Minąło 5 miesięcy odkąd mieszkay w naszym nowo wybudowanym domku :) Do tej pory zajęta byłam meblowaniem, rozpakowywaniem itp. Mąż mnie moblizuje, abym zakończyła dziennik budowy podając ogólny koszt bez mebli i sprzętu.
Spróbuję.
W momencie, kiedy zamieszkałam wydałam 335 tys.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH :)
Wprawdzie wiekszość naszego dobytku znajduje się wciąż w kartonach, ale z dnia na dzień robi się bardziej domowo.
JESTEŚMY SZCZĘŚLIWI, że budowa dobiegłą końca. Fotki zamieszczę w najblizszym czasie, kiedy podłączę sobie komputer w domu. W tej chwili korzystam z sieci w pracy.
Zakupy:
- poprawki dekarskie + opierzenia ( materiał + robocizna) - 4000,0 zł.
- Kierownik Budowy - końcowe rozliczenie - 600, 00 zł.
- opłata za przygotowanie dokumentów do odliczenia podatku VAT od materiałów budowlanych - 400, 00 zł.
- badanie wody - 300, 00 zł.
- całkowity koszt instalacji TV SAT - 1600, 00 zł.
- łączenie przewodów przegryzionych przez psa - 65, 00 zł.
Trudno mi na dzień dzisiejszy podliczyć koszty, ale zrobię o na spokojnie w najbliższym czasie.
NASZA BUDOWA - OD MOMENTU WBICIA PIERWSZEJ ŁOPATY DO WPROWADZENIA SIĘ - TRWAŁA 7 I PÓŁ MIESIĄCA
Odebrałam front od szklarza. Zdecydowanie taniej niz zakup nowej szafki.
Zaczełam malować wiatrołap. Sufit juz gotowy, ale zabrakło mi farby na ściany. dziaiaj musze dokupić. Jak skończę pierwszą warstwę, zajmę się wyprawkami w pokojach i będą gotowe. Umyłam juz w sumie 5 okien tzn. połowę , jakoś dojdę do konca.
pan z Aquanetu pobrał próbkę wody na badanie biologiczne - wyniki potrzebne do odbioru budynku. Koszt ok. 300 zł.
Jak przyjdzie faktura, to się okaże. Dzisiaj jadę do Środy do stolarza po listwy do wykończenia schodów.
Dzisiaj pomalowałam korytarz na parterze na kolor dotyk jedwabiu ( tak nazwali ten kolor producenci), ja określiłabym kolorem ... bliżej nie określonym. Pomalowałm także sufit w wiatrołapie, jutro pomaluję ściany. W środę zabiorę się za dolną łazienkę, która zaczęłam i nie mogę skonczyć.
Część szafek kuchennych została złożona, właściwie wszystkie, ale bez frontów. jeden front oddałam do szklarza, bo mleczne szkło szlag trafił. Na szczęscie uda się wymienić tylko szybę bez zamawiania całej szafki, jak zaproponowali mi w sklepie.
Podłogi - panele zrobione, drzwi wewnętrzne osadzone, kabina prysznicowa zamontowana. Częśc kontaktów osadzona, kuchnia pomalowana. Został mi przedpokój, klatka schodowa- kolorem, salon i dolna łazienka. Nie wyrabiam się z malowaniem. Jutro zaczynają montaż schodów, a w środę przywiozą meble kuchenne. Będziemy je składac w sobotę, tzn. siostrzeniec męża będzie, bo jestem na wycieczce w Berlinie.
Zgromadziłam prawie wszystkie dokumenty potrzebne do odbioru budynku. Czekamy teraz tylko na mapkę geodezyjną powykonawczą. Potrwa to około 2 tygodnie.
Jutro zrobię zdjęcie elewacji przygotowanej do tynkowania- zrobimy to wiosną, już jesteśmy umówieni z ekipą oraz schodów.
Od wczoraj mam licznik prądu. Powiem szczerze, że nawet mnie to nie cieszy, bo czekałam bardzo, ale to bardzo długo. Za krótki czas minęłyby trzy lata.
Zdjeie tak długo oczekiwanego licznika później.
Jestem na etapie kupowania sprzętu AGD do kuchni. Robię to przez Internet i chyba uda mi się w ten sposób zaoszczędzić.
