Spirea

Mamy Będzie robić w najniższych partiach

Jaga, dziękuję bardzo W sprawie drzwi odpisałam już na priv. Jasniepan, cóż, pozostaje mi pogratulować dobrego gustu Z jednej strony fajnie, że komuś nasz projekt na tyle się spodobał wizualnie i pasował funkcjonalnie, że go realizuje dla siebie. Z drugiej szkoda, bo jest "nasz", powstawał z naszych potrzeb, przy naszym udziale i pod nas. Oczywiście największy wkład miała projektantka, która stworzyła koncepcję, a potem cały projekt. No, ale nie mogliśmy sobie wtedy pozwolić na projekt indywidualny z pełnią praw autorskich. Wasz dom widziałam już na forum biura projektowego. Bardzo ładnie dach wygląda. A co to są te ciemne otwory jakby wentylacyjne na strychu i w salonie? Zmienialiście cos w środku?

Swoją głowę powoli odzyskuję i doszła nowa Semcio, ja kupowałam blachę t-c Rheinzink w Galeko w Racławicach Małych. Blachę tej firmy mieli też gdzieś na Karmelkowej.

no to u nas codzienne rano (o 7) jest co najmniej 7 st. W okolicach Wrocławia chyba zwykle jest cieplej. Do poniedziałku trzeba było podlewać, a od wtorku jest pochmurno i pada, więc nie trzeba przynajmniej wody lać.

dzięki na razie pogoda łaskawa. Trawka już zaczęła wychodzić. Posadziliśmy też seslerię, część paproci i jeszcze jakieś 40 doniczek zostało na weekend.

My mieliśmy pierwotnie przygotowane ujście na środku garażu. Na etapie realizacji zrezygnowaliśmy z tego i został zrobiony spadek, aby wszystko schodziło na zewnątrz. Szwagier ma rynienkę przy bramie i nie chwalił tego rozwiązania, że najlepiej zrobić właśnie tak, aby był spadek na zewnątrz. U nas, jeśli chodzi o odpływy z garażu problemu nie ma. W zasadzie nic specjalnie nie spływa. Natomiast, jak mocno pada, to zacina nam pod bramą i są zacieki w środku. To jednak wynika moim zdaniem z tego, że nie mamy zrobionej podłogi w garażu i na dzisiaj poziom garażu jest nieco niższy niż kostka na zewnątrz.

Ja się zastanawiałam nad farbą epoksydową Noxan. Posadzka jest pęknięta, więc najpierw chyba i tak trzeba byłoby wypełnić te szpary. Mają takie produkty, ale na razie temat wciąż odkładany na później.

Asia, będziemy jedynie sadzić, tak gdzie pusto po prawej stronie. Reszta jest już posadzona, tylko jeszcze mała, nie było tam teraz plewione, więc nie widać. Na pasie po lewej są choiny kanadyjskie, w głębi czarny bez, a na końcu choina, potem derenie, w tyle cisy, potem sosny. Po prawej będziemy w weekend sadzić świerki i lilaki. Pewnie parę lat trzeba poczekać, aż to wszystko się rozkrzewi i podrośnie.

Subway, wysłałam kontakt na priv.

Codi, podeślij mi namiary na tę firmę od żywicy.

no to trzymam kciuki Nie wiem,czy pisałam, ale Wasza łazienka jest prześliczna. Świetny efekt z tymi lusterkami.

Kamilo, trzej inni ogrodnicy, z którymi rozmawiałam o przygotowaniu ziemi pod trawnik, także mówili o spryskaniu roundupem. Jest to chyba dość powszechna metoda. Jedyne, z czym się spotkałam, to aby nie pryskać tam, gdzie będą warzywa, itp. Jak się wrzuci hasło o szkodliwości roundupu, to faktycznie trochę tego wyskakuje. No, ale już spryskane. Jakiś rok temu (albo 2) też pryskaliśmy. A z tym zastanawianiem się nad sadzenie, to jakie rośliny Tobie chodzi?

Suspenser, czy możesz podać nazwę/producenta tej swojej farby?

Postanowiliśmy jeszcze coś zrobić tej jesieni. Znalazłam bardzo dokładnego i starannego wykonawcę, który doprowadził ogród do poniższego stanu. Chwasty potraktowano roundupem, ziemię glebozgryzarką. Zamontowano nam też obrzeża, które wyznaczyły już widocznie rabaty. Trawa została zasiana. Czekamy na wzrost. Dzisiaj ma przyjechać kolejna partia roslin (ok.200 sadzonek). http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/538/cCQGnx.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/631/5E6gjC.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/905/XnmLXy.jpg

