Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

adamuss

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    61
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez adamuss

  1. Tak, polecam zresztą stronkę. Jest spalinowa (4,5 KM, 4suw.), ma BioClip, czyli także "rozdrabnia" - mulczuje. Szer. koszenia 43 cm (mogłoby być lepiej, chociaz nie jest aż tak źle), lekka, kosz plastikowy. Gratis olej firmowy - taka wyprawka Ale jest stronka, można sobie obejrzeć. Ceny po promocji mam zapisane. Nie wiem do kiedy jest promo, ale teraz jest dobry czas na zakup kosiarki, tak, jak za 5 m-cy będzie najlepszy na zakup łopaty do odsnieżania
  2. ja karmię suchą karmą Acana (wcześniej Royal Canin), ale też (tak co trzeci raz) jedzonkiem gotowanym i od czasu do czasu mięso i kości. czym innym jest, co pies lubi (ludzkie jedzonko, słodycze itp.), a czym innym, co jest dla niego dobre (sucha karma - z górnej półki). Nie trzeba przesadzać (trucizna, wątroba itp.). Nie wolno przede wszystkim dopuścić do nadwagi psa, a przy jedzonku nie będącym suchą karmą to bardzo trudne. Pozdrawiam
  3. wczoraj kupiłem kosiarkę Husqvarna za 1279 PLN podczas, gdy normalnie kosztowała (jeszcze w tamtym roku) 1709 PLN. Promocja ta dotyczy niektórych modeli (ja kupiłem Royal 43). Prawdopodobnie (z tego co wiem od sprzedawcy) promocja ta obowiązuje w całym kraju. Ogólnie polecam, bo sprzęt markowy, dobry, a cena podobna do kosiarek "składanych". Aha, i nie jestem przedstawicielem Husqvarny, bo zaraz co wrażliwsi (czyt. Elyta) będą mnie gromić. Pozdrawiam.
  4. adamuss

    Sterylizowa????

    Moja sunia też jest już po sterylce (piątek, 4 marca). Strachu jest sporo, ale teraz uważam, że jak najbardziej warto, o ile nie ma sie suki hodowlanej. Cieszę się przede wszystkim, że zmniejszyłem ryzyko utraty Joki z powodu ropomacicza i nowotworów 'suczych'. Pozdrawiam.
  5. mTom: czyli idąc tokiem Twego rozumowania, ten wujek to jakiś fajtłapa, który mieszkanie warte 90 tys. sprzedaje za 50? "Darowana" jak słusznie piszesz, była kwota 40 tys. PLN. Tak więć mozna teraz drugi raz żądać 40 tys. PLN? Ten "rabat" wynikał z tego, iż sprzedawał rodzinie i to potrzebującej. A teraz chcesz, aby odkupił je za 90? Dla mnie to proste. Nie rozumiem też, skąd u niektórych taka pogoń za $$$? Kosztem uczciwości? Przeca tak się zwyczajnie nie godzi. Pozdrawiam.
  6. Ślimaku Maćku: wybaczam i tłumaczę: mbasia kupiła mieszkanie warte 90 tys. (na rynku) za cenę 50 tys. (realnie zapłacona). I to jest zarobek mbasi i małżonka. Nie oznacza to przeca, że wujek nie sprzedałby mieszkania za 90 tys. komu innemu. Cena rynkowa to 90 tys., a zapłacona to 50 tys. Jasne? mbasia: gdyby istniała mozliwość głosowania za opcją "sprzedać wujkowi za 50 tys + poniesione nakłady" to napewno większość z nas taką właśnie opcję by wybrała. Ale zawsze istnieje możliwość wynegocjowania z wujkiem zwrotu przynajmniej części poniesionych nakładów. Oddacie mu wtedy mieszkanie i nie pozostaniecie stratnymi (chociaż nie zarobicie zapewne, ale to z kolei nie byłoby w porządku wobec wujaszka). Pozdrawiam.
  7. mbasia: no tak, ale nie kupiliście mieszkania za 90, lecz za 50 tys. PLN. I to jest ten Wasz zarobek - wirtualny nieco co prawda. Spróbujcie się dogadać z wujkiem, że ponieśliście jakoweś nakłady. jeżeli jest oki, to Wam to wynagrodzi w pieniądzu Chociaż może przeca mówić, iż nie prosił Was o żadne nakłądy i robiliście ja na własne ryzyko. I teraz właśnie to ryzyko może być Waszą stratą. Tak, czy inaczej - nie wierzę, że wujek okaże się człekiem bezdusznym.
  8. Głosowałem na opcję: sprzedać wujkowi za 50 tys. PLN. Jest to uczciwe. Wy zarobiliście juz jeden raz, a teraz chcecie zarobić drugi raz? To nie fair - moim zdaniem. Zresztą z rodziną to już chyba zawsze tak jest. Ja miałem nieco podobną sytuację i teraz tez mam jakieś wyrzuty sumienia, chociaż nie zrobiłem nic nieuczciwego. Wujek powinien za to odpuścić Wam i pozwolić na sprzedaż na wolnym rynku, ale to już musi być jego wybór, nie Wasz. Pozdrawiam. PS. uczciwy zarabia ostatecznie dwa razy, tak więc uczciwość zawsze popłaca (co w Polszcze nie jest zasadą, niestety).
  9. U mnie pompy się wyłączają (nie wiem jak jest z pompą w kotle - Junkers Cerasmart kond.). Jest tak, że jak osiągnięta jest temp. zadana to czujnik pokojowy wyłącza pompę na odpowiednim obwodzie (podł/grzejniki). Dziwne, ale nie wiedziałem, że pompy na obwodach powinny pracować cały czas
  10. Pożyteczne informacje (ja skorzystałem i polecam): http://www.zsr.dzierzoniow.pl/wbe Pozdrawiam.
  11. Piec grzeje mocno, bo tak go ustawiłeś. Poszukaj w wyszukiwarce 'krzywa grzania' i 'bieg pompy'. Co do drugiego mieszacza to nie wiem zastanawiam sie, po co 'nadmiar wody z pieca' miałby dochodzić do mieszacza, skoro dochodzi bezpośredni do grzejników (chyba woda nie jest wrząca?) no i co to jest ten 'nadmiar wody'? Pozdrawiam
  12. adamuss

    moge stracic dom?

