Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GosiaczekKr

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    572
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez GosiaczekKr

  1. Edi leżała na porodówce ale dali ją już na ginekologie... Narazie luz...nic konkretnego się nie dzieje - oprócz tego że Edyta leżała na porodówce z braku miejsc i biedna się nasluchała jak rodząca klnie... Kurcze narzie skurcze co 15/20 min więc to pewnie potrwa jeszcze...urodziła by dziś bo 18 to taka ładna data...
  2. Monia na tym zdjęciu sama tak stwierdziłam... Choć w tej chwili większość obstawia że do mnie podobna... Hm...sama nie wiem...jeszcze niedawno twierdziłam że do mnie podobna ale jak tylko zaokrągliła się na twarzy i jeszcze czapkę włoży to tatuś normalnie... Ja też zagłosowałam...
  3. Głosiki musza być...na te piękności...
  4. Ostatnio na jej spanko nie narzekam - choć bywa różnie... Za to początki były bardzo ciężkie...
  5. Pochwalę się moją pannicą dziś...wieim wiem...tu wątek Nadusi ale koleżanka jej wybaczy może... http://images50.fotosik.pl/84/6b98e302840fd45amed.jpg
  6. Ciekawe o której moja mi pobudkę zrobi? Hm...mam nadzieję ze do 7 pośpie...
  7. A mój mąż właśnie się uśpiła z piwem w ręku... - chyba mam jedno więcej do wypicia...
  8. Piwko będzie to i chętni się znajdą...
  9. CZeść.. można się dołąńczyć...oczywiście piwo w ręku jest...
  10. Nadia cudnie wyszła na tej fotce...
  11. No wkońcu...bo już kurcze w obronie Darka miałam stanąć bo to dobry chłopina... A Ania jeszcze lepsza... Kłótnie są wszędzie i wszystko co wczoraj było napisane to było pod wpływem kłótni atmosfery... Ja wiedziałam że będzie dobrze...jak znam obydwoje to kto jak kto ale oni dla siebie są... Oj Ania a te imprezy kilka lat wcześniej - niezapomniane...Ech...teraz też jest fajnie ale inaczej fakt - bo teraz się jest odpowiedzialnym jeszcze za kogoś małego bezbronnego... Jak sobie przypomne Twój panieński albo parapetówę nr. 1 to łezka się w oku kręci... Ps. W sumie bardzo dawno się z Tobą nie napiłam - trzeba to zmienić...
  12. Nie nie - no bez przesady...On zakochany w Anii tylko rozpieszczony troszkę... Choć nie twierdze że jest idealny...ale On i zdrada to jakoś nie bardzo mi pasuje...Gadać głupio owszem lubi, poflirtować też...ale wszystko w granicach rozsądku...
  13. Kurcze u nas to samo... Też nigdy kluczyków nie zostawiam na miejscu tylko Krzysiek musi szukać po moich kieszeniach i się wkurza że hej... a mnie to też wkurza....zawsze je tak schowa że nie idzie znależć Ja tam zawsze znajduje ale mąż wściekły bo czas traci na szukanie...
  14. A z tą nianią to u nas nie tak latwo...jeszcze w malych miejscowościach...ja mam ten sam problem...teściowej nie mam a moja mama pracuje, tata chory i do spacerów owszem ale nakarmić, przebrać czy coś to nie tak latwo... A niania - to nie takie proste. Po pierwsze finanse - musi Ci się oplacać iść do pracy i opłacić jeszcze nianie - a wieżcie mi to nie takie proste... Sama kiedyś byłam nianią do dziecka synka mojej koleżanki...zaraz jak skończyłam liceum - i wtedy Ania była super zadowolona - miała znajomą sprawdzoną osobę...i przede wszystkim ufała mi...i jakoś sobie radziła - co prawda ni zarabiała dużo ale jeszcze doszły jakiś korepetycje i było...mogla opłacić nianie i coś jej zostało... Teraz Ania ma drugiego synka która ma już prawie 2 latka i teraz nie wróciła do pracy...chciala ale nie było jak...dale parę ogłoszeń - zgłosila się jedna dziewczyna, której napewno nikt z Was nie powierzyłby swojego dziecka... Przedszkole od ok. 3 lat, - jedyne rozwiązanie żłobek - tylko że nie przyjmują tam dzieci spoza Chrzanowa - mimo że powiatoey - Nie ma miejsc...