Postanowiliśmy jeszcze coś zrobić tej jesieni. Znalazłam bardzo dokładnego i starannego wykonawcę, który doprowadził ogród do poniższego stanu. Chwasty potraktowano roundupem, ziemię glebozgryzarką. Zamontowano nam też obrzeża, które wyznaczyły już widocznie rabaty. Trawa została zasiana. Czekamy na wzrost. Dzisiaj ma przyjechać kolejna partia roslin (ok.200 sadzonek). http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/538/cCQGnx.jpg" rel="external nofollow">http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/538/cCQGnx.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/631/5E6gjC.jpg" rel="external nofollow">http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/631/5E6gjC.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/905/XnmLXy.jpg" rel="external nofollow">http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/905/XnmLXy.jpg

Nani, my zamawialiśmy okna Jezierskiego jesienią 2010r. u Jareko, który był przez długi czas Guru od okien na tym forum. Na przełomie 2010/2011 Jezierski zaczął mieć problemy i sprzedawca przerzucił zamówienia do firmy Hekaplast, która wówczas robiła okna na tych samych profilach i elementach, co Jezierski. Okna są zamontowane od kwietnia 2011r., użytkowane po zamieszkaniu od sierpnia 2012r.

U mnie antenę robiła też firma z Oleśnicy - Matnis. Wszystko działa. We Wrocławiu jak wiało, to antena na bloku latała, był brak sygnału i trzeba było wzywać fachowców. Teraz u nas nawet przy dużych wichurach nie mamy problemu z sygnałem (chyba, że wyłączają centralnie).

tutaj jest specjalny wątek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?1792-OKNA-szukam-dobrych-okien-jakie-okna-polecacie/page686," rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?1792-OKNA-szukam-dobrych-okien-jakie-okna-polecacie/page686," rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?1792-OKNA-szukam-dobrych-okien-jakie-okna-polecacie/page686," rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?1792-OKNA-szukam-dobrych-okien-jakie-okna-polecacie/page686, gdzie zaglądają znawcy tematu i pomagają w decyzjach. Jak masz trochę czasu, możesz też go przeczytać, a przynajmniej aktualne wpisy z kilku ostatnich miesięcy. Przed swoim wyborem spędziłam kilka wieczorów/godzin nocnych na lekturze całego wątku o oknach (wtedy było o ok. 200 s. mniej) i sposobach montażu (to równie ważny element przy oknach) i myślę, że się opłaciło.

Pięknie i stylowa wygląda :) Aż by się przydał jeszcze zapiecek na poobiednią drzemkę