Płytkarze skończyli Hura, bardzo się ciesze, bo ich koncepcje zwalały mnie z nóg. Zostają na jeszcze jeden dzień, żeby zrobić podstopnice i definitywne pożegnanie. Jutro oddadzą mi klucze i pa pa.
Położyli mi jeszcze gładź w korytarzu na dole.
Jutro zrobię zdjęcia płytek, bo już wyfugowane i czyste.
Pokoje na piętrze definitywnie pomalowane - na gotowo
Jeden ( nasza sypialnia) w tonacji fiołkowy ametyst, drugi (syna) ma gipsowe kólka w kolorze wysmakowany oliwin, trzeci - gościnna sypialnia- stylowy karneol ( coś pochodne do czerwieni / bordo - trudno określić).
Gabinet na parterze w kolorze bursztynowa komnata.
Jutro wstawię zdjęcia kolorów w pokojach.
Mam nadzieję, że po całkowitym wykończeniu pokoje będą wygladać tak jak chciałam, wymysliłam sobie.
Ostatnie zakupy:
- podłoga - panele jatoba amazońska - 37 paczek to ok. 66 m2 - 1900,00 zł.
- pianka podpanele - 326,00 zł.
- listaw wykończeniowa - 150,00 zł.
- 2 x szafka pod umywalkę + 2x umywalka 9 do górnej łazienki) - 954,00 zł.
- kabina prysznicowa + brodzik - 1300, 00zł.
- wc do dolnej łazienki - 300, 00 zł.
- wc do górnej łazienki - 700, 00 zł.
- płytki łazienkowe, tarasowe, kuchnia, korytarz itp. - 5500,00 zł.
- styropian 27 m3 o grubosci 15 cm - 2500, 00 zł.
- kleje do płytek, styropianu, narożniki, pianki, kołki - 2000,00 zł.
- 2x wywóz kontenera ze śmieciami - 360, 00 zł.
- serwis wc za następny miesiąc - 200 zł.
- szafka pod umywalkę+ umywalka + słupek do dolnej łazienki - 1000,00 zł.
- lampy do dolnej łazienki - 200, 00 zł.
- kinkiety do górnej łazienki - 100, 00 zł
- dozowniki do mydła itp.do obu łazienek - 150,00zł.
Dawno mnie tu nie było, bo tyle dzieje się na budowie, że nie mam siły wieczorami uzupełniać wpisów i wstawiać zdjęć. Obiecuję, że nadrobię zaległości w ten weekend.
W telegraficznym skrócie rzecz wyglada tak:
- pomalowane mamy pietro i na biało klatkę schodową, w pokojach mamy juz kolor
- na gotowo pomalowany mamy gabinet na parterze - kolorem bursztynowa komnata
- kończą kłaść płytki - we wtorek definitywnie wychodzą
- od dwóch dni trwa montaż kotła i instalacji solanej
- od tygodnia ocieplamy dom - styropian 15 cm
- montują parapety zewnetrzne
- kupiliśmy podłogę do salonu - czeka na wyjście ekip fachowców
- dostałam wczoraj telefon,że drzwi wewnętrzne już na nas czekają - w sobotę je odbierzemy.
Jak widać na budowie w porywach mamy 9 fachowców. Trzeba ich sprawdzać, dostarczać potrzebny towar, wysłuchiwać ich koncepcji a do tego człowiek chodzi do pracy , więc na inne rzeczy tak naprawdę nie ma juz czasu.
Koszty i aktualne zdjęcia zamieszcze w chwili wolnej
Zaówiłam drzwi wewnętrzne - Orzech Ellegant 4 szyby. Termin realizacji początek października.
Płytkarze działają pełną parą - muszę zrobić zdjęcia efektów ich pracy. Położyli gres już na tarasie ogrodowym i wczoraj zaczęli taras wejściowy. Narazie nie mam żadnych zastrzeżeń. Ładnie, prosto i prawie bez odpadów. Słowem - kładą z głową.
Wieczorkiem wstawię zdjęcia. Wczoraj trochę poszalałam - pierwszy raz od momentu rozpoczęcia budowy - zamówiłam szklane drzwi. Zamontuję je między wiatrołapem a korytarzem.
