-
Liczba zawartości
3 095 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez nurni
-
HOWK !!! Adamie - jesteś wielki !!!!!!!!!!!!!!!!!
-
... a trzeba bo chyba za nie dodają to "0" do ceny w stosunku do normalnego rurowowca
-
No więc tak: (po 4 latach) - reku krzyżowy podwójny (wkład letni) - GWC rurowy - 40 metrów (glina, trzeba wodę czasami wypompowywać) ...przy upałach nie licz na efekt klimatyzacji, poprostu dom nie będzie się nagrzewał - to wtedy i tak już dużo. Zazwyczaj temperatura nawiewu latem jest niższa od 2 do 5 st. od temperatury w permanentnym cieniu. Tak jest u mnie.
- 5 329 odpowiedzi
-
- klimatyzacja
- rekuperacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kotwy oprzyj na betonie - będzie lepszy rozkład sił. Słupy przykręć w kotwach z 1-2 cm na spodem kotwy - nie będzie problemu z podciąganiem wody. Tak zrobiłem i siebie w wiacie i nic się nie dzieje. Słupy skręciłem z kotwą 2 śrubami na wylot. Pzdrv
-
1. Szczyt, krawędzie boczne i w okolicy wszystkich obróbek otworów (okna dachowe, kominy itp) 2. Być może. Jak ja budowałem to w Muratorze oraz moi dekarze (przedstawiciele Brassa) takie rozwiązanie uważali za prawidłowe. Tak więc wtedy były to zalecenia Brassa i nawet szczegółowo było opisywane w Muratorze. Być może "trynd" się zmienił i teraz nie jest to dobre rozwiązanie ale u mnie się sprawdza - jak na razie.
-
Ivonesca - komentarze do dziennika budowy
nurni odpowiedział Ivonesca → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
wierzysz w to?? Oszszszywiścieeeeee Chyba wszyscy tak mają Znaczy się, mój Rekin, parę lat temu się wyłamał - i nie wiem co się stało Pozdrowionka -
Na całej połaci - żadna. W miejscach newralgicznych - każda.
-
02.06.2009 Pada. 12 st.C na zewnątrz. A chyba jest czerwiec? Czy to już listopad? Z okolicznych brzóz żółte liście spadają - znaczy co, jesień? No, ale nic pada to trzeba inne prace pod dachem robić. Ale jak już tak pada to poszedłem sprawdzić jak mój drenaż działa. Nooooo, zdziwiłem się bardzo. Studnia pełna, przelew za podmurówkę, działa no i oczywiście kałuże już się nie robią. Tę kwestię mam z głowy. Jak pada to się wziąłem za wykańczanie garażu. Jako że pierdolnik tak okrutny to muszę działać etapami. Na pierwszy ogień poszła ściana na której będzie regał. Już pomalowałem ją na gotowo. Mam docięte i pomalowane elementy regału, teraz już zostało przykręcenie do ściany i wszystkiego do kupy. Regał będzie miał kostrukcję nastepującą: - całość z kątownika zimnogiętego z otworami. - tylko jedna pionowa "noga" przykręcona kotwami do ściany - do "nóg" przykręcane półki z podpórką. Dlatego wersja "kręcona" , że zawsze będę miał możliwość zmiany układu półek. Dlatego tylko tylna "noga", żeby można było coś długiego pod regałem trzymać i generalnie jest łatwiejszy dostęp do dolnej części regału. A poza tym jak już wszystko co leży na podłodze wyląduje na regale będę mógł w końcu wylać podłogę z posadzki przemysłowej. Regał będzie miał ok. 5 metrów długości. Jak poprzykręcam trochę to wstawię fotki. ....cdn
-
02.06.2009 Pada. 12 st.C na zewnątrz. A chyba jest czerwiec? Czy to już listopad? Z okolicznych brzóz żółte liście spadają - znaczy co, jesień? No, ale nic pada to trzeba inne prace pod dachem robić. Ale jak już tak pada to poszedłem sprawdzić jak mój drenaż działa. Nooooo, zdziwiłem się bardzo. Studnia pełna, przelew za podmurówkę, działa no i oczywiście kałuże już się nie robią. Tę kwestię mam z głowy. Jak pada to się wziąłem za wykańczanie garażu. Jako że pierdolnik tak okrutny to muszę działać etapami. Na pierwszy ogień poszła ściana na której będzie regał. Już pomalowałem ją na gotowo. Mam docięte i pomalowane elementy regału, teraz już zostało przykręcenie do ściany i wszystkiego do kupy. Regał będzie miał kostrukcję nastepującą: - całość z kątownika zimnogiętego z otworami. - tylko jedna pionowa "noga" przykręcona kotwami do ściany - do "nóg" przykręcane półki z podpórką. Dlatego wersja "kręcona" , że zawsze będę miał możliwość zmiany układu półek. Dlatego tylko tylna "noga", żeby można było coś długiego pod regałem trzymać i generalnie jest łatwiejszy dostęp do dolnej części regału. A poza tym jak już wszystko co leży na podłodze wyląduje na regale będę mógł w końcu wylać podłogę z posadzki przemysłowej. Regał będzie miał ok. 5 metrów długości. Jak poprzykręcam trochę to wstawię fotki. ....cdn
