Po pierwsze:
Ania - wierzba na dole wypuszcza listki na razie liliputki, ale jak tylko będzie o widać to dam fotosa.... na razie jeszcze nie żeby nie zapeszyć....
Po drugie:
Olga - szafkę jak zobaczył po odpakowaniu mój m to się ze mnie nabijał, że jest taka, ale ja już wtedy widziałam ja taką jak jest teraz (właśnie przed chwilą skończyłam malować pilastry i listwy)
Beata - fakt faktem jest że sporo się przy niej narobiłam, ale dobrze wiemy, że to co się zrobi osobiście jest nam najdroższe za odnowienie profesjonalne bym się nie wypłaciła....
Fairy Dream - przeznaczeniem tej bieliżniarki będzie na razie pomieszczenie moich zasobów do wyrobu wszelakich rzeczy, czyli pudełka z farbami do decu, pudełka z tkaninami, pudełka z haftami i takie tam...
Jałowiec na razie żyje Ale hakuro potrzebowała miesiąca żeby się poddać więc na razie go obserwuję.
Krzaczek to hortensja, a lavendy mam już 11 krzaczków i jeszcze mi mało. Ostatnio dorzuciłam gałązkę do gulaszu, co M przyjął z godnym politowania wzrokiem i zapytał czy wiem że niektóre roślinki są trujące?
Tak, wiem. Lavenda się do nich nie zalicza.