Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spirea

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6 453
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Spirea

  1. Tatarak, teraz jest cisza, więc to co przyszło, sobie poszło. Martwi mnie to, że musiało jakoś dostać się pod ten sufit. Jedyną drogą są przewody wentylacyjne. Jak będą nieszczelne, będzie źle działać. Teraz jednak nie mam głowy do tego. Ja ogólnie też wolę psy, jednak po poprzednim mam na tyle złe wspomnienia, że nie chcę psa. Przynajmniej nie teraz.
  2. cześć Magdo, dawno nie zaglądałam - ostatni projekt super Szkoda tylko, że to projekt, który nie będzie realizowany. Odnośnie tych aktów - pierwsza umowa to tylko umowa przedwstępna. Natomiast ta docelowa - nabycia i ustanowienia odrębnej własności lokalu jest możliwa dopiero po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie budynku. Jeśli deweloper deklaruje zakończenie w terminie X, to raczej licz się z przesunięciem terminu niż wcześniejszego zakończenia inwestycji.
  3. Magdo, dziękuję Elfir, uff. Bałam się, że coś zepsułam z tymi śmiałkami. Co do drzewek, krzewów - właśnie, jak jedne udało się "uzdrowić" to inne zaczęły podejrzanie wyglądać.
  4. To naprawdę maleństwo. Najpierw spróbujcie rozrysować sobie to wszystko w realnych rozmiarach, a potem będziecie wiedzieć, czy jest ok. czy nie. Na pewno można jeszcze coś wycisnąć. Ta elewacja ma być taka jak sąsiednie domy? Ciemne drewno? Zajrzyj koniecznie tu http://www.olawolczyk.pl/gallery/krakow-dom-200m2-2/" rel="external nofollow">http://www.olawolczyk.pl/gallery/krakow-dom-200m2-2/" rel="external nofollow">http://www.olawolczyk.pl/gallery/krakow-dom-200m2-2/" rel="external nofollow">http://www.olawolczyk.pl/gallery/krakow-dom-200m2-2/ To jest dom tej projektantki i ma właśnie cały obłożony ciemnym drewnem. Wygląda pięknie. Kiedyś na swoim blogu chyba pisała o rodzaju drewna, ale te wpisy zostały chyba pokasowane. Aha, co do cienkiej ściany nośnej, to zobacz na thermomur - takie kształtki styropianowe zalewane betonem. Tylko o tym czytałam, nie znam praktycznych doświadczeń, ale może uda się przy cieńszej ścianie uzyskać porównywalne U i nośność do tych 18+18. Pytanie czy opłaca się dla zyskania ok. 25 cm szerokości. ps. dziękuję :) Trochę czasu i będziecie mieć swoją stodołę :)
  5. stodoły uwielbiam, bo sama mam taką. Jednak ograniczenie macie ogromne. Szerokość domu liczy się po zewn. ścianie - 12 m- 4m (odległość od granicy gdy są okna) - 1,5m (odległość od granicy, gdy nie ma okien, a działka węższa niż 16m - 2x 2 x 0,18m (dwie ściany zewnętrzne) = 5,78m. Jak wyszło 6,85? W takim przypadku powinniście wybrać jak najcieńsze przegrody zewnętrzne (oczywiście zapewniając sobie właściwe U ściany). Przy takich warunkach projekt musi być indywidualny do potęgi. Ogólnie, układ w zasadzie ok, jeśli dom miałby -8-10m. Przy tak wąskim, moim zdaniem (laika) projektant mógłby jeszcze trochę pogłówkować. Działka rozszerza się trochę na końcu - nie wiem, jak to dokładnie wygląda w metrach, ale może dom przesunąć trochę do tyłu i tak jak działka idzie, stopniowo go poszerzać - może warto zyskać trochę miejsca. Zajrzyj na stronę KWK Promes i dom autorodzinny w Brennej - jest właśnie taki rozszerzający się. Widzę, że "stoją" 2 samochody. Znajdź projekt Fronta - ciekawe rozwiązanie - nawet mógłby się udać garaż na 2 auta. Można zmodyfikować na stodołę i wejście zrobić z boku, a podwójny garaż od frontu – dom ewentualnie wydłużyć. Można też pomyśleć o zrobieniu garażu pod ziemią z wjazdem już wcześniej przed domem (obejrzyj inne projekty KWK Promes). Taki wariant pewnie wyjdzie jednak drożej. Przy tak wąskim układzie trochę jeszcze sobie pokombinujcie i wyobraźcie, jak byście tam już mieszkali i poruszali się. Moje wątpliwości/pomysły do rozważenia: garderobę na parterze, jak się da, lepiej chyba robić w wiatrołapie. Nie wiem, ile osób będzie mieszkać - pytanie czy jest sens robić prysznic na dole - ja zrobiłam, żeby były 2 łazienki, przez 2 lata może 4 razy ktoś brał prysznic na dole (jak byli goście). Sypialnia na górze okazuje się u Was być jednym z największych pomieszczeń w domu. Z perspektywy 2 lat (i z doświadczeniem wcześniejszego mieszkania typu - prawie wszystko w 1-2 