. Z materiałem, ale bez styropianu wycenił swe usługi na 31zł za metr kwadrat. Najtaniej nie jest, ale mam nadzieję, że robi dobrze. Polecił mi go sąsiad, który już korzystał z usług tego posadzkarza.
  13. Zapomniałbym napisać, że w przyszłym tygodniu prawdopodobnie zaczną działać instalatorzy od wentylacji oraz że mam już ugadanego gościa do posadzek. Z materiałem, ale bez styropianu wycenił swe usługi na 31zł za metr kwadrat. Najtaniej nie jest, ale mam nadzieję, że robi dobrze. Polecił mi go sąsiad, który już korzystał z usług tego posadzkarza.
  14. Obiecałem zdjęcia... no dobrze, pokaże to i owo bo trochę już się pozmieniało w naszym domku. Zaczną od dwóch zdjęć zrobionych, przez moją kochaną małżonkę przy okazji wspólnej wizyty na budowie: Widok ogólny naszego domu http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/RNe/photo?authkey=bCkVgEuadcI#5157311113237131426" rel="external nofollow">http://lh5.google.co.uk/wloczykijb/R5JzIgSscKI/AAAAAAAAAp0/DUh_yOKRzxU/s288/DSC03683-small.jpg Oświetlona zimowym słońcem zachodnia fasada domu a w tle oszronione brzozy i coś jeszcze czego nazwy sobie nie przypominam http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/RNe/photo?authkey=bCkVgEuadcI#5157311259266019506" rel="external nofollow">http://lh3.google.co.uk/wloczykijb/R5JzRASscLI/AAAAAAAAAp8/hWyKPsrkLsE/s288/DSC03692-small.jpg A teraz zapraszam do środka na trzy pokazy slajdów: na pierwszy ogień pochwalę się tynkami http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/TynkiWewnTrzne/photo?authkey=wE4qvRvAJDE#s5157297455241129858" rel="external nofollow">http://lh5.google.co.uk/wloczykijb/R5JmtgSsb4I/AAAAAAAAAlw/kXskJGHyjs4/s288/P1140012-small.jpg teraz proszę zerknąć na aktualny stan robót na froncie instalacji http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/InstalacjeCOISanitarne/photo?authkey=A7hIzqOjPg8#s5157295024289640034" rel="external nofollow">http://lh3.google.co.uk/wloczykijb/R5JkgASsbmI/AAAAAAAAAjY/1n50v4i5rF0/s288/P1180028-small.jpg na koniec zostawiłem podziwianie zaczątków kominka http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/Kominek/photo?authkey=pPf96uJ6ATw#s5157288714982682098" rel="external nofollow">http://lh6.google.co.uk/wloczykijb/R5JewwSsbfI/AAAAAAAAAig/2kUj77DUOkA/s288/DSC03761-small.jpg
  15. Obiecałem zdjęcia... no dobrze, pokaże to i owo bo trochę już się pozmieniało w naszym domku. Zaczną od dwóch zdjęć zrobionych, przez moją kochaną małżonkę przy okazji wspólnej wizyty na budowie: Widok ogólny naszego domu http://lh5.google.co.uk/wloczykijb/R5JzIgSscKI/AAAAAAAAAp0/DUh_yOKRzxU/s288/DSC03683-small.jpg Oświetlona zimowym słońcem zachodnia fasada domu a w tle oszronione brzozy i coś jeszcze czego nazwy sobie nie przypominam http://lh3.google.co.uk/wloczykijb/R5JzRASscLI/AAAAAAAAAp8/hWyKPsrkLsE/s288/DSC03692-small.jpg A teraz zapraszam do środka na trzy pokazy slajdów: na pierwszy ogień pochwalę się tynkami http://lh5.google.co.uk/wloczykijb/R5JmtgSsb4I/AAAAAAAAAlw/kXskJGHyjs4/s288/P1140012-small.jpg teraz proszę zerknąć na aktualny stan robót na froncie instalacji http://lh3.google.co.uk/wloczykijb/R5JkgASsbmI/AAAAAAAAAjY/1n50v4i5rF0/s288/P1180028-small.jpg na koniec zostawiłem podziwianie zaczątków kominka http://lh6.google.co.uk/wloczykijb/R5JewwSsbfI/AAAAAAAAAig/2kUj77DUOkA/s288/DSC03761-small.jpg
  16. No więc był to pracowity tydzień... oczywiście nie dla elektryków, którzy znów zaszczycili mnie dopiero we czwartek. Podobno długo byli. Co zrobili? Ano w końcu zaczęli łączyć obwody i już te wszystkie światła, które mają być sterowane Luxorem działają. Niestety łączenie wykonali nie do końca jak chciałem - żadnego logicznego ułożenia a na dodatek nie wiem czemu w każdym z modułów omijali jeden kanał (moduły są 4-kanałowe, a oni używali tylko 3). Za to na froncie instalacji sanitarno-grzewczych prace postępują raźno i zapewnienie, że sukces zostanie otrąbiony za 10 dni roboczych uznaję za wiarygodne. Jak na razie zostały położona instalacja do odkurzacza centralnego, wykute są wszystkie bruzdy pod rury z wodą użytkową i większość pod rury do grzejników. A w ogóle to zaczęło się od zamontowania naszego wkładu kominkowego. Po zamontowaniu nastąpił rozruch wstępny, czyli delikatne przepalanie małymi porcjami dobrze wysuszonego drzewa. Następnie w środę i czwartek szwagry do pewnej wysokości obmurowali wkład cegłami klinkierowymi (tymi samymi co Ścianę). Wyżej pójdzie już zabudowa g-k (na lewo od komina) i takimi specjalnymi płytami polikrzemianowymi (o ile się nie mylę). Te płyty będą nad kominkiem i mają taką zaletą że akumulują ciepło.
