adamoos

Witam. Może nie jest jak a Afryce, ale w końcu w chałupie jest ciepło. http://img406.imageshack.us/img406/5418/pict0069d.jpg Koza w naszym dzienniku już była, tutaj jest druga, już nasza. Ci sprzedawcy to niech się pukną w czoło, że to może ogrzać 150 m2. Ta jest niby ta największa. Nasz saloon to 19m a rozgrzewa go tak w miarę w miarę. Za to apetyt ma nieziemski. Raczej trzeba często dokładać, bo przy załadowaniu na full rura robi się czerwona. http://img88.imageshack.us/img88/6927/pict0059c.jpg Kominów jak wiecie u nas jeszcze nie ma, ale po co kominy jak mamy rury.Tak to wygląda na parterze ... http://img192.imageshack.us/img192/7016/pict0060l.jpg ... a tak na piętrze. http://img204.imageshack.us/img204/3145/pict0063o.jpg Przejście przez dach od środka ... http://img838.imageshack.us/img838/4131/pict0064g.jpg i na zewnątrz. http://img685.imageshack.us/img685/3693/pict0066ji.jpg http://img337.imageshack.us/img337/5010/dsc00455cu.jpg To ustrojstwo to po prostu rura w rurze. Obie rury połączone tylko przez przyspawane trzy śrubki, więc nie ma żadnej wymiany ciepła pomiędzy rurą wewnętrzną i zewnętrzną. http://img853.imageshack.us/img853/1594/pict0067q.jpg Tak w ogóle to były problemy z rozpaleniem. Przez cug. Ale nie jego brak, tylko za duży ciąg. Zanim zapałka dotarła do gazety już ją zdmuchiwało. Normalnie musiałem rozpalać z zamkniętym szybrem.

Komin będzie na maxa tymczasowy, po prostu rura przez dach. Oczywiście BHP zachowane, wszystko oddzielone od dachu żeby nie było żadnego pożaru. Dzisiaj być może mi się uda go zamontować, to pozostanie tylko kupić rury i grzać

Drzwi już też są, na razie prowizoryczne, ale są A poza tym to wstawimy kozę i dłubiemy dalej. Spoko, verterix, zrobiłeś tyle na ten sezon, że jestem pełen podziwu. Mi to zajęło dodatkowo dwa miesiące w zeszłym roku. Tym bardziej, że chate masz większą i bardziej skomplikowaną od naszej. Pozdrawiam.

Witam. W dniu dzisiejszym zajechały do nas i zamontowały się : http://img405.imageshack.us/img405/2677/pict0047ab.jpg http://img256.imageshack.us/img256/5830/pict0049a.jpg http://img708.imageshack.us/img708/8097/pict0054a.jpg Ekipa sprawna,dwóch ludzi. Zamontowanie 11-tu okien zajęło im 4,5 godzinki. Jeszcze tylko drzwi i możemy się wprowadzać

póki co wygrywa jednak koncepcja eniu, czyli jednak dziura w dachu i blacha uszczelniona dookoła

Myślałem, że dlatego przez dach, z dwóch powodów. Żeby był jakiś ciąg kominowy to chyba musi być komin w górę a nie w bok przez ścianę. A po drugie to spaliny takto idą w górę, a nie przy ścianach, które mogą osmolić. Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę.

Wow właśnie o to mi chodziło. Otworek zrobię jednak ciutkę mniejszy, bo to będzie w miejscu przyszłej dziury pod komin schiedla. W tej blasze muszę wyciąć nie kółko a elipsę, bo kąt dachu to 40 st. Izolować chciałem tylko poddasze, ale skoro mówisz, że nie ma sensu to sobie daruję. Myślę, że przez 5 m rury spaliny zdążą sie schłodzić wystarczająco, żeby dachowi nic nie zaszkodziło. Zastanawiam się jeszcze jak połączyć tą blachę z rurą? Spawać chyba nie, bo to sa cienkie i się poprzepala. Chyba po prostu na silikon dekarski

Pytanie brzmiało: Jak bezpiecznie wyprowadzić rurę spalinową przez dach? Niestety Twój post nie przybliża mnie do znalezienia odpowiedzi na mój problem. Nie zamierzam już nic dokupować bo piec, rury i masę drzewa, stempli desek itp.

Witam. Nie wyrobiłem się przed zimą z wybudowaniem kominów, zostawiam to na wiosnę. Niemniej chciałbym w zimie się jakoś dogrzewać i skubać instalacje. Dlatego proszę o radę: Jak bezpiecznie wyprowadzić rurę spalinową przez dach? Koza kupiona, rury 120 też, problem tylko w tym, żeby od gorącej rury mi nie zjarało dachu. Dach przykryty płytami osb i podkładem bitumicznym pod gonty. Mam pomysł albo puścić rurę stalową 120 prosto na okrągło przez płytę i papę, uszczelnić to jakimś silikonem dekarskim.A drugi - bezpieczniejszy - pomysł, to tą rurę włożyć w pustak wentylacyjny ceramiczny 150, pomiędzy powpychać wełny, uszczelnić jakąś zaprawą łączenie jednego i drugiego i taki zestawik wypuścić przez dach. Wiem, że oba sposoby to partyzantka, ale poradźcie proszę jak najlepiej to wykonać, żeby nie marznąć w zimie. Jeśli chodzi o odpowiedni ciąg, to tym się nie martwię, bo się jakoś na tych 5-ciu metrach otuli tą rurę wełną. Pozdrawiam.

