Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GosiaczekKr

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    572
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez GosiaczekKr

  1. Nie nie...Kinia to starsza o 4 miesiące koleżanka Nadii... Na jednej fotce widać jej...kucyki
  2. A ja mogę potwierdzić że sałatki były pyszne! Impreza bardzo udana - dzieci sporo a Kinia zachwycona była... Jak zwykle wszystko było dopracowana i piękne... Ania zdolniacha jest...
  3. O...jak mnie tu dawno nie było... Przepraszam bardzo i poprawę obiecuję... Ania - bardzo tytułu gratuluję bo się należy jak najbardziej...ale przydałoby się żebyś na zlot pojechała bo wtedy MISS jak nic...a Tobie pasowałoby najlepiej... I gratuluję 200 strony...i mam nadzieję na więcej... Piaskownica czadowa! Będziemy kożystać...hihi Krzysiek robi piaskownice sam...zobaczymy co mu wyjdzie... Ogród masz piękny - ale wolę go na zywo oglądac... Ps...Siku nadusi nie musisz do kubka łapać...w aptece kupisz takie specjalne woreczki które do pieluchy się wsadza...
  4. O jakie piękna fotka...i chyba wiem skąd! Witam się stawiam soczek, winko, browarka i co tylko chcecie za roczek mojej gwiazdy!
  5. OOO...jakie na zdjęciu 2 piękne panie! Czyli imprezka się udała...i...o...najbardziej mi się chce to co czymacie w rączkach! Ja już nie pamiętam kiedy co piłam - zawsze kierowca jestem...
  6. ▬■▬■▬■▬■▬■▬■▬■▬■▬■ Malutki baranek ma złote różki, pilnuje pisanek na trawce z rzeżuszki, gdy nikt nie widzi chorągiewką buja i cicho beczy : °ř°`¤ř,,¸¸¸,,ř¤°| ╲..WESOŁEGO..| ╱..ALLELUJA.!!!..| °ř°`¤ř,,¸¸,,ř¤°`| ______________\\_____.._/|/|._ _______________\\____.'…..…_) _______________\\<_,)'…..-"a\ ________________\\_/'...(….…..\ ______._.-----..,-'::…\\...…...(`"--^ ______//…………………….| _____(|………`;……..……..| _______\…..;.----/…………,/ ________)…//…/____|…|\…\ ________\…\\…\____|…|/…/ _________\…\\…\___|…|\../ __>(•)__(█)`" `"____`"` (•)< \\\\\(‿)//....\\\//..(▒)\\\////(‿).\\// \\\\\_/|_..\\\\\\....\\\\/////////_/|_..\\// \\\\\...\\\///(█▒)////\(✿)\\\/// Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego "Alleluja":) Życzą: Gosia, Krzysiek i Kinia... http://images43.fotosik.pl/101/66560faaf8f25cae.jpg
  7. Nadusia 2738 Dawidek 2315 Nadia 4 strona Dawidek 5... Misie będą...
  8. Oj Ania z tą twardością uważaj...bo kurcze jak by mi mąż taką karę zrobił - to bym nie wytrzymała raczej - i różnie by się skończyć mogło... A na siłę to nie bardzo... Wogóle dzień dobry...na chwile wkońcu siadłam bo od rana okna myje... a po spanku Kinii pewnie spacerek bo wkońcu słoneczko wychodzi...
  9. nie ma się co martwić, dzieci jak zaczynają chodzić to się zmieniają, teraz będzie jej łatwiej jak nie jest pulchniutka Aniu, Nadia bardzo fajna, to że się pręży do stania to normalne i wcale nie oznacza że będzie szybko chodzić. Moja mała szybko raczkowała a zaczęła chodzić w wieku 13-14 m-cy. Im dłużej będzie raczkować tym lepiej Moja od początku raczej chudzinka ale teraz nadrabia...wkońcu ciałka nabiera...ale ile ona je! Aż się martwić zaczełam - taki ma smak,... Wszyskie mamusie na niejadków narzekają - a ja narzekam bo mam wrażenie że moje dziecko nic nie robi tylko je...czy To jest normalne?
  10. Moja się rozwija mniej więcej jak Dawidek...szybko siedziała i siadała sama...od 4 miesiąca pełzała - potem wstała na 6,5 miesiąca sama a raczkować zaczeła na 7,5 - czy coś takiego... Więc najpierw wstała sama a raczkować tak naprawdę nauczyła się później - wcześniej coś tam raczkowała ale się ślizgała i wolała pozycję na brzuchu... pełzającą... No i teraz ma 10 miesięcy i 27,03 przeszła samodzielnie całą kuchnie,więc pierwsze kroczki już za nami... U nas w domu furroręr aczkowanie i pełzanie robiło...bo dzieci mojej siostry wogóle tego nie robiły - od razu chodziły - a chodzić zaczeły na 12miesięcy - więc standard...a raczkowanie zdrowe - niech raczkują...to jest chyba tak zwane przeze mnie dzieciątko podłogowe...bo czym więcej na podłodze sobie leży tym sprytniejsze się robi...i się uczy w ten czy inny sposób poruszać...moja siostra tak dzieci nie kładła na podłodze,bo się bała że brudno (a podłoga dla dzieci najlepsza) i wkładała do chodzika...a ja chodzik owszem mam - bo dostałam- ale dziecko woli podłogęi i do chodzika nie wkładam...bo po co...ja wogóle raczej przeciwniczka takich wspomagaczy...niech dziecięsamo sobie radzi... Ważne że dziecko rozwija się zdrowa we własnym tempie...kiedyś się opiekowałam synkiem znajomej -zaczął chodzić na 15 miesięcy dopiero - myśleliśmy że to rekord - ale potem brat jego rekord pobił bo chodzić zaczął na 17 miesięcy...wszędzie na czworakach się dostawali i nie czuli potrzeby chodzenia, a teraz konkursy powiatowe i jeszcze inne wygrywają w przedszkolu takie zdolne są...