    Leon: wracając do Twego pytania: tak, jest to możliwe. Zwróć uwagę, że w księdze wieczystej figurują dane włąściciela nieruchomości, a nie budynków (chociaż każdy mógł byc wybudowany prze kogoś innego). Przysługuje takiemu 'wydziedziczonemu' mężowi roszczenie o zwrot nakładów poniesionych z wybudowaniem domu. Roszczenie to przeprowadza się w postępowaniu o podział majątku dorobkowego, gdyż wydatki na dom pochodziły zapewne z majątku dorobkowego. Ergo - jeżeli ufasz żonie, kupujcie wszystko na oboje (przepiszcie też majątek odrębny - oświadczenie przed notariuszem i wpis do KW), jeżeli nie ufasz żonie - rozstańcie się póki czas Pozdro
  13. ja też tak mam (mieszacz przy podłogówce) i dwie pompy cyrkulacyjne. Tyle, że u mnie właśnie osiągnięcie pewnej temperatury wyłącza pompę do danego obiegu (podł/grzejn) i przestaje grzać do czasu, gdy znów zrobi się chłodniej i sterownik pokojowy załączy pompę. W tym czasie pogodówka steruje kotłem. A jaką temp. masz zadaną na sterowniku pokojowym? Ale przede wszystkim reguluj głowicami przy grzejnikach.
  14. adamuss

    moge stracic dom?

    Nie jestem Misiek, ale odpowiem Nie jest (przypadkiem) tak, że mozna wnieść majątek do małżeństwa. majątkiem wspólnym staje się to, co zostaje nabyte w trakcie trwania związku. Majątek 'wniesiony' do małżeństwa pozostaje majątkiem osobistym (kiedyś: odrębnym) każdego z nich. Pozdro.
  15. Właśnie nie jest świetnie. Problem w sterowaniu pokojowym. W momencie osiągnięcia odpowiedniej (zadanej) temp. na sterowniku pokojowym powinna zostać odłączona cyrkulacja CO (grzejnikowego) i grzejniki staną się chłodne. Albo sterownik zainstalowany jest w złym m-scu (nie 'czuje' prawdziwej temp.), albo nie działa sterowanie pompą cyrkulacji.
  16. Ja jestem zadowolony. Ważnym dla mnie argumentem była też oszczędność na "kominie" (mam przewód spalinowy wypuszczony przez ścianę). Poza tym - (choć pewnie spotka mnie krytyka za takie stwierdzenie) - to co nowocześniejsze i droższe (niestety) zawsze jest lepsze. Pozdro
  17. Jeszcze raz dzięki. Rurę "wyprowadzam" do wewnątrz, nie będzie teraz izolowana od ciepłego pomieszczenia. Istotnie, ściany fundamentowe wymagają izolacji, ale to kwestia $$$. Ciekawy jest pomysł ze spawarką, ja radziłem sobie palnikiem gazowym.
  18. Ja mam Urzędowskiego. Polecam.
  19. Wowww... bardzo dzięki - nie spodziewałem się takiego odzewu. Już w porządku. Adwalk miał rację - woda zamarzła pomiędzy ociepleniem wewn. i ścianą fundamentową. Na szczęście nie pękła. Teraz 'wydobędę' rurę na zewnątrz ocieplenia i powinno być spox. Jeszcze raz dziękuję za wielką pomoc. Pozdrawiam.
  20. Budynek z lat 60tych, wejście wody na głębokości ok. 150 cm. W nocy z sob/niedz. woda zamarzła. Rura stalowa, nieizolowana, 'wmurowana' w fundament. Przez cały poprzedni okres takich problemów nie było. Raz, rok temu (remont) i teraz (już mieszkamy). Piwnica - ok. 10st. C. Dodam, że rura w piwnicy znajduje się pomiędzy styropianem (od wewnątrz pomieszczenia) i ścianą (b. zminą - nieizolowaną). Czy woda może zamarznąć w pomieszczeniu (zimno od ściany). Czy raczej zamarza w ziemi, i dlaczego? jak tego uniknąć? Jak spowodować znowu przepływ, nie czekając na ocieplenie? Z góry thx.
  21. Mam popdobny problem. Człowiek od pieca wyjaśnił nam, że ściana (elewacja) zmienia barwę także od kaloryfera (co jest prawdą). Tak więc nie ma mozliwości zamontowania na ścianie przewodu spalinowego bez ujemnych konsekwencji. Dla nas problemem wiekszym od zmian koloru elewacji jest obawa przed zapachami z tegoż przewodu. Mniej więcej nad nim będzie druga łazienka. Poza tym wszystkim podłoczęnie komina do pieca Junkers jest dosyć kosztowne i to skłania nas do przewodu tzw. koncentrycznego, wypuszczonego przez ściane. Co do prawa budowlanego - piec montują mi (i projektowali instalację) ludzie z gazowni, ci sami, którzy stawią się na odbiorze pieca. Nie ma dla nich specjalnego znaczenia moc kotła (26kW). W wypadku, gdyby nie chcieli odebrać prac z ramienia gazowni - zwracaja mi całą kaskę, którą przeznaczymy na normalny komin. Brzmi to optymistycznie, ale myślę, że tak właśnie będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...