pokojach) - do sypialni przychodzi się tylko na spanie, bo wszystko inne robi się w domu w innych pomieszczeniach. Nie ma sensu robić jej dużej. Te garderobę na górze przesunęłabym do sypialni (tam, gdzie fotel), przesunąć można wtedy drzwi, w miejsce garderoby dać z dołu pralnię/suszarnię (na forum są różne szkoły - jedni chcą na górze, bo tam są pokoje z szafami i ubraniami, inni na dole, żeby nie biegać z praniem itp.. Ja mam na górze i nie wyobrażam sobie biegania z tym na dół. Szczególnie, że przy wentylacji mechanicznej i tak wszystko suszę w pralni, a nie na dworze). Jak z dołu zniknie pom. gospodarcze, a okazałoby się że wystarczyłoby Wam wc, to wc wrzuciłabym tam, gdzie aktualnie na parterze masz garderobę (przy dobrym pomyślunku i projekcie to i prysznic wejdzie). Wydłuży się jedynie korytarz, ale za to zyskujesz dodatkowo spore miejsce do powiększenia części dziennej, która przy szer. 6m w środku będzie bardzo mała. A najważniejsze, narysujcie sobie to wszystko na piasku, kredą na drodze razem z meblami, sofami itp. albo zróbcie makietę i powycinajcie elementy ze styropianu np. Sprawdźcie, bo papier wszystko przyjmie. Na górze sprawdźcie skosy. Ta wysokość 1,9 wychodzi chyba jakieś 1,2 od ściany. Sprawdźcie, co można pod taki skos dać, aby nie walnąć się w głowę. Są w necie gdzieś takie rysunki.
  6. Dziękuję Na razie nie znaleźliśmy miejsca, którędy mogło coś wejść do domu. Co do kota/kotki - nie wchodzi w rachubę, bo mój A. ma na nie silną alergię, po kontakcie z kotem, czy miejscem, gdzie jest kot ma duszności.
  7. Nelli, wielkie gratulacje i życzę dużo zdrowia dla córeczki. Wielkie gratulacje też w związku z domem. Nie miałam tego wątku zapisanego, znalazłam teraz i jestem w szoku, jak to już wygląda. Wszystkiego dobrego dla Was. Mam też pytanie czy kupiłaś ten fotel z Ikea? Czy jest wygodny dla Was obu?
  8. Nam by się przydał kot, bo może myszy nie wróciłyby na jesień/zimę. Najgorsze, że jakiś czas temu, coś większego musiało się dostać i szalało pod sufitem w kuchni. To niestety najprawdopodobniej oznacza, że musi być jakaś dziura w kanałach wentylacyjnych pod sufitem, a naprawienie wymaga rozwalenia sufitu
  9. ja oficjalnie dziękuję Jeszcze się kulam. To, co mogę, robię w domu, ale czasami trzeba pojechać osobiście. Samopoczucie w miarę ok, ale poprzednio czułam się jednak lepiej i sprawniej - wiek robi swoje Skrzynkę już opróżniłam.
  10. Malkul, nie ma za bardzo co pokazywać. Chociaż trawy pięknie wybujały - szczególnie trzcinnik i rozplenica. W wakacje za dużo nie robiliśmy - trochę kolejnych rabat z korą, zostało z 200 jedynie parę sztuk. Na resztę trzeba kupić kolejną dwusetkę. Reszta po plewieniu znowu zarosła i takie błędne koło. Na dniach, jak przestanie padać, ma przyjechać ogrodnik i spryskać, to co będzie można zrobić bezpiecznie, roundupem, a na przełomie września i października ma siać trawę. Pod warunkiem, że nie będzie jeszcze za zimno. Za późno zaczęłam kogoś szukać i terminy wrześniowe miał już zaklepane. Grujecznik udało się uratować. Za to wsparcia potrzebują śmiałki (zaczęły żółknąć) i choiny (wyglądają marnie). Jeśli więc uda się z trawą, to fotki pokażę jak się pojawi (z końcem października). Wtedy będzie jakoś to wyglądać. Prace w ogrodzie musiały pójść w odstawkę. Finiszujemy, więc mogę już chyba napisać, że z końcem października ma się też pojawić nowy lokator Aha, Basia - kora - gruba frakcja 0-60mm, żeby jej nie wywiało - faktycznie, nie wywiewa.
  11. cześć Basia, pomysł z gazetami podała nam Elfir jako zdrowsza alternatywa dla geowłókniny. Tak ponoć robią angielscy ogrodnicy. Z geowłókniną mogą pojawiać się problemy, więc z niej zrezygnowaliśmy. Elfir dała nam też namiar na taką tkaninę biodegradowalną, ale kupuje się ją u producenta na rolki i nie mieli szer. 1-1,5 tylko chyba 3-4m. To, co zrobiliśmy poszło więc z gazetami. Chwasty niestety przerastają (chociaż moi rodzice i siostra mówią, że mają geowłókninę i chwasty i tak rosną). Są to jednak raczej pojedyncze sztuki, które łatwo raz na jakiś czas powyrywać. Nasilenie chwastów jest też różne w zależności od miejsca. Tam, gdzie nic nie robiliśmy, rosną jak na potęgę.
  12. Już sama znalazłam. Z fugą już jest olśniewająca :) Bardzo mi się podoba.
  13. Spirea