  11. No cześć ja na chwilkę bo spać mi się chce... Jakoś czasu ostatnio nie mam...zabiegana...w poniedziałek i dziś i jutro też z Adriankiem Edyty została i...ona ma złote dziecko... Zje, pobrudzi pieluszkę i śpi dalej...no szok...moja się w tym czasie darła caly czas... - tylko że nocki ponoć już nie takie fajne ma edyta, bo się budzi dość często...- no cuż...takie zycie - takie dzieci... A widzę że Nadia postępy robi - super...kurcze dopiero co ją widziałam i do raczkjowania było jej daleko - a tu proszę...jaki postęp...myślałam że się poczołga jeszcze trochę - t tu Nadia do przodu gna... BraVa... A z tym staniem to to znam...moja robiła tak samo... - za to ja się moge pochwalić moją że 27.03.2009 r. mój skatb przeszedł samodzielnie całą kuchnie! A to radości sprawia...nie ważne kiedy ważne że się zdrowo rozwija...ale cieszy to że się dziecko tak stara szybko... A Nadia śliczna - zresztą jak mamusia... Kasia widzę że się schowała za Amandą...a Amanda jaka pucusia fajna... Nadziwić się nie mogę bo moja taki chudzielec raczej - za to teraz nadrabia...
  12. nie lepiej Busem? jeżdżą co pół godziny chyba Ja się wyleczyłam jezdzić busem do Krakowa... Nienawidzę
  13. Kurczę to tylko parę godzin...ech...też bym się wyrwała ale ciężko będzie... Termin nie pasuje - no...
  14. Gosia słyszy, ale Gosia raczej nie będzie mogla - no chyba że jakiś cud się zdaży i w sobotę mój mąż nie będzie pracował... Bo po pierwsze może iść do pracy a zmianę ma od 9 do 17... A nawet jeśli nie pójdzie to moja mama dla Niego już robotę znalazła... A że chciałabym dość szybko mieszkać bez rodziców to wolałabym żeby mąż to zrobił jak najszybciej i mieć swoje cztery konty do remontu... Brak teściowej bardzo doskwiera...
  15. Się wiosny doczekać nie mogę...A głosy oddane ale to oczywiste...więc nawet nie pisze...
  16. Ja tam uważam że wieżyć w coś trzeba...nawet jak dowodóe materialnych nie ma... A nawet jak się nie wierzy - próbować warto - jeśli krzywdy się nikomu nie robi... zaszkodzić nie zaszkodzi a nóż pomoże... Jak Kinia była młodsz - do 5 / 6 miesiąca - to każdej "deski ratunku się chwytałam" - wierzyłam czy nie - próbowałam - co by wkońcu przestała krzyczeć...
  17. Trąbal jakoś pojechał - musial - na szczęście to rano nie było... Mały Trąbka już w domu a Tomek zakochany, zapatrzony w syna że aż miło popatrzeć... Stoi przed łóżeczkiem i się wpatruje... Byłam dziś pomóc w kąpieli bo Edi prosiła... Adrianek nawet grzeczny ale kąpiel tak średnio mu przypadła do gustu (ale źle nie było) - no zobaczymy jak jutro... Krzysiek - no wiesz z tą głową różnie bywa - czasami 2 piwa wypije i starcza - zależy od dnia... Za to ja jak wróciłam to 2 lampki wina wypiłam i mi już ciepło było... A Darek buty ubrał choć trochę to trwało - ale Darek opowiadaniem był zajęty poprostu - ale żeby do łóżka nie dotarł... AAAAAAAA Dawidek autka zostawił i tych szt. jest troszkę - na parapecie były... - jak się zjawię to przywiozę... Hm...a tak wogóle to znów przed kąpem tkwię i winko piję - no ktoś musi tą butelkę dokończyć - co by się nie zmarnowała...
  18. E no...mój do łóżka trafił...nie wiem jak Tomek ale mój mu musiał buty ubierać...
  19. Witam witam... A ja winko popijam i na towarzystwo liczę bo męża uśpiłam...
  20. Wazoniki piękne - Widziała na zywo... A żaba...spoko program, kiedyś używałam tylko strasznie długo trwało zanim zdjęcie się wgrałam... u mnie teraz fotosik - ale jak długo jeszcze się okaże... Potem najwyżej coś innego znajdę...
  21. Edi leżała na porodówce ale dali ją już na ginekologie... Narazie luz...nic konkretnego się nie dzieje - oprócz tego że Edyta leżała na porodówce z braku miejsc i biedna się nasluchała jak rodząca klnie... Kurcze narzie skurcze co 15/20 min więc to pewnie potrwa jeszcze...urodziła by dziś bo 18 to taka ładna data... wiem, wiszę cały czas na telefonie jak dla mnie, to znów spanikowała zbytnio i dlatego pojechała. Czop śluzowy może odejść nawet 2 tygodnie przed porodem, a skurcze takie nieregularne jak ona ma, to ja miałam przez miesiąc... ale jak już jest w tym szpitalu, to napewno po terminie jej trzymać nie będą Nie, nie spanikowała - czop zaczął jej schodzić już 2 dni temu i normalnie w domu czekała - tylko że zaczeła krwawić i dlatego szpital...więc nie ma sie czemu dziwić - co innego czop a co innego żywa krew... Ale ważne że skurcze już są co 15 min, bo wczoraj miała co 3 albo 4 godziny... Może dziś się coś rozwinie - albo jutro...
  22. hm...wygląda na to że w większości Kinia to moje 2 dziecko... Tylko gdzie moje pierwsze w takim razie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...