-
Komentarze do Dziennika Whisperów
nurni odpowiedział Whisper → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Wyobraź sobie tylko , jak te wszystkie zadania niedokończone, któregoś miesiąca wykonasz ostatni ruch i będą "zakończone". Lawinowy przyrost prac, ile pochwał, podziękowań i słów uznania (że w końcu już, nareszcie itd. ) Ale spieszyć się nie warto, bo cóś popsuć można ...i podziękowania będą słabsze -
Ivonesca - komentarze do dziennika budowy
nurni odpowiedział Ivonesca → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Jak tam "komunista"? Wyświęcony - to rozumiem, że teraz grzeczniutki i w domku sam bez niczego pomaga, lekcyjki bez sprawdzania odrabia, aniołek -
Pełne deskowanie + dachówka (cement, ceramika). Dachówka bita w miejscach newralgicznych (krawędzie, obróbki otworów, kominów itp.). Nawet jak zdejmie kilka dachówek dach dalej spełnia swoją rolę dzięki deskowaniu. Jak na razie, od 5 lat działa i nic się mi nie dzieje, a 2 lata temu sąsiadowi płat blachy poderwało ...i to na domku parterowym, schowanym wśród drzew. Pozdrawiam
-
Drewutnia - gdzie faktycznie postawiliście?
nurni odpowiedział Zakrzewianka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
U mnie, "się robi", obok śmietnika w granicy. Tylko sąsiada jeszcze nie mam. W związku z tym pozwolę mu się przykleić do mojej drewutni, jego drewutnią -
... no to mu pogratuluj siebie i dziewczynek, bo jest czego
-
28.05.2009 Natchnięty pomiarami Hansa Klossa na zużycie c.w.u. zrobiłem również swoje. I co mi wyszło: 1. Piec: kondensat Immergas Zeus Victrix 4,5-24,5 kW 2. Paliwo: GZ50 3. Zasobnik: warstwowy 50l zintegrowany z kotłem 4. Temperatura zadana CWU: 42st i 45 st 5. Cyrkulacja: programowalne czasy ON/OF, wyłaczanie tylko na noc. Działa od 6 rano do 24 wieczorem (dziecko w z nianią w domu cały dzień) 6. Średnie miesięczne zużycie wody (całość wg głównego wodomierza): ~15m3 7. Warunki: 2 łazienki, 4 osoby 8. Średnie dzienne zużycie GZ (kuchenka elektryczna) cwu 45 st. - 2 m3/dzień cwu 42 st. - 1,6 m3/dzień. Biorąc pod uwagę zużcycie gazu na m3 wychodzi: dla 45 st. - 4m3/1m3 wody dla 42 st. - 3,2m3/1m3 wody. ...a to już daje do myślenia Zmiany temp. nikt z domowników nie zuważył a oszczędność jest ! ...cdn
-
28.05.2009 Natchnięty pomiarami Hansa Klossa na zużycie c.w.u. zrobiłem również swoje. I co mi wyszło: 1. Piec: kondensat Immergas Zeus Victrix 4,5-24,5 kW 2. Paliwo: GZ50 3. Zasobnik: warstwowy 50l zintegrowany z kotłem 4. Temperatura zadana CWU: 42st i 45 st 5. Cyrkulacja: programowalne czasy ON/OF, wyłaczanie tylko na noc. Działa od 6 rano do 24 wieczorem (dziecko w z nianią w domu cały dzień) 6. Średnie miesięczne zużycie wody (całość wg głównego wodomierza): ~15m3 7. Warunki: 2 łazienki, 4 osoby 8. Średnie dzienne zużycie GZ (kuchenka elektryczna) cwu 45 st. - 2 m3/dzień cwu 42 st. - 1,6 m3/dzień. Biorąc pod uwagę zużcycie gazu na m3 wychodzi: dla 45 st. - 4m3/1m3 wody dla 42 st. - 3,2m3/1m3 wody. ...a to już daje do myślenia Zmiany temp. nikt z domowników nie zuważył a oszczędność jest ! ...cdn
-
KOMENTARZE do dziennika ŻABY
nurni odpowiedział zaba_gonia → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Pani pozwoli, że pogratuluję osiągnięć Rispekt. A jakie piekne okoliczności przyrody. Pozdrowionka -