    Czerwona podłoga

    Ditomasso, świetnie wygląda. Masz już czerwoną fugę?
  14. Spirea

    wnętrza

    Super pomysł :) Wrzucisz zdjęcie?
  15. Moorela, tam gdzie kamień chyba nie da się kompostować. Dlatego właśnie przestaliśmy kombinować i zrobiliśmy tak, jak w projekcie Elfi, czyli kamień tylko w kilka miejsc. Np. po lawendzie widać, że jej służy kamień a nie kora. Pierwotnie zaczęłam sypać korą i ten rząd, gdzie ona była jest słabiej wybujały od kolejnych. Korę kupiłam grubą tu www.korasosnowa.com.pl Zapach jak w lesie. Na osiedlu ogłaszali się z korą, ale słyszałam historie, że ktoś gdzieś zamówił i przyjechała zarobaczywiona. Tego sprzedawcę polecił mi ogrodnik. Kupiłam bezpośrednio u nich, bo w sklepie ich kora była o kilka zł droższa. Z transportem płaciłam 9 zł/za worek (zamówiłam na początek 200).
  16. Dzięki dziewczyny Malkul, na optymalny efekt myślę, że z 2 lata trzeba poczekać...
  17. Codi, podtrzymuję opinię Tatarak o Norbtech i też polecam (robili schody i barierki na zewnątrz).
  18. W nawiązaniu do wpisu w komentarzach wklejam nowe fotki ogrodu. Z planu na czerwiec udało się jedynie rozpoczęcie jednego punktu. Ale pojawiły się ważniejsze sprawy. Finalnie rabaty wypełniamy zgodnie z projektem Elfir, czyli kamień pod lawendę, bambusy i przy ścieżkach, a na resztę idzie kora. Tutaj lawenda: http://imageshack.com/a/img822/2957/66df.jpg Chwasty nas zarastają, więc na razie, na tyle ile mamy czasu i siły, plewimy, dajemy gazety i sypiemy korę. Tutaj boczna rabata i częściowo przylegająca do placyku. Jeszcze trzeba wyplewić pas przy opasce koło domu i zasypać kamieniami. http://imageshack.com/a/img834/6134/6389w.jpg Tutaj już prawie skończone plewienie trzcinników i rozplenicy. Czekają na korę. http://imageshack.com/a/img849/6291/57ck9.jpg I jeszcze skrzynie na warzywniak w komplecie, ale na razie 2 bez ziemi. http://imageshack.com/a/img850/1180/ztob.jpg
  19. W nawiązaniu do wpisu w komentarzach wklejam nowe fotki ogrodu. Z planu na czerwiec udało się jedynie rozpoczęcie jednego punktu. Ale pojawiły się ważniejsze sprawy. Finalnie rabaty wypełniamy zgodnie z projektem Elfir, czyli kamień pod lawendę, bambusy i przy ścieżkach, a na resztę idzie kora. Tutaj lawenda: http://imageshack.com/a/img822/2957/66df.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.com/a/img822/2957/66df.jpg Chwasty nas zarastają, więc na razie, na tyle ile mamy czasu i siły, plewimy, dajemy gazety i sypiemy korę. Tutaj boczna rabata i częściowo przylegająca do placyku. Jeszcze trzeba wyplewić pas przy opasce koło domu i zasypać kamieniami. http://imageshack.com/a/img834/6134/6389w.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.com/a/img834/6134/6389w.jpg Tutaj już prawie skończone plewienie trzcinników i rozplenicy. Czekają na korę. http://imageshack.com/a/img849/6291/57ck9.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.com/a/img849/6291/57ck9.jpg I jeszcze skrzynie na warzywniak w komplecie, ale na razie 2 bez ziemi. http://imageshack.com/a/img850/1180/ztob.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.com/a/img850/1180/ztob.jpg
  20. Dzięki :) Rzodkiewki już zjedzone, groszek już powoli można jeść. Ale rukola zdziczała.
  21. Viga, większe rośliny chcieliśmy dla bezpieczeństwa posadzić przez firmę. Resztę (trawy) sadzimy sami. Z drzewkami zaczęły się problemy i pryskaliśmy je Amistarem na grzyby. Najgorzej jest z grójecznikiem, bo zaczął usychać. Wczoraj była inna ekipa ogrodników(sadzili po sąsiedzku i wiedzą jaka jest u nas kiepska ziemia) i stwierdzili, że prawdopodobnie za płytko został posadzony i za mało ziemi u nasypali. Dodatkowo przy tujach i cisach (też sadzone przez ekipę) korzenie są czasami na wierzchu. Możliwe, że po zimie je wysadziło, ale możliwe, że też za płytko posadzone. Więc może i lepiej robić samemu. Zdecydowaliśmy się na korę, właśnie grubą, odpukać, na razie nie fruwa. Dajemy pod nią gazety. Agrowłókniny w ogóle nie dajemy. Tej biodegradowalnej (Okolys prod. Ceres) też nie, bo nie było dostępnej o szer. 1 m tylko 3-4m.
  22. Viga, choiny przy płocie mają tworzyć żywopłot, więc będziemy ją w tym kierunku kształtować. Choina w rogu działki ma rosnąć normalnie.
  23. Spirea