To ja mam dwie opcje na łamanie się. Pierwsza to kasujesz ostatni post z tym słowem KONIEC, a my o Wszystkim zapominamy, że miało być jakieś zakończenie dziennika. A druga opcja to po prostu ciąglę edytujesz ostatni wpis. On ostatni zawsze zostanie, zakończenie będzie. Wtedy wilk syty i owieczki całe

Murarzem będę sam. Ceramikę już znam, bo wspólnie z teściem wymurowaliśmy wszystkie nośne ściany domu. Z BK nigdy nie murowałem. Chcę dać minimaxa 88 bo jest lżejszy niż minimax 120. Chodzi mi tutaj o strop, żeby go zbytnio nie obciążać. Niby w projekcie jest kratówka 120mm i wszystko było niby liczone, ale wolę cieńszy materiał. Pytam tylko, czy po prostu ścianka nie będzie zbyt słaba.

Witam, Jestem przed podjęciem decyzji o wyborze materiału na ścianki działowe. Proszę o opinie na temat minimaxa 288x188x88 czyli popularnej połówki maxa. Czy ściana o szerokości 88mm nie okaże się za licha? W projekcie mam niby cegły kratówki murowane na szer 12 cm, ale w obawie o strop wolałbym lżejszy materiał. BK , GK i inne pochodne odpadają. Proszę o opinie tylko na temat minimaxa 88. Czy zatapianie drutu w co którejś spoinie pomoże stabilności ściany, czy to tylko pic ?Z góry dzięki, pozdrawiam.

Jedyne co zostało do zrobienia przy dachu to przybić fruwającą papę na skrajnych krokwiach i ją podocinać równo. Niestety skrzydełek brak i trzeba się posiłkować takimi przyborami. Szeleczki fajne, sznurek z amortyzatorem. Mam nadzieję, że nie wypróbuję jak to wszystko działa. http://img153.imageshack.us/img153/2630/pict0029fib.jpg http://img525.imageshack.us/img525/6384/pict0031k.jpg http://img535.imageshack.us/img535/8586/pict0034i.jpg http://img41.imageshack.us/img41/2610/pict0046q.jpg

inni - adamoos też - też tak panu redaktorowi mówili i ani wzmianki ...

Witam. Jesienią ubiegłego roku na naszej działeczce rozpoczęła się budowa: http://img254.imageshack.us/img254/5075/1000100.jpg Nie było to najszczęśliwsze rozpoczęcie, bowiem kretyn od koparki doprowadził działkę do takiego stanu jak widać na zdjęciu powyżej. Przez cały ten czas budowa jest prowadzona wyłącznie samodzielnie przeze mnie, teścia i Asię, wykorzystując każdą wolną chwilę przed pracą, po pracy, podczas urlopu, w niedzielę albo święta. Dzisiaj po 14 miesiącach doprowadziliśmy chacjendę do takiego stanu. Nie jest to jeszcze stan surowy, bo brakuje kominów, okien dachowych, działówek i docelowego gontu. Również papa którą układaliśmy nie jest jeszcze dobita na skrajnych krokwiach. Niemniej jednak rączki się same wyrywają, by z radości wykrzyczeć YES! YES! YES!!! http://img683.imageshack.us/img683/1858/pict0003jcp.jpg http://img213.imageshack.us/img213/6483/pict0020mk.jpg Przynajmniej żadne deszcze i śniegi już niestraszne, można skubać przy niesprzyjającej pogodzie. Po prostu życie jest piękne !!! Serdeczne podziękowania dla znajomych Grzesia, Mariusza i Adama, bez was robilibyśmy to chyba miesiąc.A za miesiąc to chyba będziemy lepić bałwany.

Netbet, Twoja prywatność jest najświętszą świętością i nikt Ci z brudnymi buciorami do domu wchodził już nie będzie. Następcy owszem są, ale to Ty byłeś pierwszy i to Twoja budowa pchnęła ludzi do samodzielnego budowania. Następni już tylko przechodzą wydeptaną ścieżką. Łezka się w oku kręci, tym bardziej, że decyzja tak nagła i niespodziewana. A jeśli chcesz wiedzieć, co my czujemy to przypomnij sobie scenę z Forresta Gumpa. http://www.youtube.com/watch?v=pVY8ouWnDyQ&feature=related Swoją drogą on też biegł 3 lata i 2 miesiące.