Badania robiłem, więc dlatego tak długo to trwało ale odpowiadam 1. Piec: kondensat Immergas Zeus Victrix 4,5-24,5 kW 2. Paliwo: GZ50 3. Zasobnik: warstwowy 50l zintegrowany z kotłem 4. Temperatura zadana CWU: 42st i 45 st 5. Cyrkulacja: programowalne czasy ON/OF, wyłaczanie tylko na noc. Działa od 6 rano do 24 wieczorem (dziecko w z nianią w domu cały dzień) 6. Średnie miesięczne zużycie wody (całość wg głównego wodomierza): 15m3 7. Warunki: 2 łazienki, 4 osoby 8. Średnie dzienne zużycie GZ (kuchenka elektryczna) cwu 45 st. - 2 m3/dzień cwu 42 st. - 1,6 m3/dzień. Biorąc pod uwagę zużcycie gazu na m3 wychodzi: dla 45 st. - 4m3/1m3 wody dla 42 st. - 3,2m3/1m3 wody. ...a to już daje do myślenia
-
25.05.2009 Robią nam drogę. Znaczy zaczęli wkopywać krawężniki. Tylko, to już chyba normalne, nic nie może się odbyć bezproblemowo - po prostu: przyjechać, zrobić jak trzeba, odjechać. Ale w czym rzecz? Żonka wraca w piątek wcześniej do domu, a tu pan ją informuje, że wjazdu na naszą posesję to nie ma w planach i dojść do furtek też. Zrobią, ale musimy wyjaśnić, bo inaczej będziemy koszty pokrywać. Jako, że koniec tygodnia połowina nerwa złapała i pooooszłaaa do gminy. Patrzy w plany a tam dom stoi wszystko wrysowane i linia ciągła wzdłóż całego naszego ogrodzenia. Pan odpowiedzialny za inwestycję się żachnął i wrysował wjazd za co mają obciążyć projektanta - swoją drogą chyba lekko ślepego debila. Co się okazuje dalej, że gdzie niegdzie dojścia do furtek są a gdzie indziej nie ma. Na pytanie dlaczego - brak odpowiedzi. Więc jak nie wiadomo z jakiego to klucza idzie to my też chcemy mieć dojście do furtki. No tu Pan już poszedł po całości wrysował dodatkowo dojście do furtki wejściowej i nawet do śmietnika. Tym sposobem przez głupotę projektanta oraz na jego koszt będziemy mieli elegancko dojścia z kostki do wszystkich dziur w murze Temu projektantowi to ta ulica się chyba będzie długo czkała, bo o wszystkim pojnformowaliśmy wszystkich sąsiadów, którzy oczwyiście będą chcieli tego samego. Aha - wszystko oczywiście zostało wrysowane w projekt, podpisane ostemplowane a my mamy tego ksero. Tak na wszelki wypadek, żeby wilk był syty i menczestersyty ...cdn
-
25.05.2009 Robią nam drogę. Znaczy zaczęli wkopywać krawężniki. Tylko, to już chyba normalne, nic nie może się odbyć bezproblemowo - po prostu: przyjechać, zrobić jak trzeba, odjechać. Ale w czym rzecz? Żonka wraca w piątek wcześniej do domu, a tu pan ją informuje, że wjazdu na naszą posesję to nie ma w planach i dojść do furtek też. Zrobią, ale musimy wyjaśnić, bo inaczej będziemy koszty pokrywać. Jako, że koniec tygodnia połowina nerwa złapała i pooooszłaaa do gminy. Patrzy w plany a tam dom stoi wszystko wrysowane i linia ciągła wzdłóż całego naszego ogrodzenia. Pan odpowiedzialny za inwestycję się żachnął i wrysował wjazd za co mają obciążyć projektanta - swoją drogą chyba lekko ślepego debila. Co się okazuje dalej, że gdzie niegdzie dojścia do furtek są a gdzie indziej nie ma. Na pytanie dlaczego - brak odpowiedzi. Więc jak nie wiadomo z jakiego to klucza idzie to my też chcemy mieć dojście do furtki. No tu Pan już poszedł po całości wrysował dodatkowo dojście do furtki wejściowej i nawet do śmietnika. Tym sposobem przez głupotę projektanta oraz na jego koszt będziemy mieli elegancko dojścia z kostki do wszystkich dziur w murze Temu projektantowi to ta ulica się chyba będzie długo czkała, bo o wszystkim pojnformowaliśmy wszystkich sąsiadów, którzy oczwyiście będą chcieli tego samego. Aha - wszystko oczywiście zostało wrysowane w projekt, podpisane ostemplowane a my mamy tego ksero. Tak na wszelki wypadek, żeby wilk był syty i menczestersyty ...cdn
-
Jak rozumiem, pifko (ew. finko) i rozmowy do rana
-