  17. No więc był to pracowity tydzień... oczywiście nie dla elektryków, którzy znów zaszczycili mnie dopiero we czwartek. Podobno długo byli. Co zrobili? Ano w końcu zaczęli łączyć obwody i już te wszystkie światła, które mają być sterowane Luxorem działają. Niestety łączenie wykonali nie do końca jak chciałem - żadnego logicznego ułożenia a na dodatek nie wiem czemu w każdym z modułów omijali jeden kanał (moduły są 4-kanałowe, a oni używali tylko 3). Za to na froncie instalacji sanitarno-grzewczych prace postępują raźno i zapewnienie, że sukces zostanie otrąbiony za 10 dni roboczych uznaję za wiarygodne. Jak na razie zostały położona instalacja do odkurzacza centralnego, wykute są wszystkie bruzdy pod rury z wodą użytkową i większość pod rury do grzejników. A w ogóle to zaczęło się od zamontowania naszego wkładu kominkowego. Po zamontowaniu nastąpił rozruch wstępny, czyli delikatne przepalanie małymi porcjami dobrze wysuszonego drzewa. Następnie w środę i czwartek szwagry do pewnej wysokości obmurowali wkład cegłami klinkierowymi (tymi samymi co Ścianę). Wyżej pójdzie już zabudowa g-k (na lewo od komina) i takimi specjalnymi płytami polikrzemianowymi (o ile się nie mylę). Te płyty będą nad kominkiem i mają taką zaletą że akumulują ciepło.
  18. a poza tym, skoro już ze swoim dziennikiem się nie męczysz to może byś pozaglądał do innych
  19. smarować nic już nie musisz, ale dziennik zostaw dla potomności - myślę, że wiele osób chciałoby się osobiście zmierzyć z budowaniem, ale brak im wiedzy, doświadczenia, odwagi (nie potrzebne skreślić) a Twój przykład na pewno byłby dla nich pouczający tym bardziej, że zakończony sukcesem - wszakże mieszkasz
  20. 1. Twojemu synkowi zdrowia i siły i tego by trafił na najlepszą opieką medyczną i nie tylko, a Tobie i Twej żonie pokoju ducha optymizmu wytrwałości i też zdrowia. 2. Jadalnia: bardzo stylowa, rzekłbym rustykalna, naprawdę ładnie skomponowane wnętrze 3. Nie miałeś w warunkach zabudowy wykluczenia kotłów na paliwo stałe? Bo ja miałem. Przejrzyście wykonana ta cała instalacja, tylko proszę powiedz mi co to jest ten dyngs wystający ze ściany na lewo od naczynia wzbiorczego? wygląda jakby uziom
  21. a tak w ogóle to gratulacje, dla Ciebie i Twojej żony
  22. przepraszam, a co się stało, żeś taki lakoniczny... niby czasem jeden rysunek wystarczy za 1000 słów, ale nie zawsze...
  23. oliwka powiadasz... jeśli już to jakaś blada taka, a już na zbliżeniu to w ogóle do oliwki nie podobne, chociaż do pistacji też nie... Zastanawiasz sie o której wstają tacy fachowcy jak wasz pan Heniu? To wyobraź sobie o której musieli wstawać moi murarzo-tynkarzo-ociepleniowcy by startując spod Leszna być w Potaszach na 8:30... a w ogóle to bardzo ładnie prezentuje się Wasz domek w zimowo-świątecznej krasie.
  24. gratulacje i wszystkiego najlepszego dla Ciebie podwójna mamusiu jak i dla Twojej córeczki, oby chowała się jak najlepiej, a dla Twych panów to duuużo cierpliwości i pogody ducha życzę. Coś wiem o tym kiedy ma się dwójkę maluchów w domu, coś wiem.... ale nie żałuję....
  25. Miały być zdjęcia... i będą, ale później. Teraz powiem co zdarzyło się w sobotę. Elektrycy jak obiecali tak przyjechali, posiedzieli z 3 godzinki, ale nie powiem, żeby się napracowali... ot pozdejmowali izolacje z kabli dochodzących do jednej z szafek. Bo ja mam dwie szafki elektryczne - ta druga ma pomieścić moduły Luxora, patchpanele ethernetowe oraz resztę osprzętu sieci komputerowej. Poza tym pojawili się dekarze na których czekałem od listopada - zrobili brakujące opierzenia i pojechali. Najpiękniej te opierzenie nie wyglądają, mam tylko nadzieje, że są poprawne. No i na koniec udało mi się pociąć te drzewa owocowe co je w maju powyrywali z miejsca, gdzie teraz stoi nasz dom. Jakoś nie mogłem się do niech zabrać, ale w końcu... przerobiłem je na wkład do kominka... Oczywiście po porządnym wysuszeniu... A jutro zaczyna się kolejny etap... Już się boję... nie mówiąc, że znów będzie trzeba wydawać pieniądze... Acha i jeszcze na środę umówiłem się z posadzkarzem na wizję lokalną - ma obejrzeć, pomierzyć, wycenić i powiedzieć jaki materiał i ile zamówić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...