Netbet, nie wiem, czy wiesz, ale Wasz dziennik był inspiracją do rozpoczęcia samodzielnej budowy również przez nas. Pokazaliście że da się wybudować dom samodzielnie, bez doświadczenia, że jedyne co potrzeba do wybudowania sobie domu to zapał i chęci. Przez te lata stronę cedryk wyświetlałem równie często jak onet czy wp. Dziękuję za wszystkie rady umieszczone na stronce. Wiele z nich przydaje się i jeszcze przyda w naszej budowie. Liczę, że jeszcze przemyślisz sprawę i zmienisz zdanie. Jeżeli jednak nie to trzymaj się i powodzenia w dalszym wykańczaniu swojego Cedryka - Adam

http://img707.imageshack.us/img707/9828/pict0081sk.jpg http://img695.imageshack.us/img695/9372/pict0099uu.jpg http://img31.imageshack.us/img31/6716/pict0109e.jpg http://img263.imageshack.us/img263/9582/pict0115m.jpg

Witam. Normalnie powinny być w tym miejscu strzelające szampany i okrzyki radości, ale jednak nie ma, bo ręce nie są w stanie unieść się do góry w geście radości. Zatem tak po prostu zakończyliśmy w dniu dzisiejszym murowanie tych !@#$%^&*() ścian szczytowych. Jeszcze tylko przykryć ten dach i będzie to na zimę jakotako zabezpieczone. http://img9.imageshack.us/img9/8610/dsc00369we.jpg http://img824.imageshack.us/img824/4375/dsc00374al.jpg http://img843.imageshack.us/img843/4628/dsc00379fr.jpg http://img13.imageshack.us/img13/3492/dsc00385xz.jpg

Witam. Tydzień urlopu minął. Zasuwaliśmy jak mróweczki, ale jednak jak dla dwóch murarzo-pomocników amatorów to zdecydowanie za mało czasu, choć staraliśmy się jak mogliśmy. Południowa ściana gotowa na nadproża: http://img839.imageshack.us/img839/1351/1008066.jpg a północna prawie http://img825.imageshack.us/img825/5320/1008068x.jpg Tak już niewiele zostało żeby przykryć tą chałupę przed zimą. Zamiast docinać i bić deski, przykręcimy płyty OSB,więc pójdzie myślę w miarę sprawnie. A papę najprawdopodobniej rozwiniemy pionowo. Ma to taki plus, że się ona sama naciąga, nie powstają żadne marszczenia czy pęcherze. Jeżeli ktoś ma jakieś za lub przeciw dla takiego rozwiązania, to zapraszam do dyskusji w komentarzach. http://img585.imageshack.us/img585/3003/1008064.jpg

Dziś na budowę zawitała Asia, która oddaje się wyrywaniu gwoździ z desek. Oto jej narzędzia pracy: http://img4.imageshack.us/img4/853/1008041.jpg A to efekty: http://img155.imageshack.us/img155/1151/1008038e.jpg Poza tym cyknęła parę fotek z murowania ścian szczytowych: http://img51.imageshack.us/img51/6430/1008017.jpg http://img856.imageshack.us/img856/3360/1008035.jpg http://img204.imageshack.us/img204/3176/1008028.jpg http://img854.imageshack.us/img854/5707/1008032u.jpg http://img705.imageshack.us/img705/5391/1008044.jpg http://img191.imageshack.us/img191/2375/1008054u.jpg http://img696.imageshack.us/img696/533/1008047b.jpg http://img4.imageshack.us/img4/8681/1008052.jpg

Tylko tyle, albo aż tyle, bo w betoniarce poszło łożysko i znalezienie nowego w sobotę po południu chwilkę zajęło. http://img508.imageshack.us/img508/2025/1008007.jpg http://img101.imageshack.us/img101/3156/1008011.jpg

Tu chodzi raczej o mniej roboty. Płyta jest większa. Przykręca się ją szybciej niż taką samą powierzchnię desek do krokwi. A szalunkowe deski są takie sobie. Powykrzywiane, połamały się przy ściaganiu, rozeschły się od betonu, są brudne od cementu i wiele ma jeszcze masę gwoździ. Strop robiliśmy ponad dwa miesiące, bardzo wtedy lało i to też miało wpływ na ich stan obecny. Poza tym i tak by nie starczyło, bo powierzchnia parteru to 56 m2 a dachu 140 m2. Więc suma sumarum nie dziadujemy. Oszczędzamy tylko na fachowcach i na własnej robocie.

OSB, ale raczej 22 mm. Takich ciężkich byśmy nie wyładowali nawet z samochodu A tak na poważnie, to zastanawiamy się, czy z pióro wpustem czy bez. Ale chyba bez.

Witam. Chyba nie trzeba tłumaczyć. Więźba zajęła jeden pełny dzień i dwa po pół dnia. Kosztu fachowca nie zdradzę, ale w porównaniu z pełną ekipą, która robiłaby to sama zaoszczędziliśmy sporo. Chyba już każdy wie, czemu nie decydowaliśmy się na żadne lukarny. Trochę już jestem mądrzejszy, więc jak znajdę troszkę sił, to skrobnę kiedyś samouczka, jak postawić więźbę samodzielnie. http://img192.imageshack.us/img192/3746/1007999.jpg http://img571.imageshack.us/img571/2844/1008000.jpg