Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aa1719499282

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Aa1719499282

  1. poważnie dziura do komina ? niczym nie zamknięta ?
  2. Dziękuje za informacje, jak coś wybiorę i zamontuje to dam znać czy czadzi
  3. Biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia w tv postanowiłem kupić jakiś czujnik. Mam piecyk gazowy starego typu, ogrzewanie kominkowe - to chyba trzeba. Więc pytanie brzmi - czy warto, co wybrać, gdzie zamontować i jak to się "je" Pozdrowienia
  4. Czyżby kroił się pierwszy romans na forum (a może juz nie pierwszy)? To takie romantyczne
  5. TO ŻYJE, znaczy się - to działa Dziękuje bardzo. Mogłem uczyć się fizyki w szkole ale było tyle ciekawszych rzeczy. W sumie otworzyć okno raz na kilka godzin to żaden problem, przynajmniej naleci świeżego powietrza
  6. O kurde na to bym nie wpadł Jutro napiszę co z tego wyszło, choć nie mam rury na przedłużenie komina.
  7. do Rafi 27 Jak coś takiegO czytam to krew się we mnie burzy Jeżeli chodzi o kopalnię to domyślam się że twoja działka położona jest na terenie górniczym bo nie wiem dlaczego "gmina występuje do innych zakładów" Ale pozostali czyli Urząd Marszałkowski, Urząd Wojewódzki i Starostwo Powiatowe uzgadniają w zakresie zadań samorządowych i rządowych a to oznacza że każdy w innym zakresie i nie ma potrzeby wysyłania kolejno, powinno się to robić w jednym czasie. Jest to typowe przeciąganie sprawy przez Urząd. A po drugie oni MAJĄ 2 TYGODNIE A NIE 30 DNI na załatwienie sprawy, ponieważ idzie to prcedurą przewidzianą w art. 106 KPA. Także jak odbierzesz tą decyzję to możesz powiedzieć temu urzędnikowi że jest BEZNADZIEJNY
  8. Dokładnie, u mnie też się wydostaje i już się do tego przyzwyczaiłem. Tak samo próbowałem na wiele sposobów ale nic to nie udało. Ale pierwszy raz słyszę że to oznaka że u mnie dobrze działa wentylacja
  9. A ja mieszkam na osiedlu gdzie są ulica: Gdańska, Warszawska, Poznańska, Jeleniogórska, Zgorzelecka, Kłodzka itd. Około 30 ulic od nazw miast. A wszystko na małym osiedlu domków jednorodzinnych. Czasami jak ktoś się pyta to nie wiem gdzie konkretnie leży dana ulica, choć wiem że jest
  10. Coś zamarło to forum. Pora na zmiany. OPOLSZCZYZNO OBUDŹ SIĘ Co prawda nie buduje się ale za to remontuje 80-letni budynek który generalny remont przeszedł chyba po wojnie I czasami zazdroszczę tym którzy robią od podstaw. Mam nadzieje że wrócicie na to forum bo miałbym wiele pytań dotyczących materiałów, firm, ekip z naszego regionu. Pozdrowienia Adam,
  11. Coś zamarło to forum. Pora na zmiany. OPOLSZCZYZNO OBUDŹ SIĘ Co prawda nie buduje się ale za to remontuje 80-letni budynek który generalny remont przeszedł chyba po wojnie I czasami zazdroszczę tym którzy robią od podstaw. Mam nadzieje że wrócicie na to forum bo miałbym wiele pytań dotyczących materiałów, firm, ekip z naszego regionu. Pozdrowienia Adam,
  12. Piszę to drugi raz bo widzę że poprzednia wiadomość nie doszła. Proponuje żebyś ułożył sobie drzewo w walce o szerokości 2-4 m z płaskim szczytem na który możesz dać jakąś osłonkę przed deszczem. Boki będą odkryte więc wiatr bez problemów będzie to łądnie przewiewał. Dzięki temu poukładasz sobie drewno, będzie w ogrodzie "obiekt małej architektury" a na zimę można na tym powiesić lampki
  13. Aa1719499282