Ja właśnie w kontekście tych zmian na fakturach gazu z m3 na kWh. Nie ma specjalnego wątku, więc piszę tutaj. Otrzymałam z końcem września fakturę z nowym przeliczeniem na kWh, gdzie podano, iż współczynnik konwersji wynosi 11,158. Zgodnie z informacjami na stronie PGNiG "dla odbiorców domowych, do wyliczenia współczynnika konwersji przyjmowana będzie średnia arytmetyczna wartości ciepła spalania (dla danego obszaru) z miesięcy okresu rozliczeniowego". Faktura obejmuje 3 dni lipca, sierpień i 23 dni września. Z informacji na stronie www.psgaz.pl wynika, że moja lokalizacja to OCS-06 (okolice Wrocławia). Według danych z lipca wartość ciepła spalania na tym obszarze wynosiła 11,121. Dane z sierpnia (jak dostałam fakturę jeszcze ich nie było, dzisiaj już są i wynosiła ona 11,212) , natomiast dane z września w ogóle nie są opublikowane. Napisałam maila do PGNiG, żeby mi podali na jakiej zatem podstawie obliczony został już mój współczynnik konwersji użyty do wystawienia faktury, skoro nie posiadają pełnych danych. Nie mam jeszcze do dzisiaj odpowiedzi. Odnośnie jednak tych wartości ciepła spalania. Za każdym razem przy podsumowaniu sezonu grzewczego, jak i przy sprawdzaniu danych z OZC sama liczyłam ile zużywam kWh. Tak jak napisał kbab, zwykle jako przelicznik brałam ok.9-10 kWh/m3. M.in. wynikało to z danych z tej strony: http://www.igg.pl/1/node/91/gaz_ziemny.html wartość opałowa GZ - 50 to 34,43 MJ/m3. Po przeliczeniu na kWH wychodzi 9,5638 kWh. Jeśli podstawię dane z mojej faktury - wskaźnik konwersji (wartość ciepła spalania) na poziomie 11,158, wychodzi że gaz, który średnio do mnie dochodził w ostatnich 2 miesiącach miał jednak wartość opałową 40,1688 MJ/m3. Co się takiego stało, że z dnia na dzień wartość opałowa gazu wzrosła nagle o prawie 6MJ/m3? A jak to się przekłada na kwotę z faktury: Stawka za m3 (za paliwo i dystrybucyjna zmienna) - 1,6743 zł netto Stawka za kWh (za paliwo i dystrybucyjna zmienna) - 0,15203 zł netto Gdybym miała płacić za m3 wg stawek za m3, za 67m3 (zużycie z faktury od 01.08) zapłaciłabym 112,18 zł netto. Wskutek przeliczenia wg podanego współczynnika konwersji (748 kWh - zaokrąglone przez PGNiG do góry) za tę samą ilość gazu wyszło mi 113,72 zł netto. Nie jest to więc na dzień dzisiejszy jakoś specjalnie wyższa kwota. Jednak te wartości spalania zmieniają się co miesiąc i faktura do końca będzie zagadką. Te wartości spalania będą określane w sposób wiadomy tylko PGNiG (może i sposób jest opisany w rozporządzeniu, ale czy to się da jakoś skontrolować, że faktycznie dochodzi do mnie gaz o wyższej kaloryczności niż kilka miesięcy wcześniej?). Jeśli faktycznie wzrosła wartość opałowa, to czy nie powinnam tego gazu mniej zużyć, ale to będzie można sprawdzić dopiero po sezonie grzewczym. I jeszcze przy okazji o abonamencie, bo już od dawna mnie to nurtuje. Wg taryfy obowiązującej od 1.01.2014, zgodnie z pkt. 5.6. "opłata abonamentowa [...] związana jest z wykonywaniem czynności w zakresie obsługi Odbiorców, polegającej na wystawianiu i dostarczaniu faktur, obliczaniu i pobieraniu należności, a także czynnościach związanych z uzasadnioną kontrolą wskazań Układów pomiarowych oraz z zawieraniem i dotrzymywaniem warunków Umów i prawidłowości rozliczeń." Mam konto na ebok - tu są faktury elektroniczne, dostaję je na maila - wszystko odbywa się automatycznie, ja opłacam rachunki przelewem i nikt po te pieniądze nie przychodzi, nie ma kontroli wskazań, to czemu pobierana jest opłata abonamentowa? Dlaczego mam płacić dodatkową kwotę za to, że PGNiG będzie dotrzymywać swoje umowy i ją prawidłowo wykonywać (rozliczać)? Odczyt też mogę podawać elektronicznie, a jeśli chcą sprawdzić moją wiarygodność raz na jakiś czas, to mogą sobie podjechać sprawdzić licznik, ale na własny koszt, a nie mój. Zbieram się, żeby gdzieś z tym wystąpić (UOKiK czy URE), bo moim zdaniem jest to naciąganie. Jak mamy „e-konta” czy „e-faktury” za telefony, internet, itp. to albo płacimy mniej za obsługę albo w ogóle nie ma opłat. Nie rozumiem, czemu akurat mamy płacić abonament dla gazowni.

Pestko, sami nie chcieliśmy się za to zabierać i dlatego daliśmy ekipie od trawnika. Jak nie wszystko pójdzie, to bedą musieli ręcznie wyciągać. Najpierw kosili, potem psikali. Jest chyba coś ok. 10 cm. Widać, że na wszystkie nie podziałało, część zżółkła a część nie. Psikane było tydzień temu. Mają wrócić jak minie co najmniej 1,5 tygodnia.

Teren jest skoszony i spsikany roundupem. W przyszłym tygodniu mają przyjechać panowie z glebozgryzarką i robić trawnik. Nasiona - Barenbrug Green Universal kupione. Czekam też na dostawę Slimbord na obrzeża między trawnikiem a rabatami. Reszta nasadzeń już raczej na wiosnę.

obiecane fotki http://imageshack.com/a/img912/2367/79kmik.jpg http://imageshack.com/a/img661/5036/Tbkjkq.jpg http://imageshack.com/a/img674/2162/yiQraa.jpg http://imageshack.com/a/img911/33/XHK7ss.jpg http://imageshack.com/a/img746/97/rYPRXa.jpg http://imageshack.com/a/img904/955/pi101A.jpg

kurcze, cały czas mi się mylą a już myślałam, że dobrze zapamiętałam...

zrobię na dniach jakieś fotki i wstawię. Jeśli chodzi o trawy, to najładniej teraz wyglądają trzcinniki krótkokwiatowe. Pięknie też poszła rozplenica. Śmiałki, jak mi napisała Elfir, już przekwitły, więc teraz są zżółkłe, ale wcześniej też ładnie wyglądały. Ładen są też miskany i proso rózgowate, jednak one idą raczej w górę, więc nie ma takiego efektu jak przy tej rozplenicy i trzcinnikach, które wyglądają na gęstsze. Krzewy, drzewa rozwijają się, efekt właściwy będzie po kilku latach. Ogólnie ładny jest klon Purple Fountain i cyprysik nutkajski, jednak coś złapały i pewnie mogłyby wyglądać lepiej. Grujecznik będzie wkrótce zmieniać kolory, Cieszę się, że udało się go odratować.