    aktualności

    Viga, przepraszam, ale dopiero teraz wróciłam - to Selje z Ikea. Dzięki :) Sypialnia ascetyczna, ale taka miała być. Każdy ma inne potrzeby. Ja nie mogłabym spać np. z pikowanym zagłówkiem, chociaż czasami fajne się trafiają (np. u Narendil). Wkrótce dojdą jeszcze chyba regały na książki.
  24. Malkul, byłam dzisiaj u Ciebie i jest pięknie Nam jeszcze daleko do tego. Ivy - Polskone Płytowe - pełne wypełnienie, 3 zawiasy, ościeżnice malowane. Zdjęcia wkleję dziś albo jutro.
  25. Przepraszam, ale ostatnimi czasy musiałam zmienić priorytety i nie mam kiedy tutaj zajrzeć. Postaram się nadrobić zaległości: - nawodnienie - na dzień dzisiejszy nie robimy nawodnienia. Możliwe, że potem nam się odmieni i zmienimy zdanie; - trawnik - nie wyrobiliśmy się z sianiem w maju, więc po konsultacji z Elfir, szczególnie, że nie będzie nawodnienia, siać będziemy we wrześniu, - kamienie/kora - finalnie, jak to chyba ze wszystkim się kończyło, posłuchaliśmy Elfir i robimy tak jak w projekcie. Zatem kamień idzie pod lawendę (a właściwie już poszedł, kupiliśmy tzw. korę kamienną lub kamień łamany, fotki wkleję drugiego komputera), bambus (którego jeszcze nie ma) od frontu, pasy wzdłuż ścieżek i przy skrzyniach, tam gdzie nie ma płyt. Wszędzie indziej idzie kora. Tak jak napisała Tatarak i Elfir, przy kamieniach nie ma jak nawozić, trzeba zbierać liście. Kora ma sporo plusów dla roślin. Kupiliśmy więc na razie pierwszą partię - 200 worków kory i idziemy po kolei od przodu. Tak jak dziewczyny pisałyście, masę roboty przed nami, bo idzie się normalnie powiesić z tymi chwastami. Stosujemy pomysł Elfir- po odchwaszczeniu (ręcznym, na kolanach czasami, idą gazety, lekko je moczymy wodą i na to warstwa kory. Kupiłam grubą, aby trudniej ją było wywiać. Idzie wolno, ale krzepiące jest to, że tam, gdzie już jest kamień i kora, to chwastów nie ma (przynajmniej na razie), - Sheenaz - płyty mają jakieś przebarwienia, ale te kolory zmieniają się. Wystarczy, że coś dłużej leży. Potem deszcze zmyje i jest ok. Ogólnie jestem zadowolona z tych płyt. A. ostatnio wyłożył nimi przerwy między skrzyniami, więc tu też wygodnie stanąć. Ale była masakra, bo ja nie mogę dźwigać, więc sam wiózł ok. 70kg płytę na taczce albo ciągnął po ziemi. Skrzynie przewoziliśmy na hulajnodze córki - skrzynie - montaż jak wyżej. Pewnie trzeba będzie przejechać impregnatem. Postawione są wszystkie, ale tylko na razie w jednej sadziliśmy - rzodkiewki już prawie zjedzone, zaczyna się groszek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...