  15. Kurcze u nas to samo... Też nigdy kluczyków nie zostawiam na miejscu tylko Krzysiek musi szukać po moich kieszeniach i się wkurza że hej...
  16. Oj gorsze dni są w każdym związku... Zresztą wiesz że u nas też różnie bywa... Raz gorzej- raz lepiej - ja właśnie muszę zacząć coś negocjować - czuję że łatwo nie będzie ale musze to dla siebie zrobić... A łatwo nie będzie bo teraz Krzysiek jak wraca z pracy to idzie na dół robić... Coś za coś...ale przecież trzeba kiedyś samemu mieszkać... A teraz z mamą mieszkamy i ona też jest troszkę odpowiedzialna za rozpieszczanie Krzyśka - ileż razy jej zwróciłam uwagę...
  17. Ania powoli powoli do celu, a i Ty musisz troche odpuścić bo świat się nie zawali jak idealnie nie będzie... A Darek to taki typowy przykład faceta "kiedyś" całkiem całkiem małżonka, któremu sie popóściło za bardzo... Darek to dobry chłop...a Ty jesteś idealna zona...odpuść czasami bo nie warto, a Darek zrozumie - tylko powoli zmieniaj wszystko... I nie żal się teraz tylko idź do męża przytul się, powiedz, że kochasz ale że zmęczona jesteś i potrzebujesz jego pomocy...
  18. Ania - co będzie miał do zażucenia - zrozumieć musi że sama nie wyrabiasz...niech wypomina bałagan - jak go wkurzy to posprząta... O piwie mówiłaś - się może chłop rozpóścić... Ania - ja się ostatnio z Gośką pożarłam na ten temat - jak była....bo mi powiedziała że prawa nie mam wymagać od męża żeby talerz po sobie umył po obiedzie bo on pracuje ja nie!! Ona jak nie pracowała - robiła wszystko za niego - wszystko, teraz jak pracuje robią wszystko na pół... Zajmuje się Natalką,, usypia, myje, gotuje... Ja powiedziałam że wolę nie ryzykowac i wychowanie zająć się od samego początku - bo kto mi da gwarancje że będzie jakk Damian - może się skończyć że będzie jak mój tata, który nawet obiadu nie zje jak mu nie podadzą...
  19. Ania...ja wiem wiem jak jest... No prawda jest taka że Darek naprawdę ciężko pracuje ale też taka że w domu nie pomaga... I następna prawda że Ty idealnie musisz mieć i wogóle - zawsze pięknie posprzątane, zawsze Ty piękna i dzieci zawsze piękne... ale czasami trzeba odpóścić - nie ma wyjścia...świat się nie zawali... Ale znam to co przeżywasz...trzeba walczyć - nie ma wyjścia - za dużo na głowie masz...znam to - kurcze znam... Ale będzie dobrze - tylko Darkowi trzeba przypomnieć...jak było wcześniej - pomagal...ale rozpóścil się chłop i trzeba przytemperowac...powoli małymi kroczkami...ale świat się nie zawali jak posprzątane raz nie będziesz mieć...
  20. Hm...typowy (częsty) problem u malych chłopczyków... Będzie dobrze - choć boleć może... Ale Dawidek dzielny chłopak...
  21. Ma ma...wieżcie mi Darek te uczucia do Ani ma...co nie zmienia faktu że o te uczucia trzeba dbać...i Ania dbała aż za bardzo...rozpieściła chlopa... Swoją drogą - mój też rozpieszczony choć staram się wychowywać od samego początku - z różnym skutkiem... Oni po jednych pieniądzach są...
  22. Mój zawinił jak przyszedł z dołu z kupą brudnych talerzy i zostawił w zlewie...do tego zrobił sobie kolacyjkę zjadł i talerze wylondowały w zlewie... No i zmęczony oczywiście żeby umyć...ok...rozuiem ale ja też zmęczona Kinią która tylko z mamą chce wszystko robic...łazi za mną wszędzie... Boże ale się z niej mamina przylepa robi...nikt tylko mama - mam nadzieję że to minie...
  23. Czyli tródne dni nadal...ech...mój też mnie dziś wkurzył... Ale jeszcze się trzymam...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...