Czyli podsumowując tą całą dyskusje: 1) Oddychanie - a) wdech - jeśli w jakimś pomieszczeniu występuje tymczasowy nadmiar wilgoci (kuchnia, łazienka) to ściany pochłaniają wilgoć. W zależności od materiału pochłaniają mało (cegła) lub dużo (drewno) wilgoci. b) wydech - mur oddaje wilgoć do wewnątrz (do momentu wyrównania poziomu wilgotności z pomieszczeniem) i na zewnątrz. Jeśli mamy izolację ze steropianu to wilgoc prawie nie wychodzi na zewnatrz bo styropian prawie nie przepuszcza wilgoci. Jeśli mamy izolacje z wełny i paroprzepuszczalny tynk to ten nadmiar wilgoci wychodzi rowniez na zewnatrz. 2) Dyfuzja wilgoci z pomieszczen na zewnatrz- Zaleznie od stosowanego materialu na sciane i ocieplenia zachodzi ona gorzej (cegla/pustak+styropian) lub lepiej (beton kom, porotherm+welna, tynki paroprzepuszczalne). Jednakze w porownaniu do ilosci produkowanej pary w domu ilosc odprowadzana przez sciany jest i tak bardzo mala (im wieksza powierzchnia scian tym udzial dyfuzji w odprowadzeniu wilgoci jest wiekszy). Wentylacja jest jednak i tak nieodzowna chociazby dla wymiany tlenowej. Czy dobrze to wszystko rozumiem?