24.05.2009 Krótka relacja z prac melioracyjnych Wykopany dół w poprzek działki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a74b0916042d41a.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/130/0a74b0916042d41am.jpg gdzie-niegdzie troszku nam się wygło http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/441a4e0a0bfc2495.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/130/441a4e0a0bfc2495m.jpg potem studzienki, rura, geowłóknia, piasek, geowłóknina i ziemia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cc4edf8a721a3dd3.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/130/cc4edf8a721a3dd3m.jpg zasypane, podmurówka z przepustem zalana http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/167d7e26eb6284a5.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/130/167d7e26eb6284a5m.jpg widać, że działa, choć poziomu przelewu jeszcze nie osiągneło http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4aac5abdc2122ba1.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/130/4aac5abdc2122ba1m.jpg zasypane, ubite, trawa posiana, niedługo zniknie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b3a8660e174e826d.html" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/126/b3a8660e174e826dm.jpg A tu zaczątki, zaczątków, początku ogrodu. Przez małe "o" jak widać. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/44287bb3a6ab0fc0.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/130/44287bb3a6ab0fc0m.jpg ...cdn
-
24.05.2009 Krótka relacja z prac melioracyjnych Wykopany dół w poprzek działki http://images46.fotosik.pl/130/0a74b0916042d41am.jpg gdzie-niegdzie troszku nam się wygło http://images46.fotosik.pl/130/441a4e0a0bfc2495m.jpg potem studzienki, rura, geowłóknia, piasek, geowłóknina i ziemia http://images46.fotosik.pl/130/cc4edf8a721a3dd3m.jpg zasypane, podmurówka z przepustem zalana http://images45.fotosik.pl/130/167d7e26eb6284a5m.jpg widać, że działa, choć poziomu przelewu jeszcze nie osiągneło http://images49.fotosik.pl/130/4aac5abdc2122ba1m.jpg zasypane, ubite, trawa posiana, niedługo zniknie http://images38.fotosik.pl/126/b3a8660e174e826dm.jpg A tu zaczątki, zaczątków, początku ogrodu. Przez małe "o" jak widać. http://images49.fotosik.pl/130/44287bb3a6ab0fc0m.jpg ...cdn
-
No z ust mi to wyjęłaś Jeszcze jedna kwestia: A co w przypadku "świeżutkiego" kraju w superkapitalizmie, który nie zdażył wprowadzić wszystkich przepisów obowiązujących w "cywilizowanym" świecie, różne instytucje to wykorzystują i w "świetle prawa" rolują Klienta. I żebyśmy nie wiem jak sprawdzali zawsze wyjdzie, że w zgodzie z prawem rolówka nastapiła. Tylko od niedawna już prawo zmieniono i niewolno. Czyli tam gdzie nie zabroniono to łoić ile się i dopóki się da. Taaaaaa, bardzo zdrowa sytuacja i taka optymistyczna.
-
21.05.2009 No trochę się "zaryłem" czasowo w ogrodzie - miesiąc mignął jak jeden dzień. Zrobiliśmy z Rekinem 2 poprzeczne dreny po szerokości działki. Rów na 1 m głęboki, ze spadkiem w stronę podmurówki (od strony suchej), studzienka i przepust przez podmurówkę. Rura drenarska, piach, geowłóknina, ziemia czarna i wysiana trawka. No kopać w glinie to ja nikomu nie życzę. Mało żeśmy nie zdechli, ale cóż "twardym trza być nie miętkim". Generalnie chodzi o to, że woda napływa z jednej strony działki + opadowa która nie wsiąka, nie ma gdzie spłynąć (podmurówka) i stoją kałuże. Teraz, mam nadzieję, te dwa dreny, po pierwsze rozprowadzą w miarę równomiernie wodę w gruncie a po drugie nadmiar wywalą do gruntu sąsiada przez podmurówkę. Do niego woda nie dochodzi bo moje dwie podmurówki skutecznie go odizolowały.. W tzw. międzyczasie zebraliśmy się w końcu i pojechaliśmy z Rekinem po jakieś roślinki. Blisko bo tylko 200km (szkółka Jagra). Wypożyczyłem przyczepkę z plandeką i drogą kupna przywieźliśmy całą przyczepę roślinek. Większość posadziliśmy od razu, ale tak już na gotowo to dopiero teraz skończyliśmy. Dlaczego? Ano dlatego, że robilismy drenaż. A dlaczego drenaż a nie roślinki - bo się kurna zakopałem na własnej działce z przyczepką pełną roślin i musielismy wszystko ręcznie dymać po całej działce. Generalnie sytuacje z lekka już opanowana więc powoli, a nawet bardzo powoli (coby za szybko nie spieprzyć - jak Whisper pisze) bierzemy się za taras. Zaczęli robić nam drogę - CUD. W końcu nie będzie się kurzyć, nie będzie ton błota w garażu i na podjeździe - no normalnie hajlajf. ...cdn