    dymiący kominek

    I co, pomogło ? a na marginesie, z czego wykonane jest ocieplenie ?
  14. Ja nie mam ale moi znajomi tak. I sobie chwalą. Okna mają prawie 3 lata i żadnych problemów. Też się dowiadywałem u Gebauera o okna i drzwi ale niestety, te ceny
  15. Dla zainteresowanych. Urząd Wojewódzki. Marszałkowski i Powiatowy w przypadku uzgadniania decyzji o warunkach zabudowy (w trybie nowej ustawy) mają DWA TYGODNIE (art. 106 KPA)- a wynika to z tego że idzie to w trybie postępowania administracyjnego tj. ustawodawca nie określił czasu na uzgadnianie - jeżeli nie wydano takiej decyzji powinni was poinformować dlaczego tak się stało i kiedy takie uzgodnienie nastąpi (art. 36-38 KPA) Jeśli sprawa się przedłuża MACIE PRAWO ZŁOŻYĆ SKARGĘ. I nie jest tu dla nich wytłumaczeniem że mają dużo pracy, albo że pani Jola poszła na urlop. Tak więc gmina nie może za bardzo narzekać że inni długo uzgadniają, bo jednak 3/4 czasu traci się w samych gminach.
  16. Mam tylko doprowadzenie 1x50 mm i na dodatek dość szczelną obudowę kominka nie pozwalającą na pobieranie powietrza z pokoju (nie licząc nieiwlkich szczelin międy wkładem a cegłówką czy w takim układzie zbyt mały dopływ powietrza może mieć znaczenie przy otwarciu drzwiczek kominka - wydobywa mi się dym - zaznaczam że w kominie mam taki cug że mi zapałki z rąk wyrywa
  17. Chyba z trzy tygodnie temu czyściłem komin (a raczej nie ja tylko kominiarz) i z komina wyciągnął trzy wiadra sadzy (czy tam czego). I tyle było po jednej zimie. Fakt że kominek chodzi non stop. Może rzeczywiście nie ma potrzeby robić wyczystki Ale chyba na twoim miejscu jeszcze bym się zastanowił.
  18. Z tego co pamiętam w kodeksie etyki notariuszy zabrania się przyjmowania niższych cen niż maksymalne.
  19. Dla tych co jeszcze tego nie czytali w krakowskiej gazecie wyborczej kopiuje artykuł: W tę historię pewnie bym nie uwierzyła, gdyby państwo N. nie zaprosili mnie do swojego mieszkania. Wynajęta do wymiany okien firma wymontowała stare okna, ale nie wstawiła nowych. Marznącym ludziom nie może pomóc nawet policja. W sierpniu państwo N. podpisali umowę z firmą Janpol, zajmującą się wymianą stolarki okiennej. Wpłacili też 4,4 tys. zł zaliczki. W miniony piątek do mieszkania zapukali robotnicy. Siedząca w kuchni gospodyni nie patrzyła fachowcom na ręce. Zaniepokoiła się dopiero, gdy pokazano jej osadzone na próbę drzwi balkonowe. - Miały mieć ponaddziesięciocentymetrowy próg. Zaprotestowałam. Zapytałam robotników, jak będziemy wychodzić na taras - opowiada pani Zofia. - Wtedy jeden z nich przyznał, że cała stolarka jest źle wymierzona, stąd konieczność wykuwania większych otworów okiennych, a od dołu wymurowania progu. Robotnik wezwał szefa. Gdy kobieta powtórzyła mu, że nie zgadza się na takie przeróbki, ten wydał polecenie... wyniesienia nie zamontowanych okien. Pozostały dziury w salonie i łazience. - A co miałem robić? - pyta zdziwiony telefonem z "Gazety" właściciel Janpolu Mirosław Janus. - Wyniosłem stolarkę, bo ci klienci są niewiarygodni. Boję się, że mi nie zapłacą. Państwo N. nie mają teraz ani starych, ani nowych okien. Zmarznięci i zdesperowani wezwali w sobotę policję. - Przyjechali, napisali meldunek i zaprosili nas na komisariat. Poszliśmy, ale okazało się, że to nie jest sprawa dla policji. Oni nie mają możliwości odnaleźć tego człowieka, choć próbowali, bo byli w siedzibie Janpolu przy ul. Żmujdzkiej 17 - opowiada pan Stefan. Odwiedziłam N. w mieszkaniu. Siedzimy w kuchni, bo tu najcieplej. - Co my teraz mamy zrobić? - zastanawiają się gospodarze. - Chyba poszukamy innej firmy, która zakończy naszą gehennę. Z nieuchwytnym dla policji szefem Janpolu rozmawiałam wczoraj wieczorem. - Dlaczego państwo N. spędzają weekend bez okien? - pytam. - Oni są niewiarygodni. Na pewno mi nie zapłacą. Nie można się z nimi dogadać. Sami nie wiedzą, co zamawiali. Zamontuję okna tym państwu, jak dostanę wszystkie pieniądze. Dopiero wtedy na ulicę Majora pojedzie ekipa. Wartość wykonanej dotychczas usługi przekroczyła już wysokość zaliczki. To oni wstrzymali prace. Wszystkiemu są winni wybredni N. - Przecież podpisał pan umowę. Klient zobowiązał się zapłacić za usługę po zakończeniu prac. Wpłacił też zaliczkę. - Co pani mówi?! Resztę pieniędzy miałbym przyjąć dopiero po robocie. Przecież oni mogą mnie oszukać. - Śpi pan spokojnie, wiedząc, że w domu klientów nie ma okien? Odpowiada trzask rzucanej słuchawki. A od siebie: przeżyłem coś podobnego z wkładem kominkowym, goście zrobili mi rozprowadzenie w domu i przez 1,5 miesiąca nie mogli dostarczyć wkładu. Okazało się że zalegali u dystrybutora za poprzednie a nas zwodzili że nie dowieziono z Norwegii. W końcu wzieliśmy sprawę w swoje ręce i wyprosiliśmy u dystrybutora nasz wkład (i to tylko pod warunkiem że firma zapłaci przy odbiorze). Jak wysłali go kilka razy dzwoniliśmy do gościa z poczty kurierskiej żeby wiedzieć gdzie jest. Gdzieś na godzinę przed przyjazdem zawiadomiliśmy firmę że zaraz będzie wkład i mają szykować pieniądze. Poza tym wiedzieliśmy że są inni klienci na nasz wkład i ci kominkarze mogą dać go komuś innemu. Na szczeście udało się i zawdzięczamy to tylko sobie, bo nasza firma szła na przeczekanie (czyli zdobycie kapitału żeby spłacić dług). Gdyby nie to że wpłaciliśmy zaliczkę i mieliśmy zrobione rozprowadzenie już wcześniej byśmy zrezygnowali. I tak prosta operacja zrobienia kominka z rozprowadzeniem trwała 2 miesiące.
  20. Rozumiem że masz piwnicę bo jakoś nie wydać wyczystki w kominie
  21. Aa1719499282