Pomalowaliśmy, tj. ja i mój ślubny, na piętrze dwa pokoje i garderobę na gotowo. Wystarczy położyć podłogi i wprowadzać się :) Myślę, że troszkę na tym etapie zaoszczędzimy, nie zapłacimy za robociznę. Oferty mieliśmy od 5 do 10 zł / 1m2. Do pomalowania jest ok 500 z2. Malowanie idzie nam dość sprawnie, choć pracy przy tym trochę jest. Efekt widać i to najważniejsze. Pokój syna i garderoba zostały pomalowane Dekoralem Akrylit W, a nasza sypilania Duluxem Akryl Matt. Są to zupełnie inne odcienie bieli. Sama nie wiem, którym bardziej mi się podoba.
Trudno zrobić zdjęcie, bo aparat wykrywa za dużo bieli tzn., że dobrze pomalowane. :)
Na budowie praca wre, choć nie zamieszczam ostatnio zdjęć.
Zostało ostatecznie ukończone poddasze, rozpoczęto pierwsze malowanie (robię to ja, osobiście jakie będą efekty zobaczymy), a dzisiaj płytkarze rozpoczną kafelkowanie pomieszczenia gospodarczego, aby za tydzień można było ustawić piec. Potem płytkarze jadą na krótki urlop i wracają robić dalej. Rozpoczną od tarasów, bo muszą wykorzystać pogodę.
Zaczęłam malowanie wstępne. Wczoraj efekty nie przypadły mi do gustu, zobaczymy, jak wyglądają ściany po wyschnięciu.
Zakupy:
- reszta za robociznę + materiał za ściany kolankowe - 1300,00 zł.
- wyprawki, obrobienie drzwi wejściowych - 100,00 zł.
- kleje do płytek - 4 x 25 kg - 150, 00 zł.
- wpłata na płytki - 550 zł.
- różne - 300, 00 zł.
- serwis = opłata miesieczna za WC - 200, 00 zł.
- zapłata za 20 worków Postar 100 na taras - 667, 00 zł.
Jutro montują szambo. Wybraliśmy wielkość 6800 l + czujnik napełnienia + lej ssący w płocie Razem z montażem wyniesie nas to 4450, 00 zł.
To będzie ostatnie wielkie kopanie na działece i będzie można pomyśleć o zagospodarowaniu terenu wokół domu.
Uważam, że cena atrakcyjna, troszkę udało sie nam stargować.
Zdjęcia zamieszczę jutro, kiedy wszystko się dokona. Dzisiaj jadę oglądać obudowy kominków. Znalałam w Internecie Galerię Kominków w Poznaniu. To co mają na stronie internetowej jest ciekawe, podjadę i rozejrzę się.
Przez te ostatnie dni - od momentu zalania posadzek - niewiele się działo, bo posadzki muszą odparować i nie można za wcześnie stawiać drabiny. W środę
wstawiono drzwi zewnętrzne, a następnie przyjechał serwisant do okien: założył klamki, wyregulował okna, przymocował na swoim miejscu taśmy do rolet. Sprawa okien została prawie zamknięta, PRAWIE, bo firma zalega mi jeszcze z 4 drobnymi grzybkami antywłamaniowymi . Udają Greka i tyle. Ostatecznie mają być zamocowane w przyszłym tygodniu.
Jutro od rana montują grzejniki, :) a ok. 14.00 przyjeżdża kominek :)
Coś się zaczyna dziać.
Rano na działkę pojedzie Inwestor, a ja pojadę kupię płytki do górnej łazienki. :)
Zdjęcie drzwi wejściowych ( jeszcze zabezpieczonych przed zniszczeniem, lepiej chuchać na zimne niż walczyć z pytaniem: kto to zrobił, bo z reguły nikt się nie przyzna).
Posadzki wylane. Stalo się to wczoraj, a dziś można już było po nich chodzić.
Do przyszłej środy raczej nic się nie będzie na budowie działo, niech spokojnie sobie dojrzeją. A potem kilka spraw chciałabym załatwić od ręki i definitywnie.
I już pomyśleć o malowaniu.
Poczekam jeszcze tydzień, a potem z dużą dozą prawdopodobieństwa umieszczę na czarnej liście firmę od drzwi. Czekam już sześć tygodni na zwykłe, standardowe drzwi. Czuję się jakbym zamawiała na jakieś super specjalne życzenie.
Tak to wygląda.
Posadzki :)
W salonie :) Wejście do kuchni - po lewej, do przedpokoju - po prawej.