    kominek czy koza?

    a ile drzewa do tej kozy nakładacie i jak długo się w niej pali ? jestem ciekaw bo zastanawiam się czy nie założyć jakieś malutkiej w łazience
  22. No właśnie jak to jest z tym brykietem i ile on kosztuje, bo paczek z brykietem w Castoramie nie biorę pod uwagę - za drogie
  23. Trochę jednak za mało powiedziałeś (powiedziałaś ?). Z tego można zrozumieć że w międzyczasie zmienił się plan zagospodarowania. Zgodnie z prawem budowlanym nadzór (czyli przeważnie powiat) sprawdza projekt budowlany w zakresie zgodności z obowiązującym m.p.z.p. Czyli w twoim przypadku jednak moment wydania pozwolenia na budowę. Ale musiałbym to ewentualnie sprawdzić, tylko że dopiero w poniedziałek
  24. Ja też mam Dovre 2900 i ogrzewam cały dom - nie jest tak źle. Ale mam problem, bo przy otwarciu drzwi wydobywa mi się w pierwszej fazie dym. Później już jest spoko. Ale mam pytanie do Oruma - mógłbyś napisać coś więcej o regulatorze ciągu /bo trochę ciemny jestem / jak to działa i co daje
  25. trudno powiedzieć, ale weź jedno pod uwagę. u mnie powietrze idzie pionowo w górę około 4-5 m i na poddaszu mam wentylatorek. W pokoju pod poddaszem śpimy i po dwóch zimach jesteśmy już przyzwyczajeni do szumu wentylatorka on nas tak fajnie usypia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...